Sposoby na nieprzyjemne zapachy w domu pdp

13 minut temu, Blondi napisał:

fajny temacik przed obiadkiem i już myślimy ,,jaka będzie kupa? 

Ja wiem jaka będzie...

Do tego najlepiej użyć dużo octu. I kibelek odkamieni i zneutralizuje zapachy. 

9 godzin temu, kris napisał:

Ja wiem jaka będzie...

Na bogato!!

Godzinę temu, LENA_57 napisał:

Do tego najlepiej użyć dużo octu. I kibelek odkamieni i zneutralizuje zapachy. 

A u mnie tylko winny ocet i nie mogę wziąsc do kibla bo on jest tylko do sałaty,,a do sałaty idzie bardzo dużo,,musi pływac sałata,, ocet odkamieni jak kibelek  jest jeszcze nie zapuszczony na maxa,,a nożyk i lecimy z kamieniem,,odłupywanie,,

@Blodni nożykiem daleko nie dotrzesz. Octu w istocie potrzeba dużo. Można też użyć Pepsi czy Coca Coli. 

Wybrać wodę i zalać octem lub Colą na co najmniej kilka godzin. 

Lepiej wydać na ocet jak na nową musze klozetową. 

muszle*

Do tego można jeszcze dosypać sody oczyszczonej a jak nie ma to proszek do pieczenia. 

@LENA_57 nie rozpuszczaj się za bardzo z Colą czy Pepsi,,bo jak wyleję to co mam w domu to potem uschnę z pragnienia,,zostanie mi tylko kranówka? Ale jak się dorwę z tym nożykiem w kamień ,to nie ma zlituj się,,prawie drugi spust,kanał  wyskrobię,,hahaha 

@Blondi, to będziesz miala niezłe nurkowanie. Tylko się nie utop, albo muszli klozetowej tym nożykiem nie uszkodź. 

1 minutę temu, LENA_57 napisał:

@Blondi, to będziesz miala niezłe nurkowanie. Tylko się nie utop, albo muszli klozetowej tym nożykiem nie uszkodź. 

@LENA_57 jak ogrom baba wpadnie w taką małą dziurkę

już to widzę. 

1 godzinę temu, Blondi napisał:

@LENA_57 nie rozpuszczaj się za bardzo z Colą czy Pepsi,,bo jak wyleję to co mam w domu to potem uschnę z pragnienia,,zostanie mi tylko kranówka? Ale jak się dorwę z tym nożykiem w kamień ,to nie ma zlituj się,,prawie drugi spust,kanał  wyskrobię,,hahaha 

Starą muszlę klozetową można zawsze kamieniem do nóg, czyli  pumeksem doczyścić ( idealnie !) , ale czy tu są dostępne ?

Są pumeksy bo u mnie po kims leży w łazience,,szkoda ,że nie mam zapuszczonego kibla to bym spróbowała tym pumeksem i wont do smieci,,,ale coś może jeszcze znajdę,,znając mnie coś na pewno jeszcze sie zobaczy,,

Kris, pożycz drewienko....

Wczoraj pdp zrobiła grubszą sprawę, spuściłam wodę ( kibelek taki że od razu wszystko znika ) i .... znów się zaczyna zatykać. No to nie ma wyjścia  pożycz drewienko, nie bądź żyła.

Idę powalczyć zanim się całkiem znów zatka.

Potem zastosuj ten Rohrfrei, o czym wyzej pisalam. Rzeczywiscie moze lepiej wczesniej  drewienkiem potraktowac , bo po tym srodku moze byc silna eksplozja bomby biologicznej.

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Kris, pożycz drewienko....

Wczoraj pdp zrobiła grubszą sprawę, spuściłam wodę ( kibelek taki że od razu wszystko znika ) i .... znów się zaczyna zatykać. No to nie ma wyjścia  pożycz drewienko, nie bądź żyła.

Idę powalczyć zanim się całkiem znów zatka.

@Maria Jolanta  zamiast pić kawę ,to Ty szukasz drewienka od rana ,  @kris ma swoje osobiste drewienko ,,specjalne dla grubasów,-smaruj poza dom i przytargaj pół krzakawiła i filtruj klop,,,masz problem ,,bo to wszystko siedzi dalej ,,wszystko się skupiło głebiej,,potrzebujesz śruby czy węża takiego do wkręcenia w klop,,,ale to rodzina powinna zrobić ,nie Ty,,to nie Twój dom i nie Twoje zabawki,sprzętyitd

Chyba mam swój sposób zanim się całkiem zatka.

Jak woda stoi i słabo schodzi to mam taki dzwon-przetykacz i trzask-prask i obyło się bez drewienka.

A już łakomym okiem patrzyłam na młodą jabłonkę za oknem. Fajne patyczki by były i to nawet dużo.

Dobre !!! Dzwon !!!!jeszcze dodaj koscielny do klopa-hahaha 

Muszę coś tutaj wsadzić ,bo związane jest z tematem

co począć  teraz 

hahhahahhaha jeszcze zaraz nam forum zasra

Najgorzej jak dziadek ma gazy. 

Wiecie co!!!!  hahhahaha zamykamy ten temat bo zaraz sami będziemy tak wszystko  puszczac-uśmiałam się równo,,gazopłon super ,,na całą wiochę ,

ten tu temat to po prostu nie do zdarcia....

Mój sposób niekonwencjonalny, ponieważ używam płyn zupełnie do zaleceneń producenta odbiegający. Chodzi tu  o Lenor do płukania tkanin. Wylewam na wilgotnego mopa bez rozcieńczenia  i po całej podłodze jadę . Oczywiście wietrzenie zaraz bezpośrednio "po......" to mus !!!

Myśl niezła @Heidi ale odkąd wyjeżdżam do Niemiec to mam problemy ze skórą i różne alergiczne sprawy,

bo tam dużo tej chemii się w domach używa. Niemcy są zahartowani tą chemią a mnie od ich mydeł nawet ręce wysychają.

To zalecałabym  lepiej ostrożność, bo alergie łatwo złapać, a pozbyć ciężko. No i objawia się to bardzo różnie, mogą wystąpić np znienacka duszności.

Lepiej nie koncentrować za dużo tych trucizn chemicznych. Od smrodu ostatecznie się nie umiera.

Słoneczniku mój jedyny , pomyślałaś może, że to właśnie ludzie na sobie noszą różne grzyby ? My ich dotykamy, myjemy, także w pościeli grzebiemy ( tu najwięcej roztoczy siedzi ). Może to wcale nie chemia jest przyczyną Twoich dolegliwości, tylko kontakt z ludźmi, którzy na sobie noszą delikatnie ujmując  "wszystkie" cuda świata przez lat....80,90..i więcej  ? 

Tu gdzie jestem ten sposób sprawdza się  doskonale Bo to ilość jest niewielka przecież, nikt nie psika, nie dusi się, rodzina zadowolona , że czystośc utrzymana na wysoki poziomie. Fresch Luft w domu miesza zapachy razem.jest ok. Poza tym każdy wie na ile  i w jakich warunkach może sbie na to rozwiązanie pozwolić. Decydentem rozwiązań jest każdy z osobna. To tylko taki mój pomysł , z którym tu się dzielę. W PL sama stosuję u siebie w domu płyn, który stosują firmy np. hotelarze, PKP  w wagonach osobowych, PKS w autobusach, porty lotnicze.  (koszt ok. 80 pln, chyba  750 ml).  Lubię wszystko świeże pachnące i tyle