Skocz do zawartości

Czułość okazywana pdp


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kocham ten temat,,bo podanie ręki ,czy kogoś pogłaskanie to nic wielkiego,,:love:czy okazanie swojego dobrego :serce: ,,ale slysze i widzę takie okazywanie uczuć jak: całowanie na dobranoc ,nie jedna z opiekunek to robi ,nie napisze nigdy tego, bo uważa,że tak będzie robić i nic ją od tego nie powstrzyma,,albo najlepiej by spała koło PDP albo przy PDP,aby broń boże nic się w nocy nie stało,albo włażenie w dupę na każdym kroku  i to uważam za gorsze niż okazanie serca i czułości w sposób normalny,czyli fajna mimika twarzy i przyjemny uśmiech i spokojna mowa,samo nasze zachowanie duży wpływ ma na atmosferę i calokształt dnia,samo fajne  porozumiewywanie się z PDP to już duży sukces,dużo opiekunek traktuje PDP jak rodziców,albo jak dziadków swoich i zachowuje się przy tym inaczej niż pozostali którzy pracę traktują normalnie,,dać wszystkiego po trochu ale z umiarem i mieć ten dystans,,Ta nadgorliwośc jest straszna ,ja jak usłyszałam ,że moja poprzedniczka całuje babcię co wieczór na dobranoc to zrobiłam oczy,,ja niestety takich praktyk nie stosuję,nie całuję,mogę zlapac za rękę i się pożegnać i to wszystko,,ale najczęsciej żegnam się w biegu ,,formułkę wypowiem i baj baj ,,,:hahaha: My tu piszemy o naszych przypadkach ,ale jakie są przypadki które nie ujrzą dnia,bo nie jedna nie piśnie słówkiem co porabia i jakie czułości odbywają się u niej na stelli,,niektóre będą wszystko robić aby tylko się przypodobać PDP,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całowaniem to przegięcie, ale czasem jak się źle czuje to usiądę przy niej i pogłaszczę po ręce. Ja w ogóle nie jestem zbyt wylewna ale czasem po ludzku komuś współczuję i chcę to jakoś okazać niewerbalnie.

Ale ze 2-3 razy z wielkiej wdzięczności o mało nie zostałam pocałowana w rękę. Moje zażenowanie było tak wielkie że musiałam to obrócić w żart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej pierwszej stelli stała opiekunka mówiła do pdp "skarbie, głaskała go i nadskakiwała mu jak tylko mogła. Mnie to trochę zestresowało, ponieważ na początku myślałam, że tak trzeba, ale wiedziałam, że nie dam rady tak go pieścić,,,, owszem byłam miła i grzeczna, ale przytulanie i "mówienie" skarbie, to już było za wiele. Na szczęście dla mnie, okazało się, iż żonie pdp nie podobały się te czułości. Opowiadała, że jest bardzo zadowolona z tej opiekunki, ale nie może znieść jak ona mówi do niego skarbie,,,, cały czas zastanawiała się jak jej zwrócić uwagę, żeby nie poczuła się urażona.

        Tak więc moim zdaniem nadmierna czułość, może być dla kogoś kłopotliwa i nie powinna mieć miejsca, szczególnie jak opiekunka próbuje być bardziej czuła niż rodzina.... a co najgorsze, w wielu przypadkach jest to, bardziej, działanie na pokaz, niż rzeczywista chęć okazania uczucia, którego w rzeczywistości nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, może przesadzam, bo ja tą moją babcie czasem przytulę, pogłaszcze po plecach, po ręce. Czy przeginam? Myślę, że czasem warto dać trochę czułości drugiemu, ale może bez większych przesadyzmów. Teraz się zastanawiam czy dobrze robię :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@makaroni normalne sercowe zachowanie,,mamy przecież uczucia ,,przytulenie czy pogłaskanie starowinki to nic przecież złego,,nieraz te nasze babcie takie wydają się nam samotne i pozostawione same sobie,że występuje w nas odruch zrobienia czegoś aby babcinka poczuła ,że nie jest sama ,że ma obok ciepłą ,dobrą osobę,jest to odruch uczuciowy,normalny odruch gdzie każdy z :serce: tak postąpi,no chyba ,że od początku nie darzy sympatią do babci ,chyba że ma serce z kamienia i zamknięte na wszystkie zamki i klucze,,,ale normalny wrażliwy człowiek zawsze zareaguje w sytuacjach smutnych,,nieraz dużo rzeczy robimy nawet aby pocieszyć babcinkę,wtedy nawet dotknięcie ręki czy pogłaskanie to normalne odruchy,,:serce::love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że dobrze mówisz Blondi, makaroni też, a katarynka...nic złego nie robisz .. Jedynie to, czego się pilnować, to właśnie wystrzegać się tego nadmiernego przesadyzmu...

Dziś mój dziadek, już przed położeniem się do łóżka, przytulił się do mnie i ja go też przytuliłem. W przeciwnym razie wykazałbym oschłość...Dziadek ma 97 lat, czy my wiemy, ile Bozia zaplanowała mu jeszcze tych godzin,dni,tygodni,miesięcy,lat? nikt z nas tego nie wie.  Więc spójrzmy na tych starszych, często i samotnych ludzi  nieco inaczej :)

makaroni pomyliłem z katarynką w wątkach. Sorry, dziewczyny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą @Łukasz, że trzeba się wystrzegać przesadyzmu. Jeśli pdp okazuje nam czułość to trzeba ją oczywiście odwzajemnić, pogłaskać, przytulić, jeśli to sprawia mu przyjemność. Jednak nie można samemu narzucać tej czułości. Mój dziadzio tutaj nie jest "przytulaskiem", ale zawsze podaje mi rękę na dzień dobry i dobranoc, więc oczywiście ściskam jego dłoń i dodaję kilka miłych słów, tak by się ucieszył i uśmiechnął, ale nie narzucam mu się z przytulaniem czy głaskaniem, bo widzę, że on tego nie oczekuje.

(...że już nie wspomnę, iż jego żona pewnie pogoniłaby mnie laską, gdybym go zaczęła przytulać hihi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@katarynka och Ty słodziaku !!! pakuj się pakuj i szybko o tej stelli zapomnij,,bo trafilo Ci się jedno z gorszych miejsc,niechcianych przez nikogo,,ale mimo wszystko agencja nie stanęła na polu walki ,dupki jakich mało,,tchórze i włazidupy rodzinom,,,ja bym wyciągnęła odpowiednie wnioski co do agencji,,bym na pewno się rozstała z nimi,bo w przyszłości wiadomo już -jak zareagują,,zero reakcji!:hahaha::płacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 13.05.2017 at 19:54, makaroni napisał:

Ja nie wiem, może przesadzam, bo ja tą moją babcie czasem przytulę, pogłaszcze po plecach, po ręce. Czy przeginam? Myślę, że czasem warto dać trochę czułości drugiemu, ale może bez większych przesadyzmów. Teraz się zastanawiam czy dobrze robię :(.

            Ja sama uważam, że czułości to bardzo śliska sprawa dla opiekunki i rzecz ogromnego wyczucia z jej strony.

Oczywiście, wszyscy opisują tu pewne miłe gesty, które są na miejscu, ale

chory z demencją jest zdziecinniały i osobę pieszczącą weżmie za rodzica i żądania wobec

opiekunki - mamy wzrosną maksymalnie i niepotrzebnie. Lepiej gdy chory wie, że ma do czynienia z osobą która wykonuje pracę, a nie swoją mamą. Oczywiście, czasem to już Pdp nic nie wiedzą.

    Wpisałam ten temat, bo widzialąm opiekunki udręczone żądaniami chorych na demencję, które to żądania były niesmaczne, a zaczęło się za pewne kiedyś niewinnie od głaskania po ręku. Ja do takiej  pdp czekającej na czułości  mówiłam wyrażnie tytułując ją po nazwisku i ... złapywałam oddech, którego poprzedniczki już w ogóle nie miały.

     Granica jest wtedy gdy opiekunka sama czuje, że nie ma ochoty na uściski i tulenie Pdp i tego nie powinna wówczas robić. To nie jest częśćią naszych obowiązków jak ktoś mógłby mylnie sądzić.

Obowiązkiem jest uprzejmość i uważność ale nigdy czułości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura...pracuję przeważnie z demencyjnymi o różnym stopniu zaawansowania choroby, i jakoś nikt nie uważał mnie za swoją mamę czy ojca,   ale przypadki takie mogą się zdarzyć,   to raz, a dwa...nie wszyscy są zdziecinniali, ale są też  takie przypadki. Także nie ma tu żadnych pewników, jeśli chodzi o zachowania podopiecznych demencyjnych.  A czułość - tak, ale bez przesadyzmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja do wszystkich PDP czy to facet czy kobieta , czy sasiad czy sąsiadka ,rodzina,,od razu do wszystkich mówię po imieniu,,jest mi łatwo tak mówić ,,nigdy nie powiedziałam po nazwisku,nigdy,,ja się dobrze z tym czuję i widzę ,że wszystkim moim PDP też się to podoba,,nie ma u mnie pani czy pan,,mają imiona więc je wykorzystuję,,wszędzie na zachodzie mówią po imieniu i może dlatego też tak przyjęłam,,lubię taki luz ,,też nigdy nie byłam dla nikogo ani matką ani babką-:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondi, wszystko ok,  ale chcę Ci powiedzieć, żebyś się kiedyś nie przejechała ...dlaczego? Niektórzy podopieczni albo ich rodziny czasami mówią , żeby zwracać się do pdp przez per Pani, per Pan,. Miałem takie przypadki ..ale przeważnie mówiło się po imieniu. Musi być zgoda. Jak powiedzą, zwracaj się do mnie przez "du", to ok. W poprzednim moim i obecnym przypadku od razu mówiłem Frau i Herr. Jakoś nie wyobrażam sobie,  bym powiedział 91 letniej i 97 letniemu dziadkowi ... Klara albo Ginter... idź już spać albo wymyj jeszcze zęby ..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie przejadę napewno  @Łukasz ,a jak zwrócą uwagę to ok! nie będę nic miła przeciwko temu,,jak narazie tylu ludzi co spotkalam to wszyscy jakoś tak od razu po imieniu,,:hahaha: ja sobie znowu nie wyobrażam mówić Pani,Pan:płacz: nie ważne, ile ma lat, wez zobacz jacy my jesteśmy inni,,samo to odnoszenie się do kogoś,,może też dlatego ,że ja nie nawidze jak do mnie ktoś mówi Pani,,może dlatego to z tego wyszło, że ja odzywam się po imieniu,, do mnie po imieniu i ja do nich po imieniu,,nie wiem,ale ja się z tym bardzo dobrze czuję,,:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Łukasz napisał:

Blondi, wszystko ok,  ale chcę Ci powiedzieć, żebyś się kiedyś nie przejechała ...dlaczego? Niektórzy podopieczni albo ich rodziny czasami mówią , żeby zwracać się do pdp przez per Pani, per Pan,. Miałem takie przypadki ..ale przeważnie mówiło się po imieniu. Musi być zgoda. Jak powiedzą, zwracaj się do mnie przez "du", to ok. W poprzednim moim i obecnym przypadku od razu mówiłem Frau i Herr. Jakoś nie wyobrażam sobie,  bym powiedział 91 letniej i 97 letniemu dziadkowi ... Klara albo Ginter... idź już spać albo wymyj jeszcze zęby ..:)

zawsze  na początku pytam rodziny jak mam się zwracać do pdp, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do podopiecznych zawsze zwracam się na pan pani a do rodziny czekam jak oni zaczną do mnie mówić jak po imieniu to ja tez po imieniu jak nie pałamy do siebie sympatią to zawsze na pan pani:hahaha:A  na dobranoc to nikt jeszcze nie chciał mi buzi dawać:rozpacz: moja ostatnia podopieczna przesyłała mi tylko całusy ale tak jak małe dzieci reką:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak naprawdę nigdy nie pytałam nikogo ,jak mam się odzywac ,zwracać,,:hahaha: powiem Wam ,ze chyba ta moja bezpośrednośc do PDP, ta moja gęba ,nie wiem,uśmiech ,mowa sprawia to ,że nawet nikt na to nie zwraca jak ja się odzywam,,i wszystkim pasuje,,:hahaha: ale się uśmiałam z babcią przed chwilą,,aż się popłakałyśmy ze śmiechu,,a teraz następni goście,,znowu mam luz,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 15.05.2017 at 17:08, kinga napisał:

Tam gdzie ostatnio bylam przez 4 lata to mowilam Oma  Opa bo tak chcieli tutaj gdzie teraz jestem to po imieniu a maja 95 i 93 lata , ale gdzie moj Jacek jest, to Pan iPani, wszystko zalezy jak trafimy :cool:

Ja bym. unikala mowienia Oma czy Opa,nawet jeśli pdp zupelnie już zdziecinniali. Musimy pamiętać, że od rodziny i od przyjaciół zawsze oczekuje się wiecej zaangazowania i w taką rolę np kochajacej wnusi czy przyjaciolki ja nie daję sie wpedzic. Nie warto. 

Edytowane przez Serenity
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomimo ,ze miałyśmy z moja ostatnią podopieczną bardzo dobre relacje to na pozegnanie ograniczyłam się do potrzymania ją za rekę i patrzyłysmy na siebie przez dłuzsza chwilę bez zbędnych słów na wycałowanie i wyściskanie nie miałam odwagi chociaz rozwazałam taką możliwość bo czesto myślałam o tym w jaki sposób się pozegnać z moją ulubioną podopieczną:) Nawet sie nie popłakałam chociaż oczki mi się pewnie zaszkliły gorsze dla mnie były dni przed wyjazdem niż samo pozegnanie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...