Skocz do zawartości

katarynka

Społeczność
  • Postów

    78
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez katarynka

  1. Dziś dzwonił do mnie kierowca, potwierdzić wyjazd i zaznaczył żebym nie szalała z bagażami, żebyśmy się pomieścili haha. Ja mam tylko jedną średnią walizkę, więc pewnie się ucieszy, ale szkoda, że babcia nie ma żadnych, bo bym wystawiła na zewnątrz, dla żartu ze 4 puste, ciekawe jaką by miał Pan kierowca minę ,,,,,,,choć właśnie przyszło mi do głowy, że ja bym miała lepszą, gdyby na widok tych walizek uciekł, zostawiając mnie pod domem
  2. A ja dziś ostatni dzień, huraaa, przetrwałam... Na szczęście od piątku żona pdp, ucieszona moim rychłym wyjazdem, przestała dokuczać i te ostatnie dni minęły w całkiem fajnej atmosferze. Babcia już planuje co będzie gotować jak pojadę hihi...a więc jutro naleśniki,,,, zrobi więcej żeby pojutrze do zupy wystarczyło haha, czyli na dwa dni plan jest
  3. Ja na razie zmieniałam dwie Panie i w obu przypadkach było czysto. Tylko tutaj był problem z nieprzyjemnym zapachem. Myślałam, że dom jest po prostu prześmierdnięty, więc zaczęłam wszystko myć, łącznie z sufitami, bo są drewniane. Toaleta była czysta, ale to głównie z niej dobiegał okropny zapach. Na szczęście w końcu namierzyłam pochodzenie smrodku. Oblałam ściany w toalecie wodą z różnymi środkami czyszczącymi (tak po prostu chlusnęłam z wiadra) i po chwili spod listew w narożnikach zaczęło wypływać, to co przez dłuższy czas się tam zbierało, no i spod kibelka również, jak się tego pozbyłam smrodek zniknął i mogłam odetchnąć z ulgą Na szczęście kibelek jest na parterze i mogłam spokojnie zrobić w nim powódź.
  4. u mnie kawa wypita, ale chyba czas na drugą, bo pogoda trochę przymula, a tu trzeba się pakować hihi. Jutro ostatnie porządki i czas się żegnać
  5. Zgadzam się z Tobą @Łukasz, że trzeba się wystrzegać przesadyzmu. Jeśli pdp okazuje nam czułość to trzeba ją oczywiście odwzajemnić, pogłaskać, przytulić, jeśli to sprawia mu przyjemność. Jednak nie można samemu narzucać tej czułości. Mój dziadzio tutaj nie jest "przytulaskiem", ale zawsze podaje mi rękę na dzień dobry i dobranoc, więc oczywiście ściskam jego dłoń i dodaję kilka miłych słów, tak by się ucieszył i uśmiechnął, ale nie narzucam mu się z przytulaniem czy głaskaniem, bo widzę, że on tego nie oczekuje. (...że już nie wspomnę, iż jego żona pewnie pogoniłaby mnie laską, gdybym go zaczęła przytulać hihi)
  6. Na mojej pierwszej stelli stała opiekunka mówiła do pdp "skarbie, głaskała go i nadskakiwała mu jak tylko mogła. Mnie to trochę zestresowało, ponieważ na początku myślałam, że tak trzeba, ale wiedziałam, że nie dam rady tak go pieścić,,,, owszem byłam miła i grzeczna, ale przytulanie i "mówienie" skarbie, to już było za wiele. Na szczęście dla mnie, okazało się, iż żonie pdp nie podobały się te czułości. Opowiadała, że jest bardzo zadowolona z tej opiekunki, ale nie może znieść jak ona mówi do niego skarbie,,,, cały czas zastanawiała się jak jej zwrócić uwagę, żeby nie poczuła się urażona. Tak więc moim zdaniem nadmierna czułość, może być dla kogoś kłopotliwa i nie powinna mieć miejsca, szczególnie jak opiekunka próbuje być bardziej czuła niż rodzina.... a co najgorsze, w wielu przypadkach jest to, bardziej, działanie na pokaz, niż rzeczywista chęć okazania uczucia, którego w rzeczywistości nie ma.
  7. Sorki, chyba nie zrozumiałam Twojego wcześniejszego postu, myślałam, że Twoja zmienniczka płaci za podróż w jedną stronę, bo po prostu nie chce pracować dwa miesiące.
  8. Ja przyjechałam na 6 tyg i nie muszę płacić za podróż w żadną stronę
  9. ja mam czekoladę i ciastka, może pożyczę od dziadka skrzyneczkę bezalkoholowe, ale co to za różnica jak towarzystwo super wesołe to i takie wystarczy
  10. Tak @Blondi masz rację czas na rozrywkę hihi. Ja sobie zafunduję jakąś rozrywkę jak wrócę do domu, a będę we wtorek ok 17.00 Za to żona mojego pdp już ma rozrywkę, powiedziałam, że już mam zarezerwowanego busa na wtorek rano. Babcia się ucieszyła, bo chyba nie dowierzała, że faktycznie wyjeżdżam. Jest tak szczęśliwa, że już się zaczęła ze mną żegnać, nawet mi dziękuje za to, że tak ładnie wszystko wysprzątałam Oczywiście ujawniła najważniejszy powód swej radości, a mianowicie, że teraz będzie miała więcej pieniędzy Tłumaczyła mi, że powinnam ją zrozumieć, że jest jej ciężko płacić tyle za moją pomoc. Przytaknęłam, a niech się babcia cieszy
  11. dzięki @Blondi, oby tylko mi się dziadzio nie przewracał po tym piwku haha ale jak będzie chudziutki, to do łóżka go dowlokę a jak nie to jakiś materac na podłogę się skombinuje
  12. Jaka by była piękna praca tylko przy takich układnych dziadkach najważniejsze aby piwko było w domu (nawet bezalkoholowe), a że nauczeni przez całe życie przytakiwać to i opiekunce pewnie by niczego nie odmawiali.
  13. @sayonara 52 hihi dobrze radzisz, jutro zapytam babci, czy jej zdaniem mąż elegancko wygląda taki zarośnięty. Na razie jest spokojna, bardzo się przejęła, ochrzanem od rodziny, boi się, że dotrzymają słowa i nie będą do niej przychodzić..... Tak to przeżywa, że dziadkowi wmawia, że to jego wina, bo on kazał schować klucz, a ona za to miała awanturę ręce mi opadają jak to słyszę, ale nic nie mówię, mam nadzieję, że dziadzia demencja pozwoli mu szybko o tym zapomnieć. On babci zawsze przytakuje i mówi do mnie po cichu, żebym też tak robiła bo tak jest najlepiej. Niekiedy sobie przyśnie w dzień, a jak się obudzi to od razu mówi "tak masz rację" choć nikt nic nie mówił. Szkoda go, ale on i tak twiredzi, że jest zadowolony,,,, bo go nic nie boli i może spać ile chce, jedzenie zawsze mu smakuje i może napić się piwka (bezalkoholowego) ale jak mu raz o tym powiedziałam, to mnie poprawił, że to prawdziwe piwo hihi
  14. wypita, teraz czas na papieroska no i dorzucam
  15. Tak masz rację Może popatrzę na to z innej strony, a mianowicie jak dużo wolnego czasu będę miała przez te dni ....no i chyba czas przenieść się na "rozmowy przy kawie" i wypić wirtualną kawkę w miłym towarzystwie hihi
  16. Rodzina wypowiedziała umowę, ale uzgodnili, że zlecenie mam dokończyć.
  17. Tak, taki zimny prysznic bardzo by się tej pani przydał....a tym czasem miałam kolejną awanturę, znów za to, że zamknęłam drzwi na noc i nic nie pomogło tłumaczenie, że rodzina mi kazała...babcia zabrała klucz i tyle. Tak krzyczała, że dziadzio biedny wstał i przyszedł roztrzęsiony do kuchni, zapytałam czy mogę go chociaż ogolić, ale oczywiście zabroniła mi go dotykać, nawet odezwać się do niego nie mogę. Nie wiem jak ja mam wytrzymać do wtorku i jaki jest w ogóle w tym sens, skoro ona mówi, że już nie jestem wcale potrzebna i mogę już wyjechać.
  18. To może chociaż listę tych, które trzeba omijać hihi
  19. Moja znajoma ma umowę na 2 lata do tego jak złoży wypowiedzenie to będzie musiała oddać pieniądze za kurs, choć moim zdaniem to i tak sobie odciągnęli, bo przez 2 pierwsze miesiące dostawała po 500 euro a później ma zarabiać 800, ale w umowie jest zapis, że kurs był darmowy. To dopiero jest mina, więc i tak się cieszę, że trafiłam do dużo lepszej agencji. Jak na razie nie mam większych zastrzeżeń, stella jest jaka jest, oni tez nic na to nie poradzą, ale okres wypowiedzenia zdecydowanie przydałby się krótszy Choć oczy coraz bardziej mi się otwierają i wiem, że najlepiej liczyć na siebie
  20. Zanim przyjechała pierwsza opiekunka wszystkim zajmowała się rodzina, więc chyba znów tak będzie. Zatrudnią tylko kogoś żeby rano przychodził dziadzia myć.
  21. Właśnie wyciągam wnioski i na pewno, jeśli kiedykolwiek zdecyduję się wyjechać jeszcze raz, to poszukam firmy z jak najkrótszym okresem wypowiedzenia Szkoda, że nie zalogowałam się tutaj przed wyjazdem i nie poprosiłam o radę, no ale trudno jakoś przetrzymałam i zbliżam się do końca ....Choć o wypłatę się nie martwię, no ale ten okres wypowiedzenia przydałby się krótszy
  22. Taki furiat jak u @Michał845 to raczej z nikogo nie będzie zadowolony, on chyba zatrudnia opiekunów po to żeby mieć się na kim wyżyć. Straszne to i smutne zarazem.
  23. Może nie będzie tak źle, w końcu na pewno zdają sobie sprawę z tego, że nie popuścisz, a i opinię im wystawisz odpowiednią, więc może zakończy się polubownie, żebyś im klientów nie odstraszał i tego Ci życzę U mnie też jest miesięczny okres wypowiedzenia podobnie jak u @Michał845
  24. hahah @Blondi widziałam tą ofertę, to nie ode mnie, ale na pewno podobna sytuacja hihhi. Moja agencja w ofercie napisała tylko, że żona jest obecna hihi, nie wspomnieli o jej zachowaniu, tak więc nie kłamali tylko pominęli ten "drobiazg" związany z niechęcią do pomocy. Chyba mieli nadzieję, że babcia się podda, ale to waleczna osóbka i nie spocznie dopóki nie odniesie sukcesu. Tylko dziadzia szkoda, bo jest przemiły
  25. Tak jest już odliczam babcia na szczęście na razie spokojna. Jak wrócę do domu i odpocznę to się zastanowię co dalej, ale na forum mam zamiar zaglądać, mam nadzieję, iż nawet jak zmienię zawód, to będę mogła czasem z Wami popisać. Mam kilka znajomych opiekunek, to zawsze będę miała jakieś nowinki odnośnie pracy w tym zawodzie hihi

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...