Odchudzanie - czy może być przyjemne ?

55 minut temu, kris napisał:

O kurcze Kris ,trochę jesteś duży 

waga krzyczyala na mnie oj alez krzyczala...ale doszlysmy do porozumienia..ona nie drze japy ja...nie bede "ogladac " wystaw ze slodkosciami...tylko co zrobie z tymi co mam juz w barku??same pysznosci...marcepany i pralinki...ze szwajcarii mnie byl szogun przywiozl..."na sprobowanie"

Mam wrażenie ,że waga i ….pesel są od siebie zależne!

@Krista mam pytanie czy palisz papierosy? Bo ja jakieś 10 kg temu paliłam i z wagą problemów nie miałam. Bo zamiast jedzenia dozowałam sobie papieroski 

19 godzin temu, salazar napisał:

Kasiu, niektórym chodzi o to, żeby tego za 10 czy 20 kilogramów nie było . Lat się nie cofnie, ale wagę można pokonać.

Przynajmniej teoretycznie.

Wagę można pokonać ale niestety wraz z ubytkiem zmarszczek przybywa na stare lata 

2 godziny temu, MeryKy napisał:

@Krista mam pytanie czy palisz papierosy? Bo ja jakieś 10 kg temu paliłam i z wagą problemów nie miałam. Bo zamiast jedzenia dozowałam sobie papieroski 

@MeryKy Ja finezyjnie popalam, 2, góra 3, w dodatku gupia ja zaczęłam w takiej późnej dojrzałości jako odstresowywacz. Uzależniona nie jestem bo mogę też się obyć ale na wyjeździe regularnie, już nie jako odstresowywacz tylko zabijacz czasu, nudy. Chyba to bez znaczenia dla przybierania czy zrzucania. Wiem, że palenie chamuje apetyt, powonienie ale często nie to jest powodem palenia. Mialam koleżankę, ktora kochała palić, szczupła nie była, paliła bo to lubiła pasjami. Ciekawe, czy gdybym nie paliła tych 2-3cieniaskow to bym przybrała ale tego chyba spróbuję jak zakończę "projekty"

3 godziny temu, MeryKy napisał:

Wagę można pokonać ale niestety wraz z ubytkiem zmarszczek przybywa na stare lata 

No właśnie:(A Puchatki, co wszem i wobec wiadomo, zmarszczek nie mają:):):):)

Jednak wole troche pomarszczona byc i w dobrej kondycji niz gruba. 

2 minuty temu, kris napisał:

Ooooo......i to jest prawda....

Godzinę temu, foczka63 napisał:

No właśnie:(A Puchatki, co wszem i wobec wiadomo, zmarszczek nie mają:):):):)

Naprawdę :D?

To mamy patent na wieczną młodość ;).

4 godziny temu, MeryKy napisał:

Wagę można pokonać ale niestety wraz z ubytkiem zmarszczek przybywa na stare lata 

Zmarszczek przybywa i szczupłym i grubym, a, przepraszam za słowo,  zwalista sylwetka tylko lat dodaje.

Słyszałam gdzieś teorię, że albo twarz albo d..a, ale to niestety, albo na szczęście, obronić się nie da :D.

Też wolę się pomarszczyć niż utyć ;).

I bez żadnych śmichów chichów @Joy, jutro zaczynam :D!

2 minuty temu, salazar napisał:

 zwalista sylwetka tylko lat dodaje.

Ale z Ciebie wredna i podła gadzina! A ja się czułam na 18. Dokąd tego posta nie przeczytalam

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale z Ciebie wredna i podła gadzina! A ja się czułam na 18. Dokąd tego posta nie przeczytalam

Cóż mogę na to powiedzieć :D?

Jesteś wyjątkiem :D?

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale z Ciebie wredna i podła gadzina! A ja się czułam na 18. Dokąd tego posta nie przeczytalam

Ja tam się nadal czuję:)Niech sobie suchotnice pisząco chcą:):):):)Mam to głebokow  moim ślicznym wąskim tyłeczku:)ha ha ha 

5 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale z Ciebie wredna i podła gadzina! A ja się czułam na 18. Dokąd tego posta nie przeczytalam

No i przede wszystkim, baaardzo Ci daleko do zwalistości, ofcors

Czucie się nie ma tu nic do rzeczy, nie o tym rozmawiamy.

Jezu :D!!!

3 minuty temu, salazar napisał:

Zmarszczek przybywa i szczupłym i grubym, a, przepraszam za słowo,  zwalista sylwetka tylko lat dodaje.

Słyszałam gdzieś teorię, że albo twarz albo d..a, ale to niestety, albo na szczęście, obronić się nie da :D.

Też wolę się pomarszczyć niż utyć ;).

 

I bez żadnych śmichów chichów @Joy, jutro zaczynam :D!

Grubym aż tak nie przybywa znarszczek. Chyba, że gwałtownie chudną i grubną. U mnie w rodzinie te kuzynki szczuplejsze są bardziej pomarszczone a te pulchne jednak nie mają wiele zmarszczek. Tutaj córka pdp chuda jak wieszak i 4 lata młodsza ode mnie, jednak ma więcej zmarszczek.

A odnośnie zmarszczek to warto jakieś kremy wklepywać ale ja jestem bardzo uczulona. Kupiłam sobie już kilka razy i musiałam wywalić bo psikam i z czerwonymi, piekącymi oczami chodzę. Oczywiście oczu nie smaruję.

Ktoś ma jakąś radę czy tylko mi botulina pozostała 

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Grubym aż tak nie przybywa znarszczek. Chyba, że gwałtownie chudną i grubną. U mnie w rodzinie te kuzynki szczuplejsze są bardziej pomarszczone a te pulchne jednak nie mają wiele zmarszczek. Tutaj córka pdp chuda jak wieszak i 4 lata młodsza ode mnie, jednak ma więcej zmarszczek.

A odnośnie zmarszczek to warto jakieś kremy wklepywać ale ja jestem bardzo uczulona. Kupiłam sobie już kilka razy i musiałam wywalić bo psikam i z czerwonymi, piekącymi oczami chodzę. Oczywiście oczu nie smaruję.

Ktoś ma jakąś radę czy tylko mi botulina pozostała 

Nie do końca się zgadzam i nie wiem, czy o tym samym stanie ducha i ciała mówimy ;)?

Że pulchność, czy nadwaga? A jeśli nadwaga, to jaka? 

Ci, którzy naprawdę chcą schudnąć, będą działać w tym kierunku, a reszta będzie twierdzić, że dobrze jest jak jest :). Te rozmowy kończą się zawsze tak samo :D.

Godzinę temu, salazar napisał:

 

 

I bez żadnych śmichów chichów @Joy, jutro zaczynam :D!

Ja zaczęłam  wczoraj i nawet,nawet  Nie czuję głodu tylko kawa bez cukru jakoś i nie smakuje.Jak sobie z tym poradzę to będzie z górki :D 

59 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ale z Ciebie wredna i podła gadzina! A ja się czułam na 18. Dokąd tego posta nie przeczytalam

O Boże  Teraz masz 18 i pół  wielkie haloo  o pół roku tak się czepiasz 

1 godzinę temu, salazar napisał:

Cóż mogę na to powiedzieć :D?

Jesteś wyjątkiem :D?

Uratowałaś się

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Ja tam się nadal czuję:)Niech sobie suchotnice pisząco chcą:):):):)Mam to głebokow  moim ślicznym wąskim tyłeczku:)ha ha ha 

No ja zadek mam raczej zacny

1 godzinę temu, salazar napisał:

No i przede wszystkim, baaardzo Ci daleko do zwalistości, ofcors

Czucie się nie ma tu nic do rzeczy, nie o tym rozmawiamy.

Jezu :D!!!

Nie mów do mnie per "Jezu", bo strasznie mnie to peszy

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

No ja zadek mam raczej zacny

To dobrze znaczy się że masz wysoka stopę zyciową

6 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie mów do mnie per "Jezu", bo strasznie mnie to peszy

Mój jak tak do mnie mówi to słyszy:albo Matko Boska ,albo kochanie do mnie mów,ale nie Jezu!Bez przesady:)