Jak nie dać się wyrolować? (nowy)

Hej w połowie września chciałbym pojechać na opiekę, czytam to forum i trochę się dowiedziałem, ale nadal zielony jestem

Ja 40 lat, niemiecki tylko podstawowe zwroty, po pedagogice, opiekowałem się 2 lata starszym Panem (przewijanie, rehabilitacja, gotowanie, zmywanie).
Widzę to tak, że idę od Agencji w swoim mieście i mi proponują ofertę.
1.Na co się nie zgadzać?
2.Co musi być w umowie?
3.Co, jak przyjadę, a tam meksyk itp
 

Z góry dzięki

Tu masz prawie wszystko...

https://opiekunkaradzi.pl/temat/15302-jak-wybrać-agencję-jakie-pytania-zadawać/

8 godzin temu, marcinkowski napisał:

Hej w połowie września chciałbym pojechać na opiekę, czytam to forum i trochę się dowiedziałem, ale nadal zielony jestem

Ja 40 lat, niemiecki tylko podstawowe zwroty, po pedagogice, opiekowałem się 2 lata starszym Panem (przewijanie, rehabilitacja, gotowanie, zmywanie).
Widzę to tak, że idę od Agencji w swoim mieście i mi proponują ofertę.
1.Na co się nie zgadzać?
2.Co musi być w umowie?
3.Co, jak przyjadę, a tam meksyk itp
 

Z góry dzięki

 

Hejka

Doświadczenie masz - 2 lata to nie byle co choć tu musisz liczyć się z tym że to praca 24/7  

Przeczytaj dokładnie umowę i jeśli czegoś nie rozumiesz poproś o wyjaśnienie, nie wstydź się pytać, daj sobie czas... 

Język to podstawa, masz czas do września żeby go podszlifować, u wujka G znajdziesz filmiki itp punkt nr 1 odnośnie zarobków

Jeśli opis Pdp nie zgadza się z tym co przedstawiła Ci firma to dzwoń lub napisz do nich że zjeżdżasz, choć czasem trzeba 2, 3 dni żeby rozpoznać sytuację, wtedy podejmij decyzję. 

Życzę powodzenia

12 minut temu, Wiola7658 napisał:

Jeśli opis Pdp nie zgadza się z tym co przedstawiła Ci firma to dzwoń lub napisz do nich że zjeżdżasz, choć czasem trzeba 2, 3 dni żeby rozpoznać sytuację, wtedy podejmij decyzję. 

Ok, ale przecież nikt nie chce zjeżdzać. I jak to się rozmawia z taką agencją? Na zasadzie groźby, że już nie chce, czy prosi się o zmianę pdp?

Teraz, marcinkowski napisał:

Ok, ale przecież nikt nie chce zjeżdzać. I jak to się rozmawia z taką agencją? Na zasadzie groźby, że już nie chce, czy prosi się o zmianę pdp?

Najpierw ocen sytuację, daj sobie czas i pdp, czasem strach ma wielkie oczy. Nie można tak z góry zakładać że będzie źle  

W razie W  możesz powiedzieć że opis i warunki się nie zgadzają i prosisz o zmianę, spokojnie lecz stanowczo

29 minut temu, marcinkowski napisał:

Ok, ale przecież nikt nie chce zjeżdzać. I jak to się rozmawia z taką agencją? Na zasadzie groźby, że już nie chce, czy prosi się o zmianę pdp?

Jesteś po pedagogice, więc dasz radę  Powiedz co potrafisz i jakie masz doświadczenia w opiece. Staraj się o dokładny opis stanu pdp (podopieczny) i będziesz wiedział czy jesteś w stanie wywiązać się z tego co przy takim pdp przyjdzie Ci robić. Jeżeli zajedziesz na miejsce a stan pdp nie będzie zgodny z opisem to możesz wypowiedzieć umowę i to ze skutkiem natychmiastowym. Możesz też poprosić o zmianę pdp. Ucz się języka bo  o wiele trudniej komunikować się ze służbami, rodziną czy wreszcie z samym pdp jak się go nie umie.., a to stres dodatkowy i to niemały. Pracę polecam bo wiele osób dzięki niej wyszło na prostą lub spełniło swoje marzenia. Warto też zainteresować się mentalnością Niemców bo ona jest jednak inna niż Polaków. Trzymam kciuki nie daj się wysłać do tej roboty za jakieś marne pieniądze

39 minut temu, marcinkowski napisał:

Ok, ale przecież nikt nie chce zjeżdzać. I jak to się rozmawia z taką agencją? Na zasadzie groźby, że już nie chce, czy prosi się o zmianę pdp?

No bez przesady pistoletu do głowy nie musisz od razu komuś do głowy przystawiac 

Czasami na pierwszy rzut oka wydaje się tragicznie a potem jednak dochodzimy do wniosku, że sytuację da się opanować. Tak czy siak jak są jakieś niezgodności w opisie sytuacji na zleceniu zaraz zgłasza to do agencji. Czasami są to dodatkowe obowiązki to wtedy bez zenady trzeba negocjować podwyższenie stawki. Najważniejsze to się nie bać inie zgadzać się na pracę, która do nas nie należy. No chyba że za dodatkową zapłata ale to już zależy od Twojej dobrej i nie przymuszonej woli. Zawsze można wypowiedzieć umowę. Powodzenia

ok, czyli trzeba "stanowczo" ;-)
Dlaczego tu wszyscy preferują do Niemiec, a nie do Anglii?

9 godzin temu, marcinkowski napisał:

Hej w połowie września chciałbym pojechać na opiekę, czytam to forum i trochę się dowiedziałem, ale nadal zielony jestem

Ja 40 lat, niemiecki tylko podstawowe zwroty, po pedagogice, opiekowałem się 2 lata starszym Panem (przewijanie, rehabilitacja, gotowanie, zmywanie).
Widzę to tak, że idę od Agencji w swoim mieście i mi proponują ofertę.
1.Na co się nie zgadzać?
2.Co musi być w umowie?
3.Co, jak przyjadę, a tam meksyk itp
 

Z góry dzięki

Ja chyba jakiś niedorozwój jestem, bo jakoś nie kumam tego wątku.

9 godzin temu, marcinkowski napisał:

1.Na co się nie zgadzać?

Nie znamy Twoich preferencji i tyle. Czy wolisz Panów, Panie, małżeństwa. W jakim wieku, jakie jednostki chorobowe itp. Wybierasz co Ci pasuje i tyle.

9 godzin temu, marcinkowski napisał:

2.Co musi być w umowie?

W umowie może być wszystko i nic. Dokładnie czytaj i o wszystko pytaj. Pamiętaj, liczy się tylko to co na piśmie. I oczywiście podpisujesz jak Ci pasuje.

9 godzin temu, marcinkowski napisał:

3.Co, jak przyjadę, a tam meksyk itp

Nigdy mi się nie zdarzyła dokładna zgodność miejsca z opisem. Ale niezgodności mogą być duże i drobne. Od Ciebie zależy czy Ci dalej pasuje to miejsce. I tutaj kłania się umowa, gdzie powinien być określony sposób na rozwiązanie tejże. Pamiętaj, że szczególnie w przypadku nowego miejsca agencja nie zawsze dokładnie o wszystkim wie.

4 minuty temu, marcinkowski napisał:

ok, czyli trzeba "stanowczo" ;-)
Dlaczego tu wszyscy preferują do Niemiec, a nie do Anglii?

Można do Anglii. Szwajcarii, Francji, Holandii, Belgii ale akurat na tym forum jest najwięcej osób, która wyjeżdżają do pracy do Niemiec a dlaczego przyznam się, że niewiem. 

3 minuty temu, INEZ napisał:

Można do Anglii. Szwajcarii, Francji, Holandii, Belgii ale akurat na tym forum jest najwięcej osób, która wyjeżdżają do pracy do Niemiec a dlaczego przyznam się, że niewiem. 

No właśnie rynek niemiecki to po prostu wchodzi Ci na głowę byś pojechał. Jeśli chodzi o Anglię, to jakby skromniejszy "w proszeniu", mało osób pisze, a oferty z zamieszkaniem zarobkowo niezłe. 

@marcinkowski no trochę się spóźniłem bo była tu jedna osoba, która znała pracę w Anglii od podszewki ale nie dawno usunęła konto bo podobno wk... "miała na wszystkich. 

11 minut temu, marcinkowski napisał:

Dlaczego tu wszyscy preferują do Niemiec, a nie do Anglii?

Bo do Niemiec jest bliżej i taniej Jedź z Poznania do Hannoveru, a nie z Lublina do Glasgow Kulturowo, kulinarnie Niemcy są nam bliżsi. No i rynek bardzo chłonny.

1 minutę temu, INEZ napisał:

@marcinkowski no trochę się spóźniłem bo była tu jedna osoba, która znała pracę w Anglii od podszewki ale nie dawno usunęła konto bo podobno wk... "miała na wszystkich. 

Meliska i do przodu  

Nie ma co przejmować się  takimi co mają wybujałą' wyobraźnię choć bywają świerzynki co łykają wszystkie bajeczki

Robić swoje i tyle 

3 minuty temu, kris napisał:

Bo do Niemiec jest bliżej i taniej Jedź z Poznania do Hannoveru, a nie z Lublina do Glasgow Kulturowo, kulinarnie Niemcy są nam bliżsi. No i rynek bardzo chłonny.

No właśnie robię research, Ja angielski znam dobrze, ale tam z kolei ten brexit i że tak mało porad tutaj na forum ;-)

17 minut temu, marcinkowski napisał:

ok, czyli trzeba "stanowczo" ;-)
Dlaczego tu wszyscy preferują do Niemiec, a nie do Anglii?

Tak... Stanowczo i już  

To gdzie wyjedziesz do pracy to twój wybór, ja wybrałam Niemcy, choć propozycje miałam do Włoch

5 minut temu, Wiola7658 napisał:

Meliska i do przodu  

Meliska to chyba w lżejszych przypadkach ;-) Bo mój podopieczny do rany przyłóż, ale jak pieluchy rwał, to wracałem pieszo do domu, bo nie pachniałem wyjściowo ;-) 

2 minuty temu, marcinkowski napisał:

Meliska to chyba w lżejszych przypadkach ;-) Bo mój podopieczny do rany przyłóż, ale jak pieluchy rwał, to wracałem pieszo do domu, bo nie pachniałem wyjściowo ;-) 

Oj tam oj tam

A co powiesz o tych co pracują przy rybach  

Deo Deo i wasa wasa na odświeżenie  i głowa do góry, jesteśmy ludźmi pracy co nie  

7 minut temu, marcinkowski napisał:

No właśnie robię research, Ja angielski znam dobrze, ale tam z kolei ten brexit i że tak mało porad tutaj na forum ;-)

Sporo jest ofert do Holandii z angielskim właśnie.Np.na tej stronie,

http://www.poloniusz.pl/praca-opiekun-opiekunka-osoby-starszej-holandia/

Żeby się przekonać czy opieka nad pacjentem za granicą ,w tej formie czyli mieszkając z PDP jest tym co Ci pasuje,próbowałabym najpierw wykorzystać angielski.Znasz ,więc stres o wiele mniejszy niż słaby niemiecki.

4 minuty temu, foczka63 napisał:

próbowałabym najpierw wykorzystać angielski.Znasz ,więc stres o wiele mniejszy niż słaby niemiecki.

Też tak uważa i napisałem do agencji, czy są ubezpieczenia i skł. emerytalne. W anglii byłem kiedyś w fabryce i źle wspominam. Netto wychodziło tak, że na mieszkanie nam nie starczało i ogólnie Polak Polakowi wilkiem, a Ruscy jeszcze gorsi. 
Dzięki za wszelkie info ;-)

Witam.

Tylko jedna agencja miała umowę której nie chciałam podpisać. Poza tym chyba wszystkie agencje mają w umowach że prowadzimy jakieś działania marketingowe. Czasem nawet dają te materiały. W umowach są kary i czytaj dokładnie za co. Większość to za pijaństwo czy niedbalstwo. 

Co do języka to konieczne zakuwaj. Mniejszy stres a i stawka wyższa. Ja mówię że agencje płacą nam za naukę języka. Bo płacą po prostu wyższymi stawkami. Na pierwszym zleceniu z dziećmi pdp porozumiewałam się po angielsku, na kolejnym nie przyznałam się do znajomości angielskiego żeby przymusowo porozumiewać się po niemiecku. 

Ważniejsze od umowy jest by po prostu nie pakować się na trudne zlecenie. Chociaż poznałam dziewczynę co jeździ tylko do paliatywnych podopiecznych bo nie zna języka i nie uczy się go. Ale za takie ciężkie zlecenia ma niską stawkę. 

Aaaa i sprawa składek ZUS. Im wyższe składki tym niższe wynagrodzenie. 

25 minut temu, Wiola7658 napisał:

Meliska i do przodu  

Nie ma co przejmować się  takimi co mają wybujałą' wyobraźnię choć bywają świerzynki co łykają wszystkie bajeczki

Robić swoje i tyle 

Wiola , możesz sprecyzować , kto ma wybujałą fantazję ? Jeżeli masz na myśli 1bożka , to jesteś w dużym błędzie .

25 minut temu, Wiola7658 napisał:

Meliska i do przodu  

Nie ma co przejmować się  takimi co mają wybujałą' wyobraźnię choć bywają świerzynki co łykają wszystkie bajeczki

Robić swoje i tyle 

A na jakiej podstawie twierdzisz, że Bozka miała wybujałą wyobraźnię? Dziewczyna miała prawo usunąć konto z różnych powodów, ale zarzucać jej kłamstwa publicznie? 

@Maria Jolanta Osobiście lubię pracować z leżaczkami albo paliatywnymi pdp. Nie ze wzgledu na mowę mą niemiecką, srajecką, ale spokój jest czymś co myszy bardzo sobie cenią.

@Wiola7658. Czemu ciśniesz komuś kogo tutaj nie ma? Nie znałam Bożki zbyt dobrze ale z tego co pisała nie wyczytałam bajek z mchu i paproci. Już prędzej u innych. Tych naj, naj, naj. Co to maja wszystko super, pdp ich kochają i pracują po prostu tak, jakby z samego nieba zstąpili na ziemię.

@marcinkowski. Generalnie 95% firm ma umowy napisane w taki sposób aby im było ok. Albo właśnie tekst pt. że sie pracuje 24/7 ( bzdet do kwadratu), albo inne tego typu kwiatki. Najważniejsze, żebyś przed wyborem firmy poczytał opinie o niej. Np. w internecie na forach. Odsiał od tego peany pań z biura, próbujące się wykazać przed szefostwem, i podjął decyzje. Zapytaj czy daleko jest do sklepu, ile kasy przysluguje na tygodniowe wyzywienie dla Ciebie i podopiecznych, czy jest internet etc. No i oczywiscie zwróć uwagę na opis schorzeń pdp. Na pierwszy raz nie polecam chorych na alzheimera czy z zaawansowana agresywną demencją. Może to być zbyt stresujące dla kogoś kto pierwszy raz chce spróbować tego chleba. Wystarczy to, ze bedziesz odizolowany od rodziny i przyjaciół, kontakt osobisty zastąpią komunikatory. Dlatego też zastanów się nad tym jak długie zlecenie będzie Tobie odpowiadało