Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Do narzekających opiekunek


Gość Anna
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, Blondi napisał:

Jetzt werde ich eine Zigarette zu rauchen-ich auch,,,erika bardzo dobrze,bardzo dobrze

skad wzieliscie to "zu" przed rauchen? niepotrzebne :) ale jak czytam Wasze niemieckie wpisy to sie zachwycam na maksa, niedlugo jezyk urzedowy na forum zmienimy z polskiego na niemiecki :) ciagnie mnie tu do Was nawet jak czasu nie mam, jak to w domu, jak sie wpada na kilka-kilkanascie dni... oj nie wiadomo za co sie brac...we wtorek wracam do Wiednia, zobacznie, juz nie pisze jade, ja pisze wracam.... jakos tam sie lepiej czuje, tak naprawde to czuje sie tam troche bardziej na luzie niz tu, tam nic nie musze, robie co trzeba, a w domu pod dyktando calej rodzinki ich obsluguje, przetwory jak oszolom macham ile wlezie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kim jest ten koszmarny gość z Luksemburga, który wdarł się na forum i krzyczy??!! Pisanie dużymi literami na forach jest zakazane, bo wnosi chaos i w ogóle nie można tego czytać. Może Moderator zwróci na to uwagę?!

Dla mnie, to jest kolejne wcielenie "agentki", która na forum napisała sobie laurkę i niby przy okazji agencjom. To jest wyjątkowo żałosna manipulacja:(

"dumna opiekunko" Danuto, przede wszystkim winne są temu agencje, że zatrudniają takie osoby, chociaż niektóre są tak sprytne, że potrafią wprowadzić w błąd, ale to tylko niektóre!

Pokażmy dwie strony medalu, dlaczego nie?! Są PDP, którzy są alkoholikami, psychopatami lub innymi osobami z bardzo uciążliwymi cechami charakteru.

Często jest tak, że charakter PDP jest dużo trudniejszy do zniesienia niż jego choroby. O takich trudnych sytuacjach agencje doskonale wiedzą od opiekunek, ale najczęściej nic nie robią, żeby nie stracić Klienta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Betty napisał:

skad wzieliscie to "zu" przed rauchen? niepotrzebne :) ale jak czytam Wasze niemieckie wpisy to sie zachwycam na maksa, niedlugo jezyk urzedowy na forum zmienimy z polskiego na niemiecki :) ciagnie mnie tu do Was nawet jak czasu nie mam, jak to w domu, jak sie wpada na kilka-kilkanascie dni... oj nie wiadomo za co sie brac...we wtorek wracam do Wiednia, zobacznie, juz nie pisze jade, ja pisze wracam.... jakos tam sie lepiej czuje, tak naprawde to czuje sie tam troche bardziej na luzie niz tu, tam nic nie musze, robie co trzeba, a w domu pod dyktando calej rodzinki ich obsluguje, przetwory jak oszolom macham ile wlezie :)

@Betty kochanie ,własnie tak uczą w internecie i trzeba samemu sobie poprawiac i te ,,zu" ,więc ja nieraz kilkanascie razy coś sprawdzę jak mam cos z sensem powiedziec po niemiecku,,,ale jest dobrze ,,,

zobaczcie!!! Betty jest germanistką i ,żadnej  krytyki i to jest normalna dziewczyna ,nie wywyższająca się ,że zna super język a zarazem jest nam bardzo pomocna ,,,buziak Betty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Florcia napisał:

Kim jest ten koszmarny gość z Luksemburga, który wdarł się na forum i krzyczy??!! Pisanie dużymi literami na forach jest zakazane, bo wnosi chaos i w ogóle nie można tego czytać. Może Moderator zwróci na to uwagę?!

Dla mnie, to jest kolejne wcielenie "agentki", która na forum napisała sobie laurkę i niby przy okazji agencjom. To jest wyjątkowo żałosna manipulacja:(

"dumna opiekunko" Danuto, przede wszystkim winne są temu agencje, że zatrudniają takie osoby, chociaż niektóre są tak sprytne, że potrafią wprowadzić w błąd, ale to tylko niektóre!

Pokażmy dwie strony medalu, dlaczego nie?! Są PDP, którzy są alkoholikami, psychopatami lub innymi osobami z bardzo uciążliwymi cechami charakteru.

Często jest tak, że charakter PDP jest dużo trudniejszy do zniesienia niż jego choroby. O takich trudnych sytuacjach agencje doskonale wiedzą od opiekunek, ale najczęściej nic nie robią, żeby nie stracić Klienta.

 

Wiecie co? chyba musimy każdy z nas -siebie przedstawic jak z najlepszej strony i jakie to my mądre i piękne i jak wspaniałe  i co umiemy i jakie oddane pracy itd -normalnie samolubstwo-fujj i te wpisy powyżej  tych niby opiekunek ,pokazują jak są zapatrzone w siebie ,normalnie gwiazdy!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Gość hela napisał:

Czyli jak narzekamy to jest lepiej i wiarygodniej? Smutne to.

Smutne jest to, że ktokolwiek próbuje odebrać opiekunkom prawo do opisania rzeczywistego stanu zdrowia PDP, warunków i problemów jakie spotykają w swoim miejscu pracy i najczęściej zostają z tym same, bo agencje niechętnie pomagają, żeby nie narazić się rodzinie i nie stracić "Stelli".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Florcia napisał:

Smutne jest to, że ktokolwiek próbuje odebrać opiekunkom prawo do opisania rzeczywistego stanu zdrowia PDP, warunków i problemów jakie spotykają w swoim miejscu pracy i najczęściej zostają z tym same, bo agencje niechętnie pomagają, żeby nie narazić się rodzinie i nie stracić "Stelli".

tego im-nam nikt  nie zabiera ,tylko kwestia jak to robimy ,jeżeli robi się to wulgarnie ,to staje się to niesmaczne   tak samo zachowanie niektórych opiekunów. W tej branży w samych Niemczech pracuje około 150tyś  osób i rzeczą normalną jest ,że są takie i inne osoby jak w każdej społeczności.Tylko chodzi o to by było mniej tej perfidnej  arogancji  wsród niektórych opiekunów do PDP  i do siebie  a pisać można o wszystkim!

Edytowane przez adamos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak. Jak wszędzie trafiają się osoby tzw czarne owce. Spotykane to jest w każdym zawodzie i na całym świecie. Jeśli ktoś lubi to co robi to będzie to robił świetnie.....Nie zawsze jest możliwość robienia tego co się lubi...no i w efekcie pracę wykonuje się prawidłowo.. mniej dobrze..na odp.........ol albo wręcz nienawidzi się jej. Ja robię to co lubię bo wychodzę z założenia ,że do pracy nie chodzę za karę. Są niekiedy złe opiekunki..agencje....konfliktowe rodziny podopiecznych jak i sami podopieczni..... Każdy ma prawo coś zmienić jeśli mu nie pasuje... Agencje opiekunów, opiekunowie podopiecznych, pracę, podopieczni opiekunów.... Praca powinna dawać satysfakcje pod każdym względem. Każdemu życzę takiej pracy... Jest źle, czuję się wypalona zmieniam ją ... To na tyle 

P.S Byłam ostatnio w szpitalu i naprawdę nikomu nie życzę takiej opieki. Zero zainteresowania pacjentami... Szkoda mi bardzo -szczególnie ludzi starszych i schorowanych...najlepiej gdyby rodzina siedziała całymi daniami i robiła wszystko za wszystkich.... I dodam na koniec , że nie chcę słyszeć słów ,, jaka płaca taka praca" - nie podoba się można ją zmienić . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aga  masz racje ---ale na dobry stan samopoczucia i atmosfery  w pracy  przyczynia się wiele czynników i wiele tych czynników nie można wyeliminować,dlaczego? dzisiaj rządzi pieniądz,nie Ty to kto inny ,dlatego obecnie zwykły pracownik może sobie płuca wypluć a nic nie zrobi(są wyjątki ,ale to tylko wyjątki)dotyczy to trzech stron---Agencji ,rodziny i opiekuna.Jaka praca taka praca to do mnie dociera,a dlaczego? to logiczne  jak wkładanie buta .Znów tutaj nie ma co filozofować ,bo zaraz zaczną się komentarze ,a młody,niedoświadczony itd.itd.płaca powinna być taka by móc żyć przyzwoicie  nie liczyć kazdą złotówke od" dzwonka" do "dzwonka",to jest wegetacja,nie życie.Dotyczy to nie tylko Polski ,ale  wiekszosci Państw na świecie.Tomy można pisać na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gość Aga i @adamos1 a ten szpital to polski odwiedzaliscie, czy niemiecki? bo ja, jak Hedie byla w szpitalu to tam ją odwiedzalam w Wiedniu, personelu w ciul, wiecej niz pacjentow.... no i co z tego.... Hedoie polp[rzytomna i.... i nie byla w stanie podniesc reki zeby cos zjesc, wiec nikt nie wpadl na pomysl, ze trzeba ją nakarmic... nikt... sama chodzilam tam w porze posilkow, jak dostala pierwsza glupa zupe, to mało mi reki z lyzką nie odgryzla takl łapczywie jadla.... taka głodna byla... a tam ani tylu pacjentow do obsugi co w Polsce nie maja, a kasa tez kilka razy w yzsza w przeliczeniu... jak lezala i zjechala w lozku w dół, to o koniec lozka, ten dfrewniany porobila sonbie takie rany na palcach u nog, ze krew ciekla, nikt sie nie pofatygowal podciagnac ją do gory, a waży moze ze 30-pare kilo.... to ja sie poszlam burzyc, ze jak bedzie wychodzic ze szpitalas to wszytsko maja opisac w liscie wypisowym ze szpitala, bo z domu oddalam ja ze zdrowa skora nma stopach.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i Betty masz racje --pokolenie starzeje się  i problem zaczyna narastać  a na "bombki" zapotrzebowanie jest  coraz większe ,na to świat wydaje biliony  i tu jest problem pogrzebany i cóż wiecej pisać,człowiek  jako najinteligentniejsze stworzenie a zachowuje się jak pierwotniak-nigdy nie zmądrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barrakuda
O 5.08.2016 at 10:44, Blondi napisał:

@Betty kochanie ,własnie tak uczą w internecie i trzeba samemu sobie poprawiac i te ,,zu" ,więc ja nieraz kilkanascie razy coś sprawdzę jak mam cos z sensem powiedziec po niemiecku,,,ale jest dobrze ,,,

zobaczcie!!! Betty jest germanistką i ,żadnej  krytyki i to jest normalna dziewczyna ,nie wywyższająca się ,że zna super język a zarazem jest nam bardzo pomocna ,,,buziak Betty

" Jezt werde ich eine Zigarette zu rauchen "-  Skad wzieliscie to 'zu " niepotrzebne.

Ja nie jestem germanistka  i nikogo tez nie musze krytykowac , niech kazdy mowi jak chce  co mi do tego ?,  Ale jesli juz  jest taki temat  , to napisze.  Nie tylko w internecie mozna spotkac sie z taka budowa zdania , ja sie tez tak uczylam , cos jeszcze zostalo w glowie .Oczywiscie bez "zu" tez da sie zrozumiec . Bezokolicznik z   'zu" wystepuje po wszystkich czasownikach z wyjatkami, nie chce mi sie teraz. wymieniac., ale np. po czasownikach samodzielnych musi byc np- 'Mein Mann verbietet mir zu rauchen".   Czasem zdarza mi sie , ze jestem poprawiana przez osoby mowiace b.dobrze po niemiecku , mnie to nie przeszkadza a wprost przeciwnie .  Nie siedze miesiacami w De i kiedy jestem w domu nie mam kontaktu z niemieckim poza wysylaniem czy odpowiadniem na zyczenia z roznych okazji . Przyjezdzam do pracy i musze sie od nowa rozkrecic. Kiedys duzo skorzystalam z kumplowania sie z dziewczyna, ktorej Omcia byla rodowita  Niemka i bardzo dbala, aby wnuczeta tez biegle mowily w tym jezyku, zmienialam ja i bylam  pod wrazeniem jak szprecha , odetchnelam z ulga,  gdy okazalo sie ze to  tez zasluga jej rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak @Blondi masz rację ,nawet nie przypuszczałam wcześniej ile można '' powiedzieć mową ciała'' gestem miną itepe.Dopiero jak zaczełam mieszkać w De i uczyć się języka i próbując rozumieć Niemców ,wiele odczytywałam z mimiki twarzy czy gestykulacji ,teraz zresztą też tyle że znam już lepiej język ale przecież nie perfekcyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Doti jak ktos coś chce ,to potrafi, takie jesteśmy dobre w przekazywaniu,  co nie które! ,,liczy się pomysł jak to przekazać,,,nieraz uśmiech i powiedzenie ,,wszystko jest dobrze " i już spokój,,,śpij słodko i nie zwarjuesz z nami,,,sama byłam 3 miesiące raz i wiem ,jak to się dłużyło,,,masakra -i po takim pobycie powiedziałam ,że nigdy  więcej 3 miesiące,,,trzym się ,,buziak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też wiedzieć , że wymowa przez Niemców czasami się trochę różni,dla przykładu cyfra 10 czyli Zehn...wielu z nich wymawia cin,cyn, a mój pdp wymawia cejn, tak samo z pospolitym czis,ale także czjus i wiele podobnych, nic nicht albo nyśt, ja Ich albo iś,yś itd. Nie znaczy to,że nas nie zrozumieją. Sami Niemcy przyznają,że jest za dużo dialektów,a deutsch ist schwere,haha.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem już dwa lata  przy PDP-nym i mam problem   porozumieć  się z nim,sam do dziasiaj nie wiem po jakiemu on schprecha   ha ha  na początku zawsze mówił kałt-pytam go ,co to jest ten kałt ,wreszcie  powiedział ,że to jest kalt,ale pierwszy go o to zapytałem ...to jest kalt?   po prostu  nie stara się mówić czysto po niemiecku,gdyby to był człowiek zdrowy ,po takim czasie umiałbym perfekt po niemiecku,ale On nie chce mówić czysto po niemiecku  i nic na to nie poradzę.Niemiecki nie jest trudnym językiem,uczyłem się francuskiego,wg.mnie jest o wiele trudniejszy.Człowiek był młody  to wszystko samo wchodziło do głowy a teraz no niestety trzeba kilka razy powtórzyć by zapamiętać dany wyraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 29.07.2016 at 14:20, Gość Anna napisał:

Witajcie wszyscy. Możecie po mnie jeździć, ale muszę niektórym z nas coś uświadomić,  bo niejednej przydałby się taki kubeł zimnej wody wylać. Jeżdżę do de już 9 lat i jak słucham was często dużo młodsze koleżanki w czasie drogi to nie wierzę własnym uszom. Ja już pomijam, że jesteście wulgarne i brzydzicie się swoich podopiecznych, ale wy tylko narzekacie. Ja w agencji zaczynałam od 800 euro i miałam 1 podopiecznego z transferem. W pl pracowałam jako pielęgniarka więc znałam wszystkie możliwe przypadki geriatryczne a takie pieniądze były nieosiągalne mimo, że na oddziale leżało 37 pacjentów.. Wszyscy wiemy, że to nie jest łatwa praca i często niewdzięczna, bo i trudno oczekiwać wdzięczności przy poważniejszych schorzeniach psychicznych. Chciałybyście jeździć do towarzystwa mało robić i zarabiać 1300, ale to chyba do innej rubryki bardziej towarzyskiej powinnyście się przenieść. Przy takim nastawieniu nie będziecie zadowolone z żadnej pracy, bo miejsc do towarzystwa wiele nie ma. Przecież na boga jeżeli pdp zatrudnia opiekunkę to znaczy, że sobie sam nie radzi i są to poważne schorzenia, bo Niemcy tak jak Polacy rozrzutni to nie są i zazwyczaj zgłaszają się do agencji, gdy sobie nie radzą sami lub nie radzi sobie już ich rodzina. Przecież nikt nie zatrudni opiekunki do robienia herbaty ludzie. To ja jako dyplomowana pielęgniarka mogłabym stroić fochy, że nie jestem od szyb, ale ja mam wyręczać dziadka, który dotąd te okna mył, mył schody, wycierał kurze i odgarniał śnieg. Co wy tam kobity chcecie robić? Nikt wam nie powiedział, że to ciężka praca? Ktoś was okłamał, że zmiana pieluch jest łatwa i ciekawa? Obrzydzenie? To po co jeździcie? Przestańcie ośmieszać siebie i nas Polki, bo was się słuchać nie da. Wy nie lubicie starszych ludzi ani tej pracy wy lubicie tylko euro. Wiem, że z takim nastawienie to was przybywa, ale mam nadzieję, że się wykruszycie. Jedna napisała, że dziadek ma problemy z flegmą i doprowadza ją do wymiotów i ucieka gdzie indziej. Obrażacie ciężko pracujące opiekunki, które szanują swoich podopiecznych i swoją pracę. Ja mam już dość czytania że za mało zarabiamy że agencje to złodzieje. To niektóre z nas oszukują wyrażając gotowość do wyjazdu. Jesteście nieprzygotowane do tego zawodu i jesteście leniami. Piszecie, że wy nie jesteście pomoc domowa tylko medyczna. A jakie macie kwalifikacje? Macie dyplom czy wykształcenie medyczne? To o czym wy w ogóle piszecie? Powiem tylko tyle, że swoją obecną pdp zastałam z odleżynami w opłakanym stanie a w szafkach kuchennych leżały sterty zupek w proszku a w lodówce zamrożone gotowce. Takie osoby powinny być eliminowane z tego zawodu raz na zawsze. Za dużo widziałam i przeszłam, by wierzyć w te wasze problemy i ciągłe narzekania. 

Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z pracy  Ja będę pierwsza w takim razie i napiszę, że zarabiam obecnie 1250€ i JESTEM ZADOWOLONA ze swojej pracy i wiem, że jest nas większość, ale najbardziej krzyczą ci co mają najmniej do powiedzenia o tym zawodzie.

Zadowolenia z pracy! Anna. 

Pani Aniu cieszę się że Pani zabrała głos  w spr. opiekunek, które pracują tylko dla pieniędzy.

Szkoda tylko ,że firmy zatrudniające kobiety jako opiekunki mają "gdzieś" ich zdolność do wykonywania tej pracy. Sama czasami się dziwię dlaczego tacy właśnie " opiekunowie " jeszcze pracują. Często  część tej winy leży po stronie samej rodziny, która zatrudnia opiekunkę/na. Nie dbają tak naprawdę o poziom opieki. A same Agencje  tylko liczą zyski. A po środku jesteśmy my. Jeżeli taka opiekunka lub opiekun jedzie po "kasę", to potem właśnie takie komentarze i odczucia do podopiecznych. Sama widziałam i wiele słyszałam.

Rozumiem Panią bardzo dobrze.

 Życzę powodzenia i dziękuję za odwagę. 

Ania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to co za durny egzemplarz? Kazdy pracuje dla pieniedzy , jesli nie mozna zostac wolontariuszem .Co to cos ma tu do powiedzenia, przeciez jak pracuje nie dla kasy to moze pracowac w Polsce, tez sa domy opieki czy za posrednictwem PCK. Pracuj babo i sie zajmij tymi staruszkami zamiast pisac te swoje wypociny, nie znasz ludzi to jakim prawem ich oceniasz, a skad wiadomo jak ty niezawodna opiekunko specjalnej troski pracujesz , kto to sprawdzi ? Pisac bzdety jaka to jestes jedna z druga wspaniala  to kazdy kretyn potrafi , Na razie to tylko  piszesz wydumane pierdolety, ktore i tak kazdy ma w d.......pie, bo nie znaczysz tu nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, A.NN.A napisał:

Pani Aniu cieszę się że Pani zabrała głos  w spr. opiekunek, które pracują tylko dla pieniędzy.

Ja pracuję dla idei :) a tak w ogóle to po co mi pieniądze ? przecież dziadek potrzebuje pomocy no to ja przyjeżdżam i opiekuję się bo jestem dobra i wspaniała a pieniądze to tylko nędzny dodatek.

A tak poważnie  to bez przesady,każdy chce zarobić tylko pojawia się kwestia ,jak wykonuje swoje obowiązki ,są różni ludzie i każdy to wie,i o co tyle hałasu?

Edytowane przez Doti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tak, ja też pracuję za pieniądze.

I z każdej Firmie mówię, że lubię pieniądze. Ale nie narzekam na swoich podopiecznych. Robię dla ich przyjemności dużo, ale nie wszystko!!! Mowa była o Osobach, które do DE jadą tylko za kasą. Nie rozumieją, że my tu jesteśmy od niesienia pomocy w tak trudnym okresie życia jakim  jest starość i choroba. A czym dłużej pracuję z tymi ludźmi, tym bardziej to pojmuję. Ale miałam tak też, że po 2 tyg. poprosiłam Firmę o zabranie mnie od podopiecznej. Domyśla się chyba  pani , dlaczego?

Moje doświadczenie podpowiadało mi, że nie warto!!!

A kasa była dobra w stosunku do tego co było do zrobienia. Ale  dla niej nie było warto!!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gość Carry napisał:
3 godziny temu, A.NN.A napisał:

Witam.

Tak, ja też pracuję za pieniądze.

I z każdej Firmie mówię, że lubię pieniądze. Ale nie narzekam na swoich podopiecznych. Robię dla ich przyjemności dużo, ale nie wszystko!!! Mowa była o Osobach, które do DE jadą tylko za kasą. Nie rozumieją, że my tu jesteśmy od niesienia pomocy w tak trudnym okresie życia jakim  jest starość i choroba. A czym dłużej pracuję z tymi ludźmi, tym bardziej to pojmuję. Ale miałam tak też, że po 2 tyg. poprosiłam Firmę o zabranie mnie od podopiecznej. Domyśla się chyba  pani , dlaczego?

Moje doświadczenie podpowiadało mi, że nie warto!!!

A kasa była dobra w stosunku do tego co było do zrobienia. Ale  dla niej nie było warto!!!! 

@A.NN.A trochę nie kumam twojego komentarza?? a może Ty akurat masz tak dobrze?? ,. że prawie wszystko robisz dla przyjemności? Ja nie raz narzekałam własnie tu na tym forum! .. i prosiłam o porady ..                                                                                                                        

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erika, czego ty nie kumasz? Temat zaczął się od tego że niektóre dziewczyny w tej pracy narzekają na podopiecznych ( często osoby chore i starsze) Przecież wiadomo, że Oni nas nie zatrudniają jak są w formie. Ja musiałam zastąpić dziewuchę, która została przyłapana na kilku dniowym spożywaniu alkoholu! W dniu mojego przyjazdu pijana, spała  w drugim pokoju. W dniu przyjazdu ( Dortmund) 4 x pralka, sprzątanie, usuwanie smrodu z mieszkania. Babka miała odleżyny ( nawet na lewym uchu) Wiesz co to znaczy? jak leżała tak sobie babcia leżała w jednej pozycji. Odleżyny na lewej stopie od str materaca?  I właśnie te gotowce w lodówce. Pisałam, że ona właśnie przyjechała za kasą. Czy ty chciałabyś być w takiej sytuacji. Córka babki wpadła na drugi dzień po moim przyjeździe z " kłami na wierzchu".

Sytuacja została opanowana ( pomimo mojego kiepskiego języka), zastała inną sytuacje w domu matki, moja ówczesna Firma mi podziękowała.O.o

Szkoda , że muszę o takiej sytuacji pisać. Chociaż zaznaczyłam ,że dużo widziałam. Odpowiedziałam na wpis Pani Ani z dn.29.07.br bo właśnie natychmiast przypomniała mi się tamta opiekunka ( granatem od pługa chyba oderwana).

Pisz, mam dzisiaj trochę więcej czasu. Dzisiaj dziadek  był w Tabor Haus.  Zaraz położę dziadka i na dziś z nim koniec.

Miłego wieczoru.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...