pytanie

Umowę zlecenie można zerwać - zgodnie z prawem - nawet ze skutkiem natychmiastowym, ale wtedy należy podać istotny powód

- zagrożenie dla zdrowia,tu ; pozbawianie snu

- nakłanianie do karalnych czynów,

-mobbing , czyli znęcanie się nad pracownikiem,straszenie

-nadużycia względem pracownika np. dodatkowe nadgodziny itp. itd..

bez podawania jakiegokolwiek powodu każdą umowę można zerwac po upływie 2 tygodni.

      Nielegalne są jakiekolwiek kary za zerwanie umowy jak w powyższych przypadkach. A nawet jest wręcz przeciwnie - to pracownik narażony na trudne sytuacje ma prawo żądać rekompensaty od zleceniodawcy.
 

           Problemem jest niska świadomość prawna opiekunek i...

przekonanie, że wszystkie miejsca pracy w Niemczech są złe. 

owszem zgadzam się  ale w drugiej częsci bym polemizował ,bo i w tej materii dużo się zmieniło a co myślisz ,kim jest ta panienka za biurkiem może po maturze  i 0 pojęcia o tej pracy a więc tą szalę bym przełożył na drugą stronę ,ale  być może im tak sie zdaje ,że one wszystko wiedzą najlepiej  ha ha,niech ten portal pokaże ,że jest inaczej.

Halo Serenity, Nie galopujcie tak, powoli, jest jeszcze w Polsce i wszystkie przesłanki dopiero mogą zaistnieć! Jak nie wyjedzie, nie będzie mobbingu, wstawania w nocy, robienia zastrzyków i takie tam. Jeżeli nie ma w umowie robienia zastrzyków, wstawanie 9 razy w nocy, to wszystko jest domniemane. Zerwać umowę owszem, można przed wyjazdem, ale nie z tego powodu! Dopóki na miejscu tego nie uświadczy, nie ma ku temu żadnych przesłanek. Ja w ostateczności bym tą karę zapłacił i dowodem zapłaty poszedł do sądu. Nic by mnie to nie kosztowało, a dobry adwokat wycisnął by agencję jak cytrynę. Oni to wiedzą kocie (13 posterunek)

zerwałam umowę. mam karę 500zł. będe musiała z tym coś zrobić. dzięki wszystkim za dobre słowo i pomoc. pozdrawiam.

28 minut temu, Gość olin napisał:

zerwałam umowę. mam karę 500zł. będe musiała z tym coś zrobić. dzięki wszystkim za dobre słowo i pomoc. pozdrawiam.

olin chyba bym też tak zrobiła i teraz bym napisała pismo do nich i wysłała meilem i poleconym i opisałabym dlaczego zerwałam z nimi umowę i mam nadzieję ,ze nie będą od Ciebie chcieli tej kary ,tak myślę ,że to tylko straszenie ,,,opisać bym opisała wszystko tak jak tutaj pisałaś na forum i wysłac i się nie załamywać tylko już ruszać do następnej agencji i wyjeżdzać ,,powodzenia

32 minut temu, Gość olin napisał:

zerwałam umowę. mam karę 500zł. będe musiała z tym coś zrobić. dzięki wszystkim za dobre słowo i pomoc. pozdrawiam.

Nie płać im ani złotówki. Żeby dostać tą kasę agencja musi iść najpierw do sądu, a wtedy przedstawisz swoje wypowiedzenie umowy przed sądem. Uważaj tylko na postanowienia sądu elektronicznego w Lublinie. tam trzeba odpisac szybko i odmownie.

Czy taka sprawa podlega e-sądom? Chyba nie...

48 minut temu, kris napisał:

Czy taka sprawa podlega e-sądom? Chyba nie...

Każda może  gdzie dochodzi się płatności. to też może ujść za dług do sprzedaży.

ale tę sprawę musiałaby prowadzić agencja, a wiadomo z góry, że w sądzie rejonowym przegra - chyba, że opiekunka nic nie zrobi ze strachu i niewiedzy . Wiele  ewidentnych spraw ludzie przegrywają, bo nie wiedzą jak napisać pismo do sądu.

           w tyn konkretnie przypadku jeśli opiekunka nie wyśle pisma o natychmiastowym zerwaniu umowy i nie poda powodu agencja może istotnie dochodzić swoich kosztów.

ha ha tylko ,gdzie  chyba u Ziobry!

18 godzin temu, kris napisał:

Halo Serenity, Nie galopujcie tak, powoli, jest jeszcze w Polsce i wszystkie przesłanki dopiero mogą zaistnieć! Jak nie wyjedzie, nie będzie mobbingu, wstawania w nocy, robienia zastrzyków i takie tam. Jeżeli nie ma w umowie robienia zastrzyków, wstawanie 9 razy w nocy, to wszystko jest domniemane. Zerwać umowę owszem, można przed wyjazdem, ale nie z tego powodu! Dopóki na miejscu tego nie uświadczy, nie ma ku temu żadnych przesłanek. Ja w ostateczności bym tą karę zapłacił i dowodem zapłaty poszedł do sądu. Nic by mnie to nie kosztowało, a dobry adwokat wycisnął by agencję jak cytrynę. Oni to wiedzą kocie (13 posterunek)

Tu jest idiotyczna rada, świadcząca o kompletnej niewiedzy i /lub złośliwości Krisa.

Wpłacając owo 500 zł uznałoby się roszczenia agencji za uzasadnione, a to by była głupota i później się procesować ?

Nie, opiekunka zgodnie z prawem w tej sytuacji ma prawo zerwać umowę ze skutkiem natychmiastowym i nikt nie ma miożliwości jej za to obciązać żadną karą.

Jedno polecenie służbowe niezgodne z prawem wystarcza pracownikowi do legalnego zerwania każdej umowy. Dokładnie uzasadnia się to utratą zaufania do pracodawcy

kochana kris ma akurat wykształcenie w tym kierunku ,coś na facetów patrzeć nie możesz ,to co zauważyłem.Pa. Dyktujesz prawo polskie nie niemieckie a co kraj to obyczaj ha ha.

Kris pisze bzdury ze złości, bo sobie nie radzi w tym fachu i to widać, @adamos jeszcze daje radę jako opiekun, ale kris wcale  nie wyrabia i podszczuwa innych ze swojej frustracji.

mój mąż też - jak mówi - pogryzłby wszystkich dookoła pracując jako opieka domowa w Niemczech.

Ale zarabia w Polsce i ma spokój. mężczyźnie jest jednak dużo łatwiej.

Droga Serenity, 

Kris jakoś sobie radzi od 12 lat w Niemczech. Ale powtarzam, jeżeli w umowie nie ma nic o zastrzykach i innych to w momencie wyjazdu problem nie istnieje! Dopiero na miejscu, jak zostanie zmuszona do działań bezprawnych problem będzie! A zrywanie świadomie podpisanej umowy, bo słyszała że coś tam trzeba będzie robić, nie może obejść się bez jakichś konsekwencji. Mam jak najpodlejsze zdanie o polskich agencjach, ale jak ktoś rezygnuje 1-3 dni przed wyjazdem to chyba w porządku nie jest. Tam też jakiś opiekun czeka na zmianę...

Uważam, że dyskusja w tym temacie nie powinna stanowić podstawy do osobistych złośliwości. Jeżeli ktoś się z Tobą nie zgadza to jest osobisty wróg! Nigdy nie komentowałem w ten sposób Twoich niektórych dennych wypowiedzi, ale praca w Niemczech nauczyła mnie pokory i współczucia dla chorych ludzi...

PS Niektórzy z tego forum znają mnie osobiście...

@kris duża frustracja źle dobranym zajęciem  rzuca się w oczy w twoich wpisach i

cieszyłbyś się, żeby ktoś też miał problemy -

a to już muszę kontr-komentować.

a o tobie szkoda pisać...

Może coś merytorycznie, czy plujemy tylko jadem?

kochani ,wracajcie na ziemię  ,po co to wszystko ,wiem nieraz nerwy ponoszą ,ale wyluzujcie.Pozdrawiam.

Jestem na ziemi Adasiu cały czas. Dzisiaj po południu spotkałem w Lidlu 3 polskie opiekunki. Wszystkie pracują w pobliżu, a jedna nawet 2 domy dalej od mojej poprzedniej tu pracy! Miłego popołudnia życzę!

37 minut temu, kris napisał:

Jestem na ziemi Adasiu cały czas. Dzisiaj po południu spotkałem w Lidlu 3 polskie opiekunki. Wszystkie pracują w pobliżu, a jedna nawet 2 domy dalej od mojej poprzedniej tu pracy! Miłego popołudnia życzę!

wzajemnie ,tak napisałem ,bo nie ma sensu tu się wykłócać ,szkoda nerwów ,każdy ma inne zdanie na pewne sprawy i tyle ,no to fajnie ,masz z kim pogadać,koło mnie też jest opiekunka ,ale chyba facetów się boi ,zapraszam na kawe i pada tylko odpowiedz nie mam czasu   a jest tu już bodajże 9 rok ,tak mi sąsiadka powiedziała.Nic nie zrobisz są ludzie i ludziska ha ha.Miłego wieczoru. Musimy kiedy się znów spotkać.

Moze nie jestes w jej typie czy obawia sie, ze moze jaki lovelas z ciebie....

8 godzin temu, Serenity napisał:

Kris pisze bzdury ze złości, bo sobie nie radzi w tym fachu i to widać, @adamos jeszcze daje radę jako opiekun, ale kris wcale  nie wyrabia i podszczuwa innych ze swojej frustracji.

mój mąż też - jak mówi - pogryzłby wszystkich dookoła pracując jako opieka domowa w Niemczech.

Ale zarabia w Polsce i ma spokój. mężczyźnie jest jednak dużo łatwiej.

 

tez odnosze takie wrazenie, a to podszczuwanie czlonkow forum to strzal w dzieciatke i dobrze to ujęłąś! a co do kwestii umowy, to rozmawialam tu z dypolomowaną pielegniarka, ktora poteirfxzila, ze jezeli ktos nie ma kwalifikacji to zadna umowa nie mozna tego nakazac, bo to niezgodne z prawem i moze za to odpowiadac, ze sie tego podjela, wogole strona, czy to austriacka czy niemiacka znajac przepisy i brak kwalifikacji osoby podelmujacej sie pracy nie moze jej tego nakazac, bo to jest wlasnie niezgodne z prawem.... i tyle w temacie, a straszenie jakas karą? w zyciu, rozwiazujac umowe podaje sie jej powod, tego rozwiazania i nie placi sie kary w tym przypadku...

Betty i Serenity , krynice mądrości i znajomości prawa! Ja mam dobrą, dobrze płatną pracę, dobrą umowę, super relacje z moja agencją! Chcę pomóc, źle, wy wiecie wszystko lepiej! Betty, doczekałaś się w końcu drugiej kołdry na zmianę?

@kris napisałeś, że 80% przypadków jakie miałes jest niezdatna do opieki domowej, a to nie oznacza chyba dobrej pracy ?

odpuść sobie teraz odwracanie kota ogonem, bo ...nie pachnie.

Tak napisałem i nie wypieram się tego! To, że my jednak przy nich pracujemy wynika tylko z tego, że nasze doświadczenie, wiedza, cierpliwość, empatia, daje im nadzieję i godną śmierć! Jeżeli stworzysz miłą atmosferę, zadbasz by Pflegedienst, nie odwalało roboty to możesz liczyć na wdzięczność pdp i jego rodziny! Kilku pdp umierało przy mnie (i wcale nie dusiłem ich poduszką!) Więc przestań pisać pierdoły!

18 minut temu, kris napisał:

Betty i Serenity , krynice mądrości i znajomości prawa! Ja mam dobrą, dobrze płatną pracę, dobrą umowę, super relacje z moja agencją! Chcę pomóc, źle, wy wiecie wszystko lepiej! Betty, doczekałaś się w końcu drugiej kołdry na zmianę?

przeciez pisalam kilka razy, ze pdp lezy w szpitalu... wiec koldre jej tam zapewniaja, w domu jej nie ma i jeszcze chwile nie bedzie... ale szkoda mowic...

No gdzie nie wejdę tam są zgrzyty jakies -wezmę pasa zaraz i zrobię porządek -wszystkich do kąta ustawię,,,,temat tutaj już zakonczony -do widzenia ! Jestem jak wozna???-hahahhaha 

jeszcze pęk kluczy do zamknięcia mi brakuje,,,,a teraz aby Wam buzki się uśmiechnęły macie po jednymalboalbo i jak wrocę to ma być grzecznie!