Skocz do zawartości

Warto sie przygladac roznym sztelom!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Blondi, ja bym się zdecydował, nie dałbym po sobie jeździć, a zresztą we dwie raźniej. Trzeba optymistycznie patrzeć na każdą sztelę, wziąć takie założenie. Że będzie dobrze .

Ja i tak odpada.  raz że jestem facetem, dwa .. język...dziś mi powiedziano w tej agencji, że mam język na 1300, a oni potrzebują na 1400:(

:całus::(:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łukasz napisał:

Blondi, ja bym się zdecydował, nie dałbym po sobie jeździć, a zresztą we dwie raźniej. Trzeba optymistycznie patrzeć na każdą sztelę, wziąć takie założenie. Że będzie dobrze .

Ja i tak odpada.  raz że jestem facetem, dwa .. język...dziś mi powiedziano w tej agencji, że mam język na 1300, a oni potrzebują na 1400:(

:całus::(:hahaha:

No nie wytrzymam ,,co za wykład językowy:hahaha::hahaha::hahaha: ja na wszystko patrzę optymistycznie ,,aż za optymistycznie,,wiesz ,że jestem waleczna,,ja się nikogo nie boję,,zrobię zadymę i myślę ,że już pakowac się będę a zawsze zostaje ,bo robi sie świetnie,,:hahaha: jasne,że bym sobie z babką poradziła i to lekko,,:płacz: no nie wiem czy tak lekko:płacz: ale myślę optymistycznie:hahaha: a mój język jest na 1000:rozpacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babcia od tygodnia mi mówi o swoich paznokciach ,że za długie  i ,że poprzedniczki jej obcinały a ja uparta ,że nie zrobię jej pazurów bo jej palca obetnę:płacz: ale dzisiaj już takie żałosne te oczka zrobiła i tak ogląda te pazury ,że poszłam ubrałam rękawiczki i mówię do niej ,,dawaj te swoje raczki ,zrobię Ci te paznkocie,,a tu jeden taki twardzioch,,ale obcięłam jej te pazury i niech mi tu mydlanych oczków więcej nie robi:hahaha:ale dziękowała,,ucieszyła się,,no zrobię -czemu nie,,chodz wiem ,że nie powinnam,,nigdzie do tej pory nikomu nie obcinałam ,,a nie !raz jednej babci z jednej ręki bo z drugiej sama sobie obcinała -ach te babki kombinatorki:o  są rzeczy których nie powinnyśmy robić ,ale co do czego to zrobimy,,jak widzimy ,że nikt inny tego jej nie zrobi,,wiem,że korona mi nie spadnie z głowy,,bo jej nawet nie mam:hahaha:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 22.05.2017 at 20:16, Blondi napisał:

Babcia od tygodnia mi mówi o swoich paznokciach ,że za długie  i ,że poprzedniczki jej obcinały a ja uparta ,że nie zrobię jej pazurów bo jej palca obetnę:płacz: ale dzisiaj już takie żałosne te oczka zrobiła i tak ogląda te pazury ,że poszłam ubrałam rękawiczki i mówię do niej ,,dawaj te swoje raczki ,zrobię Ci te paznkocie,,a tu jeden taki twardzioch,,ale obcięłam jej te pazury i niech mi tu mydlanych oczków więcej nie robi:hahaha:ale dziękowała,,ucieszyła się,,no zrobię -czemu nie,,chodz wiem ,że nie powinnam,,nigdzie do tej pory nikomu nie obcinałam ,,a nie !raz jednej babci z jednej ręki bo z drugiej sama sobie obcinała -ach te babki kombinatorki:o  są rzeczy których nie powinnyśmy robić ,ale co do czego to zrobimy,,jak widzimy ,że nikt inny tego jej nie zrobi,,wiem,że korona mi nie spadnie z głowy,,bo jej nawet nie mam:hahaha:

 

 

 

Mam podobne podejście. Jak odmówić człowiekowi czasami? Zwłaszcza że umowy i obowiązki to jedno, a ludzie to drugie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlecenie do Małżeństwa dla dwóch opiekunek od zaraz w Waidhofen

Informacje podstawowe:

Centrum Opieki Active Intercare poszukuje Pań chętnych do pracy na stanowisku Opiekunka Osoby Starszej

Opis oferty:

Poszukujemy 2 Pań opiekunek z komunikatywnym niemieckim do Małżeństwa na okres 2/3 miesięcy. Podopieczna  (73 l.)  jest po przebytym udarze, porusza się przy rollatorze. Pan (85 l.)  jest osobą leżącą, choruje na inkontynencję i Parkinsona, ma założony cewnik. Do Pana przychodzi stacja socjalna. Do  obowiązków opiekunek będzie należała  troska o Podopiecznych, ogólna opieka, pomoc w codziennych czynnościach oraz prowadzenie domu. Państwo mieszkają w domu z ogrodem. Do dyspozycji Opiekunek są w pełni wyposażone pokoje z oddzielna łazienką i dostępem do internetu.

Wymagania:

- Doświadczenie przy wyżej wymienionych chorobach

- Komunikatywna znajomość języka niemieckiego

- Mile widziane referencje z poprzednich miejsc pracy

- Osoba o entuzjastycznym usposobieniu

 

Wynagrodzenie:

do 1600 EUR brutto/m-c

Okres pracy:

31.05.2017-31.07.2017

Start pracy:

2017-05-31

Informacje dodatkowe:

Zapewniamy:

- Legalną pracę na podstawie umowy z polskim pracodawcą, 

- Terminowe wypłaty wynagrodzeń

- Zwrot kosztów podróży od 100 do 150 EUR, 

- Zakwaterowanie, Wyżywienie, 

- Koordynatora i pomoc na terenie Niemiec w języku polskim, 

- Europejską Kartę Ubezpieczenia, A-1, 

- Pakiet dodatkowych ubezpieczeń na okres oddelegowania

- Odprowadzamy ZUS i podatek dochodowy.

- Nie pobieramy od pracownika żadnych prowizji.

- Dodatkowe bonusy za polecenie innej opiekunki bądź rodziny z którą podpiszemy kontrakt

- Formę zatrudnienia: umowę zlecenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Opiekunka/ Opiekun do pary seniorów - wynagrodzenie 1820 EUR/ Netto, Niemcy dodane 24 maja 2017, 

Rodzaj współpracy: Umowa zlecenieWłasna działalność gospodarczaInny

Wymiar pracy: Pełen

Wymagany język niemiecki: Dobry w mowie

Zakres obowiązków

opieka nad osobami starszymi na terenie Niemiec

Wymagania

dobra/bardzo dobra znajomość języka niemieckiego

Doświadczenie w opiece nad osobami starszymi

Oferujemy

wynagrodzenie 1820 EUR netto (umowa) lub 1980 EUR ( działalność gospodarcza)

stałą współpracę oraz opiekę koordynatora

Opiekunka/ Opiekun do pary seniorów - wynagrodzenie 1820 EUR/ Netto

Udostępnij

Opiekunka/ Opiekun do pary seniorów - wynagrodzenie 1820 EUR/ Netto

Nr. 226210 Niemcy dodane 24 maja 2017, 8:17 przez 

LTD PERSONNEL SERVICES

Rodzaj współpracy: Umowa zlecenieWłasna działalność gospodarczaInny

Wymiar pracy: Pełen

Wymagany język niemiecki: Dobry w mowie

Zakres obowiązków

opieka nad osobami starszymi na terenie Niemiec

Wymagania

dobra/bardzo dobra znajomość języka niemieckiego

Doświadczenie w opiece nad osobami starszymi

Oferujemy

wynagrodzenie 1820 EUR netto (umowa) lub 1980 EUR ( działalność gospodarcza)

stałą współpracę oraz opiekę koordynatora

Wynagrodzenie

Od: 1820€

Do: 1980€

 Poszukujemy opiekunki dla pary seniorów. Pan 88 lat (Pflegegrad 4) , poruszający się na wózku lub z rollatorem , wymaga częsciowego transferu, cierpi również na inkontynencję , oraz początkową demencję . Oraz Pani 86 lat (Pflegegrad 2) chodząca z rolatorem , cierpiaca na artrozę oraz początkowe stadium demencji . Codziennie do pomocy przychodzi PD. Wynagrodzenie 1820 EUR netto (umowa) lub 1980 EUR ( działalność gospodarcza)/ Posiadamy również wiele innych ofert pracy zlokalizowanych na terenie całych Niemiec.

Przypadek nie należy do lekkich,,ale mamy też takie przypadki -podobne i stawka jest dużo dużo mniejsza ,,jest praca ale jest dobre wynagrodzenie,,, poczytajcie sobie,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi istotnie do wzięcia, ale na to trzeba mieć dobre zdrowie. I nie wiadomo jak noce ? jeśli w miarę śpią to można by to szafnąć, że. tak powiem

@Maria Jolanta Powodzenia w niemieckim ! Jesteś rozmowna i na pewno będzie coraz lepiej ! byle się nie poddać. Systematyczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się rozchulałam dzisiaj na całego,,działam na pełnych obrotach,,powiedziałam minimalna stawka 1400 euro,,za mniej nie jadę-hahahha ale mądralinska ze mnie się zrobiła,,ale zobaczymy,,trzeba próbować,,telefon za telefonem,,malżeństwa za 1200 nie wezmę,,od razu mówię ,że wiem ile jest pracy przy dwóch,,nawet mowy nie ma,,są miejsca gdzie za 1 osobę jest 1200 euro,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

18739788_422741644766145_1908587020886243732_n.jpg

ha :) widzialam to wczoraj w grupie dla opiekunek na fejsie..... niestety.... ale zawsze znajdzie sie ktos kto to wezmie... i poki opiekunki/opiekunowie nie beda sie szanowac to takie oferty dalej beda funkcjonowac.... niestety.... a potem... potem bedzie podobnie jak u mnie teraz.... pozatrudnianych jest w ciul opiekunek bez jezyka, poznalam je wszytskie tu, gdzie jestem.... i zaczyna sie, dzwoni jedna za druga do mnie: sluchaj dam ci kogos z rodziny babki do telefonu, a ty powiedz rodzinie po niemiecku to i to, bo wiesz, ja jezyka nie znam... kuzwa, to jak z zerową znajomoscia pchacie sie do roboty... co mnie powinno to obchodzic... a konczy sie na tym, ze telefonicznie uczestnicze w zyciu rodzinnym kilku opiekunek... a na domiar zlego zero wdziecznoscie, kazda roszczeniowo: przeciez znasz jezyk super, to co to dla ciebie... kuzwa, chyba cennik zrobie uslug, bo mnie szlag trafia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też trochę z tych stukniętych, wyjechałam po 2-3 tygodniach nauki języka. Ale NAUKI bo poświęcałam na to po kilka godzin dziennie. W agencji po sprawdzeniu języka nie chcieli uwierzyć że tak krótko się uczę. A w De uczyłam się dalej. W efekcie jak przyjechała zmienniczka to tłumaczyłam o co ją pytają. Nie nie znam języka dobrze, zaledwie trochę, cały czas przeszkadza mi to że rozumiem tylko to co dotyczy domu, gotowania czy prostych potrzeb a mówię niegramatycznie. Teraz uczę się czasów przeszłych i przyszłych bo tego bardzo mi brakuje w komunikacji.

Ale gdybym była na Twoim miejscu to bym po prostu powiedziała że bez przesady,  że jak mam czas wolny to lubię go spędzać na swój sposób a nie jako tłumacz. Wiem wiem, łatwo pisać trudniej stanąć twarzą w twarz z kimś i mu o tym powiedzieć. Pomyśl czego możesz chcieć od nich w zamian....

Umiem szyć, czasem ktoś mi podrzucał coś do uszycia albo przerobienia ale na prośbę posiedź ze mną ja uszyję i pogadamy, okazywało się że nie mają czasu. To ja nie miałam czasu na szycie i prośby się skończyły.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna osoba, która mówi konkretnie...Maria Jolanta, brawo, za stwierdzenie, cyt.Teraz uczę się czasów przeszłych i przyszłych bo tego bardzo mi brakuje w komunikacji.

Lubię pomagać innym, ale "pracować" za tłumacza , to absolutnie nie. Ludzie, jak można tak robić, udawać w rozmowie kogoś, kim się nie jest, potem na szteli to od razu wychodzi..Te braki językowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Ja też trochę z tych stukniętych, wyjechałam po 2-3 tygodniach nauki języka. Ale NAUKI bo poświęcałam na to po kilka godzin dziennie. W agencji po sprawdzeniu języka nie chcieli uwierzyć że tak krótko się uczę. A w De uczyłam się dalej. W efekcie jak przyjechała zmienniczka to tłumaczyłam o co ją pytają. Nie nie znam języka dobrze, zaledwie trochę, cały czas przeszkadza mi to że rozumiem tylko to co dotyczy domu, gotowania czy prostych potrzeb a mówię niegramatycznie. Teraz uczę się czasów przeszłych i przyszłych bo tego bardzo mi brakuje w komunikacji.

Ale gdybym była na Twoim miejscu to bym po prostu powiedziała że bez przesady,  że jak mam czas wolny to lubię go spędzać na swój sposób a nie jako tłumacz. Wiem wiem, łatwo pisać trudniej stanąć twarzą w twarz z kimś i mu o tym powiedzieć. Pomyśl czego możesz chcieć od nich w zamian....

Umiem szyć, czasem ktoś mi podrzucał coś do uszycia albo przerobienia ale na prośbę posiedź ze mną ja uszyję i pogadamy, okazywało się że nie mają czasu. To ja nie miałam czasu na szycie i prośby się skończyły.

 

Dla mnie pobyt w Niemczech (pierwszy), mocno zweryfikował moje poczucie wartości i wiary w moje umiejętności językowe. Uczę się języka cały czas - ale najwięcej mi "wchodzi" w Niemczech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Łukasz napisał:

Jedna osoba, która mówi konkretnie...Maria Jolanta, brawo, za stwierdzenie, cyt.Teraz uczę się czasów przeszłych i przyszłych bo tego bardzo mi brakuje w komunikacji.

Lubię pomagać innym, ale "pracować" za tłumacza , to absolutnie nie. Ludzie, jak można tak robić, udawać w rozmowie kogoś, kim się nie jest, potem na szteli to od razu wychodzi..Te braki językowe.

@ŁukaszJak będziesz miał chwilę to przybliż mi co miałeś na mysli piszac udawać kogos kim sie nie jest.Ja rozumie to tak,ze jak ja bym pisała na forum,ze mam 20 lat ,męza milionera a praca w opiece to mój kolejny kaprys to byłoby udawanie kogos kim się nie jest ale jak mozna oszukać szukajac pracy w opiece? Słyszałam o różnych głupich pomysłach typu podstawianie kogoś do rozmowy z agencją czy też z rodziną wychwalania się jakie to się ma doswiadczenie albo jak dobrze się gotuje lub nawet zalatwiania sobie referencji u rodziny lub znajomych tylko nie bardzo rozumie po co ktoś miałby to robić.Ja tu na forum oficjalnie napisałam,że 2 razy musiałam wrócić bo rodzina ze mnie zrezygnowała podkreslam rodzina chociaż podopieczni chcieli ,zebym została tylko z powodu tego,ze uznali ,ze moja znajomość jezyka jest nie wystarczajaca.W obu przypadkach agencje stanęły po mojej stronie i absolutnie nie próbowały nawet sugerować,,ze to ja kogoś oszukałam Przeprosili mnie i oferowali dalszą chęc współpracy i nawet w jednym przypadku wypłacili mi wynagrodzenie za 4 dni pracy czyli łącznie z czasem ,który poswieciłam na podróż.W obu przypadkach rozwiazali umowe z rodziną czyli mozna powiedzieć stracili zlecenie.Byłam bardzo zła bo straciłam czas i mozliwość zarobienia wiekszych pieniedzy ale ze strony agencji i rodzin niemieckich nie spotkały mnie zadne przykrosci nie mówiąć juz o oskarzeniach,ze w jakikolwiek sposób kogoś oszukałam udając kogoś kim nie jestem.Wyciagnęła z tego odpowiednie wnioski i teraz nie przyjmuje zleceń bez wcześniejszej rozmowy z rodziną obojetnie czy jest to oferta ze znajomoscia języka czy bez znajomosci bo wtedy jak powiedzą,ze moja znajomość języka jest nie wystarczająca a zawsze mogą tak powidzieć to przynajmniej mogę pokazać im pewien znaczący gest czyli zeby się popukali w głowę i powiedzieć,że ze mną osobiscie rozmawiali przez telefon a nie z kimś innym więc powinni doskonale zdawac sobie sprawę jakie ja mam umiejetnosci jezykowe.I chyba tyle w tym temacie aha jeszcze jedno mi wpadlo do głowy bo ostatnio dowiedziałam się od kolezanki ,ze rodzinna u której ona była poprosiła ją o radę w wyborze jej zmienniczki i co było ciekawe na tym castingu w pierwszej kolejnosci brali pod uwagę zdjecie:rozpacz::hahaha: czyli nasz wyglad .Wiec moze posunąc się dalej w tym udawaniu i wkleić zdjecie sprzed 20-30 lat :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dosłownie: podstawiając osobę,z dobrym językiem, którą rozmawia z rodziną i udaje opiekunkę, która ma wyjechać na tę sztelę. Później wszystko jasne...w myśl powiedzenia, że kłamstwo ma krótkie nogi...czy jakoś tam tak, haha

zdjęcia też , ale to już całkiem bez sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Łukasz napisał:

dosłownie: podstawiając osobę,z dobrym językiem, którą rozmawia z rodziną i udaje opiekunkę, która ma wyjechać na tę sztelę. Później wszystko jasne...w myśl powiedzenia, że kłamstwo ma krótkie nogi...czy jakoś tam tak, haha

zdjęcia też , ale to już całkiem bez sensu

Łukaszu masz 100% racji. Ale weź pod uwagę, że "znajomość języka" to pojęcie względne. Dla niektórych "Guten morgen", to już komunikatywny, a inni będą biegle władać, a wciąż mówić, że znają język słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz napisał:

dosłownie: podstawiając osobę,z dobrym językiem, którą rozmawia z rodziną i udaje opiekunkę, która ma wyjechać na tę sztelę. Później wszystko jasne...w myśl powiedzenia, że kłamstwo ma krótkie nogi...czy jakoś tam tak, haha

zdjęcia też , ale to już całkiem bez sensu

Dalej nie rozumię po co robic takie rzeczy i czemu ma to słuzyc ale firmy i rodziny też tak robią czyli stawiaja opiekuna przed faktem dokonanym moze czasami sie udaje ale mozna się na takim oszustwie niezle przejechac moze to trochę kosztować:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jolantapl. Ty akurat masz za sobą rezygnację rodziny ze względu na znajomość języka ale taka X czy Y myśli że jeśli już wyjedzie to zostanie. Ja też jechałam z duszą na ramieniu i bardzo słabym językiem i dlatego uczę się cały czas bo nie lubię wychodzić a głupka. Zauważyłam że jak nie rozumiesz co mówią to traktują cię jak ... niedorozwoja. :( Mąż podopiecznej czasem takie miny robił albo komentarze a mówił do mnie jak karabin maszynowy i używał skomplikowanego słownictwa. Albo wręcz traktował jak kretynkę rysując bułkę albo kiełbasę nawet jeśli kupowałam to już po raz n-ty. Z podopieczną i jej córkami, lekarzem czy w sklepie i aptece dogadywałam się jakoś bez większych problemów. Jednak nie każdy chce się dogadać z kimś kto słabo zna język.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem,o kim mowa ten X i Y- dziwne te wypowiedzi. Jeśli o mnie chodzi,to @Betty może uznać mój wcześniejszy post za niebyły- PROSZĘ ZAPOMNIEĆ I PRZEPRASZAM ŻE NIEPOKOIŁAM BETTY I CAŁĄ ZBULWERSOWANĄ RESZTĘ.Gdybym wiedziała,jaka będzie reakcja- dałbym sobie z tym spokój- po prostu nie pisałabym.Nigdy nie musiałam nikogo prosić o protekcję.Ot,tak po prostu widziałam,że @Bettyszuka na forum 2 osób- (pary ludzi) na zmianę- dlatego odezwałam się w tej sprawie- ale w tej chwili czuję jednak niesmak.    Do wiad.niektórych dodam,iż jako X nie należę do naiwnych,ani też nigdy nie wpierdalam się tam,gdzie mnie nie chcą- posiadam nieco taktu. Niewiem,może ktoś,,tutaj,,uważa się za lepszego od innych...być może myliłam się,sądząc iż wszyscy,,tu,,są równi i wspierają się wzajemnie w miarę możliwości i dodają sobie otuchy...  Dalsze sensacje o mnie(Pomimo wcześniejszego wykszt.-bo to w opiece nieważne),posiadam również papiery i dyplom ukończ.kursu opiekuna osób starszych z jęz.niem.,trochę 5 letniego dośw.z różnymi przypadkami /w tym sonda PEG i referencje (choć nie ze wszystkich miejsc).Prawa jazdy- brak (kiedyś oblałam egzamin z jazdy i już więcej nie podchodziłam).Nie zawsze ma się referencje ze wszystkich miejsc pracy-  pracując w pewnej agencji-zawsze rodzina pdp odsyłała im referencje- firma miała potem dać opiekunkom- nie doczekał się człowiek- m.in. ja też. Mój Y natomiast zna bdb jęz.niem.,(ma db kontakt z ludżmi,potrafi rozmawiać i znależć wspólny temat (czasem odwiedził mnie na szteli gdy byłam dość blisko niego i kiedy rodzina i pdp się zgodzili- i seniorzy i ich rodziny b.go lubili), potrafi też prać,prasować lepiej ode mnie, gotować- a właśnie to wszystko robi się w każdym domu- więc nie bardzo rozumiem w czym problem... A jak np.jedzie ktoś całkiem młody, niedoświadczony nawet życiem,nie mając pojęcia o gotowaniu, praniu,prasowaniu,sprzątaniu, znający tylko język czy może ledwo podstawy języka lub pojedyńcze słówka- to lepiej wg Was,czy co... ale i tacy zaczynali kiedyś i wielu jakoś dało radę- bo chcieć to móc...Wystarczy popatrzeć w busach jacy to ludzie czasem jeżdżą do opieki. Nie można kogoś negować,jeśli się go nie zna!  Niestety,zdaję sobie sprawę,że mój język pozostawia dużo do życzenia,ale wszędzie się dogadam,choć jest tylko średnio kom. W tematach dotyczących: opieki,samopoczucia,chorób,rozmowy z lekarzem w czasie wizyty,rozmowy telef,zakupów, pogody,domu,rodziny,mnie,potraw,wykonywanych prac i na różne inne tematy- daję sobie radę i wciąż się uczę.Pewnie,że gadam raz gramatycznie,a raz nie,a czasem gdy niewiem jak coś powiedzieć,to szybko szukam w myślach zamiennika danego słowa i jest dobrze.Nie lubię jednak wDE sytuacji, jak u pewnej mojej dawnej pdp -jej syn przychodził się doktoryzować i opowiadać coś,co zobaczył wTV czy internecie- m.in.o wulkanach (zaraz mi się spać chciało/tak zanudzał) wiedziałam tylko tyle,że gada o wulkanach- nic pozatym,a jak pytał czy rozumiem- mówiłam: przepraszam,ale ten temat mnie nie interesuje. Babka wyzywała na niego,że zaśmieca sobie i innym głowę niepotrzebnymi rzeczami.Zdarza się też,że proszę o powtórzenie i żeby mówili wolniej i prosto,a nie skomplikowane zdania.Nieraz jak jest możliwość,pytałam też, czy jak oni jadą za granicę,czy rozumieją wszystko i wszystko umieją mówić...Czasem proszę,żeby mnie korygowano jak coś żle powiem,albo pytam jak mówić na coś w czasie przeszłym lub przyszłym- że ,,coś tam,, np.wczoraj lub jutro ,,to,czy tamto,, i już wiem coś więcej. Czasem też obracam coś w żart- nawet ze samej siebie- i jest dobrze,bo sztuką jest umieć pośmiać się z samych siebie (nie z tych,których odpychamy choć ich nie znamy). W DE to u nich wszystko od dupy strony i nie ze wszystkimi można się dogadać- jedni chcą i starają się rozumieć i dogadać, inni zaś tępi nie wiedzą o co chodzi jak choćby nie akcentujesz tak jak oni,albo myślą,że opiekunka nie wie o co biega, a my w przeciwieństwie do nich,umiemy się domyślić i db wiemy o co chodzi ;))))) Ludzie są różni...każdy człowiek jest inny- i mimo wszystko musimy nauczyć się szanować siebie nawzajem.To już chyba wszystkie najważniejsze sensacje o mnie zawarłam- nie musicie snuć domysłów czy nie spadłam z Księżyca...czy z choinki się urwałam   MOI WY CUDOWNI I NIEZASTĄPIENI... Hmmm,ale lektura mi z tego wyszła...tak się dorwałam- wybaczcie!!!

,,Uczmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ewilena - skarbie to nie było ani o Tobie ani do Ciebie. Nikt tutaj nie jest zbulwersowany, staramy się wzajemnie wspierać, nie zawsze się udaje ale staramy się...

Niepotrzebnie się uniosłaś ( toja pisałam o X i Y ale jako o osobach nieznanych ), pisałam głównie o sobie bo to ja nadal się uczę i mój niemiecki pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Nie oceniam ludzi, nawet tych których znam a co dopiero mówić o osobach których nie znam. Nie było absolutnie moim zamiarem dogryzanie komuś. Poczytaj moje posty to zrozumiesz że nie docinam ludziom.

Czasem sobie pożartuję ale jeśli wiem że ktoś nie odbierze tego na serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@Ewilena - skarbie to nie było ani o Tobie ani do Ciebie. Nikt tutaj nie jest zbulwersowany, staramy się wzajemnie wspierać, nie zawsze się udaje ale staramy się...

Niepotrzebnie się uniosłaś ( toja pisałam o X i Y ale jako o osobach nieznanych ), pisałam głównie o sobie bo to ja nadal się uczę i mój niemiecki pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Nie oceniam ludzi, nawet tych których znam a co dopiero mówić o osobach których nie znam. Nie było absolutnie moim zamiarem dogryzanie komuś. Poczytaj moje posty to zrozumiesz że nie docinam ludziom.

Czasem sobie pożartuję ale jeśli wiem że ktoś nie odbierze tego na serio.

@Maria JolantaJa też po przeczytaniu niektórych dzisiejszych wpisów poczułam pewien niesmak :( i nawet kawy mi się odechciało:(@Ewelina napisała prawie to samo co ja sobie pomyślałam po przeczytaniu wpisów niektórych osób i uważam,że   przemówiła przez nich pycha i pogarda dla innych:( Uznałam,że każdy może mieć gorszy dzień bo ja też takie miewam ale na niektórych osobach bardzo się zawiodłam .@Maria Jolanta akurat do tego co Ty napisałaś nie mam żadnych uwag wręcz uważam,że napisałaś prawdę o traktowaniu nas przez niektóre osoby dlatego ja też zmobilizowałam się do nauki języka :) a w kwesti żartów to może temu dziadkowi nie chodziło o kiełbasę jak Ci rysował:hahaha: a może lubił kalambury:hahaha::serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...