Warto sie przygladac roznym sztelom!

Traci sie prawa pracownika i o to chodzi na dzialalnosci, pracuje kiedy chce.

Teraz, Gość Barakuda napisał:

Traci sie prawa pracownika i o to chodzi na dzialalnosci, pracuje kiedy chce.

no to próbuj pracować kiedy chcesz na szteli u Niemców. Może Ci się uda.

Generalnie pracodawcy domagają się uslug prawie bez końca i to jest najgorszy problem w domowej opiece.

jedyną obroną jaką znam jest wskazanie, że jestem pracownikiem i pewnego limitu godzin nie przekraczam.

Prowadzących dzialalność te przepisy nie chronią

i Niemcy mogą żądać pracy na każde ICH zawołanie i np. wołać 10 x po nocy i żaden przepis opiekunki prowadzącej działalność nie chroni.

Taa ..a w polskiej agencji , to ma wsparcie prawne.  Jest na umowie 40  h ale przewaznie na papierze,  a jak to wyglada w rzeczywistosci kazdy wie. Dziadek nawali w pampersa po godzinach, a  opiekunka zadzwoni do agencji po wsparcie prawne. Szczegolnie to dementycy i alzheimer ma w glebokim powazaniu moj  Tagesplan a agencja biezy z pomoca.

3 minuty temu, Serenity napisał:

no to próbuj pracować kiedy chcesz na szteli u Niemców. Może Ci się uda.

Generalnie pracodawcy domagają się uslug prawie bez końca i to jest najgorszy problem w domowej opiece.

jedyną obroną jaką znam jest wskazanie, że jestem pracownikiem i pewnego limitu godzin nie przekraczam.

Prowadzących dzialalność te przepisy nie chronią

i Niemcy mogą żądać pracy na każde ICH zawołanie i np. wołać 10 x po nocy i żaden przepis opiekunki prowadzącej działalność nie chroni.

Po pierwsze nikt mi nie kaze podejmowac pracy u kogos kto wstaje w nocy, limit godzin prowadzacy dzialalnosc ma w umowie, tam jak Marii pisala jest wyszczegolnione konkretnie ile godzin pracuje, ile mam przerwy ,czego nie ma w polskich agencjach, informuja, ze przerwy do ustalenia z rodzina  i z tym jest roznie.  Prowadzacy dzialalnosc nie musi miec zadnych chroniacych go przepisow, ma umowe tak napisana, aby spelniala jego warunki, z rodzina dogaduje ewentualne aneksy.

32 minut temu, Serenity napisał:

no to próbuj pracować kiedy chcesz na szteli u Niemców. Może Ci się uda.

Generalnie pracodawcy domagają się uslug prawie bez końca i to jest najgorszy problem w domowej opiece.

jedyną obroną jaką znam jest wskazanie, że jestem pracownikiem i pewnego limitu godzin nie przekraczam.

Prowadzących dzialalność te przepisy nie chronią

i Niemcy mogą żądać pracy na każde ICH zawołanie i np. wołać 10 x po nocy i żaden przepis opiekunki prowadzącej działalność nie chroni.

Po pierwsze nikt mi nie kaze podejmowac pracy u kogos kto wstaje w nocy, limit godzin prowadzacy dzialalnosc ma w umowie, tam jak Marii pisala jest wyszczegolnione konkretnie ile godzin pracuje, ile mam przerwy ,czego nie ma w polskich agencjach, informuja, ze przerwy do ustalenia z rodzina  i z tym jest roznie.  Prowadzacy dzialalnosc nie musi miec zadnych chroniacych go przepisow, ma umowe tak napisana, aby spelniala jego warunki, z rodzina dogaduje ewentualne aneksy.

Mowie tu o prawdziwej Gewerbe , nie musze mieszkac u podopiecznego  a wiec  10 razy hallo to moze sobie wolac, zreszta wedlug przepisow gewerba nie powinna byc zameldowana u klienta, ale roznie z tym kombinuja poprzez rozne biura w  Niemczech.  Sa tez agencje, ktore zatrudniaja na dzialalnosc, aby nie placic skladek,  a reszta zostaje ta sama czyli zaleznosc od klienta. Od takich z daleka, trzeba wspolpracowac z posrednikami, ktorzy tylko posrednicza  oczywiscie nie za darmo  a opiekunka pracuje na wlasny rachunek, najlepiej samodzielnie znalezc rodzine szukajaca opiekunki z ogloszen , internetu.

4 godziny temu, Gość Barakuda napisał:

4 godziny temu, Gość Barakuda napisał:

Szulalam kiedys informacji o gewerbie, mialam w planie tak  pracowac, ale zrezygnowalam , mysle p polskiej dzialalnosci. Rozmawialam z osobami pracujacymi na gewerbie , czytalam , zeby nie bylo , ze sie madrze.Poki nie za bardzo wiedzialam nie poddawalam w watpliwosc informacji  osob, ktore tak pracuja  a juz na  pewno nie upieralabym sie sie przy  nnych absurdach jakie tu wyglaszasz.

To przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisała Marii; nigdzie nie napisała, że ma ustalone godziny pracy w umowie. jedynie, że agencja zapewnia 2-3h wolnego, czyli to co wszędzie.

     Agencje zatrudniają na działalność właśnie po to, żeby:

1) nie określić godzin pracy - opiekunka stawałaby się wtedy pracownikiem,

2) obejść kwestie stawki minimalnej.

opiekunce się to raczej słabo opłaca.

          Lepiej już wyszłoby się nawet na pracy na czarno.

 

Znowu bzdura , jak sie patrzy.  Na wynagrodzenie albo sie zzgadzam, albo nie-nie ma przymusu. Na dzialalnosci nie jest sie niewolnikiem a wprost przeciwnie .,,, Co kogos na dzialalnosci obchodzi jakas stawka minimalna , albo sie zgadza na konkretne zlecenie albo nie , musi sobie wykalkulowac ile mu zostanie po potraceniu skladek  i tyle.Agencja zapewnia 2-3 godziny wolnego i dobrze a polska agencja niczego nie zapewnia tylko kaze ustalac z rodzina a z tym bywa roznie. Gdyby zdarzylo sie, ze chca " zagospodarowac cala dobe to tez  nikt nie musi tam siedziec ale o czyms takim nie slyszalam. Jako swoj pracodawca rozwiazuje z rodzina umowe i  do widzenia. Nie musze czekac na zmienniczke,  a agencja nie straszy karami za  wczesniejszy zjazd. Zreszta juz pisalam umowy moga byc zawierane z rodzina, przedstawiam swoja umowe, gdzie  jest okreslony czas pracy, przerwa, czynnosci, co ma do tego jakas agencja., no chyba, tylko to, ze znajda klienta i . Rachhunki wystawiam rodzinie a nie agencji.

2 minuty temu, Gość Barakuda napisał:

Znowu bzdura , jak sie patrzy.  Na wynagrodzenie albo sie zzgadzam, albo nie-nie ma przymusu. Na dzialalnosci nie jest sie niewolnikiem a wprost przeciwnie .,,, Co kogos na dzialalnosci obchodzi jakas stawka minimalna , albo sie zgadza na konkretne zlecenie albo nie , musi sobie wykalkulowac ile mu zostanie po potraceniu skladek  i tyle.Agencja zapewnia 2-3 godziny wolnego i dobrze a polska agencja niczego nie zapewnia tylko kaze ustalac z rodzina a z tym bywa roznie. Gdyby zdarzylo sie, ze chca " zagospodarowac cala dobe to tez  nikt nie musi tam siedziec ale o czyms takim nie slyszalam. Jako swoj pracodawca rozwiazuje z rodzina umowe i  do widzenia. Nie musze czekac na zmienniczke,  a agencja nie straszy karami za  wczesniejszy zjazd. Zreszta juz pisalam umowy moga byc zawierane z rodzina, przedstawiam swoja umowe, gdzie  jest okreslony czas pracy, przerwa, czynnosci, co ma do tego jakas agencja., no chyba, tylko to, ze znajda klienta i . Rachhunki wystawiam rodzinie a nie agencji.

 

 

2 h wolnego to jest zapewnione w umowie absolutnie wszędzie

( i po co się zresztą tak tym chwalić jak ponoć wszystko się samemu ustala jak się chce ??? )

i pewnie jak nie ma przymusu to spokojnie zgadzaj się na niższe stawki przy działalności.

Znowu bzdura , jak sie patrzy.  Na wynagrodzenie albo sie zzgadzam, albo nie-nie ma przymusu. Na dzialalnosci nie jest sie niewolnikiem a wprost przeciwnie .,,, Co kogos na dzialalnosci obchodzi jakas stawka minimalna , albo sie zgadza na konkretne zlecenie albo nie , musi sobie wykalkulowac ile mu zostanie po potraceniu skladek  i tyle.Agencja zapewnia 2-3 godziny wolnego i dobrze a polska agencja niczego nie zapewnia tylko kaze ustalac z rodzina a z tym bywa roznie. Gdyby zdarzylo sie, ze chca " zagospodarowac cala dobe to tez  nikt nie musi tam siedziec ale o czyms takim nie slyszalam. Jako swoj pracodawca rozwiazuje z rodzina umowe i  do widzenia. Nie musze czekac na zmienniczke,  a agencja nie straszy karami za  wczesniejszy zjazd. Zreszta juz pisalam umowy moga byc zawierane z rodzina, przedstawiam swoja umowe, gdzie  jest okreslony czas pracy, przerwa, czynnosci, co ma do tego jakas agencja., no chyba, tylko to, ze znajda klienta i . Rachhunki wystawiam rodzinie a nie agencji.

A poza tym to agencje "obchodza kwestie stawki minimalnej" wlasnie odkad wszedl ten przepis, tak konstruuja umowy, ze czas pracy mialby wynosic 40 h , ile w rzeczywistosci pracuje czy tez "czuwa" jak wiezien opiekunka wiadomo, fora pelne takich opowiesci le wtedy musieliby zaplacic,. Dziadkowi z demencja, ktory nie czai jaka pora dnia, niech wali od niego na odlegloscc opiekunka "wskaze. ze pewnego  limitu godzi nie przekraczam" za twoja rada. Pojecia nie masz i piszesz dyrdymaly , ktore sie roja w twojej glowie., nie majace nic wspolnego z rzeczywistoscia denne posty jak to Kris okreslil. Uff ..taki upal.. a smaruj tam sobie co chcesz .....

2 minuty temu, Gość Barakuda napisał:

Znowu bzdura , jak sie patrzy.  Na wynagrodzenie albo sie zzgadzam, albo nie-nie ma przymusu. Na dzialalnosci nie jest sie niewolnikiem a wprost przeciwnie .,,, Co kogos na dzialalnosci obchodzi jakas stawka minimalna , albo sie zgadza na konkretne zlecenie albo nie , musi sobie wykalkulowac ile mu zostanie po potraceniu skladek  i tyle.Agencja zapewnia 2-3 godziny wolnego i dobrze a polska agencja niczego nie zapewnia tylko kaze ustalac z rodzina a z tym bywa roznie. Gdyby zdarzylo sie, ze chca " zagospodarowac cala dobe to tez  nikt nie musi tam siedziec ale o czyms takim nie slyszalam. Jako swoj pracodawca rozwiazuje z rodzina umowe i  do widzenia. Nie musze czekac na zmienniczke,  a agencja nie straszy karami za  wczesniejszy zjazd. Zreszta juz pisalam umowy moga byc zawierane z rodzina, przedstawiam swoja umowe, gdzie  jest okreslony czas pracy, przerwa, czynnosci, co ma do tego jakas agencja., no chyba, tylko to, ze znajda klienta i . Rachhunki wystawiam rodzinie a nie agencji.

A poza tym to agencje "obchodza kwestie stawki minimalnej" wlasnie odkad wszedl ten przepis, tak konstruuja umowy, ze czas pracy mialby wynosic 40 h , ile w rzeczywistosci pracuje czy tez "czuwa" jak wiezien opiekunka wiadomo, fora pelne takich opowiesci le wtedy musieliby zaplacic,. Dziadkowi z demencja, ktory nie czai jaka pora dnia, niech wali od niego na odlegloscc opiekunka "wskaze. ze pewnego  limitu godzi nie przekraczam" za twoja rada. Pojecia nie masz i piszesz dyrdymaly , ktore sie roja w twojej glowie., nie majace nic wspolnego z rzeczywistoscia denne posty jak to Kris okreslil. Uff ..taki upal.. a smaruj tam sobie co chcesz .....

 

 

ja piszę krótko i treściwie . Ty smarujesz.

a powtarzam, bo nie życzę innym opiekunkom, żeby nacinały się na takie oferty, to pułapki.

No krotko i tresciwie....o bzdurach wzietych  nie wiadomo skad. , np o Altenheimach. Marii jest zadowolona z pracy, na forach sa dziewczyny pracujace na polskiej dzialalnosci i sa zadowolone, czy ty tego sobie zyczysz czy nie.... i z takimi osobami mozna rozmawiac bo maja praktyke a nie czytac twoje  urojone wymysly.

A wszystko przez to ,że dziewczynki odbiegły od tematu -tutaj mamy się przyglądać stelom ,gdzie i jak jest ,moja stela będzie wolna od śierpnia -a więc ,warunki dla opiekunki można powiedzieć super ,jest sama na parterze i ma wszystko do swojej dyspozycji, internet troche podupada ale może dlatego ,że ja jestem bardzo internetowa i wykoszystałam limit przed czasem zakończenia okresu limitowego, telewizora nie ma opiekunka ale radio jest,,pralkę i prasowalnie ma pod nosem i nie musi za daleko chodzić i co wam tu jeszcze opisać ,są schody do treningu i wozek inwalidzki do podnoszenia ciężarów ,,,nie jest strasznie i polecam ,,,

46 minut temu, Gość Barakuda napisał:

No krotko i tresciwie....o bzdurach wzietych  nie wiadomo skad. , np o Altenheimach. Marii jest zadowolona z pracy, na forach sa dziewczyny pracujace na polskiej dzialalnosci i sa zadowolone, czy ty tego sobie zyczysz czy nie.... i z takimi osobami mozna rozmawiac bo maja praktyke a nie czytac twoje  urojone wymysly.

Konkret twardy: emerytury mogą nie dostać takim systemem,

o czym lepiej pomyśleć.

42 minut temu, Blondi napisał:

A wszystko przez to ,że dziewczynki odbiegły od tematu -tutaj mamy się przyglądać stelom ,gdzie i jak jest ,moja stela będzie wolna od śierpnia -a więc ,warunki dla opiekunki można powiedzieć super ,jest sama na parterze i ma wszystko do swojej dyspozycji, internet troche podupada ale może dlatego ,że ja jestem bardzo internetowa i wykoszystałam limit przed czasem zakończenia okresu limitowego, telewizora nie ma opiekunka ale radio jest,,pralkę i prasowalnie ma pod nosem i nie musi za daleko chodzić i co wam tu jeszcze opisać ,są schody do treningu i wozek inwalidzki do podnoszenia ciężarów ,,,nie jest strasznie i polecam ,,,

od tematów wszędzie się odbiega niestety,

ale nasza praca jest ciężka i  przeważnie rodzi frustracje

i niestety rzadko kto szuka konkretów i wyjść.

ty szukasz. i dlatego ...szacunek.

Jeśli pracuje z ta firma 3 lata to chyba nie jest źle. Pracowałam w polskich firmach i ciągle musiałam się o wszystko dopominac.działam przez agencję bo normalnie nie mogłam znaleźć pracy.nie wszystkim się podobało i odpowiadało moje doświadczenie referencje znajomość języka. Kilka rodzin mi wręcz powiedziało pani ma wysokie kwalifikacje a nas nie stać na taką opiekunkę i dlatego poszłam do firmy

Jeśli którąkolwiek przyjedzie i założy sobie gewerbe w rathausie to nic ciebie nie chroni żadne przepisy.jak wspominałam to jest gewerbe na modelu austriackim. Zanim założyłam gewerbe musiałam czekać prawie miesiac .złożony wniosek przesłano do sprawdzenia do urzędu do spraw cudzoziemców tam zostałam prześwietlenie przez polską i niemiecka policję czy nie jestem ściana listem gończym czy mam zaległości w opłatach czy ciąży na mię nakaz komornicy .do kiedy miałam ubezpieczenie w Polsce. I po dokładnym sprawdzeniu założono mi gewerbe.taka gewerbe jest gwarantem ze dana osoba kwalifikuje się do pracy ze starymi osobami. I rodziny które decydują się na zatrudnienie opiekunki z taką gewerbe mają wszystko na widelca i to ich zobowiązuje do przestrzegania prawa i przepisu zawartego w tym piśmie. Jeśli ktoś nie wie to Niemcy szanują innych takich samych jak oni samy.ja przestrzegam prawo twego kraju a ty szanuj moja prace na równi z twoją. I wtedy nie będzie kofliktow rodzina opiekunka ,firma.Jeśli ktoś nie wie jest 5 rodzajów gewerbe dla opiekunk i każdy musi wybrać co mu pasuje.

ja mialam z Polski przywiezc tylko przetlumaczone na niemiecki zasw o niekaralnosci i miec certyfikat, ze mam kurs internetowy w moim przypadku, opiekuna zrobiony i w godzinke mi dziewczyna z agentury wiedenskiej otworzyla i Gewerbe i Meldezetel mi wyrobila... nie musialam czekac... 

jak w Niemczech jesteś zameldowana to zazwyczaj tam gdzie jesteś zameldowana żądają  zaświadczenie o niekaralności ,ale do Gewerby ,pierwsze słyszę.Ja tutaj załatwiałem  i płaciłem za to 13€.,ale nie potrzebowałem do Gewerby.

36 minut temu, adamos1 napisał:

jak w Niemczech jesteś zameldowana to zazwyczaj tam gdzie jesteś zameldowana żądają  zaświadczenie o niekaralności ,ale do Gewerby ,pierwsze słyszę.Ja tutaj załatwiałem  i płaciłem za to 13€.,ale nie potrzebowałem do Gewerby.

tutaj jest to wymóg, ze trzeba ze swojego kraju przywiezc... jak ktos otwiera Gewerbe to dopiero meldunek zalatwia... bo przyjechal "od siebie"

Serenity-"konkret twardy , emerytury moga nie dostac takim systemem"

Ta.......ty i twardy konkret, juz dalas przyklady tych konkretow. A to dlaczego nie mozna miec emerytury na dzialalnosci ? Jesli chodzi o Gewerbe niemiecka, to nie jest wymagane oplacanie skladek emerytalnych, trzeba o to zadbac osobiscie. Kto przebywa w Niemczech dluzej niz w  Polsce, oplaca mu sie tam placic skladki.Na Gewerbe pracuja tez osoby z wypracowana emerytura i ten problem ich nie dotyczy. Jest tez mozliwosc oplacania dobrowolnych skladek emerytalnych w Polsce. Na polskiej dzialalnosci jest obowiazek oplacania skladek emerytalnych, a  agencyjki Zus placa roznie a czasami wcale, opiekunki nie moga sie tez doprosic o  karte Ekuz, bo agencja nie wystapila o druk A1. Naczytala sie propagandowych tekscikow ze stron agencji i specjalistka ze hoho.....zreszta  nawet tam nie ma glupot typu Altenheim tanszy od opiekunki , jak to agencje czytaja a pewnie czytaja to maja ubaw.

Piszę ku rozwadze osób rozsądnych.

"Ku rozwadze"  no patrzcie jak to brzmi hehe..Sporo osob ma swoje doswiadczenia z rozna forma zatrudnienia, o i sie zrymowalo. Jesli szuka wiadomosci na ten temat to pyta te osoby, ktore tak pracuja, ewentualnie szuka innych wiarygodnych zrodel. Nikt rozsadny nie bedzie bral pod uwage  tego co ty tu wymyslasz. Daj sobie spokoj z ta misja,  Ku rozwadze  .....misje poczula i pisze urojone pierdoly. Dobrze, ze Niemcy nie cztaja twoich porad, jakby taki sie posluchal i tatula wpakowal do heimu.....no musialabys zmiatac gdzie pieprz rosnie......tu na szczescie kazdy wie, ze ty g.......no wiesz 

Musicie przedstawiać świadectwo o niekaralności. Za mię to wszystko załatwił urzad do spraw cudzoziemców. I mam to zaznaczone na gewerbie.,parę dni temu pewna kobieta powiedziała mi ją szukam pieniędzy nie pracy.pracuje w jednej firmie która prowadzi dawna opiekunka z polski.kiedy dziewczyny jada z tej firmy to widzą tylko ile dostaną. 1550 do 1 mobilnej osoby.ale firma comiesięczne każe sobie płacić 150e za tz prowadzenie gewerbie. A tego nie robi.opiekunka musi mieć swoje ubezpieczenie.zero zainteresowania.a jak coś nie pasuje odkładają słuchawki. Pisząc SMS może pani zjechać jak nie odpowiada.po przepracowania 5-6tygodni.A przyczyną leży gdzie indziej.jeśli coś takiego ma miejsce to powinno się zjechać z takiej szteli po miesiącu pracy i otrzymaniu pieniędzy. Lub na samym początku zostawić firmę z problemem.gdyby opiekunki były stanowcze byłoby miej problemów z firmami zostałyby tylko te które dbają o współpracę. Oni są tylko pośrednikiem .firma o której pisze jest z kolonii i prowadzi ją była Polska opiekunka

3 minuty temu, marii napisał:

Musicie przedstawiać świadectwo o niekaralności. Za mię to wszystko załatwił urzad do spraw cudzoziemców. I mam to zaznaczone na gewerbie.,parę dni temu pewna kobieta powiedziała mi ją szukam pieniędzy nie pracy.pracuje w jednej firmie która prowadzi dawna opiekunka z polski.kiedy dziewczyny jada z tej firmy to widzą tylko ile dostaną. 1550 do 1 mobilnej osoby.ale firma comiesięczne każe sobie płacić 150e za tz prowadzenie gewerbie. A tego nie robi.opiekunka musi mieć swoje ubezpieczenie.zero zainteresowania.a jak coś nie pasuje odkładają słuchawki. Pisząc SMS może pani zjechać jak nie odpowiada.po przepracowania 5-6tygodni.A przyczyną leży gdzie indziej.jeśli coś takiego ma miejsce to powinno się zjechać z takiej szteli po miesiącu pracy i otrzymaniu pieniędzy. Lub na samym początku zostawić firmę z problemem.gdyby opiekunki były stanowcze byłoby miej problemów z firmami zostałyby tylko te które dbają o współpracę. Oni są tylko pośrednikiem .firma o której pisze jest z kolonii i prowadzi ją była Polska opiekunka

a nie mozna zalatwic tego swiadectwa w Polsce,  co ma do tego urzad do spraw cudzoziemcow?  Oczywiscie, ze firma jest  tylko posrednikiem i nie musi sie "opiekowac" opiekunka. Podobno najgorsze sa agencje -posrednicy prowadzone przez Polakow a szczegolnie przez byle opiekunki. Ta agencja to moze Goldene Herbst?

Pisze wyraźnie ze wszystkie sprawy dotyczące gewerby załatwiał za mię urząd .to są gewerby jako dokument potwierdzający moje kwalifikacje.i kiedy rodzina zobaczy taka gewerby to wie ze ich bliskim będzie opiekowała się osoba kompetentna.i dlatego Niemcy przestrzegają prawa w stosunku do opiekunki.ta gewerby to coś jak rekomendacja niemieckich urzędów dla auslanderow  .

Wracając do opłat na fundusz emerytalny dla osób mających gewerby. Może pani opłacać taki fundusz.kwota zależna jest od wieku.mając 50 lat zacznie pani opłacać .miesięczna rata to 600e.skończy pani 65 lat bo tyle trzeba pracować w Niemczech. Otrzyma miesięcznie 60e.Niemcy policza ze będzie pani żyła jeszcze 20 lat i zgromadzona kwotę podziela na wszystkie miesiące. Czy nie lepiej odkładać sobie w Polsce comiesięczne 300e na zabezpieczenie na starość. Trzeba to przekalkulowac i dopiero pisać .w Niemczech nie ma obowiązku opłaty na fundusz emerytalny.to lepiej podjąć pracę w niemieckiej firmie na niemiecka umowę o pracę z całym zapleczem socjalnym i kindergeld dla pań w młodszym wieku .w tych firmach nie przyjmują z łapanki do pracy.jeśli ktoś podejmie tam prace to pracuje dlugo

Ta firma to nie wymieniona przez  panią

@Moderator a może warto by wydzielić z powyższych wpisów temat:

praca w Austrii na własnej działalności ?

Wątek ten bardzo  luźno wiąże się z ciekawymi sztelami, a  w tym  gąszczu zainteresowany z trudem odnajdzie informacje.