Warto sie przygladac roznym sztelom!

A.NN.A nie doszukuj się w filmie tego, czego tam nie ma.

@Florcia, ok.

@Florcia we mnie podobnie jak to napisała @A.NN.A jest takie niemiłe odczucie, że opiekunka  w tej reklamie prezentuje się...jakoś mało godnie. Trudno to opisać, ale tak jakoś mi za nią wstyd...

    Żeby jej choć dali się wypowiedzieć po polsku i podłożyli tłumaczenie, ale nie pozwoli i ona mówi kiepściutkim niemieckim i to brzmi jakby jakaś nie za mądra była.

     I tak jak pisze Anna reklama 24h jest chwytliwa, ale koniec końców dla nas to wilcza przysługa. Niestety Anno ; tak reklamują się nawet opiekunki szukające samodzielnie tej pracy : twardo piszą RUND UM DIE UHR. To jest fatalne w skutkach : co drugi klient bierze to dosłownie i trzeba walczyć.

     A nasz towar - nasza praca - idzie na pniu - wszyscy sprzedamy co mamy i jeszcze brakuje  i my nie musimy tak bardzo obniżać stawki.

        Ale czy nasze środowisko zawodowe wyrośnie z tego to nie wiem, ale może urzędowo w Niemczech zakażą reklamy 24h pracy ? Dziw, że jest to dozwolone.

i może @Moderator  uzna za właściwe przeniesienie  powyższego  wątku do

?

@Serenity, po to włączam się do dyskusji, abyśmy zrozumieli wszyscy że to zaczyna podążać w dziwnym kierunku.

Siła reklamy, różnych reportaży i opinii o pracownikach z PL nie koniecznie może nam się przysłużyć. Bo jak na razie omawiamy tą krzywdzącą nas stronę tych przekazów. Nasi pdp. tyle mówią o godności jaka im się należy z naszej strony. I racja!!! Starość jest i będzie. A ja pytam się, czy te materiały i umowy nasze z firmami zapewniają nam godność opiekunki/na??    I jest to dozwolone, jak sama zauważyłaś. 

@A.NN.A o nas się nie dba, ani o nasze zdrowie czy godność. jesteśmy sami ; jako grupa zawodowa i nawet jako pojedyncze osoby.

Musimy sami walczyć jak możemy i próbować sobie nawzajem choć troszkę pomóc.

Wiem. @Serenity wiem. ale dzięki , że Ty to rozumiesz.

Myślę że wiele osób wśród nas to rozumie.

12 godzin temu, Serenity napisał:

we mnie podobnie jak to napisała @A.NN.A jest takie niemiłe odczucie, że opiekunka  w tej reklamie prezentuje się...jakoś mało godnie. Trudno to opisać, ale tak jakoś mi za nią wstyd...

    Żeby jej choć dali się wypowiedzieć po polsku i podłożyli tłumaczenie, ale nie pozwoli i ona mówi kiepściutkim niemieckim i to brzmi jakby jakaś nie za mądra była.

W swoich postach nieustannie próbujesz przekazać, że praca w opiece w Niemczech pozbawia nas w ogóle godności. Prawdopodobnie tak właśnie myślisz na temat swojej pracy a to jest problem.

Opiekunka z filmu zachowuje się raczej normalnie, jest jedynie lekko zestresowana. Pochyla się nad zlewozmywakiem, jak zmywa naczynia (PDP wyciera!), jak karmi starszego pana przy stole, chociaż mogłaby usiąść, pochyla się jak pomaga a raczej asekuruje podczas spaceru.

Chociaż nie zna języka niemieckiego w stopniu komunikatywnym, to jednak jak widać ten fakt rodzinie i PDP nie przeszkadza a sama Polka przedtem musiała wyrazić zgodę na udział w reklamie. Wstydzę się wyłącznie za sposób "lansowania się" przez panią Renatę i jej wszystkie wypowiedzi.

Może Serenity napisz, jak wg Ciebie powinna w pełni godnie prezentować się polska opiekunka w Niemczech?!

12 godzin temu, A.NN.A napisał:

@Serenity, po to włączam się do dyskusji, abyśmy zrozumieli wszyscy że to zaczyna podążać w dziwnym kierunku.

Czy to oznacza, że robisz nam zaszczyt, chcesz nas oświecić i wnosisz "kaganek oświaty" opiekunkom poprzez forum? Uważasz, że opiekunki są pozbawione rozumu?

@Florcia, ja należę do grupy  osób,  które chcą sobie i innym opiekunom uświadomić plusy i minusy tej pracy ( zresztą jak w każdym zawodzie).

Z mojego doświadczenie w opiece wynika, że niestety wymaga się od opiekunek b.dużo. Też trafiałam w takie miejsca, gdzie zakres obowiązków miał się powiększyć a czas pracy miał się  wydłużyć. Nie mam natury służalczej i dlatego mnie nikt nie "wykorzystał", a jeżeli już na to na krótko. Więc ja nie czekam na dalszy, niekorzystny dla mnie rozwój wypadków, bo wiem jak to się może zakończyć i zjeżdżam do domu

Proszę więc mi nie pisać o mojej  godności.

Życzę dalszych sukcesów w pracy jak i w  życiu osobistym.

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tym tematem.

3 godziny temu, Florcia napisał:

W swoich postach nieustannie próbujesz przekazać, że praca w opiece w Niemczech pozbawia nas w ogóle godności. Prawdopodobnie tak właśnie myślisz na temat swojej pracy a to jest problem.

        Jasne, że tego nie robię,czyli nie sugeruję, że praca w opiece pozbawia godności.  bo po co bym miała to robić skoro sama tą pracę wykonuję ?

Ciekawe ogłoszenie z strony mypolacy.de

STYCZEŃ 2017 - Praca dla opiekunów/opiekunek - (Niemcy - Belgia - Francja)

dodane 29 listopada 2016 przez XXXXXXXX

Rodzaj współpracy: Umowa o pracę

Wymiar pracy: Pełen

Wymagany język niemiecki: Nie

Zakres obowiązków

• Lekkie prace domowe & prowadzenie gospodarstwa domowego

• Przygotowywanie oraz podawanie posiłków

• Pomoc w codziennych drobnych czynnościach

• Pomoc lub asekuracja podczas higieny osobistej

• Towarzyszenie osobie chorej i aktywne spędzanie czasu

Wymagania

Podstawowa lub dobra znajomość języka niemieckiego

Mile widziane doświadczenie w opiece (we własnej rodzinie, czy za granicą).

Oferujemy

• Niemiecką umowę o pracę na czas określony lub stały,

• Pełne ubezpieczenie zdrowotne,

• Opłacane składki emerytalne, rentowe, pielęgnacyjne, wypadkowe do Deutsche Rentenversicherung (w Niemczech),

• Atrakcyjne Wynagrodzenie, całkowity zwrot kosztów podróży, darmowy transfer do miejsca pracy i z miejsca pracy,

• Pomoc koordynatora na miejscu pracy,

• Obowiązkowy czas wolny,

• Na każdym miejscu pracy - dostęp do Internetu,

Wynagrodzenie

Od: 1200€

Do: 1500€

Firma XXXXXXXXX zatrudni opiekunki oraz opiekunów do pracy w branży opiekuńczej. Zatrudnienie odbywa się na niemieckich warunkach. Pracodawca opłaca wszystkie składki socjalnie w Niemczech (emerytalne – rentowe) do Deutsche Rentenversicherung. Oferty pracy są skierowane do opiekunek oraz opiekunów osób starszych ze słabą znajomością języka niemieckiego lub dobrą znajomością języka niemieckiego. Wszystkie nasze miejsca pracy są sprawdzone, natomiast pacjenci podlegający opiece są sprawni fizycznie (osoby mobilne), czyli bez potrzeby dźwigania. Na każdym miejscu pracy jest dostęp do Internetu oraz obowiązkowy czas wolny. W ogłoszeniu podajemy dla ułatwienia kontaktu z nami polski numer telefonu (tanie rozmowy). Obowiązki pracy: • Lekkie prace domowe & prowadzenie gospodarstwa domowego • Przygotowywanie oraz podawanie posiłków • Pomoc w codziennych drobnych czynnościach • Pomoc lub asekuracja podczas higieny osobistej • Towarzyszenie osobie chorej i aktywne spędzanie czasu

No nic tylko brać, a nie za dużo tych słodkości??

Interesujący jest tutaj ten

obowiązkowy czas wolny i to  faktycznie tak  powinno być,

ale nie piszą ile tego czasu. i na jak długo zatrudniają.

    No i ubezpieczenie w Niemczech, czyli dyskusyjna atrakcja.

na stronie mypolacy.de w zakładce praca jest ta oferta z podaniem kontaktu telefonicznego. Ze zrozumiałych względów nie podałem tutaj nazwy firmy. Też interesująca ta oferta, wg mnie.

Na naszym forum już się ogłaszała w 2015:

A w nazwie znów "24" - coś chyba jest na rzeczy.

Te 24 chwytliwe!

Ja może troszkę nie w temacie bo przeważnie użytkownicy forum odnoszą się do jednej oferty i ją wklejają.Ponieważ jest czas przedświąteczny to miałam bardzo wiele ofert opisze najciekawsze ,których oczywiście nie przyjęłam ale może będzie ktoś chętny?1.Do opieki pani na wózku oczywiście jak prawie zawsze pomaga w transferze plus mąż dobrze po 80 gotujący obiady .2.Do opieki pan ,dużo czasu wolnego bo od poniedziałku do piątku przebywa w domu opieki ,właściwie trzeba się nim zajmować głównie w soboty i niedziele tylko zapomniano dodać,że w domu mieszka jeszcze żona .3 Do opieki pani plus mąż  sprawny,który robi zakupy a ma ponad 90 lat podobno kupi co się mu powie  tylko jak to przyniesie ?Więc ręce i opadają jak się to słyszy .Co wy sadzicie na tego typu oferty?

@jolantapl. same pary... takich ofert to nigdy nie zabraknie..., a może być ciężej niż z jedną osobą lub właśnie lżej.

     z parami to opiekunka może dobrze współpracować

o ile sama umie zakreślić swoje godziny pracy i

Pdp na to pójdą ( a super gdy jedno faktycznie pomaga !),

ale jeśli nie da się określić godzin  to Pdp 

zajeżdżają opiekunkę ...na śmierć.

Odnosząc się do mojego poprzedniego wpisu to te dodatkowe informacje zapewne nie byłyby udzielone kandydatce na opiekunkę przez agencję ja niestety dla nich mam zdolności nadprzyrodzone i potrafię czytać między wierszami mam też trochę sprytu i doświadczenia więc wiem o co należy się dopytać ,ale jak już wielokrotnie pisano na tym forum całej prawdy dowiadujemy się na miejscu a zderzenie z nią może być bardzo bolesne ale niestety w wielu przypadkach musimy podjąć wyzwanie.Wiele  rzeczy można wywalczyć tam na miejscu dogadując się z rodziną bo pani z agencji na pewno nam nie pomoże.Bywa też,że pewne rzeczy są nie do zaakceptowania przynajmniej dla mnie i wtedy nie pozostaje nic innego jak zmykać stamtąd jak najszybciej się da.Nie rozpamiętywać i nie żałować,nie zastanawiać się czy warto tam pracować można najwyżej napisać co nas spotkało ku przestrodze dla innych.A potem to czekać na kolejną ofertę z nadzieją,że tym razem będzie lepiej no może chociaż trochę lepiej.Dodam jeszcze,że moje pierwsze zlecenie było właśnie do małżeństwa i było to najlepsze zlecenie jaki miałam o pożegnaniu pisałam w wątku czułość okazywana podopiecznym..Te przykłady które ofert,które podałam to ja nazywam ofertami wysokiego ryzyka nie poleciłabym ich początkującej opiekunce napisałam o nich żeby uważać na tego typu oferty bo ja takich ofert  bym nie przyjęła np.nie odpowiadało mi,że 80 paroletni dziadek ma mi gotować obiady ale na miejscu mogło się okazać,że pozwoliłby mi gotować chociaż raczej w to nie wierze .Będą już na miejscu nie mogłabym powiedzieć,że nie odpowiada mi ,że ktoś dla mnie gotuje bo o tym wiedziałam .

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

Wiele  rzeczy można wywalczyć tam na miejscu dogadując się z rodziną bo pani z agencji na pewno nam nie pomoże.

 i otóż to ! Choćby możliwe warunki pracy musimy sami wywalczać czy sobie organizować. a dopytać się to można czasem ewentualnie u zmienniczki, a właściwie to nawet jej ton głosu dużo nam powie.

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

uważać na tego typu oferty bo ja takich ofert  bym nie przyjęła np.nie odpowiadało mi,że 80 paroletni dziadek ma mi gotować obiady

 Tak, gotujący Pdp to spory problem.

Niestety większość opiekunek będących tam na miejscu nie wiele chce nam powiedzieć na temat tego jak na prawdę wygląda sytuacja bo z utęsknieniem czekają na informację od agencji kiedy przyjeżdża zmienniczka.Ja to rozumiem po prostu nie chcą narażać się agencji i po prostu chcą jechać do domu.Jak agencja podaje ci telefon do opiekunki a ty po rozmowie z nią nie przyjmujesz zlecenia to rodzi się z ich strony,podejrzenie,że to ona nie odpowiednio zareklamowała ci miejsce i tym co powiedziała cię zniechęciła.Taka rozmowa zawsze zostaje między nami nigdy nie powiedziałam w agencji nic na temat takiej rozmowy .Jak pytają co mi nie odpowiada to mówię konkretnie np.brak internetu a powód był zupełnie inny a jaki?no niestety nie mogę wam zdradzić.

masz koleżanko rację, dziewczyna czeka na zjazd i wszystkiego nie powie ( z resztą to co jednej opiekunce przeszkadza, drugiej  wcale), często Ag. wiedzą o całej sytuacji w domu pdp. ale umowa podpisana , kasa ma lecieć a my mamy na to zapracować.  A jak powie całą prawdę o pdp., jego rodzinie i zmienniczka się rozmysli, to Ag. też nie jest z takiej " szczerej" opiekunki zadowolona.

2 godziny temu, A.NN.A napisał:

z resztą to co jednej opiekunce przeszkadza, drugiej  wcale

I w tym jest sedno sprawy! Do tego dla agencji istnieje Stella=Opiekunka, niestety najczęściej nie znają dobrze i Stelli i Opiekunki, mało tego, nie monitorują stanu zdrowia PDP i nie aktualizują go. Nie ma na to czasu!!! Od opiekunki, zazwyczaj oczekują akceptacji. Poważna, solidna agencja interesuje się zarówno PDP jak i opiekunką.

Nie ma dla nas żadnego znaczenia skąd agencja czerpie informacje na temat stanu zdrowia, bo może zarówno od rodziny jak i od agencji niemieckiej. Tak naprawdę, to należy do obowiązków tzw. koordynatora, który powinien odwiedzić przynajmniej raz na 2-3 tygodnie Stellę i sprawdzić jak na niej jest. Ci słynni koordynatorzy pracują jak hycle, łapią rodzinę i przekazują agencji.

Do profesjonalizmu jest większości agencjom tak daleko jak do Nowej Zelandii

Godzinę temu, Florcia napisał:

Tak naprawdę, to należy do obowiązków tzw. koordynatora, który powinien odwiedzić przynajmniej raz na 2-3 tygodnie Stellę i sprawdzić jak na niej jest. Ci słynni koordynatorzy pracują jak hycle, łapią rodzinę i przekazują agencji.

Do profesjonalizmu jest większości agencjom tak daleko jak do Nowej Zelandii

       O, tak , koordynatorzy powinni automatycznie co jakiś czas sami zobaczyć nasze miejsca pracy i Pdp. A zjawiają się właściwie wyłącznie gdy rodzina rezygnuje z opiekunki albo gdy ta się upiła. Ale ci zbierający oferty i koordynatorzy to są raczej różne osoby. Koordynator to osoba już zupełnie bez wiedzy o opiece : Polak czy Polka mieszkająca w Niemczech, która ma auto i w razie czego zgarnia opiekunkę ze szteli. Zbierający oferty mają wykształcenie, ale to są Niemcy, jedna miała nawet tytuł doktora.jakiś nauk. Pytałam nieraz o te osoby, ale potem taka osoba już się nie zjawiła nigdy. Wątek chyba na nowy temat ?

Jakos ucichla sprawa robienia listy ,,zlych stelli,,

Byla by taka lista doskonalym ostrzezeniem dla innych opiekunek, bez wzgledu na staz pracy.

Widze, ze Luttka pisze  o ucieczce z koszmaru.

Moze jednak, osoby ,ktore sa na forum dluzej zaloza gdzies taki watek i prosimy o wpisy,

Mama nadzieje, ze Moderator nie bedzie mial nic przeciwko temu?_

To przeciez dla naszego dobra wspolnego, aby nie wpasc na mine.

3 godziny temu, sayonara 52 napisał:

Jakos ucichla sprawa robienia listy ,,zlych stelli,,

Tu w tym temacie generalnie przygladamy się różnym rodzajom sztel proponowanym nam w ogłoszeniach.

     Myślę oczywiście, że warto pisać o swoich złych stelach i może warto założyć temat : moja najgorsza sztela, ale czy lista konkretnych  złych sztel by się przydała ? te sztele idą w dziesiątki  tysiący ...przecież, a konkretnych danych adresowych nie można podawać i jak odnależć te sztele ? Poręczne by to nie było.

      Poza tym  nic nie stoi w miejscu. Pdp umierają lub idą do domu opieki.  A i ocena sztel bywa różna i bardzo subiektywna.

No i sztele się zmieniają : np nieco demencyjna uciekająca Pdp ulega wypadkowi i staje się osobą leżącą i łatwiejszą do opieki i z odpowiednio dobranymi lekami. Zdarza się też nierzadko, że Pdp z wygórowanymi żądaniami po 3 opiekunce, która odmawia usługiwania po godzin i o 20 idzie do siebie - po prostu skapituluje. I odwrotnie : dobre miejsce się psuje, bo ktoś skakał do przesady przy parze Pdp i kolejna osoba ma prze..... .