Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Warto sie przygladac roznym sztelom!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

co ty ja uciekałam! po kryjomu, dziadek spał, chociaż jak otwierałam ten cholerny zamek to przy 4 próbie za hałasował i dziadek się obudził,  wyszedł  z pokoju, bez laski nawet! zaczął wołać " ty jedziesz"? krzyczał. Wyszedł na zewnątrz!  A ja tylko do busa bo kierowca miał mi puścić sygnał jak będzie podjeżdżał. Dziadek nam pod busa podbiegał. Akcja fest, a stres na maxa! Dzięki kierowcy, który miał do mnie 150km. Spał tylko 1.5 godz bo mnie wysadził ostatnią. Wspaniały człowiek, pomógł mi uciec z tamtego domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, A.NN.A napisał:

co ty ja uciekałam! po kryjomu, dziadek spał, chociaż jak otwierałam ten cholerny zamek to przy 4 próbie za hałasował i dziadek się obudził,  wyszedł  z pokoju, bez laski nawet! zaczął wołać " ty jedziesz"? krzyczał. Wyszedł na zewnątrz!  A ja tylko do busa bo kierowca miał mi puścić sygnał jak będzie podjeżdżał. Dziadek nam pod busa podbiegał. Akcja fest, a stres na maxa! Dzięki kierowcy, który miał do mnie 150km. Spał tylko 1.5 godz bo mnie wysadził ostatnią. Wspaniały człowiek, pomógł mi uciec z tamtego domu. 

Ty byłaś w domu sama z dziadkiem u mnie była rodzina nie dałabym rady znieść bagażu z piętra żeby nie usłyszeli a jak by mnie złapali to bałam się,ze mi coś zrobią.Mogłam uciec ale bez bagazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mafia!!!!

Wiesz co, nie koniecznie. Rodziny, niektóre' oczywiście  traktują nas jak " towar". To jest tak, jak w każdym kraju. Są ludzie i ludziska! A my z racji wykonywanego " zawodu" opiekunki trafiamy na cały wachlarz różnych ludzi. Spektrum sprawy jest rozległy, zależy do kogo ( a tego nigdy nie wiemy) właśnie zajedziemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co opisujecie to chorory,ja nigdy czegos takiego nie przezylam abym musiala ze szteli uciekac.raz mi sie zdazylo ze po przyjezdzie byla pusta lodowka .ale to nie byla wina rodziny i babki bo byal obloznie chora .a syn mieszkal daleko .tylko  wina opiekunki ze nie zamowila towaru.bo to bylo wysoko w gorach i zakupy przywozono specjalnym samochodem .ale kasa byla na jedzenie i wplaty regularnie na konto i jeszcze wiecej niz w umowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, A.NN.A napisał:

mafia!!!!

Wiesz co, nie koniecznie. Rodziny, niektóre' oczywiście  traktują nas jak " towar". To jest tak, jak w każdym kraju. Są ludzie i ludziska! A my z racji wykonywanego " zawodu" opiekunki trafiamy na cały wachlarz różnych ludzi. Spektrum sprawy jest rozległy, zależy do kogo ( a tego nigdy nie wiemy) właśnie zajedziemy. 

To co tutaj opisujecie,to faktycznie horror.O podobnych przypadkach słyszałam jadąc w busie.Ja przez te ponad dziewięć lat zawsze trafiałam dobrze.Rodziny i podopieczni byli ok.Bardzo Wam współczuję,i obyście więcej takich przypadków nie miały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto może nas uchronić przed takimi przypadkami?Na pewno nie agencje bo oni nie mają zielonego pojęcia  jak wygląda miejsce do ,którego nas posyłają bo po prostu tam nie byli.Czasami znają sytuację z relacji opiekunki ale i tak posyłają tam następną bo liczą na to,że znajdą kogoś kto się na takie warunki zgodzi.Wcześniej nie pisałam o tej sprawie na forum bo myślałam,ze to odosobniony przypadek ale jednak tak nie jest.Jak rozmawiałam ze znajomą,która też pracuje w opiece tylko trochę dłużej niż ja to ona powiedziała krótko jak się na takie coś nie zgadzasz to po prostu nie możesz pracować jako opiekunka i wszystko w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej żeby ta Twoja znajoma się przymknęła!

Takie rzeczy wygaduje opiekunka.

Ona nie jest opiekunką.

Nikt, kto zna się na tej robocie i szanuje ludzi nie może się tak przedstawiać.

Bo tam gdzie jest głód, smród i ubóstwo żaden/na opiekun/ka nie będzie pracować.

Dlaczego?

Bo my opiekunowie nie jesteśmy do organizowania nikomu spieprzonego życia.

My jesteśmy od opieki w cywilizowanych warunkach.

Z takiego patologicznego miejsca odjechałam w dniu przyjazdu.

Szkoda, że tam nie trafiła ta Twoja znajoma.

Ale takiemu komuś jak ona,  z takimi ludźmi jest własnie po drodze. Jakby z jednej beczki! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumie Twoją złość ale rozumie i ją bo na miejscu gdzie ja nie chciałam zostać ani chwili pracowała opiekunka,która była tam 2 miesiące a wiesz dlaczego tam pracowała ? bo potrzebowała pieniędzy na wesele córki  i je zarobiła a jakby wyjechała tak jak ja to wróciłaby do Polski z niczym i nie wiadomo kiedy dostałaby następne zlecenie bo dla opiekunki ,która nie zna języka nie ma setek tysięcy ofert.A moja znajoma też nie zawsze dobrze trafia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, A.NN.A napisał:

Bo my opiekunowie nie jesteśmy do organizowania nikomu spieprzonego życia.

Niestety w wielu przypadkach właśnie spieprzone życie musimy komuś prostować często nie tylko podopiecznym ale i rodzinnie.Swoją postawą możemy im utrzeć nosa i pokazać,że oni nie są od nas w niczym lepsi a wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, bo niektóre osoby wszystko zrobią dla pieniędzy. I TO WŁASNIE NIE SĄ OPIEKUNKI    !!!!!!

Takie dla 1 euro więcej spotykałam we Włoszech i widzę  są tutaj w De. A niektórzy zakładają nowy temat " Czy zagrażają nam Ukrainki". Osoby, które godzą się na  urągające warunki jak np. przechodni pokój, to niedługo położą nas na jednym legowisku z psem. Zastanówcie się wszystkie, które nazywacie się opiekunkami, gdzie jest wasza godność, bo jest mi za was  wstyd.

@jolantapl. moja postawa godna sytuacji to taka, że po prostu wychodzę, wyjeżdżam z takiego miejsca. Nie mam zamiaru prostować nikomu życia. Jestem opiekunką i mam nieść ulgę i opiekę w okresie starości lub choroby. Nie po to kończyłam kurs, szkolenia z różnych zagadnień aby poprawiać komuś socjal. I jeszcze często w takim domu głodować. Chcą mieć opiekunki zdrowe, silne, bez nałogów??? Przecież taki miesiąc lub kilka tygodni bez dobrego wyżywienia to dla naszego organizmu katastrofa. Przecież my pracujemy, dźwigamy, napominamy, zachęcamy do aktywizacji, do jedzenia. Opieramy, myjemy, dbamy tak jak często rodziny nie potrafią. I co za to wszystko nie należy nam się chwila wypoczynku w godziwych warunkach. Przecież za 2-3 godz. w nocy zaraz trzeba będzie wstać do pdp. I co w domu jeszcze ma być zimno? Bo trzeba oszczędzać na ogrzewaniu?? Tak nie pracuje sznująca swoją prace i pdp. opiekunka, tylko niewolnica!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, A.NN.A napisał:

Takie dla 1 euro więcej spotykałam we Włoszech i widzę  są tutaj w De. A niektórzy zakładają nowy temat " Czy zagrażają nam Ukrainki". Osoby, które godzą się na  urągające warunki jak np. przechodni pokój, to niedługo położą nas na jednym legowisku z psem. Zastanówcie się wszystkie, które nazywacie się opiekunkami, gdzie jest wasza godność, bo jest mi za was  wstyd.

Miał być spokojny dzień .Tutaj wszystkich nie przekonasz jak dla kogoś parę euro jest ważne to trudno.Każdy ma swoją godność nie możesz komuś zarzucać ,że jej nie ma.Każda z nas ma inną sytuację życiową .Ja mogę sobie pozwolić na wyjazd z trefnej steli bo wiem,że po powrocie będę miała co jeść .To nie za te opiekunki,które ktoś wykorzystuje powinnaś się wstydzić ale to Niemcy powinni się wstydzić,że chcą żeby ktoś w takich warunkach pracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zjechałam z tej trefnej steli ale dzięki mojej postawie rodzina zabrała babcie z tego syfu i przynajmniej na jakiś czas mogła mieszkać w warunkach nie uwłaczających godności człowieka.Zrobiłam to co mogłam zrobić.W Polsce mogłabym więcej np.powiadomić opiekę społeczną ,policję a tam kogo miałam powiadomić jak do babci przychodził lekarz ,pielęgniarka pracowała tam inna opiekunka i nikt nic nie zrobił żeby to zmienić a policja jak by zareagowała jak doniosłabym na szanowaną bogatą rodzinę niemiecką?jak myślisz po czyjej stronie by stanęli po stronie swoich obywateli czy po stronie opiekunki z Polski?W kim miałabym szukać wsparcia? A co Twoja agencja zrobiła jak się dowiedziała w jakich warunkach żyje człowiek w kraju miodem płynącym za jaki uważany są Niemcy zgłosiła to do służb Niemieckich?

37 minut temu, A.NN.A napisał:

@RenataK i tak trzymaj.Ciesze się, że wreszcie ktoś  tu pokazał charakter. @jolantapl. TO JEST WŁAŚNIE GODNOŚĆ  i charakter opiekuna/ki.

Dzięki bardzo jeżeli Twoim zdaniem ja nie mam godności i charakteru.Oczywiście najprościej jest uciec jak najszybciej i jak najdalej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak w w tej pracy tak trzeba, bo większość rodzin De będzie właśnie tak nas traktować, tak samo jak  swoich starszych lub chorych członków rodziny. To nie jest problem jednej narodowości. Tylko tak się składa, że pracujemy w De. Tak dobrze zrobiłaś, że zostawiłaś tą rodzinę , niech sobie żyją w tym swoim " grajdołku". To jest ich błotko.   Inni pod. i ich rodziny czekają na  pracujące dziewczyny z PL. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, A.NN.A napisał:

tak w w tej pracy tak trzeba, bo większość rodzin De będzie właśnie tak nas traktować, tak samo jak  swoich starszych lub chorych członków rodziny. To nie jest problem jednej narodowości. Tylko tak się składa, że pracujemy w De. Tak dobrze zrobiłaś, że zostawiłaś tą rodzinę , niech sobie żyją w tym swoim " grajdołku". To jest ich błotko.   Inni pod. i ich rodziny czekają na  pracujące dziewczyny z PL. 

Może i masz racje ale ja jestem z siebie dumna bo coś zrobiłam myślę,że tak miało być,że nie mogłam wyjechać natychmiast w dniu w którym przyjechałam bo rodzina przynajmniej zrozumiała,że nie wolno tak traktować drugiego człowieka pomijam to,że chodziło w tym przypadku o własną matkę.Uwierzcie mi to oni nie mieli odwagi patrzeć mi w oczy a nie ja im.Ja nie zawalczyłam tam o coś dla siebie bo od początku wiedziałam,że ja tam nie zostanę ale właśnie dla kolejnej opiekunki,która przyjedzie po mnie żeby ona mieszkała w ciepłym mieszkaniu,miała ciepłą wodę i co jeść.Mogłam tam zostać bo rodzina chciała,żebym tam została ale ja nie zostałam chyba właśnie dlatego,że tak potraktowali moją poprzedniczkę.

Firma rozwiązała umowę z rodziną,na moje pytanie dlaczego pani z agencji odpowiedziała :  że ta rodzina jakaś dziwna była:Niech to będzie zakończenie tego tematu przynajmniej z mojej strony.                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dla pan ktore zrobia wszystko za 1 e wiecej i godza sie pracowac w warunkach uragajacych godnosci czlowieka powinnien byc specjalny portal .My Opiekunki Niewolnice Za grosze 650-950e zrobimy wszystko przy Twoim bliskim????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SŁUCHAJCIE, DZIEWCZYNA HELENA MUSI ZJECHAĆ, PILNA SPRAWA. JEST PRACA NA CZARNO OD NIEDZIELI. Babcia chodząco-leżąca. wypłata tygodniówka. Miejsce czyste i sprawdzone. Wolne w piątki, bo babcia ma jakieś zajęcia. I 3 godz dziennie jak babcia na łóżku. Blisko jakiegoś miasta. Pani Helena musi pilnie zjechać, ale tam wraca! Potrzebne zastępstwo na czas jej zjazdu, jeżeli sprawy przybiorą inny obrót, to ja zmienię po 5 marca. podaję nr tel. do pani Heleny: 78039270880 lub 785373334. wiadomość od Ani 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki musze wyjechać na już ;(( pilnie szukam wyjazdu od zaraz , tylko prywatnie ( proszę pomóżcie ) dajcie jakieś kontakty ? W Niemczech byłam już 6 razy , na opiece znam się doskonale , lecz język  podstawy . Bardzo mi zależy , proszę jakby ktoś wiedział o wiadomość . Naprawdę bardzo mi zależy , napewno nikt się za mnie nie powstydzi . Sprawa naprawdę Pilna ! Dziekuje 

Barbara   [email protected]


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Opisze co mnie ostatnio spotkało.

Pojechałam na nową stelle. Firma zamówiła busa i jadę. Zadowolona jestem, bo miejscowość ładna u podnóża Alp. Przed podróżą i w czasie podróży jestem w kontakcie telefonicznym z córką pani która mam się opiekować. Zajeżdżam na miejsce a tam dom zamknięty nikogo nie ma. Widzę obok kogoś wyjeżdżającego z garażu, zaczepiam pytam a młoda kobieta mi odpowiada, że ta starsza pani jest w szpitalu. Dzwonię do córki a ta mówi, że za chwilę ktoś przyjedzie i mnie wpuści do domu. Bus odjeżdża a ja czekam pod drzwiami. Za chwilę przyjeżdża jakaś para - mężczyzna i kobieta, oboje po 70- tce. .Wnoszę walizkę po zewnętrznych schodach, wchodzimy do domu a chwilę potem telefon. Informacja, starsza pani zmarła, tylko nie w szpitalu a w domu starców.  Dzwonię do agencji, jest sobota nikt nie odbiera. Dzwonię do kierowcy busa aby zawrócił, bo wracam. Bus zawraca w tym czasie agencja oddzwania do mnie i pani koordynatorka mówi abym została, może się coś wyjaśni. Ci z busa naciskają mnie bym schodziła na dół , bo chcą jechać. Sytuacja robi się nerwowa. Ci znajomi tej córki podopiecznej wręczają mi 50 euro i czekają abym opuściła dom. Z koordynatorką z polskiej agencji jestem cały czas w telefonicznym kontakcie, ta mi każe czekać na miejscu.  Nie ma kontaktu z niemieckim koordynatorem. Koordynatorka z Polski mi nie wierzy, proszę ją by porozmawiała z tymi ludźmi co tu są a ona, że nie mówi po niemiecku. Dzwonię ponownie do córki, ona mi życzy szczęśliwej podróży i przeprasza. Taszczę znów więc po schodach w dół  te moje klamoty wsiadam do busa i jadę. Szofer z busa każe mi zapłać za podróż powrotną. Mówię ok. ale proszę o pokwitowanie, bo transport organizowała agencja. Szofer mówi, że nie daje żadnego pokwitowania a ja ,że bez pokwitowania nie płacę, ten chce mnie wysadzić. Byłam tak wkurzona, że mówię tak, proszę mnie wysadzić i myślę sobie, że  zaraz się udam na pierwszy lepszy komisariat policji, bo jak tak nie można człowieka traktować. W efekcie sytuacja się wyciszyła i dojechałam do domu  w busie z przeciągami przy ciągłych dźwiękach muzyki disco polo i techno. Od kilkunastu godzin jestem w domu. Popijam sobie kawę i myślę sobie, oby mnie już więcej coś takiego nie spotkało. Żałuję bo nawet tym widokom Alp nie miałam czasu się przyjrzeć. Stracony czas i pieniądze, zmęczenie. W domu lodówka pusta, odmroziłam przed wyjazdem. Jest niedziela, aby do poniedziałku. Mam kawę i zupki chińskie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...