Skocz do zawartości

Ile zarabiałyście na 1 wyjeździe?


Gość Teresa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

18 lipca 2011 roku ....daaaawnooo ...bardzo :haha:

:kopara:      Pierwszy raz pojechałam do tej pracy 13 lat temu ( to były tylko trzy wypady ) , zarabiałam 1100 euro za miesiąc ,  na czarno . Od 6 lat jeżdżę w miarę regularnie . Pierwszy wyjazd 1300 , na czarno . Pózniej agencje . Ale , żeby nie było za wesoło :haha: to w zeszłym roku zgodziłam sie pojechać za 1250 tylko dla tego , że zależało mi na tym , żeby być w tym mieście , o tym czasie . Na tym najmniej płatnym zleceniu dostałam tak po tyłku  , że gdyby to był mój pierwszy wyjazd , to drugiego już by nie było :haha: 

Uważam , że nikt nie docenia naszego doświadczenia i szczerze mówiąc mają je w d... .To , że teraz zarabiamy więcej , to tylko i wyłącznie kwestia naszej świadomości , dzięki której potrafimy zawalczyć o godną zapłatę .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy wyjazd maj 2014 ...kwota 6000pln na dg....netto latwo policzyc...

i tak to trwalo...obecnie oscyluje w innych stawkach..ale jakos jak ktos tu napisal...zadne pieniadze nie beda adekwatne do naszej pracy ..oboejtnie czy jako dama do towarzystwa czy przy demencji czy tak jak na moim zleceniu lub kolegow...nie da sie wycenic czasu jaki spedzamy z dala od domu..jezeli trafisz rodzine ktora potrafi to zrozumic to...szacun ale...niewiele zdaje sobie sprawe ze opiekun to tez czlowiek ktory moze miejc poprostu gorszy dzien..

opiekun w pl to wynagrodzenie byc moze na reke 2000 a ile rodzin na to stac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, violka napisał:

:kopara:      Pierwszy raz pojechałam do tej pracy 13 lat temu ( to były tylko trzy wypady ) , zarabiałam 1100 euro za miesiąc ,  na czarno . Od 6 lat jeżdżę w miarę regularnie . Pierwszy wyjazd 1300 , na czarno . Pózniej agencje . Ale , żeby nie było za wesoło :haha: to w zeszłym roku zgodziłam sie pojechać za 1250 tylko dla tego , że zależało mi na tym , żeby być w tym mieście , o tym czasie . Na tym najmniej płatnym zleceniu dostałam tak po tyłku  , że gdyby to był mój pierwszy wyjazd , to drugiego już by nie było :haha: 

Uważam , że nikt nie docenia naszego doświadczenia i szczerze mówiąc mają je w d... .To , że teraz zarabiamy więcej , to tylko i wyłącznie kwestia naszej świadomości , dzięki której potrafimy zawalczyć o godną zapłatę .  

Chciałam zacytować tylko tą końcówkę i popieram to co napisałaś opiekunka na pierwszym wyjażdzie  może dostać taką samą stawkę jak ta,która wyjeżdża od 10 lat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, INEZ napisał:

Chcesz mi powiedzieć,że 3600 zł zarabiałaś na tydzień ?

wg.wyliczeń ale to brutto ,minus podatek ,ubezpieczenie,koszty utrzymania i samochodu,reszta moja pozatym nie zawsze dawałam rade 60  godzin na tydzien

Edytowane przez 1bozka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cieszę ,że dziewczyny zarabiają dużo,,bo wiem jaka ta praca jest,,ja się cieszyłam ze swojego zarobku ,,nie marzylam więcej ,,ale też obiecano mi pracę za wieksze pieniądze ,,ale już nie pojechałam,,,zarabiajcie dużo,,zmieniajcie agencje i do przodu,bo warto,,szkoda mi tylko tych dziewczyn ,co pracują parę lat i zarabiają 1200 euro,,,a można się piąc w górę,,można ,,trzeba chcieć,,,boże ile ja chcę ,,ale tym zyję,,dążę zawsze do celu jak cos sobie zaplanuje,,,pa buzka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 2012- 1150 euro - na czarno, tą kwotę ustalała pośredniczka, rodzina jeszcze dawała mi extra 150 euro( byłam tam na trzech zastępstwach)Na pierwszą Stellę pojechałabym za każde pieniądze, bo chciałam przede wszystkim sprawdzić się w tej pracy. Przebywałam wtedy w Niemczech, dowiedziałam się tutaj o takiej profesji, naczytałam się i ruszyłam „ do boju”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w temacie... Pierwszy wyjazd 2011 r. zlecenie zaczęłam od 1-go września, a skończyłam ostatniego listopada. Podopieczny z demencją niby początki, ale byłam jego ostatnią opiekunką bo z moich rąk poszedł prosto do Heimu. Język :haha:, ale kiedyś uczyłam się w szkole i pamiętałam jeszcze liczebniki xd Wyjazd pełny legal  za 650 euro miesięcznie O.o Ale pewnie bez tego pierwszego nie byłoby moich kolejnych wyjazdów... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się dopiszę_rok 2011, 6 tyg pierwszy raz z kulawym językiem,bo to co się nauczyłam w 1997 roku to wyleciało z głowy,co potem okazało się nie prawdą, wszystko mi się nagle przypomniało i jakoś poszło, tak więc firma z Warszawy, ta największa zaczynająca się nazwa na P...... miałam 765€ , nie zapomnę,bo więcej we Włoszech zarabiałam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listopad 2011. Zarobiłam 830 euro, byłam miesiąc.

Potem pojechałam na dwa miesiące, też 830 euro miałam.

Następnie miesiąc zastępstwa za 830  euro i zaraz po przyjeździe  do domu zachorowałam.

Byłam chora 6-miesięcy, byłam bez kasy, sama jak palec, nie miałam na leki i na jedzenie. W 2012 wyjechałam ponownie ale już za 1200 euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Listopad 2011. Zarobiłam 830 euro, byłam miesiąc.

Potem pojechałam na dwa miesiące, też 830 euro miałam.

Następnie miesiąc zastępstwa za 830  euro i zaraz po przyjeździe  do domu zachorowałam.

Byłam chora 6-miesięcy, byłam bez kasy, sama jak palec, nie miałam na leki i na jedzenie. W 2013 wyjechałam ponownie ale już za 1200 euro.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, NNNdanuta napisał:

A ja w temacie... Pierwszy wyjazd 2011 r. zlecenie zaczęłam od 1-go września, a skończyłam ostatniego listopada. Podopieczny z demencją niby początki, ale byłam jego ostatnią opiekunką bo z moich rąk poszedł prosto do Heimu. Język :haha:, ale kiedyś uczyłam się w szkole i pamiętałam jeszcze liczebniki xd Wyjazd pełny legal  za 650 euro miesięcznie O.o Ale pewnie bez tego pierwszego nie byłoby moich kolejnych wyjazdów... :|

Nieraz byłam wyśmiewana z tego , że za 756 e wyjechałam na pierwszy kontrakt , że po 180 dniach dopiero dostawałam ( po weryfikacji języka ) podwyżkę ....że ...po dwóch i pół roku zakończyłam współpracę z " największą " z zawrotną sumą 850 e ( już byłam cwańsza ...byłam na forum OP24 ) i jeszcze ...jeszcze ...jeszcze ...Nieraz ciężko było się tłumaczyć , że dla mnie w tamtej chwili to było wielkie szczęście , bo miałam pracę ....mogłam zacząć oddychać ...prawie ...pełną piersią ....I tak małymi kroczkami ...dokładnie 18 lipca minęło 7lat ...doszłam do tego co mam ...nauczyłam się siebie cenić ....zarabiam fajne pieniądze ....telefony od firm/agencji nie dają spokoju i niech nie dają ....to taki komfort psychiczny dla mnie , że jestem jeszcze potrzebna .....A pieniądze ....tych nigdy nie za wiele i apetyt na nie rośnie ...cały czas , bo zawsze mam coś do zrobienia , załatwienia ...ale mam tą satysfakcję , że jak " na kupce " zabraknie to zawsze mogę je zarobić ....aby tylko nadal zdrowie było .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nieraz byłam wyśmiewana z tego , że za 756 e wyjechałam na pierwszy kontrakt , że po 180 dniach dopiero dostawałam ( po weryfikacji języka ) podwyżkę ....że ...po dwóch i pół roku zakończyłam współpracę z " największą " z zawrotną sumą 850 e ( już byłam cwańsza ...byłam na forum OP24 ) i jeszcze ...jeszcze ...jeszcze ...Nieraz ciężko było się tłumaczyć , że dla mnie w tamtej chwili to było wielkie szczęście , bo miałam pracę ....mogłam zacząć oddychać ...prawie ...pełną piersią ....I tak małymi kroczkami ...dokładnie 18 lipca minęło 7lat ...doszłam do tego co mam ...nauczyłam się siebie cenić ....zarabiam fajne pieniądze ....telefony od firm/agencji nie dają spokoju i niech nie dają ....to taki komfort psychiczny dla mnie , że jestem jeszcze potrzebna .....A pieniądze ....tych nigdy nie za wiele i apetyt na nie rośnie ...cały czas , bo zawsze mam coś do zrobienia , załatwienia ...ale mam tą satysfakcję , że jak " na kupce " zabraknie to zawsze mogę je zarobić ....aby tylko nadal zdrowie było .

prawde piszesz kobieto prawde...i ladnie w slowa ubralas :dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nieraz byłam wyśmiewana z tego , że za 756 e wyjechałam na pierwszy kontrakt , że po 180 dniach dopiero dostawałam ( po weryfikacji języka ) podwyżkę ....że ...po dwóch i pół roku zakończyłam współpracę z " największą " z zawrotną sumą 850 e ( już byłam cwańsza ...byłam na forum OP24 ) i jeszcze ...jeszcze ...jeszcze ...Nieraz ciężko było się tłumaczyć , że dla mnie w tamtej chwili to było wielkie szczęście , bo miałam pracę ....mogłam zacząć oddychać ...prawie ...pełną piersią ....I tak małymi kroczkami ...dokładnie 18 lipca minęło 7lat ...doszłam do tego co mam ...nauczyłam się siebie cenić ....zarabiam fajne pieniądze ....telefony od firm/agencji nie dają spokoju i niech nie dają ....to taki komfort psychiczny dla mnie , że jestem jeszcze potrzebna .....A pieniądze ....tych nigdy nie za wiele i apetyt na nie rośnie ...cały czas , bo zawsze mam coś do zrobienia , załatwienia ...ale mam tą satysfakcję , że jak " na kupce " zabraknie to zawsze mogę je zarobić ....aby tylko nadal zdrowie było .

zanim pracowac zaczelam w opiece pracowalam nascie lat w korpo potem tak sie losy potoczyly ze tyralam i w korpo w biurze potem bylo  sprzatanie tegoz biura a w wekendy knajpa..w tygodniu ponad 120 godzin...cudem ze moi chlopcy i mature i szkole itd zrobili nie pala nie pija....ale pamietam jak za sprzatanie biur dostawalam 590pln miesiecznie....to ratowalo mi dooope nie wspomne o walowie z knajpy ktora pozwalala mi doczekac do nastepnego weekendu..cenie sobie kazde euro i kazda zlotowke..ale w chwili kiedy poczulam ze moge miec wiecej..czemu nie? jestem na prostej..w koncu...teraz chce miec cos odlozone wlasnie po to zeby moc mowic.."wali mnie...mam urlop"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się naprawdę wiele osób zaczynało od niskich stawek tylko nie zawsze chętnie o tym mówią. 

Na drugi wyjazd pojechałam za 1000 EUR a to dlatego że jeszcze się bałam że nie będzie dla mnie pracy. 

Teraz wiem że praca jest i że jeszcze do czegoś się nadaję. :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

@Baśka powtarzająca się naprawdę wiele osób zaczynało od niskich stawek tylko nie zawsze chętnie o tym mówią. 

Na drugi wyjazd pojechałam za 1000 EUR a to dlatego że jeszcze się bałam że nie będzie dla mnie pracy. 

Teraz wiem że praca jest i że jeszcze do czegoś się nadaję. :haha:

kolezanka pracuje teraz za prawie 1300 euro ale pamietam jak przyjechala zielona przestraszona z zerowym pojeciem o co kaman...dala rade i uwierzyla ze moze...lyknela bakcyla i chce sie rozwijac

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...