Skocz do zawartości

Proszę o Waszą pomoc


Gość smutna
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Proszę o Waszą pomoc. Otóz byłam na stelli miesiąc opis warynków z tym co na miejscy zastałam był całkiem inny po 4 tygodniach  trafiłam do szpitala na oddział zakaźny z podejrezniem o sepse(karetka mnie zabrała od podopiecznego z domu bo lekarz któru przyszedł nie mógł nic zrobic tylko rozłozył ręce i dzwonił po karetkę) U babci w domu brud ,goniące koty nieszczepino z pchłami pasożytami wewnetrznymi,goniące szczury po damu itd. Agencja wiedząc o tym zataiła że tak tam jest w tej chwili jestem w Polsce i chodzę do psychologa bo mam uraz na koty ( odruch wymiotny mam na wyraz kot szczur) i obrzydzenie do osób starszych dosłownie. A ja tak lubie sie opiekować. Agencja wysłałą w tej chwili na moje miejsce następną opiekunkę która tez dziwnie sie czuje bo od tamtejszych miejscowych dostała mój numer i dzwoniła do mnie a ona dopiero jest tam tydzień. Ja spędziłam tam w szpitalu 7  dni pod nadzorem na kroplówkach antybiotykach. Dla mnie to była trauma  a lekarze przerażeni( wzięli adres tej stelli,ja im o wszystkim opowiedziałąm jakie warunki ale chyba nic nie zrobili bo tem jest juz ktoś nowy) Chciałam się zapytać jak to widzicie i czy mogę i mam prawo żadać od agencji odszkodowania? Gdzie się mam zwrócic o pomoc?????? Pomóżcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Proszę o Waszą pomoc. Otóz byłam na stelli miesiąc opis warynków z tym co na miejscy zastałam był całkiem inny po 4 tygodniach  trafiłam do szpitala na oddział zakaźny z podejrezniem o sepse(karetka mnie zabrała od podopiecznego z domu bo lekarz któru przyszedł nie mógł nic zrobic tylko rozłozył ręce i dzwonił po karetkę) U babci w domu brud ,goniące koty nieszczepino z pchłami pasożytami wewnetrznymi,goniące szczury po damu itd. Agencja wiedząc o tym zataiła że tak tam jest w tej chwili jestem w Polsce i chodzę do psychologa bo mam uraz na koty ( odruch wymiotny mam na wyraz kot szczur) i obrzydzenie do osób starszych dosłownie. A ja tak lubie sie opiekować. Agencja wysłałą w tej chwili na moje miejsce następną opiekunkę która tez dziwnie sie czuje bo od tamtejszych miejscowych dostała mój numer i dzwoniła do mnie a ona dopiero jest tam tydzień. Ja spędziłam tam w szpitalu 7  dni pod nadzorem na kroplówkach antybiotykach. Dla mnie to była trauma  a lekarze przerażeni( wzięli adres tej stelli,ja im o wszystkim opowiedziałąm jakie warunki ale chyba nic nie zrobili bo tem jest juz ktoś nowy) Chciałam się zapytać jak to widzicie i czy mogę i mam prawo żadać od agencji odszkodowania? Gdzie się mam zwrócic o pomoc?????? Pomóżcie

 Fatalna historia. My opiekunki wciąż się musimy uczyć na nowych problemach, które nas zaskakują.

 Opisana przez Ciebie sytuacja nadaje się do natychmiastowego  zgłoszenia do miejscowego Sozialamtu, czyli naszej Opieki Społecznej. Można by - to uwaga do aktualnej opiekunki zgłosić to na policję i oni podejmą dalsze działania. Jasne, że najpierw rozmowa z rodziną PDP i prośba o oczyszczenie domu z kotów. Starzy ludzie nieraz urządzają sobie istną kociarnię i rodzina bywa bezsilna. Ale tu oczywiście ma zastosowanie przymusowy wywóz zwierząt do schroniska.

           Warto w takich miejscach udokumentować to wszystko zdjęciami, a nawet trzeba.

 

Warto Ci też zorientować się czy opłacano za Ciebie wypadkowe i podjąć starania o odszkodowanie. Każdą zdarzenie jak wizyta u lekarza, zakup leków, terapie itd. musisz starannie udokumentować i żądać zwrotu kosztów.

 

i na przyszłość - jeśli wyjedziesz - zaznaczyć w swojej umowie z inną agencją, że nie pracujesz w domach z kotami.

Ja np. nie pracuję z PDP. którzy mają psy i takie oferty nie są mi proponowane.

 

Pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzwoniłam w tej sprawie do Berlina do Pani Sylwi Timm ale nikt nie odbiera dopiero jak zadzwoniłam do Frankfurtu co też zajmuje sie sprawami Polaków zatrudnionych w Niemczech ale w innej branży to ta pani poinformowała mnie że Panii Timm jest na chorobowym i jej długo nie będzie  (to było 27 lipca0 a ona sie tym nie zajmuje  bo od opiekunek jest właśnie Pani Timm. i jestem w kropce co dalej robić, bo wszyscy mówią mi żeby tego tak nie zostawić no ale jak ja mogę podac do prokuratury tu w  Polsce jak to było w Niemczech i najpierw  ta Pani Timm musiałaby to sprawdzic na miejscu te warunki. Dziewczyna która domnie dzwoniła żle sie czuje zrobiła zdjęcie szczura wczoraj jakiegoś zdechłego bo jej powiedziałam żeby przegladła wszystkie kąty w domu. Córka podopiecznej jest tak zakłamana osobą że na pytanie tej dziewuszki czemu zjechałam do Polski to ta jej odpowiedziała że zemdlałam i dlatego. No dziwne że w  Niemczech jak człowiek zemdleje to zjeżdża do domu? A na pytanie czy koty maja ksiązeczke szczepień aktualna to odpowiedx córki padła że nie potrzeba tu ksiązeczek ani zaświadczeń. No ludzie jak mozna takie głupoty wciskać w kraju Unii gdzie obowiązuja te same przepisy dotyczące zwierząt.Jestem zrozpaczona. Do Panii Naty Przefchodze do tematu ,,opinie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli agencja nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci i naraza kolejna opiekunke to napisz to w opiniach ja chetnie poznam nazwe tej agencji bo to skandal.

  jeżeli to prawda co piszesz a raczej tak  ,to zgłościć tą Agencje odpowiednim władzom ,to ,że Unia Europejska to nie przeszkadza.Jeżeli tak bez szczelnie się zachowuje  powinno jej się odebrać prawa do prowadzenia takiej działalności....jeżeli masz tel.do tej Agencji podaj  mi ale na priva..To jest to o czym piszę non stop ,że Agencje wchodzą "w tyłek" rodzinom PDP a opiekunów mają za niewolników!Niemcy z racji też kryzysu też to wykorzystują .Nie przyjdzie ta Polka przyjdzie druga.,to jest zawszony Kapitalizm!!!Podaj mi numer tel.!!! do tej Agencji!Powrotu do zdrowia!

Edytowane przez adamos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzwoniłam w tej sprawie do Berlina do Pani Sylwi Timm ale nikt nie odbiera dopiero jak zadzwoniłam do Frankfurtu co też zajmuje sie sprawami Polaków zatrudnionych w Niemczech ale w innej branży to ta pani poinformowała mnie że Panii Timm jest na chorobowym i jej długo nie będzie  (to było 27 lipca0 a ona sie tym nie zajmuje  bo od opiekunek jest właśnie Pani Timm. i jestem w kropce co dalej robić, bo wszyscy mówią mi żeby tego tak nie zostawić no ale jak ja mogę podac do prokuratury tu w  Polsce jak to było w Niemczech i najpierw  ta Pani Timm musiałaby to sprawdzic na miejscu te warunki. Dziewczyna która domnie dzwoniła żle sie czuje zrobiła zdjęcie szczura wczoraj jakiegoś zdechłego bo jej powiedziałam żeby przegladła wszystkie kąty w domu. Córka podopiecznej jest tak zakłamana osobą że na pytanie tej dziewuszki czemu zjechałam do Polski to ta jej odpowiedziała że zemdlałam i dlatego. No dziwne że w  Niemczech jak człowiek zemdleje to zjeżdża do domu? A na pytanie czy koty maja ksiązeczke szczepień aktualna to odpowiedx córki padła że nie potrzeba tu ksiązeczek ani zaświadczeń. No ludzie jak mozna takie głupoty wciskać w kraju Unii gdzie obowiązuja te same przepisy dotyczące zwierząt.Jestem zrozpaczona. Do Panii Naty Przefchodze do tematu ,,opinie"

 

Warunki musi sprawdzić niemiecka opieka społeczna, bo to oni są od tego. Jest w każdym większym mieście i wystarczy zadzwonić.

 

A sprawę przeciwko agencji prowadzi się w Polsce , bo nic to nie oznacza, że oni dalej wynajęli  swojego pracownika niemieckiej agencji jak to z reguły bywa.  Odpowiedzialna jest nadal  ta agencja, która Cię zatrudniła i z którą masz umowę.

Bezpłatną poradę prawną można uzyskać w każdej gminie. Trzeba się też śpieszyć ze sprawą, bo takie historie szybko się  przedawniają.

Trzeba tu sporo wytrwałości i uporu, ale warto coś zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  jeżeli to prawda co piszesz a raczej tak  ,to zgłościć tą Agencje odpowiednim władzom ,to ,że Unia Europejska to nie przeszkadza.Jeżeli tak bez szczelnie się zachowuje  powinno jej się odebrać prawa do prowadzenia takiej działalności....jeżeli masz tel.do tej Agencji podaj  mi ale na priva..To jest to o czym piszę non stop ,że Agencje wchodzą "w tyłek" rodzinom PDP a opiekunów mają za niewolników!Niemcy z racji też kryzysu też to wykorzystują .Nie przyjdzie ta Polka przyjdzie druga.,to jest zawszony Kapitalizm!!!Podaj mi numer tel.!!! do tej Agencji!Powrotu do zdrowia!

Adamos1 mam pytanie jak sie wchodzi na private?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

            Istnieją też kancelarie prawne specjalizujące  się w dochodzeniu do wypłaty odszkodowań m.in. z tytułu wypadków w miejscu pracy ( a opisana przez Ciebie sytuacja jest właśnie wypadkiem przy pracy). Należy Ci się więcej niż myślisz.


Zacytuję tu stronę prawniczą.

 

Równolegle do świadczeń dochodzonych z ZUS-u,

pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy i doznał szkody na osobie w postaci uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia, może żądać odszkodowania również od swojego pracodawcy na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. Zasadnicze znaczenie mają tu przepisy określające odpowiedzialność za czyn niedozwolony (art. 415 i następne k.c.). Co do zasady poszkodowany pracownik winien wykazać przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, tj. winę, poniesioną szkodę oraz związek przyczynowo-skutkowy.

WARTO WIEDZIEĆ: W porównaniu do świadczeń uzyskiwanych z ZUS – z założenia limitowanych co do swojej wysokości – odszkodowanie dochodzone bezpośrednio od pracodawcy przedstawia się wyjątkowo korzystnie, nie ma bowiem ustawowych ograniczeń jego wysokości. Uzyskiwane tą drogą kwoty mogą zatem osiągać pułap nawet kilkudziesięciu, a w przypadku śmierci bądź ciężkiego kalectwa, nawet kilkuset tysięcy złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

            Istnieją też kancelarie prawne specjalizujące  się w dochodzeniu do wypłaty odszkodowań m.in. z tytułu wypadków w miejscu pracy ( a opisana przez Ciebie sytuacja jest właśnie wypadkiem przy pracy). Należy Ci się więcej niż myślisz.

Zacytuję tu stronę prawniczą.

 

Równolegle do świadczeń dochodzonych z ZUS-u,

pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy i doznał szkody na osobie w postaci uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia, może żądać odszkodowania również od swojego pracodawcy na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. Zasadnicze znaczenie mają tu przepisy określające odpowiedzialność za czyn niedozwolony (art. 415 i następne k.c.). Co do zasady poszkodowany pracownik winien wykazać przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy, tj. winę, poniesioną szkodę oraz związek przyczynowo-skutkowy.

WARTO WIEDZIEĆ: W porównaniu do świadczeń uzyskiwanych z ZUS – z założenia limitowanych co do swojej wysokości – odszkodowanie dochodzone bezpośrednio od pracodawcy przedstawia się wyjątkowo korzystnie, nie ma bowiem ustawowych ograniczeń jego wysokości. Uzyskiwane tą drogą kwoty mogą zatem osiągać pułap nawet kilkudziesięciu, a w przypadku śmierci bądź ciężkiego kalectwa, nawet kilkuset tysięcy złotych.

o to ja muszę iśc z tym do prokuratury tak? Ja jestem po tym tak znerwicowana i przerażona i boje sie że agencje jeszcze mnie obciązy kosztami bo tam sa tak wstretne kobiety. Tam byłam i pytałam agencje w sprawie lekarza że nie mama pieniędzy i kto zapłaci to kazały mi sobie od podopiecznej pozyczyć ja  sie pytam jak to pozyczyc jak mam karte ekuz i ubezpieczenie u nich a pani na to że może bede płacic albo nie,potem okazało się że nic nie płacilam nawet za szpital nie płaciłam i opieke miałam tam tak wspaniała że jestem pełna podziwu. W szpitalu mnie wszyscy pocieszali ze wyzdrowieje i wróce do kraju żebym sie nie martwiła że wszystko jest ok że nic nie bede płacic że koordynator z niemieckiej strony codziennie dzwoni i pyta o mnie natomiast z polskiej agencji nikt nie dzwonił do szpitala bo po co????????? Aja mam w umowie tej z agencji że mam opłacane składki oraz od ubezp zdrowotne i nieszczęliwe wypadki. Boże jaka ja mam traumę co pomysle o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamos1 mam pytanie jak sie wchodzi na private?

    u góry masz komunikator  -otwórz i napisz--pozdrawiam

ale musisz być na moim profilu i dopiero otwórz komunikator!

Serenity,są to sprawy delikatne i skomplikowane  ,prawo prawem a są adwokaci ,którzy te Prawo umieją obalić drugim Prawem ,chyba ,że jest to sprawa ewidentna.Ja miałem 7 lat temu też problem, zasłabłem w Saunie  tutaj w Niemczech  ...wszyscy  tylko patrzeli na pieniądze.Zapłaci Pan to zabieram się za sprawę a gwarancji  wygranej żaden mi nie dawał..Odszkodowanie dostałem tylko z prywatnego ubezpieczenia.,bo leżałem 7 tyg. w  Klinice w Tubingen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    u góry masz komunikator  -otwórz i napisz--pozdrawiam

ale musisz być na moim profilu i dopiero otwórz komunikator!

Serenity,są to sprawy delikatne i skomplikowane  ,prawo prawem a są adwokaci ,którzy te Prawo umieją obalić drugim Prawem ,chyba ,że jest to sprawa ewidentna.Ja miałem 7 lat temu też problem, zasłabłem w Saunie  tutaj w Niemczech  ...wszyscy  tylko patrzeli na pieniądze.Zapłaci Pan to zabieram się za sprawę a gwarancji  wygranej żaden mi nie dawał..Odszkodowanie dostałem tylko z prywatnego ubezpieczenia.,bo leżałem 7 tyg. w  Klinice w Tubingen.

        Bywa, ale nie wolno  się tak zniechęcać. Zniechęcenia u nas w Polsce jest stanowczo za dużo. Ja np. wygrałam 3 sprawy, w tym jedną z potężną firmą, do której nie da się porównać żadnej naszej agencji. Po cóż zresztą zaraz adwokat? W tej sprawie  wystarczy porada prawna i umiejętnie sformułowany pozew sądowy.  A uprzednio wniosek o zwolnienie z kosztów sprawy z uwagi na zły stan zdrowia.Pierwsza sprawa to i tak może być spotkanie z mediatorem i firma może zapłacić odszkodowanie jako efekt ugody, bo która zaryzykuje zaraz przegraną? Ważne - jak dokładnie to zostało udokumentowane ( a jest przecież historia choroby ze szpitala!) . wywiad z opieki społecznej z Niemiec mógłby bardzo pomóc.

 

        Opisywana przez Ciebie z kolei  historia wskazuje, że warto nam mieć prywatne ubezpieczenie na różne wypadki ( gdzie bywa, że nikt nam nie zawinił ), bo najpewniejsze są polisy, ale ...przy wypadku w pracy i wskutek pracy odszkodowanie również się należy od pracodawcy i to niezależnie od innych ubezpieczeń, bo to pracodawca jest winien.

 

       Nasza bohaterka historii z kotami dała nam ciekawy temat   i mam nadzieję, że uda jej się coś od agencji wyrwać, czego życzę z całego serca.

żeby nie odbiegać od tematu, to jeszcze napiszę, ze tak myślę, że dobra agencja to taka, która szybko wyciąga z fatalnych miejsc, albo je choć podreperuje. Bo nadszarpnięta zdrowie to dopiero koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby nie odbiegać od tematu, to jeszcze napiszę, ze tak myślę, że dobra agencja to taka, która szybko wyciąga z fatalnych miejsc, albo je choć podreperuje. Bo nadszarpnięta zdrowie to dopiero koszt.

 

dodam Serenito  i pozbywa się takich steli  a nie na nowo lokuje w takie g----no! kogoś innego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest najlepszy dowód na to dlaczego agencje nie chcą pozwolić rozmawiać opiekunką między sobą przed wyjazdem. Smutna spokojnie, wszystko się poukłada. To nie Twoja wina. O tej agencji wcześniej nic nie słyszałam (widziałam twój wpis w opiniach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest najlepszy dowód na to dlaczego agencje nie chcą pozwolić rozmawiać opiekunką między sobą przed wyjazdem. Smutna spokojnie, wszystko się poukłada. To nie Twoja wina. O tej agencji wcześniej nic nie słyszałam (widziałam twój wpis w opiniach).

    i tu masz racje ,całkowitą   ,bo z tym też się spotkałem niejednokrotnie,wiem ,że opiekun nieraz może w pewnych sprawach przesadzać ,zdając relacje ze steli  bo patrzy akurat ze swojego punktu widzenia ,ale  najczęściej przekazuje to co zauważył i widział,bo nie ma w tym żadnego interesu by kłamać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    i tu masz racje ,całkowitą   ,bo z tym też się spotkałem niejednokrotnie,wiem ,że opiekun nieraz może w pewnych sprawach przesadzać ,zdając relacje ze steli  bo patrzy akurat ze swojego punktu widzenia ,ale  najczęściej przekazuje to co zauważył i widział,bo nie ma w tym żadnego interesu by kłamać.

 

              Opiekunka może zatajać pewne fakty przed zmienniczką, żeby wydobyć się szybciej z jakiegoś  miejsca. Opiekunek znających język jest mało i nieraz czeka się i czeka.... Zdarzały mi się już i trzy telefony od różnych opiekunek , z których każda zrezygnowała. Jakoś nie pamiętam, żeby agencja odmówiła mi z kolei takiego kontaktu; byłaby to fatalna agencja i niewarta żadnego zachodu.

              Zdecydowanie wolę jednak miejsca gdzie nikogo jeszcze nie było. Tam gdzie ewidentnie i agencja i opiekunka poprzednia deklarują trudną sytuację też mogę zainwestować swój czas i umiejętności, bo wiadomo, że Niemcy mogą już pęknąć przy kolejnej opiekunce mówiącej NIE. Najgorzej jak wszystko niby dobrze i siedzi gdzieś opiekunka po 50tce miesiącami i robi absolutnie wszystko co może i co jej każą i dziękuję na klęczkach za tą możliwość i wróci z prezentami z Polski za 4 tygodnie.. To już nic dla mnie.

dodam Serenito  i pozbywa się takich steli  a nie na nowo lokuje w takie g----no! kogoś innego!

 

 

Podstawa  to  możliwość szybkiej wymiany ( tydzień to już dużo) nie trzymanie nikogo na siłę, to jest głupota agencji (a pewnie i brak ludzi ), co zresztą w sumie szkodzi agencji w oczach opiekunek i klientów. . W istocie kolejna osoba może  bardziej pasować do sytuacji, a niemieckiej rodzinie łatwiej ustąpić w końcu w jakiejś sprawie  komuś nowemu.Problemy muszą być omawiane i rozwiązywane, przeważnie jest jakieś wyjście inne niż nękanie opiekunki i rujnowanie jej zdrowia.

           Miejsc idealnych dla wszystkich prawie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam że nie rozumie jednej rzeczy dlaczego ta agencja ma w zapisie umowy żeby nie informowoc osób trzecich(chodzi pewnie o zmienniczki) w sumie to ja w dniu przyjazdu widziałam sie ze zmienniczką całe 24 godziny o tym mnie agencja poinformowała i tak było. Z relacji tej opiekunki którą zmieniałam wynikao że wszystko jest dobrze że jest bród owszem i że pani sie nie myje i jej nie zmuszać i takie tam rzeczy na które można by było patrzeć przez palce ale potem po czasie wychodziły takie rzeczy że ja do tej chwili jestem przerażona. dla mnie skończyło sie to pobytem w szpitalu o czym wcześniej agencje iformowałam że jest nie tak i że xle sie czuje. Pani w agencji oczywiście że może przesadzam że poprzednia opiekunka nie skarżyła sie tyle(jak rozmawiałam telef z ta opiekunką to ona powiedziała że dlatego nie dzwoniła do agencji bo sie bała córki podopiecznej że będzie zła i miała przechlapane i takie tam na co jajje powiedziała dziewczyno ale ja leże w szpitalu) i zastanawia mnie jedno przypuścmy dla mnie skończyło sie to tak ale gdyby nastąpił zgon to co ??? Agencja dalej by to ukrywała?? Bo nie rozumię???????????????? No jak można????????????/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani w agencji oczywiście że może przesadzam że poprzednia opiekunka nie skarżyła sie tyle

 

Witam a co oni mają powiedzieć? Zarabiają na tym. Im dłużej opiekunka wytrzyma na stelli tym lepiej dla agencji. Agencja zrobi wszystko żeby powiedzieć że to Twoja wina bo przesadzasz. Nie odpuszczajcie tego. Zdokumentujcie i nie odpusczajcie.

 

Słuchajcie a co wy na to żeby zaproponować adminom temat coś na wzór opinii ale o stellach. Nie wiem jak się to ma do ustawy o danych osobowych, ale np. byśmy tam mogli pisać np. Anna K. z Mainz. To niewiele ale już coś. Wtedy opiekunki mogłyby zerkać i dowiadywać się o ofercie. Byłyby też tam też te dobre i sprawdzone. Sprawdź gdzie jedziesz...

 

Smutna trzymam za Ciebie kciuki. Praca w opiece to nie zło. Złem zazwyczaj są niektóre agencje a może nawet nie one ale ludzie tam pracujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam że nie rozumie jednej rzeczy dlaczego ta agencja ma w zapisie umowy żeby nie informowoc osób trzecich(chodzi pewnie o zmienniczki) w sumie to ja w dniu przyjazdu widziałam sie ze zmienniczką całe 24 godziny o tym mnie agencja poinformowała i tak było. Z relacji tej opiekunki którą zmieniałam wynikao że wszystko jest dobrze że jest bród owszem i że pani sie nie myje i jej nie zmuszać i takie tam rzeczy na które można by było patrzeć przez palce ale potem po czasie wychodziły takie rzeczy że ja do tej chwili jestem przerażona. dla mnie skończyło sie to pobytem w szpitalu o czym wcześniej agencje iformowałam że jest nie tak i że xle sie czuje. Pani w agencji oczywiście że może przesadzam że poprzednia opiekunka nie skarżyła sie tyle(jak rozmawiałam telef z ta opiekunką to ona powiedziała że dlatego nie dzwoniła do agencji bo sie bała córki podopiecznej że będzie zła i miała przechlapane i takie tam na co jajje powiedziała dziewczyno ale ja leże w szpitalu) i zastanawia mnie jedno przypuścmy dla mnie skończyło sie to tak ale gdyby nastąpił zgon to co ??? Agencja dalej by to ukrywała?? Bo nie rozumię???????????????? No jak można????????????/

W naszych umowach- zleceniach nie może być zapisów niezgodnych z prawem - dajmy na to o nieinformowaniu osób trzecich ??!!., a jeśli są takie zapisy  to nie obowiązują. Musimy nawet  jeśli zachodzą drastyczności informować o tym nie tylko rodzinę PDP, ale i miejscową opiekę społeczną, czy to się podoba czy nie. Inaczej bylibyśmy współwinni zaniedbań.

              Przede wszystkim mamy prawo domagać się bezpieczeństwa dla siebie, a więc w twoim przypadku usunięcia chorych kotów czy odszczurzenia.  Jeśli dano nam takie miejsce pracy, które jest zagrożeniem dla naszego zdrowia  to zgodnie z Kodeksem Pracy możemy wypowiedzieć umowę zlecenia ze skutkiem natychmiastowym. Jasne, że trzeba to wypowiedzenie przesłać na piśmie.

               Niestety, bywają wśród nas opiekunek osoby, który znoszą za wiele, bo myślą, że muszą. Sytuacja w Polsce do tego doprowadza. Te osoby sobie szkodzą i innym. Jeszcze nie wiedzą, że pracy coraz więcej a o chętnych do niej niełatwo.

Internet i różne fora na pewno pomagają przezwyciężać to niskie poczucie wartości.

I dobrze, że opisałaś swoją historię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobry pomysł Smerfetko utworzyć coś takiego, byłoby to przejrzyste i jasne. Jestem tak zmęczona tymi niejasnościami tym ukrywaniem wszystkiego do obrzydzenia. Mam wrażenie że w agencjach nie pracują ludzie tylko..... sama nie wiem kto trudno to do czegoś porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, bywają wśród nas opiekunek osoby, który znoszą za wiele, bo myślą, że muszą. Sytuacja w Polsce do tego doprowadza. Te osoby sobie szkodzą i innym. Jeszcze nie wiedzą, że pracy coraz więcej a o chętnych do niej niełatwo.

Internet i różne fora na pewno pomagają przezwyciężać to niskie poczucie wartości.

I dobrze, że opisałaś swoją historię.....tak tak zasrany kapitalizm -dziki kapitalizm...  o tym cały czas mowa tylko to ubieramy w inne szaty!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie teraz dostałam wiadomośc od znajomej co mieszka niedaleko tej stelli co ja byłam i dziewczyna co jest na moim miejscu ma te same objawy czeka na lekarza w domu,ja napisałam do tej dziewuszki że ma wezwać karetke i zgłosic to na policje że coś w tym domu jest nie tak bo w ciągu 3 tyg następna osoba choruje. Dobrze zrobiłam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie teraz dostałam wiadomośc od znajomej co mieszka niedaleko tej stelli co ja byłam i dziewczyna co jest na moim miejscu ma te same objawy czeka na lekarza w domu,ja napisałam do tej dziewuszki że ma wezwać karetke i zgłosic to na policje że coś w tym domu jest nie tak bo w ciągu 3 tyg następna osoba choruje. Dobrze zrobiłam?

 

słuchajcie teraz dostałam wiadomośc od znajomej co mieszka niedaleko tej stelli co ja byłam i dziewczyna co jest na moim miejscu ma te same objawy czeka na lekarza w domu,ja napisałam do tej dziewuszki że ma wezwać karetke i zgłosic to na policje że coś w tym domu jest nie tak bo w ciągu 3 tyg następna osoba choruje. Dobrze zrobiłam?

 Rewelacja ! Ale szkoda, że kolejna osoba ucierpiała. Jasne, że trzeba na policję, chyba 110.

Teraz we dwie możecie domagać się odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity ja się tak boję bo ona sie wycierpi jak ja kroplowka za kroplówką(ja straciłam już rachube ile tego było ale non stop jak jedna sie skończyła to następna aZ mam zrost na zagięciu ręki lekarz mówił że mam smarowac altacetem i non stop pobieranie krwi, a te drgawki co miałam i ta gorączka przy tym juz nie wspomnę o silnym bólu nadgarstków i kolan i torsje)a ta sala wszystko pryskane za kazdym razem po wejsciu wi wyjściupersonelu medycznego i Ci ludzie w tych maskach czepkach dodatkowych fartuchach butach rekawiczkach dosłownie jak w filmie Ebola.Nawet mi nałozyli jakis czepek na głowę Boże jakie to było straszne i ją też spotkało. A agencja jeszcze jej powiedziała że będzie płacić za wizyte lekarza. Absurd. Ja nic nie płaciłam. Mało tego agencja nie dosłała jej karty EKUZ a to ich obowiązek!!!!! Ja miałam bo sama osobiście pojechałam do oddziału NFZ ( intuicja cos mi mówiła ale nie mówiła mi że ja tak skończę i takie warunki) Jak ja sie boje o tą dziewuszkę Boże aż sie rozpłakałam teraz. Muszę sie uspokoić. Przepraszam że Wam o tym (może truje- być może ktoą kto to czyta tak to odebrać że ja truje a są większe problemy) ale ja jestem po kierunku medycznym i  wiem i to mam w sobie że życia ludzkiego nikomu się nie przywróci i nie wolno wobec czyjejś krzywdy i choroby przechodzic obojętnie. A ona jest młoda i chciała też zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenity ja się tak boję bo ona sie wycierpi jak ja kroplowka za kroplówką(ja straciłam już rachube ile tego było ale non stop jak jedna sie skończyła to następna aZ mam zrost na zagięciu ręki lekarz mówił że mam smarowac altacetem i non stop pobieranie krwi, a te drgawki co miałam i ta gorączka przy tym juz nie wspomnę o silnym bólu nadgarstków i kolan i torsje)a ta sala wszystko pryskane za kazdym razem po wejsciu wi wyjściupersonelu medycznego i Ci ludzie w tych maskach czepkach dodatkowych fartuchach butach rekawiczkach dosłownie jak w filmie Ebola.Nawet mi nałozyli jakis czepek na głowę Boże jakie to było straszne i ją też spotkało. A agencja jeszcze jej powiedziała że będzie płacić za wizyte lekarza. Absurd. Ja nic nie płaciłam. Mało tego agencja nie dosłała jej karty EKUZ a to ich obowiązek!!!!! Ja miałam bo sama osobiście pojechałam do oddziału NFZ ( intuicja cos mi mówiła ale nie mówiła mi że ja tak skończę i takie warunki) Jak ja sie boje o tą dziewuszkę Boże aż sie rozpłakałam teraz. Muszę sie uspokoić. Przepraszam że Wam o tym (może truje- być może ktoą kto to czyta tak to odebrać że ja truje a są większe problemy) ale ja jestem po kierunku medycznym i  wiem i to mam w sobie że życia ludzkiego nikomu się nie przywróci i nie wolno wobec czyjejś krzywdy i choroby przechodzic obojętnie. A ona jest młoda i chciała też zarobić.

Wspaniale, że piszesz i masz na to dość siły. To może sporo pomóc innym.

    I jeszcze wspierasz swoją następczynię - to godne podziwu.

Szukałam w Internecie jakiejś informacji o  pomocy dla opiekunek w Niemczech  w takim położeniu i aż dziw jak niewiele można znaleźć. Zgroza wręcz.

 

ale coś wygrzebałam. Może warto spróbować ? Tej pomocy udziela Diakonie, a to doświadczona organizacja.

Wstyd, że polski rząd nic dla nas nie organizuje.

 

Jeśli chcesz się po­ra­dzić przed przy­jaz­dem do Nie­miec, lub uzy­skać pomoc psy­cho­lo­gicz­ną w cza­sie po­by­tu w Niem­czech, dzwoń pod numer tel.: 0800 99 55 600 (tylko z Nie­miec) i zaj­rzyj na stro­nę "Fa­ir­Ca­re". Tam znaj­dziesz in­for­ma­cje w ję­zy­ku pol­skim. Fa­ir­Ca­re jest dia­ko­nicz­ną ini­cja­ty­wą na rzecz ochro­ny przed wy­ko­rzy­sty­wa­niem per­so­ne­lu opie­kuń­czo-pie­lę­gna­cy­je­go z kra­jów Eu­ro­py Wschod­niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...