Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Dla stawiających pierwsze kroki...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moje pierwsze kroki ? byłam w taki stresie , że nie pamietam . Wszystko nowe , inne , a ja sama . Płakałam po nocach jak bóbr , ale zaparłam się , że dam rade . No i dałam . Przyczną było też , że język  "około opiekunkowy " był słabiutki . Z agencji nie miałam wsparcia . Wtedy nie było jeszcze koordynatorów ani  forum dla opiekunek . A zresztą nie miałam wtedy laptopa . I tak trwam i trwam i trwam. Nie wiem jak długo jeszcze popracuję , co raz częściej mysle już o " emeryturze " opiekuńczej . Radziłabym  nowym nie zrażać sie przeciwnościami , dbac o siebie i rzetelnie wykonywać obowiązki . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Byłam opiekunką 13 lat we Włoszech, wyjechałam pierwszy raz bez języka,teraz szukasz pracy w Niemczech jako opiekunka,nie znam języka, mam referencje,chciałabym pojechać na zastępstwo na 1-2 m-c,myślę że sobie poradzę, gdyby ktoś potrzebował podmiany jestem chętna od 25.08 lub [email protected]....

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daiana nie wiem ile zarabiałaś we Włoszech ale nie daj się nabrać na jakieś 700-800 euro jak chcesz to mogę podać Ci nazwę firmy od ,której było kilka ogłoszeń za 1000 euro bez znajomości języka ale Tobie powinni zaproponować jeszcze wyższą stawkę za długoletnie doświadczenie a tak jak napisała @Maria Jolanta ucz się języka masz jeszcze trochę czasu do wyjazdu ja przez miesiąc w domu nauczyłam się podstawowego a co przeważnie wymagają firmy na taki poziom mogę napisać Ci na priv.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 11.07.2017 at 09:04, jolantapl. napisał:

@Daiana nie wiem ile zarabiałaś we Włoszech ale nie daj się nabrać na jakieś 700-800 euro jak chcesz to mogę podać Ci nazwę firmy od ,której było kilka ogłoszeń za 1000 euro bez znajomości języka ale Tobie powinni zaproponować jeszcze wyższą stawkę za długoletnie doświadczenie a tak jak napisała @Maria Jolanta ucz się języka masz jeszcze trochę czasu do wyjazdu ja przez miesiąc w domu nauczyłam się podstawowego a co przeważnie wymagają firmy na taki poziom mogę napisać Ci na priv.Pozdrawiam.

Dziękuje bardzo Jolu, uczę się języka,a Ty z czego się uczyłaś ?...znajoma pojechała bez języka plus zwrot kosztów,wyjazd bez agencji na podmianę znajomej,we Włoszech zarabiałam bardzo dobrze,napisz do mnie na e-maila podanego wyżej,pozdrawiam cieplutko.:)

nie znam języka niemieckiego,  / znajomość pojedynczych słówek/ 

znam język włoski

Umiejętności...mierzenie ciśnienia, mierzenie cukru we krwi, podawanie insuliny,podawanie leków,prawo jazdy, ,nie paląca i nie pijąca,odpowiedzialna i rzetelna .

O 10.07.2017 at 07:13, Gość aga napisał:

Moje pierwsze kroki ? byłam w taki stresie , że nie pamietam . Wszystko nowe , inne , a ja sama . Płakałam po nocach jak bóbr , ale zaparłam się , że dam rade . No i dałam . Przyczną było też , że język  "około opiekunkowy " był słabiutki . Z agencji nie miałam wsparcia . Wtedy nie było jeszcze koordynatorów ani  forum dla opiekunek . A zresztą nie miałam wtedy laptopa . I tak trwam i trwam i trwam. Nie wiem jak długo jeszcze popracuję , co raz częściej mysle już o " emeryturze " opiekuńczej . Radziłabym  nowym nie zrażać sie przeciwnościami , dbac o siebie i rzetelnie wykonywać obowiązki . 

Witaj Aga ! przeżywałam to samo jak pierwszy raz wyjechałam do Włoch,znajoma zmusiła mnie bym ponownie ja zmieniła,ponieważ chciała zjechać do domu i tak pozostałam ponad 13 lat, kochałam pracę,wspaniałych przyjaciół których poznałam i mam kontakt do dziś,podziwiali mój temperament i radość życia.

Pozdrawiam Cie serdecznie.

O 14.06.2017 at 10:53, Blondi napisał:

Może nie polecałam,ale dalam namiary na osobę ,która szukała zmiennika,,,a reszta już zależy od nich samych ,,:płacz:

Warto pomagać,bo dobro wraca i czasami sami możemy potrzebować pomocy,działam społecznie od kilku lat i wiem jaką radość sprawia otrzymanie pomocy od innych,wzrusza serce i płyną łzy...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiana, ja na pierwszy wyjazd pojechałam z bardzo słabym językiem, potrafiłam zbudować podstawowe zdania, znałam przedmioty codziennego użytku, art. spożywcze, choroby, części ciała i niewiele więcej. A uczyłam się tylko dwa tygodnie. Za to po 6-8 godzin dziennie, aż do znudzenia. Godzina, przerwa, godzina, przerwa i tak od samego rana do nocy. Jak w agencji po telefonicznym teście powiedziałam że uczę się dwa tygodnie to babeczka była w szoku. Nadal się uczę, choć godzinkę ale codziennie i umiem już nawet pogadać na proste tematy. Pierwsze czego się zaczęłam uczyć już będąc w pracy to zestawienia czysty-brudny, gruby-chudy ciemny-jasny itp. bo wcześniej nie wiedziałam jakie to przydatne w codziennym życiu.

Ucz się, bo naprawdę w pierwszym miejscu mimo tego co nauczyłam się wcześniej, czułam się jak idiotka nie rozumiejąc co do mnie mówią. Nadal dużo nie rozumiem ale widzę ogromną różnicę.

I do roboty. :d

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Daiana, ja na pierwszy wyjazd pojechałam z bardzo słabym językiem, potrafiłam zbudować podstawowe zdania, znałam przedmioty codziennego użytku, art. spożywcze, choroby, części ciała i niewiele więcej. A uczyłam się tylko dwa tygodnie. Za to po 6-8 godzin dziennie, aż do znudzenia. Godzina, przerwa, godzina, przerwa i tak od samego rana do nocy. Jak w agencji po telefonicznym teście powiedziałam że uczę się dwa tygodnie to babeczka była w szoku. Nadal się uczę, choć godzinkę ale codziennie i umiem już nawet pogadać na proste tematy. Pierwsze czego się zaczęłam uczyć już będąc w pracy to zestawienia czysty-brudny, gruby-chudy ciemny-jasny itp. bo wcześniej nie wiedziałam jakie to przydatne w codziennym życiu.

brawo!!!!! @Maria Jolanta brawo! dumna jestem z Ciebie! jak chcesz zeby Ci cos gramatycznego wytlumaczyc, albo moze porozmawiac i pocwiczyc niemiecki przez skype, czy messengera to pisz, ja sobie przypomne czasy nauczycielskie, a Ty skorzystasz :) oczywiscie gratis, napisz wiadomosc na priv i mozemy cwiczyc niemiecki :) uwielbiam takich ludzi! uwieeeelbiam!!!!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od tego -

 

Niezależnie, nawet równocześnie  tego -

Ale ja lubię AKI Arkadiusz Gerlic.

 

Później dla lubiących wiedzieć co i dlaczego -

 

A w ogóle to poza samymi podstawami polecam uczenie się z różnych kursów, możesz nawet nie tyle się uczyć co słuchać. Ja mam nagrane na komórce "Blondynka na językach" i słucham nawet jak sprzątam czy gotuję -

 

I jeszcze jedno - NAJWAŻNIEJSZE - uczyć się na głos. Koniecznie. I próbować klecić proste zdania samodzielnie. Najlepiej uczyć się zdań w całości ale takich, które mają dla Ciebie sens, które zapamiętasz bez problemu.

Ja zanim poznałam zasady odmiany czasowników to wykułam na pamięć "Ich brauche hilfe" "Brachst du hilfe ?" "Brauchen Sie hilfe ? " itd... Teraz jak chcę znać końcówkę do danej osoby to sobie z pamięci wygrzebuję swoje wykute na pamięć zdania.

Są też w internecie filmiki z nauką języka dla opiekunek, według mnie niezbyt przydatne zwłaszcza na początku nauki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Daiana napisał:

Dziękuje bardzo Jolu, uczę się języka,a Ty z czego się uczyłaś ?...znajoma pojechała bez języka plus zwrot kosztów,wyjazd bez agencji na podmianę znajomej,we Włoszech zarabiałam bardzo dobrze,napisz do mnie na e-maila podanego wyżej,pozdrawiam cieplutko.:)

nie znam języka niemieckiego,  / znajomość pojedynczych słówek/ 

znam język włoski

Umiejętności...mierzenie ciśnienia, mierzenie cukru we krwi, podawanie insuliny,podawanie leków,prawo jazdy, ,nie paląca i nie pijąca,odpowiedzialna i rzetelna .

Witaj Aga ! przeżywałam to samo jak pierwszy raz wyjechałam do Włoch,znajoma zmusiła mnie bym ponownie ja zmieniła,ponieważ chciała zjechać do domu i tak pozostałam ponad 13 lat, kochałam pracę,wspaniałych przyjaciół których poznałam i mam kontakt do dziś,podziwiali mój temperament i radość życia.

Pozdrawiam Cie serdecznie.

Warto pomagać,bo dobro wraca i czasami sami możemy potrzebować pomocy,działam społecznie od kilku lat i wiem jaką radość sprawia otrzymanie pomocy od innych,wzrusza serce i płyną łzy...:)

Przez kilka dobrych lat pracowałam z osobami mocno chorymi . Był to P. i Al . Nie miałam kontaktu z nimi . Po prostu byłam do "usług" . Języka trzeba się uczyć , żeby zrozumieć co mowi lekarz , rodzina , a i trzeba swoje spostrzeżenia przekazać. Masz praktykę , myśle że problemu z pracą nie powinnaś mieć . Ze znalezieniem . Nie wszyscy szukają do konwersacji ,wiekszość do opieki . Powodzenia .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko ja na swojej pierwszej szteli po dwóch tygodniach musiałam wezwać lekarza i przez telefon wytłumaczyć co się dzieje. Zrobiłam podstawowy błąd opowiadając że od rana wymiotuje i potem musiałam tłumaczyć że lekarza potrzebuję na dzisiaj a nie na jutro.

Jedna córka nie odbierała telefonu, druga na kilka dni w delegacji więc musiałam sama po niemiecku się dogadać. Bo z córkami gadałam przynajmniej po angielsku.

Ja mam same komunikatywne osoby, teraz babuszka mało rozmowna bo przygłucha ale poprzednio musiałam się bardzo spinać by się dogadać. Na drugi dzień już miałam problem jak miałam iść do rzeźnika i "na słuch" nie potrafiłam znaleźć tego w słowniku a podopieczna z niedowładem prawej części ciała z wielkim trudem napisała to słowo na kartce lewą ręką.

Tego stresu i nerwów jak nie rozumiałam o co mnie proszą nie życzę nikomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie , że stres . Po raz pierwszy jechałam do pracy z malutkimi rozmówkami polsko/niemieckimi . Wyjeżdżałam nagle . Wieczorem dostałam propozycje a rano wyjechałam . To co było w domu to wziełam . Z opieką nic nie miałam do czynienia do tego czasu. Pózniej  w przerwie miedzy wyjazdami zaliczylam wolontariat w  hospicjum w Gorzowie . Dałam radę . Z pierwszej szteli mam wzorcowe referencje. Doszłam do wszystkiego sama , swoim pomysłem i odwagą. Pytałam dużo lekarza ( bardzo życzliwego ) rodzina u ktorej pracowałam tez dołożyła starań. A stres i tak pozostał i nic go nie wyeliminuje. Przeciez ktoś powierzył mi bliską sobie osobę pod opiekę . Nie miałam pietra przy zakupach czy wykonywaniu innych czynności nie pielęgnacyjnych . Bo tu mogę sie pomylić , zrobić cos nie tak . Ale opieka nad osobą chorą wymaga staranności i wiedzy. Przecież różnie  może się przytrafić . Pomocy należy udzielić, poniewaź jesteśmy "pod ręką ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Fajna stronka z ćwiczeniami A1, co prawda do podręcznika ale można ćwiczyć i bez podręcznika.

https://www.cornelsen.de/sites/assets/studioda1/index.php

I poziom A2

https://www.cornelsen.de/sites/assets/studioda2/index.php

Dziękuje Jola,skorzystam...jak masz jakieś inne fajne to podeślij, mam nadzieję szybko nauczyć się przynajmniej podstawowych zwrotów,a Wy za jaki czas potrafiliście porozmawiać i zrozumieć co mówią do Ciebie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiana...widzę, że za usilnie chcesz wyjechać, bez znajomości języka...Żeby nie było tak, że jeśli już nawet wyjedziesz, to rodzina Ciebie nie wyśle do domu...koleżanka z forum opowiadała nam, że raz czy dwa razy tak miała, że musiała do domciu wracać...

Co Ci mogę zasugerować ? Są wakacje...różne szkoły językowe organizują latem kursy, nawet krótkie...Nauczyciele i studenci mają wakacje...z chęcią by sobie dorobili... A że to troszkę kosztuje? Wolny rynek...poszukaj najtańszych , tanich ofert...Trzeba czasami zainwestować w siebie...ale nie ma co się martwić...kilka dni pobytu na szteli i zwrócą Ci się koszty korepetycji..potem już  tylko uczyć się dalej i utrwalać zdobytą do tej pory wiedzę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daiana , chodzi Ci o proste zdania ? Myślę że kilka tygodni, ale wystarczy że brakuje słowa i klapa - nie powiesz nawet że na kolację chcesz zjeść ser a nie wędlinę. Ze zrozumieniem już znacznie gorzej, nie oczekuj że Niemcy będą mówić na poziomie "Ja jeść obiad" więc tu już gorzej....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

@Daiana , chodzi Ci o proste zdania ? Myślę że kilka tygodni, ale wystarczy że brakuje słowa i klapa - nie powiesz nawet że na kolację chcesz zjeść ser a nie wędlinę. Ze zrozumieniem już znacznie gorzej, nie oczekuj że Niemcy będą mówić na poziomie "Ja jeść obiad" więc tu już gorzej....

ja sama mam problem czasem by zrozumiec pdp... bo dochodzi wienerisch, dialekt wiedenski, ktory mam juz super opanowany, ale przy alzheimerowsko-demencyjnym pacjencie to czesto nie wiadomo, czy to, czego on chce mowiac to realnosc, czy znowu ma odjazd i nie ma sie nawet co starac go rozumiec, dac sobie spokoj i tylko przytakiwac... bo i tak czesto gesto bywa.... jak cos to piszcie, pomoge z nauka, podpowiem, podszkole nawet przez messengera czy skype, nie ma problemu, byle sie tylko komus chcialo uczyc.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 15.07.2017 at 18:00, Łukasz napisał:

Daiana...widzę, że za usilnie chcesz wyjechać, bez znajomości języka...Żeby nie było tak, że jeśli już nawet wyjedziesz, to rodzina Ciebie nie wyśle do domu...koleżanka z forum opowiadała nam, że raz czy dwa razy tak miała, że musiała do domciu wracać...

Co Ci mogę zasugerować ? Są wakacje...różne szkoły językowe organizują latem kursy, nawet krótkie...Nauczyciele i studenci mają wakacje...z chęcią by sobie dorobili... A że to troszkę kosztuje? Wolny rynek...poszukaj najtańszych , tanich ofert...Trzeba czasami zainwestować w siebie...ale nie ma co się martwić...kilka dni pobytu na szteli i zwrócą Ci się koszty korepetycji..potem już  tylko uczyć się dalej i utrwalać zdobytą do tej pory wiedzę:)

Oj masz rację Łukasz,nic na siłę ,raczej odłożę ten wyjazd na nst..rok i dam sobie czas do nauki języka

aczkolwiek firma NW CENTROL ma oferty pracy, czy to dobra firma ?, co o niej wiecie ?...

pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 17.07.2017 at 08:45, Beata Giz napisał:

Dajana a co wiesz więcej o tej firmie?

kompletnie nic...nie wiem...znalazłam tak dużo firm-agencji że jestem przerażona że jest ich tak dużo, podobno niemieckie są dobre ale nie wiem jak się nazywają...a może ktoś współpracuje dłużej i może polecić jakąś agencję pracy...

spokojnej nocki życzę, pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moja druga pdp. Nie pracuje sobie na umowę. Tak jest dobrze., jest tygodniowka. Trochę mało płacą, ale moze przyjade tu jeszcze raz, a potem poszukam czegoś lepszego.:$

Mam pytanko, czy Wy  kupujecie prezenty rodzinie i pdp?  Ja na mily początek przywiozłam pdf i córce  po ptasim Mleczku  i tyle, natomiast moja zmienniczka przywozi furę  prezentów. Rozmawiałam tu na miejscu z dziewczynami o tym i jedna mi tak powiedziala: nie przywoz prezentów, Niemcy dokładnie wiedzą o cenach, o tym ile stoi euro itd. Przywozisz to znaczy , że nie musisz tak usilnie pracować i długo nie dostaniesz podwyzki. Coz Wy na to przemiła  grupo wsparcia?? :love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie, zwłaszcza jak byłbym na czarno, to nigdy jedzenia nie przywiózł, bo faktycznie pomyślą, że stać Cię na dużo i podwyżki niet. Ja, ewentualnie, przywiózłbym coś związanego z moim miastem , pamiątkę z Cepelii itp. Na zleceniu podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...