Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Jaga8584 napisał:

@Blondi uwielbiam wypić dobrą  kawę . Z nałogu papierosowego się wyzwolilam, a Koniaczki  w domu pijam.

Miłego dnia. Nie przepra uj sie:d

 

No dzisiaj już chyba nie będzie ,,leniuchoroba" albo ,,łózkomani":hahaha: ileż można,,:płacz: ja lubię być wszędzie a nie tylko na łóżku:hahaha::święty::serce: fajna muzyka leci i już tańczyć się chce ,,i tańczę to moja gimnastyka od rana,,,,lalalallallalal a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość aga napisał:

Nie wierzysz ? są takie miejsca i jest ich sporo , ja już zaliczyłam kilka . Patrzę na reklamę "MEDIPE" na pierwszej stronie i treść  " STAC MNIE " . Chyba nie wiedzą ile opiekunka zarabia . Opiekunka , ktora nie korzysta z posrednictwa agencji . Zmieniaj sztele , bo to jedyny sposob na znalazienie właściwej. Zyczę powodzenia ,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gość aga napisał:

Nie wierzysz ? są takie miejsca i jest ich sporo , ja już zaliczyłam kilka . Patrzę na reklamę "MEDIPE" na pierwszej stronie i treść  " STAC MNIE " . Chyba nie wiedzą ile opiekunka zarabia . Opiekunka , ktora nie korzysta z posrednictwa agencji . Zmieniaj sztele , bo to jedyny sposob na znalazienie właściwej. Zyczę powodzenia ,

Dziękuję, świetne podejście, jak dotąd to mało zmienialam, czas to naprawić. Również powodzenia i miłego dnia☺️

Dzień dobry wszystkim, telefon mi znów zaczyna swirowac, chyba muszę pisać tylko na lapku.. Ja muszę popracować trochę bo tak często jeździmy, że nie ma kiedy☺️spokojnej pracy wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:kawa: Dzień dobry, życzę miłego dnia:love:

Wakacyjne plany dopięte na ostatni guzik, po 20 sierpnia ma być bardzo ciepło. Więc powinno być fajnie. Mówię o PL, nie dla mnie jeszcze jakieś Kanary czy Seszele:hahaha: często wyznaję zasadę...cudze chwalicie,swego nie znacie...Polska jest piękna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super !

W tym samym czasie wybieram się na urlop do Stobna koło Piły. Córcia będzie tam z dziećmi w sanatorium. Piotruś jest chory a PFRON dofinansowuje raz w roku sanatorium rehabilitacyjne. Zawsze to jakiś urlop. :)

Zabieram najstarszą wnuczkę i hajda !!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Łukasz napisał:

:kawa: Dzień dobry, życzę miłego dnia:love:

Wakacyjne plany dopięte na ostatni guzik, po 20 sierpnia ma być bardzo ciepło. Więc powinno być fajnie. Mówię o PL.

Cuuuudna wiadomość i .... mam nadzieję, żeś dobry meteorolog jest Łukaszu.

Ja każdego roku muuuuszę być w Bieszczadach. Dobra pogoda po 20 sierpnia jest mi jak najbardziej potrzebna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kobitka ja nigdy nie byłam w Bieszczadach choć w sumie od dzieciństwa chciałam tam pojechać.

Za to córka jeździ i jest zakochana w Bieszczadach. W ogóle to ona jest taka "góralka" weekendowa. :) Ale w Bieszczady to tylko na dłużej bo za daleko...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

:kawa: Dzień dobry, życzę miłego dnia:love:

Wakacyjne plany dopięte na ostatni guzik, po 20 sierpnia ma być bardzo ciepło. Więc powinno być fajnie. Mówię o PL, nie dla mnie jeszcze jakieś Kanary czy Seszele:hahaha: często wyznaję zasadę...cudze chwalicie,swego nie znacie...Polska jest piękna

Wzajemnie. Uwielbiam poznawać  Polskę.  Tu jest moje miejsce, tu jest mój kraj:serce: ale  pozwiedzam sobie teraz, kiedy obowiązkowo listę  obecnosci w de podpusuje:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kinga, to przepcham Ci trochę słoneczka z Kolonii albo do pociągu wsadzę:hahaha: witaj:love: chcesz iść na Orlą Perć mimo problemów zdrowotnych? Ja bym darował sobie teraz, a jak wyzdrowiałbym, to wówczas...zdążysz tam jeszcze

Na tydzień nad J.Żywieckie zabieram familię, a potem tydzień w okolicach Cisnej spędzę czas. W sercu Bieszczadów. Jeden dzień spędzę na Węgrzech,a drugi na Słowacji. W Bieszczadach jest kilka biur, które organizują takie wycieczki.Poza tym chcę, może ostatni raz w życiu, zaliczyć Tarnicę...choć nogi już nie takie zdrowe...wyeksploatowały się od chodzenia po górach w młodości:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Łukasz napisał:

kinga, to przepcham Ci trochę słoneczka z Kolonii albo do pociągu wsadzę:hahaha: witaj:love: chcesz iść na Orlą Perć mimo problemów zdrowotnych? Ja bym darował sobie teraz, a jak wyzdrowiałbym, to wówczas...zdążysz tam jeszcze

Na tydzień nad J.Żywieckie zabieram familię, a potem tydzień w okolicach Cisnej spędzę czas. W sercu Bieszczadów. Jeden dzień spędzę na Węgrzech,a drugi na Słowacji. W Bieszczadach jest kilka biur, które organizują takie wycieczki.Poza tym chcę, może ostatni raz w życiu, zaliczyć Tarnicę...choć nogi już nie takie zdrowe...wyeksploatowały się od chodzenia po górach w młodości:hahaha:

 @Łukaszku przyslij mi slonka :) a co do Orlej Perci to zapewniam Cie ze jak cos bedzie nie tak to nie wejde tam.Zawsze przed wyjazdem w gory ide do mojego fizjoterapeuty i neuro-chirurga na rozmowe i badania i jesli powiedza ze nic sie nie zmienilo to ok a jesli cos nie tak to odpuszczam,przed wyjazdem zawsze chodze na specjalne cwiczenia przygotowujace do wysilku mam swoj rozumek i przed gorami czuje wielki respekt bez przygotowania nigdzie sie nie ruszam,juz tak bylo ze odpuscilam,zawsze wychodzimy ok 6.00 i czulam ze cos jest nie tak to zawsze mamy plan awaryjny zeby dnia nie tracic haha.Wiesz co w naszych gorach jestem zakochana tam czuje sie odprezona psychicznie i fizycznie,zawsze trenuje przed wyjazdem bo to podstawa a nie jak inni z marszu a potem klops:) one sa cudowne moglabym godzinami pisac i pisac ale BARDZO :)DZIEKUJE za troske jesli tam nie wejde to pojedziemy na Slowacka strone Sucha Bela i Przelom Hornadu tez super:)bedzie!a teraz czekam na SLONKO!!!!:całus:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz napisał:

kinga, to przepcham Ci trochę słoneczka z Kolonii albo do pociągu wsadzę:hahaha: witaj:love:

To i do mnie, na południe, trochę słońca przepchnij, proszę. Trzeci dzień bez pedałowania! Zwariuję albo i co gorszego do wieczora porobi mi się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko mogę się cieszyć że wstałam na tyle wcześnie żeby zobaczyć słoneczko bo znów bure niebo płacze deszczem.

Kiedyś jeździliśmy w góry tak często, co najmniej 20 razy w roku, że moje córki łyknęły bakcyla. Młodsza wyjechała nad morze więc do gór ma daleko, ale starsza jeździ często, mniej więcej co dwa tygodnie. Jak wrócę to pod koniec sierpnia jedzie na Żyletę, więc sama będę ekspediowała wnuczkę na obóz treningowy. A potem... chyba do pracy wrócę bo się zanudzę w domu.

Ja niestety choć góry lubię to zbyt wiele czasu upłynęło i kondycja siadła. Ale troszkę i tak zawsze potuptam. :)

Teraz to mnie ciągnie do lasu na grzyby, ale z rollstuhlem się nie da. :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria Jolanta powinnaś tam pojechać! Każdy, kto tam był ze mną zostawia serce na połoninach i to nie zawsze z mojego powodu :hahaha:

Pierwszych raz byłam 45 lat temu! Już wtedy zakochałam się w tym miejscu! A teraz kolejne pokolenie poznaje uroki zawietrznej strony góry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusicku!  Czy ktoś o mnie jeszcze pamięta? :)

 

Napierw mi szlag trafił kompa, potem hasło, potem zajęłam się odzyskiwaniem zdrowia, potem ogródkiem, no a teraz moja męża chce opiekunem się stać, więc poszłam po rozum do głowy i zresetowalam hasło. :)

 

Tak więc jestem, tadamm!  I wszystkich pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Serenity napisał:

@beatrix+ Witam ponownie !  I czekam na twoje opowieści ! Twój małżonka chce opiekunem być ! zaraźliwy mamy fach...

Masz racje zarazliwy jest nasz fach :) moj mezulek jezdzi juz ze mna od 6 lat teraz osobno mamy stelle ale w tym samym czasie wyjezdzamy i wracamy a predzej bylismy 4 lata u jednej rodziny az do ich smierci O.o

@Łukaszku gdzie te slonko?:dchyba w korku stoi bo jak bylam na jezynach to tak zmoklam ze hej!!!!:) ale to nic warto bylo marmoladka bedzie pyszna duuuzzzoooo uzbieralam:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to ja miałam do Was dołączyć jako pflega,ale mi kręgi słup siadł i inne. Póki co nie nadaję się nawet na taką daleką podróż, a co dopiero dźwigać chorą. 

Mój mąż mimo, że starszy ode mnie i kopa mu zaraz na krzyż siędzie, ma więcej żywotności i psychiki silnej niż ja. 

Mimo, że po niemiecku zna tylko Hende Hoch i to z Czterej pancerni i pies. 

Chce z jakąś porządną firmą jechać.

No, zobaczymy jak to będzie. ...TEN JEGO PIERWSZY RAZ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Serenity napisał:

@kinga to ciekawe doświadczenie. Napisz kiedy jest łatwiej parze  opiekunów: na jednej szteli czy jednak osobno ? Ja sama uważałabym, że to już byłoby nawet za dużo : wspólna praca z mężem ( ale go nie mam ).

Mnie bylo lepiej razem a to dlatego ze miedzy nami jest naprawde dobrze,razem jestesmy juz 20 lat!pierwszy raz bylam sama i oboje to mocno przezylismypotem do mnie juz dolaczyl i bylo super wspieralismy sie wzajemnie psychicznie i fizycznie bez niego nie dalabym rade bo mialam pare staruszkow do opieki jeden po wylewie a babunia z Alzheimerem nocne wstawanie  itd,rodzina sama zaproponowala zeby do mnie dojechal i tak sie stalo ale wtedy pracowalismy na czarno po ich smierci zaczelismy jezdzic przez firme bylo duzo zachodu bo dla panow nie ma az tak duzo ofert ale sie udalo i jezdzi:)z tym ze jezyk trzeba znac. Wiec dla mnie lepiej jest razem ale kazdy inaczej mysli i ma inne relacje z partnerem:love:na razie jestesmy osobno tak to w zyciu czasami sie uklada ale firma mowila juz ze postaraja sie dla mnie o stelle w tym miasteczku co Jacek jest teraz i ciesze sie bo chociaz bedziemy mogli sie zobazyc:love:

16 minut temu, beatrix+ napisał:

W zasadzie to ja miałam do Was dołączyć jako pflega,ale mi kręgi słup siadł i inne. Póki co nie nadaję się nawet na taką daleką podróż, a co dopiero dźwigać chorą. 

Mój mąż mimo, że starszy ode mnie i kopa mu zaraz na krzyż siędzie, ma więcej żywotności i psychiki silnej niż ja. 

Mimo, że po niemiecku zna tylko Hende Hoch i to z Czterej pancerni i pies. 

Chce z jakąś porządną firmą jechać.

No, zobaczymy jak to będzie. ...TEN JEGO PIERWSZY RAZ 

Niech sie poduczy jezyka i bedzie dobrze da sobie rade:)powodzenia:całus:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...