Rozmowa przy kawie (1)

Dzionek się kończy,odpowiedzmy na pytanie ...

jestem !!! przyleciałam do Was ! @Łukaszku co za trudne pytania zadajesz w nocy

muza super ! Minął dzień spokojnie bez żadnych podnieceń i uniesień-dzisiaj byłam bardzo grzeczna,,ale teraz może jakiś diabełek we mnie wstąpi? oj bo coś za smutno było

śpicie już wszyscy?

@Barrakuda a Ty gdzie się zakopałaś? chyba jeszcze pracujesz! ciekawi mnie co lubią jesć najbardziej francuzi? Ty jesteś w rodzinie francukiej czy niemiecko francuskiej,,ot sobie ciekawy temacik wymyśliłam na noc,,, czy jedzą rzeczy inne niż my -czy to samo co my,,,no wiem ,że żaby i ślimaki lubią a z innych cudaków ?wiem,że bagietka do wszystkiego ,jak na Bawari precle do wszystkiego,,,

Godzinę temu, Łukasz napisał:

erika,piękna sprawa,to są domy dziennego pobytu,taka swoista terapia zajęciowa.Przeważnie prowadzone przez Kościoły.Ma to służyć aktywizacji pdp w gronie rówieśników.Fajne to.Też kiedyś dziadki moje tam jeździli,nawet busik przyjeżdżał i zabierał po drodze wszystkich pdp. 

@Łukasz bardzo piękna sprawa!! naście lat  w PL. byłam bardzo częstym" gościem " w cudownym Ośrodku dla niepełnosprawnych/to takie przedszkole/  własnie oglądałam zdjęcia na PC , jak oni się swietnie bawią itd  i  jacy są tez szczęsliwi.  Stowarzyszenie nazywa się "Radość Życia" Stworzyła je matka niepełnosprawnego dziecka.  Dobrej Nocy 

Wszystkim życzę spokojnej Nocki 

A może jeszcze wrócisz? chodz na jednego dymka jeszcze -hahha 

@erika dobranoc ! śpij słodko i grzecznie-dobra?

46 minut temu, Blondi napisał:

jestem !!! przyleciałam do Was ! @Łukaszku co za trudne pytania zadajesz w nocy

muza super ! Minął dzień spokojnie bez żadnych podnieceń i uniesień-dzisiaj byłam bardzo grzeczna,,ale teraz może jakiś diabełek we mnie wstąpi? oj bo coś za smutno było

śpicie już wszyscy?

@Barrakuda a Ty gdzie się zakopałaś? chyba jeszcze pracujesz! ciekawi mnie co lubią jesć najbardziej francuzi? Ty jesteś w rodzinie francukiej czy niemiecko francuskiej,,ot osobie ciekawy temacik wymyśliłam na noc,,, czy jedzą rzeczy inne niż my -czy to samo co my,,,no wiem ,że żaby i ślimaki lubią a z innych cudaków ?wiem,że bagietka do wszystkiego ,jak na Bawari precle do wszystkiego,,,

Jeszcze tydzien mi  zostal , nawet dzien krocej , bo autokar ze Strasburga  odjezdza  tylko   trzy razy w tygodniu , a ja nie chce dluzej  zostac  . Dzis wlasnie zarezerwowalam powrot. . Pol dnia zlecialo mi na zakupach w Niemczech z synem dziadka i potem jeszcze jezdzilismy po Strasburgu , pokazywal mi Parlament , budynek  Rady Europy , bo od centrum to spory kawalek drogi , a ja sie tam przewaznie wlocze co srode . Jestem  u malzenstwa , on Francuz , ona Niemka i kuchnia pomieszana , ale przewaznie zwyczaje francuskie ,  bagietka albo cukinia zamiast  ziemniakow, wina , sery  slodka tarta z owocami na kolacje ..Slimaki leza w lodowce juz jakis czas,  podaja na poczatek przyjecia , podobno drogie .  Tesknie juz za normalnym polskim albo niemieckim obiadem . Moze tylko w tej rodzinie tak jedza , musze dziadka zapytac.  Zakopalam sie i zawinelam w koce i przescieradla  , pogapie sie jeszcze w Tv  , jest ciekawy program na 1  i ide spac.

dla śpiochów,,ja dzisiaj też pospałam,,a teraz szybko szybko aby zdążyć.

 Milutkiego i spokojnego Dnia.Dużo uśmiechu i ładnej buzi Full energi i chęci i ochoty,Buziaki 

@Łukaszku  i ja  i pijemy,,mam jeszcze 15 min.buziaczki  zrobimy sobie poranną kawusię razem-hahahha ale pycha podana z sercem

Jak ktoś się obudzi to dołączy do nas 

Stół mam bardzo duży,pomieszcze bardzo dużo ludzików 

Blondasku,też Ci życzę miłego dnia,dzięki za 

Witam:) dzięki @Łukasz i @Blondi za życzę miłego dnia wszystkim:) 

Ja już bardzo dużo zrobiłam dzisiaj ,,,pogoda śliczna -słoneczko -spokojnie i cicho!

@Barrakuda to już Ci dużo nie zostało,tylko te ostatnie dni do zjazdu nieraz wleką się strasznie,,ale się powleką jakoś,,,jeszcze masz czasu trochę na dyskusje ze swoim Francuzem ,,,a co do jedzenia to masz rację ,po jakimś czasie chce się normalnego obiadu i normalnego mięsa i surówek naszych i po naszemu,,,chodz tutaj gdzie jestem to jak ja gotuję, to i tak zrobię po swojemu ,,szczególnie smak,,Nie byłam we Francji to muszę przyznać, ale nawet mnie tam nie ciągnie -może przez te zamachy a może też przez język ,ktory mi się podoba ale którego nie rozumię ale na dwa dni może tam kiedyś wyskoczę aby poczuć się przez chwilę paryżanką-hahahhahaha   -kupić sobie super paryski ciuszek i poczuć tą francuską atmosferę,,,zapachy francuskie,,teraz mi się przypomnialo,że mam znajomą z mojej miejscowości we Francji,,,no i się zakręciłam trochę tą Francją,a tu trzeba spaśc na ziemię i dalej robić u dziadków ,,ale przez chwilę odleciałam w inny, taki ciepły i bestresowy światek,ja juz niech lepiej nie marzę bo zaraz będę pakowac walizki i naprawdę jechac gdzieś do tej Francji-coś wykrakam i się sprawdza,,,hahahhahaha tylko wygrana żadna mi się nie sprawdza -ale pieniądze szczęscia nie dają ,pieniądze to rzecz nabyta -

hej  miala mi agentura na dzis, badz jutro kogos znalezc... wczoraj napisali, ze maja, podali dane, dzis maila wyslali, zee to juz nieaktualne, ze dali komus innemu, szlag by ich... a juz prawie od 3 tyg bylo wiadome na kiedy maja mi kogos szukac... i tak, tak, beda miec... przed chwila zadzwonili, ze ktos tam nowy mial zaczynac jako pierwsza opiekunka u kogos i nie zaczal, bo opiekunka nie przyjechala, ze pani siedzi sama bez opieki, a ma 94 lata, ze mam przyjezdzac na gwalt... wiec jej mowie, ze niech wezmie mape i zobaczy, ze ja mam 725 km i wlasnym autem nie pojade, tylko jade busem, ze dzis mam zebranie w szkole u dziecka, ze nie rzuce wszytskiego, ze mam 725 km... jak wyjade to jutro, bo dzis juz nie dam rdy, no i moglabym zaczynac we czwartek... szlag by ich... jakby czlowiek kasy nie potrzebowal to rzucilby im sluchawka... powqiedziala, ze przegada na miejscu i da znac do 5 minut, ze zadzwoni... minelo juz 15 minut... ja oddzwaniac nie bede... zobaczymy, a jak nie, to skladam Bewerbung do innych agentur... za cos im w koncu place, nie? to niech zalatwia cos...

Te ostatnie dni tutaj rzeczywiscie sie ciagna , ale jutro sroda i znowu wolne. i ostatni spacer po centrum Strasburga niestety. Niestety , bo podoba mi sie to miasto i jezyk,  sympatyczni ludzie . Zobaczylam troche ciekawych rzeczy, poobserwowalam Francuzki, , bo tyle przeciez sie mowi o tym szyku i musze przyznac , ze cos w tym jest , moze  to co  podpatrzylam sprobuje zastosowac u siebie hahaha...Nie mysle o zamachach, chociaz nadal jet we Francji stan wyjatkowy, na poczatku troche sie obawialam po ataku nozownika w Strasburgu, ale widze, ze miasto jest pelne ludzi i mnostwo turystow, nie dziwi nikogo widok policji z lufami przy katedrze.  Zreszta w Niemczech tez byly zamachy .Mimo wszystko nie zaluje , ze tu przyjechalam , spedzilam miesiac we Francji to wystarczy, wpadlo troche niezlej kasy chociaz pojechalabym  nawet za duzo mniej , bo chcialam  tu po prostu przyjechac.  Kuchnia u dziadkow nie do konca mi odpowiada, ale zawsze to jakas odmiana. Nastepny wyjazd na stare smieci czyli znowu Niemcy, ale najpierw odpoczynek w domku  od tych sniadan , przesiadywan  i dyskusji czesto burzliwych z Monsieur.Do Francji pojade na pewno jeszcze raz, ale juz  turystycznie, a zawodowo pomysly tez mam  nie tylko do Niemiec, ale to juz  dalszy plan. , zobaczy sio z tego wyjdzie.e c

@Betty od jakiegoś czasu  piszesz o tej swojej agenturce i powiem Ci ,ta agenturka to o d...ę rozbić,,niczym się nie różni od agenturki polskiej,,,nie raz już tak miałaś ,że jest oferta i Ty już cala zadowolona itd a tu meil i nie ma oferty -przecież to może szlak trafić i to porządnie,,,i ja tak miałam w poprzedniej agencji i pożegnałam panie bo ja nie jestem z pierwszej łapanki aby mnie traktowac jak przedszkolaczka,,,tutaj widzę ,że też się z Tobą bawią równo,,kręcą i motają równo,,a najlepsze jest ,że zadzwonią i możesz sobie czekać do zasranej śmierci i się nie doczekasz,,skąd ja to znam,,najlepiej nigdy na nic nie czekac i po sprawie,,,

Betty 94 lata czy to nie Twoja Mucka czeka na Ciebie??-hahahha od razu mi się tak skojarzyło,,,oby nie,,oj Betty Ty musisz im meila odwalić i napisac prosto z mostu bo się będą z tobą cackac bo widzą ,że Tobie można powiedzieć i zaproponować ofertę a potem odmówić ofertę i tak grają na czasie -coś tutaj jest nie tak,,,nie podoba mi się ta agentura ,,,Betty pisz pisz bo jeszcze będziesz siedziec za długo w domu,,a kasa potrzebna przecież -do roboty,,meil nic nie kosztuje -czekam na efekty-opindol równo,,,buziaki 

Dzielę      i jagódkami, komu,komu,łapka w górę   

27 minut temu, Blondi napisał:

@Betty od jakiegoś czasu  piszesz o tej swojej agenturce i powiem Ci ,ta agenturka to o d...ę rozbić,,niczym się nie różni od agenturki polskiej,,,nie raz już tak miałaś ,że jest oferta i Ty już cala zadowolona itd a tu meil i nie ma oferty -przecież to może szlak trafić i to porządnie,,,i ja tak miałam w poprzedniej agencji i pożegnałam panie bo ja nie jestem z pierwszej łapanki aby mnie traktowac jak przedszkolaczka,,,tutaj widzę ,że też się z Tobą bawią równo,,kręcą i motają równo,,a najlepsze jest ,że zadzwonią i możesz sobie czekać do zasranej śmierci i się nie doczekasz,,skąd ja to znam,,najlepiej nigdy na nic nie czekac i po sprawie,,,

Betty 94 lata czy to nie Twoja Mucka czeka na Ciebie??-hahahha od razu mi się tak skojarzyło,,,oby nie,,oj Betty Ty musisz im meila odwalić i napisac prosto z mostu bo się będą z tobą cackac bo widzą ,że Tobie można powiedzieć i zaproponować ofertę a potem odmówić ofertę i tak grają na czasie -coś tutaj jest nie tak,,,nie podoba mi się ta agentura ,,,Betty pisz pisz bo jeszcze będziesz siedziec za długo w domu,,a kasa potrzebna przecież -do roboty,,meil nic nie kosztuje -czekam na efekty-opindol równo,,,buziaki 

@Betty podpisuję się pod @Blondi !!!!!!!!!

6 minut temu, Łukasz napisał:

Dzielę      i jagódkami, komu,komu,łapka w górę   

Oczywiście jabłuszko poproszę i bardzo chętnie jagódki -a masz dużo? a starczy dziadziusiowi? zaraz po obiedzie zajmę się tymi owockami-buzka -dzięki

Tak, Tagespflege to wybawienie dla rodzin i opiekunów, błogosławieństwo przy demencji. Moja poprzednia długa stela to były dwa dni wolne, bo Babcię zabierali na te zajęcia.

      Na pewno były te dwa dni bezpłatne dla pdp, ale powyżej rodzina musiałaby płacić.

3 godziny temu, Blondi napisał:

@Betty od jakiegoś czasu  piszesz o tej swojej agenturce i powiem Ci ,ta agenturka to o d...ę rozbić,,niczym się nie różni od agenturki polskiej,,,nie raz już tak miałaś ,że jest oferta i Ty już cala zadowolona itd a tu meil i nie ma oferty -przecież to może szlak trafić i to porządnie,,,i ja tak miałam w poprzedniej agencji i pożegnałam panie bo ja nie jestem z pierwszej łapanki aby mnie traktowac jak przedszkolaczka,,,tutaj widzę ,że też się z Tobą bawią równo,,kręcą i motają równo,,a najlepsze jest ,że zadzwonią i możesz sobie czekać do zasranej śmierci i się nie doczekasz,,skąd ja to znam,,najlepiej nigdy na nic nie czekac i po sprawie,,,

Betty 94 lata czy to nie Twoja Mucka czeka na Ciebie??-hahahha od razu mi się tak skojarzyło,,,oby nie,,oj Betty Ty musisz im meila odwalić i napisac prosto z mostu bo się będą z tobą cackac bo widzą ,że Tobie można powiedzieć i zaproponować ofertę a potem odmówić ofertę i tak grają na czasie -coś tutaj jest nie tak,,,nie podoba mi się ta agentura ,,,Betty pisz pisz bo jeszcze będziesz siedziec za długo w domu,,a kasa potrzebna przecież -do roboty,,meil nic nie kosztuje -czekam na efekty-opindol równo,,,buziaki 

no to jednak yplilo, jutro po poludniu jade... babka nie 94, a 96 lat... kurcze i... i pamietacie moja Hedie, te co zmarla? ta babka, tak jak Hedie jest z 13 czerwca... moze charakter bedzie podobny? co do Fragebogen, ktore ta babka wypelniala i je dostalam, to calkowity zakaz kupowania gotowego jedzenia, wszystko gotowane w domu i codziennie na swiezo gotowane... babka lubi pieczone w domu ciasta, przede wszytskim strudel jablkowy... no potelepalo mnie, jak ona mysli, ze ja tam bede pol dnia siedziala i piekla... niedoczekanie jej... chce? niech piecze, albo zatrudnia cukiernika... mam byc pierwsza opiekunka tam... oj czuje, ze sobie jakas fajna zmienniczke dobiore, jak sie okaze ze miejsce dobre... stawka nie jest powalajaca, 65 euro plus 5 euro dziennie na koszty podrozy... zobaczymy.... jak bede na miejscu to sie odezwe.... ale z tą agentura to macie racje... wkurzajace to, jak tak podchodza... raz jest cos, a za moment dali innemu i nie ma...

@Betty twoja kolejna przygoda zaczyna się już smakowicie: tylko domowa kuchnia, a zwłaszcza strudel jabłkowy... Zawsze czekam na ciąg dalszy.

          Ale życzę Ci teraz więcej spokoju na szteli !

@Betty no wreszcie ,,Betty upieczesz taki jeden strucel babci na tydzien a babcie lubią takie juz podsuszone jesc z herbatką i z głowy,,albo ciach rach i jest,,,no to teraz wybieramy się do Ciebie na zdrowe żywienie,,a co!! będziesz szalała przy garach ,,,a my przy stole -hahhaha mam dobry pomysł,, masz mało czasu -ogarnąc dzieci i sama siebie-wszystko w biegu ,,,Ty tylko tydzien siedziałaś w domciu-króciutko,,

Ale ja miałam dzisiaj wypad ,,podczas mojej przerwy dostałam auto od mojego mądrali na wypad na galerie,a to jest kawałek drogi,ale sprawdziłam w internecie drogę i nawet bez żadnej pomyłki dojechałam ,,,pierwsze koty za płoty poszły-hahhaha 

w sklepach ? są jeszcze przeceny ale takich szmat to ja już dawno nie widziałam,jakie oni mają brzydkie ciuchy,brzydkie,wszystko dla starych bab jak ja to mówię,,,jakbym musiała coś kupić na silę to buty w Tamarisie ale ,że to nowa dostawa to i cena odpowiednia ,,obeszłam sobie sklepy i tylko pooglądałam ,ale nie było na czym oka zwiesić to nic nie kupiłam,,,bardzo dobrze ,jestem bardzo zadowolona ,że trafiłam na taką wiochę radochę,,,

@Łukaszku a Ciebie szukalam między regałami -wiesz jakie było pole do popisu??? mówilam Ci ,że galerie sa super na zakupy razem ,,,samej to trochę nudno,,

a pogoda jak latem-słonce u Was też tak grzeje? w aucie coś włączylam -chyba lodowatą klimę jak mnie oszroniło to szybko po wszystkich przyciskach aby wyłaczyć,bo już jechałam ,,,jeszcze bym się w sopelka zamieniła -hahhaha same atrakcje mam z jednego wyjazdu,,,jeszcze w jednym  ze sklepów sprzedawczyni mi jakaś znajoma ,ale weszłam bo nie byłam pewna na 100% -ale okazało sie ,że tak -dziewczyna z rodziny mądrali,,,,gadulec mały poleciał i tak fajnie częsc mojej przerwy przeleciało,,,

Zauważyliście ,że mam jak w normalnym domu? jak na wakacjach? a ja jestem w opiekunkowie,,można sobie babciunię i dziadziunię ustawić -można,,hahaha dziękuję im za to

1 godzinę temu, Betty napisał:

no to jednak yplilo, jutro po poludniu jade... babka nie 94, a 96 lat... kurcze i... i pamietacie moja Hedie, te co zmarla? ta babka, tak jak Hedie jest z 13 czerwca... moze charakter bedzie podobny? co do Fragebogen, ktore ta babka wypelniala i je dostalam, to calkowity zakaz kupowania gotowego jedzenia, wszystko gotowane w domu i codziennie na swiezo gotowane... babka lubi pieczone w domu ciasta, przede wszytskim strudel jablkowy... no potelepalo mnie, jak ona mysli, ze ja tam bede pol dnia siedziala i piekla... niedoczekanie jej... chce? niech piecze, albo zatrudnia cukiernika... mam byc pierwsza opiekunka tam... oj czuje, ze sobie jakas fajna zmienniczke dobiore, jak sie okaze ze miejsce dobre... stawka nie jest powalajaca, 65 euro plus 5 euro dziennie na koszty podrozy... zobaczymy.... jak bede na miejscu to sie odezwe.... ale z tą agentura to macie racje... wkurzajace to, jak tak podchodza... raz jest cos, a za moment dali innemu i nie ma...

Betty, cieszę się, na jak długo jedziesz?

52 minut temu, Blondi napisał:

Ale ja miałam dzisiaj wypad ,,podczas mojej przerwy dostałam auto od mojego mądrali na wypad na galerie,a to jest kawałek drogi,ale sprawdziłam w internecie drogę i nawet bez żadnej pomyłki dojechałam ,,,pierwsze koty za płoty poszły-hahhaha 

w sklepach ? są jeszcze przeceny ale takich szmat to ja już dawno nie widziałam,jakie oni mają brzydkie ciuchy,brzydkie,wszystko dla starych bab jak ja to mówię,,,jakbym musiała coś kupić na silę to buty w Tamarisie ale ,że to nowa dostawa to i cena odpowiednia ,,obeszłam sobie sklepy i tylko pooglądałam ,ale nie było na czym oka zwiesić to nic nie kupiłam,,,bardzo dobrze ,jestem bardzo zadowolona ,że trafiłam na taką wiochę radochę,,,

@Łukaszku a Ciebie szukalam między regałami -wiesz jakie było pole do popisu??? mówilam Ci ,że galerie sa super na zakupy razem ,,,samej to trochę nudno,,

a pogoda jak latem-słonce u Was też tak grzeje? w aucie coś włączylam -chyba lodowatą klimę jak mnie oszroniło to szybko po wszystkich przyciskach aby wyłaczyć,bo już jechałam ,,,jeszcze bym się w sopelka zamieniła -hahhaha same atrakcje mam z jednego wyjazdu,,,jeszcze w jednym  ze sklepów sprzedawczyni mi jakaś znajoma ,ale weszłam bo nie byłam pewna na 100% -ale okazało sie ,że tak -dziewczyna z rodziny mądrali,,,,gadulec mały poleciał i tak fajnie częsc mojej przerwy przeleciało,,,

Zauważyliście ,że mam jak w normalnym domu? jak na wakacjach? a ja jestem w opiekunkowie,,można sobie babciunię i dziadziunię ustawić -można,,hahaha dziękuję im za to

@Blondi to prawda,że masz super ale dlatego że dziadziunia ustawiłaś.Ja nie mam dziadziunia , ale za to mam kochaną pdp do 15 spanko było, zjadłyśmy deser  a już chce iść spać:( ale mi się pysknęło do pdp .. pomogło  a odpowiedź b.grzeczna , nie,nie ja nie mówiłam że chce spać. Przed 17 spacerek , bo to jest czas znowu na spanie ,  ostre żądanie  uff  i tak leci... a później hmm kogucik musi cierpliwie czekać