Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Sposoby na nocne życie staruszków


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Justa! Miałam podobny problem. Stella na 3 miesiące a po 2 tygodniach ledwo żyłam bo pdp co chwilę wołała mnie w nocy o pierdoły (poduszka, kołderka, szklanka, okno, żaluzja). Zadzwoniłam do agencji i poinformowałam ich że będę notowała każde wstawanie w nocy bo oni chyba nie zdają sobie sprawy z problemu. Napisałam kartkę i pewnego razu o 2 w nocy poprosiłam babcię o podpisanie się przy nocnym wezwaniu. Ale po co? Co to? Powiedziałam, że takie podsumowanie przekażę agencji bo to podnosi koszty mojej pracy. I co? Babcia nagle przestała mieć zachcianki. Kolejne tygodnie były spokojne a ja tam już nie wróciłam. To najlepszy sposób na zapędy podopiecznych i naszych agencji. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justa! Miałam podobny problem. Stella na 3 miesiące a po 2 tygodniach ledwo żyłam bo pdp co chwilę wołała mnie w nocy o pierdoły (poduszka, kołderka, szklanka, okno, żaluzja). Zadzwoniłam do agencji i poinformowałam ich że będę notowała każde wstawanie w nocy bo oni chyba nie zdają sobie sprawy z problemu. Napisałam kartkę i pewnego razu o 2 w nocy poprosiłam babcię o podpisanie się przy nocnym wezwaniu. Ale po co? Co to? Powiedziałam, że takie podsumowanie przekażę agencji bo to podnosi koszty mojej pracy. I co? Babcia nagle przestała mieć zachcianki. Kolejne tygodnie były spokojne a ja tam już nie wróciłam. To najlepszy sposób na zapędy podopiecznych i naszych agencji. Powodzenia

  brawo    !!!tak niech robią wszystkie opiekunki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje za bardzo się cackam z nimi a to tylko dlatego, że jestem nowa w tym fachu i nawet nie wiedziałam wielu rzeczy. Własnie była córka babki i dostałam opierdol jak ja w ogóle śmiałam jej mame pytać o coś takiego, przecież jej matka jest schorowana i się bardzo denerwuje. Ja zaczęłam się bronić na tyle na ile umiałam powiedzieć. Najgorsze jest to, że nie wytrzymałam i się rozbeczałam. Zła jestem na siebie, ale nerwy mi puściły. Ale po tym jak przestałam wyć wygarnełam córce wszystko. Zastanawia mnie sprawa nocnego wstawania, bo córka twierdzi że jeżeli wstawałabym każdego dnia  dwa razy to nie należy mi się żaden dodatek pieniężny, i teraz się zastanawiam czy agencja taką miała umowe z rodzinką czy to kolejne kłamstwo tej baby. Wobec tego, że wstaje więcej jak dwa razy to dali mi 100 euro więcej, i w ogóle jak to córka podkreślała, że to przecież tyyyle kasy. No więc ja znowu się broniłam i pytam skoro rzeczywiście miałaś umowe z agencją i miałam wstawać dwa razy w nocy dlaczego twoja matka dzwoniła więcej, nawet 6. A ona na to, że jej mama jest tylko CHORYM człowiekiem i że mogło się zdarzyć. Córka powiedziała że w ogole ja tutaj mam tak dobrze bo przecież mam 2 a nawet czasem 3 godziny wolne! No tym to mnie rozwaliła, więc ja mówie że to moje PRAWO a ona na to że nie w każdej agencji opiekunek jest takie prawo. Dziękuje Ci że podałaś mi namiary na tą panią Sylwię, bo gdyby chcieli mi zabrać ten dodatek za wstawanie to będę tam dzwonić. Po tej całej wieczornej akcji czuje się tu jeszcze gorzej, jedyne o czym marze to żeby jak najszybciej stąd wyjechać i nie oglądać mordy tej fałszywej baby. Przynajmniej mogłam się Wam wygadać :((( Dzięki

Brawo ! No właśnie ,tak to jest jak się jedzie pierwszy raz i jak człowiek nie wie jak się zachować i chce wszystko zrobić dobrze ,a to nic nie wychodzi .

Ja też się uczę jak się zachować w trudnych sytuacjach. 

Ale ta córka wredna ,niech ją szlak trafi.Jak można być takim egoistą.Uciekaj od tych wariatów .Dzwon do firmy w poniedziałek i we wtorek niech już przyjeżdza zmienniczka ,bym nie popusciła .

Justa! Miałam podobny problem. Stella na 3 miesiące a po 2 tygodniach ledwo żyłam bo pdp co chwilę wołała mnie w nocy o pierdoły (poduszka, kołderka, szklanka, okno, żaluzja). Zadzwoniłam do agencji i poinformowałam ich że będę notowała każde wstawanie w nocy bo oni chyba nie zdają sobie sprawy z problemu. Napisałam kartkę i pewnego razu o 2 w nocy poprosiłam babcię o podpisanie się przy nocnym wezwaniu. Ale po co? Co to? Powiedziałam, że takie podsumowanie przekażę agencji bo to podnosi koszty mojej pracy. I co? Babcia nagle przestała mieć zachcianki. Kolejne tygodnie były spokojne a ja tam już nie wróciłam. To najlepszy sposób na zapędy podopiecznych i naszych agencji. Powodzenia

Farbowana jestes super! Zapamiętam to i jak mi się takie coś przytrafi to tak samo zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo ! No właśnie ,tak to jest jak się jedzie pierwszy raz i jak człowiek nie wie jak się zachować i chce wszystko zrobić dobrze ,a to nic nie wychodzi .

Ja też się uczę jak się zachować w trudnych sytuacjach. 

Ale ta córka wredna ,niech ją szlak trafi.Jak można być takim egoistą.Uciekaj od tych wariatów .Dzwon do firmy w poniedziałek i we wtorek niech już przyjeżdza zmienniczka ,bym nie popusciła .

Farbowana jestes super! Zapamiętam to i jak mi się takie coś przytrafi to tak samo zrobię.

Farbowana miała świetny pomysł, tylko na moją terrorystke to nie działa, bo liste wstawań nocnych juz dawno zrobiłam i leży w kuchni. WNIOSEK kochani jest taki: jak najszybciej uciekać z takiego miejsca, ja za długo zwlekałam. Agencja zawsze będzie bronić rodzinki, bo ma z niej kase. Nie warto walczyć o to miejsce jeżeli nawet rodzina nie pomaga, bo gdyby córka rozumiała sytuacje, to zupełnie inna bajka. Ja teraz już wiem, że nie warto być za dobrym w tej pracy, a jeśli trafi się na takie miejsce, to chyba trzeba od razu uciekać.Nie ma sentymentów, liczy się pieniądz. Dzięki za wszystkie wpisy, spokojnej nocy, moja na pewno będzie ciekawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justa, nie przejmuj się tym, że rozpłakałaś się, bo najgorsze jest to, że córka doprowadziła Ciebie do płaczu. To nawet dobrze się stało, bo negatywne emocje trzeba odreagować. Musisz wiedzieć, że będąc na umowie-zlecenie nikomu nie podlegasz!!! To nie jest umowa o pracę! Jesteś niezależna w wykonywaniu obowiązków. Nikt nie ma prawa mówić Ci, co masz robić i jak masz robić. Jesteś samodzielna w wykonywaniu usługi-zlecenia. Zarówno obowiązki jak i prawa masz zapisane w umowie. Córka jest wyjątkowo bezczelna, dlatego w takiej sytuacji powiedz jej, jak ona śmie w ten sposób z Tobą rozmawiać i zwyczajnie zignoruj ją?!

 

Nie ma znaczenia, jak sformułowana jest umowa agencji i rodziny, to Ciebie nie dotyczy. Ciebie interesuje treść umowy zawartej między Tobą a agencją. Nie rozmawiaj z córką, szkoda Twojego zdrowia, chyba, że chcesz ją o czymś poinformować. Dodatek w wysokości 100 Euro należy Ci się, bez żadnej łaski, ale za wstawanie 2 razy w tygodniu. Możesz powiedzieć o tym córce. Jak uważa, że to jest za dużo, to niech zatrudni na noc Pflegedienst. Zauważ, że córka zmienia temat nocnego wstawania na temat o ciężkiej chorobie matki lub temat Twojego wolnego. To nie ma nic do rzeczy a wolne należy nam się "jak psu miska" i nie dyskutuj z nią, tylko egzekwuj swoje prawa, rozmawiaj z nią tylko na tematy istotne dla Ciebie. Nie pozwól, żeby Tobą rządziła! Powiedz jej, że naprawdę dużo pieniędzy zapłaci jak Ty podsumujesz nocne wstawanie z całego pobytu! Broń się i nie daj się!!! :) Jeżeli wstajesz, to tylko w razie pilnej i ważnej potrzeby. Na wołanie o cukierek lub inną bzdurę, odwróć się na pięcie i wyjdź! To nie należy do Twoich obowiązków i jak zaczniesz się szanować, obydwie wiedźmy :angry: nabiorą do Ciebie respektu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justa, nie przejmuj się tym, że rozpłakałaś się, bo najgorsze jest to, że córka doprowadziła Ciebie do płaczu. To nawet dobrze się stało, bo negatywne emocje trzeba odreagować. Musisz wiedzieć, że będąc na umowie-zlecenie nikomu nie podlegasz!!! To nie jest umowa o pracę! Jesteś niezależna w wykonywaniu obowiązków. Nikt nie ma prawa mówić Ci, co masz robić i jak masz robić. Jesteś samodzielna w wykonywaniu usługi-zlecenia. Zarówno obowiązki jak i prawa masz zapisane w umowie. Córka jest wyjątkowo bezczelna, dlatego w takiej sytuacji powiedz jej, jak ona śmie w ten sposób z Tobą rozmawiać i zwyczajnie zignoruj ją?!

 

Nie ma znaczenia, jak sformułowana jest umowa agencji i rodziny, to Ciebie nie dotyczy. Ciebie interesuje treść umowy zawartej między Tobą a agencją. Nie rozmawiaj z córką, szkoda Twojego zdrowia, chyba, że chcesz ją o czymś poinformować. Dodatek w wysokości 100 Euro należy Ci się, bez żadnej łaski, ale za wstawanie 2 razy w tygodniu. Możesz powiedzieć o tym córce. Jak uważa, że to jest za dużo, to niech zatrudni na noc Pflegedienst. Zauważ, że córka zmienia temat nocnego wstawania na temat o ciężkiej chorobie matki lub temat Twojego wolnego. To nie ma nic do rzeczy a wolne należy nam się "jak psu miska" i nie dyskutuj z nią, tylko egzekwuj swoje prawa, rozmawiaj z nią tylko na tematy istotne dla Ciebie. Nie pozwól, żeby Tobą rządziła! Powiedz jej, że naprawdę dużo pieniędzy zapłaci jak Ty podsumujesz nocne wstawanie z całego pobytu! Broń się i nie daj się!!! :) Jeżeli wstajesz, to tylko w razie pilnej i ważnej potrzeby. Na wołanie o cukierek lub inną bzdurę, odwróć się na pięcie i wyjdź! To nie należy do Twoich obowiązków i jak zaczniesz się szanować, obydwie wiedźmy :angry: nabiorą do Ciebie respektu. 

Bravo! To bardzo dobre rady. I też się pod nimi podpisuję.

Chamstwo i prymitywizm tych dwóch Niemek jest w tym przypadku obrzydliwy.

I oczywiście, prawda, nic Ci, Justo, nie mogą zrobić.

Żaden pracownik nie może być zobowiązany do usług 24h i pozbawiony tygodniami przerwy nocnej.

Te 6 h snu dziennie to minimum biologiczne, żeby się nie załamać psychiczne.

Święte słowa. Nic dodać, nic ująć. Nie my to dziesiątki innych na nasze miejsce, ale prawda jest też taka że częste zmiany opiekunek nie są agencji na rękę i powinni jednak kiedyś się ugiąć.

Nie ma na nasze miejsca dziesiątek innych.

a gdyby i byli to też muszą spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farbowana miała świetny pomysł, tylko na moją terrorystke to nie działa, bo liste wstawań nocnych juz dawno zrobiłam i leży w kuchni. WNIOSEK kochani jest taki: jak najszybciej uciekać z takiego miejsca, ja za długo zwlekałam. Agencja zawsze będzie bronić rodzinki, bo ma z niej kase. Nie warto walczyć o to miejsce jeżeli nawet rodzina nie pomaga, bo gdyby córka rozumiała sytuacje, to zupełnie inna bajka. Ja teraz już wiem, że nie warto być za dobrym w tej pracy, a jeśli trafi się na takie miejsce, to chyba trzeba od razu uciekać.Nie ma sentymentów, liczy się pieniądz. Dzięki za wszystkie wpisy, spokojnej nocy, moja na pewno będzie ciekawa :)

 

Droga Justo ja mam za sobą kilka takich miejsc bez snu. Kilka koszmarów. Jeden taki wyjazd przypłaciłam chorobą i przeleżałam pół zimy, bo tak mi obniżyła się odporność. Spotkałam też opiekunki, które zupełnie posypały się psychicznie po 4 tygodniach sypiania po 2h.

            Nauczyłam się, że jeżeli w ciągu tygodnia od przyjazdu nie mam godziweo odpoczynku w nocy to piszę wymówienie i kończę moją umowę zlecenie, na co mamy zawsze 2 tygodnie. Podczas tych dwóch tygodni byłam zdecydowana zlekceważyć nocne żądania klientów i o tym  poinformowałam klientów i  agencję , ale... wobec mojej zdecydowanej postawy - ja nie prosiłam tylko informowałam o niemożności spełniania tych zachcianek i mojej rezygnacji -  agencje ( 2)  dwukrotnie pękły i sprawę załatwiono: raz pojechałam w inne miejsce a drugi raz do domu Nie zrezygnowano jednak z mojej pracy. Częściej jednak udało się sprawę załatwić z rodziną lub użyć sposobów, które opisałam powyżej na początku tego tematu.

          Na początku  pracy jednak sama nie umiałam sobie z tym poradzić, ale poradziłam sobie w końcu.

Tego też Ci z całego serca życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Justo ja mam za sobą kilka takich miejsc bez snu. Kilka koszmarów. Jeden taki wyjazd przypłaciłam chorobą i przeleżałam pół zimy, bo tak mi obniżyła się odporność. Spotkałam też opiekunki, które zupełnie posypały się psychicznie po 4 tygodniach sypiania po 2h.

            Nauczyłam się, że jeżeli w ciągu tygodnia od przyjazdu nie mam godziweo odpoczynku w nocy to piszę wymówienie i kończę moją umowę zlecenie, na co mamy zawsze 2 tygodnie. Podczas tych dwóch tygodni byłam zdecydowana zlekceważyć nocne żądania klientów i o tym  poinformowałam klientów i  agencję , ale... wobec mojej zdecydowanej postawy - ja nie prosiłam tylko informowałam o niemożności spełniania tych zachcianek i mojej rezygnacji -  agencje ( 2)  dwukrotnie pękły i sprawę załatwiono: raz pojechałam w inne miejsce a drugi raz do domu Nie zrezygnowano jednak z mojej pracy. Częściej jednak udało się sprawę załatwić z rodziną lub użyć sposobów, które opisałam powyżej na początku tego tematu.

          Na początku  pracy jednak sama nie umiałam sobie z tym poradzić, ale poradziłam sobie w końcu.

Tego też Ci z całego serca życzę.

 

Dziekuje za wszystkie rady, bardzo mi pomogliście. Teraz wiem jak postępować w takich sytuacjach, jutro od rana będe wydzwaniać do agencji. Cieszę się że trafiłam na to forum i że jest tu tylu życzliwych ludzi. Jesteście wspaniali! Wyobraźcie sobie, że babka jest na mnie wściekła. bo w końcu się postawiłam. Dzisiaj przed moją przerwą wchodze do ,,mojej" łazienki a tam pomiędzy moimi kosmetykami co? babki żel pod prysznic, jeszcze specjalnie postawiła go tam naklejką do tyłu, żebym chyba się nie kapnęła od razu. Pewnie czekała aż córka przyjedzie i będzie jej mogła pokazać jak to opiekunka przywłaszcza sobie jej kosmetyki. To jest tylko żel pod prysznic, ale jak można tak robić? no ewidentnie chciała mnie oskarżyć! Od razu jej powiedziłam że nigdy niczego nie ukradłam i nie potrzebuje jej kosmetyków, wyparła się w żywe oczy. Jeszcze od rana mnie pyta dlaczego sie nie uśmiecham i nie śmieje tak jak na początku, kiedy tu przyjechałam. Bezczelna baba, no brak słów na takie wiedźmy. Trzymajcie się i uważajcie na takie podłe żmije jak moja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeszcze od rana mnie pyta dlaczego sie nie uśmiecham i nie śmieje tak jak na początku, kiedy tu przyjechałam. Bezczelna baba, no brak słów na takie wiedźmy. Trzymajcie się i uważajcie na takie podłe żmije jak moja. 

Moja droga, odpowiedz wprost: nie uśmiecham się, bo Pani mi niszczy zdrowie. Każdy człowiek ma prawo do snu, a w tym domu to nie jest szanowane.

Tez byłomi trudno się nauczyć tej bezpośredniej krytyki i z początku się bałam, ale potem przełamałam się i zobaczyłam, że mówiąc wprost czuję się znacznie lepiej.

O, zupełnie na koniec warto powiedzieć:

- zadzwonię tu jeszcze, żeby sprawdzić czy moja następczyni ma dosyć snu, bo to należy się każdemu.Prawie zawsze śpimy dostatecznie, ale trafiają się miejsca w których tego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze warto tez uswiadomic sobie samym co nam grozi przy niedoborze snu czy przy przerywanym snie.

Strat na zdrowiu wskutek nie dosypiania i to w warunkach stresu w zadnym stopniu nie wyrowna proponowana tu np. zaplata w postaci 5 euro.

oto co pisze np. o skutkach niedoboru snu Wikipedia:

Niedobór snu

Sen jest niezbędny do życia i prawidłowego przebiegu procesów psychicznych. Już jedna nieprzespana noc obniża sprawność psychofizyczną. Brak snu przez dłuższy czas powoduje szereg negatywnych efektów psychicznych i fizjologicznych:

  • zaburzenia nastroju
  • utrudnione skupienie uwagi
  • spowolnienie reakcji
  • spadek motywacji[20]
  • przecenianie swoich umiejętności i podwyższoną skłonność do podejmowania ryzyka[20]
  • spadek zdolności twórczego myślenia i umiejętności podejmowania złożonych decyzji[20]
  • Długotrwała (ok. tygodnia) deprywacja snu lub zaburzenia fazy REM mogą prowadzić do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji oraz stanów paranoidalnych.
  • Upośledzenie aktywności układu immunologicznego – zaburzenia w liczbie białych krwinek, upośledzenie aktywności limfocytów, w tym cytotoksycznych typu natural killer, które normalnie zwalczają nieprawidłowe (zarażone wirusem lub zmienione nowotworowo) komórki.

Według badań (przeprowadzonych w Princeton University na szczurach), brak snu powoduje zaburzenia w części mózgu odpowiedzialnej za tworzenie nowych komórek[potrzebne źródło]. Badania przeprowadzone na Proceedings of the National Academy of Science wykazały, że u szczurów, które nie mogły się wyspać pojawiła się nadwyżka kortykosteronu. 2-3 tygodniowa deprywacja snu prowadzi do śmierci tych zwierząt[21].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, adamos1 napisał:

wszystko się zgadza ,kurcze a ja ide tak zawsze póżno spać 1,00 -2,00   ha ha  ale to nie z winy PDP  haha

Mozna chodzic pozno spac, jesli ktos ma taki akurat zegar biologiczny , i to nic nie szkodzi, ale pod warunkiem, ze ilosc godzin snu jest potem wystarczajaca.  I tu kazdy ma swoje wlasne zapotrzebowanie : od 6 do 10 godzin dziennie ( srednia dla doroslego to 8h), co zalezy tez od stanu zdrowia i poziomu stresu: zestresowani musiamy spac wiecej.

          Istotne i podstawowe, ze tego snu nic nie powinno przerywac, bo inaczej nie wchodzimy wystarczajaco w gleboka konieczna  faze snu.  I wczesniej czy pozniej zaplacimy za to drogo zdrowiem. Nikt bez szkody dla zdrowia nie moze posypiac po godzince.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co ja robię wstaję dwa razy do mojego staruszka i w miedzy czasie jeszcze babcia wstaje do toalety -robię sobie dwa dni w tygodniu a właściwie noce wolne nie wstaję w ogóle i odsypiam dodam że wstaję z powodu że pdp dużo sika szczególnie w nocy więc wiem że z tego powodu nic mu się nie stanie jak będzie jedną noc mokry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, agnes17 napisał:

A wiecie co ja robię wstaję dwa razy do mojego staruszka i w miedzy czasie jeszcze babcia wstaje do toalety -robię sobie dwa dni w tygodniu a właściwie noce wolne nie wstaję w ogóle i odsypiam dodam że wstaję z powodu że pdp dużo sika szczególnie w nocy więc wiem że z tego powodu nic mu się nie stanie jak będzie jedną noc mokry

a czemu nie spisz zwyczajnie  codziennie? Jasne, ze dziadkowi sie nic nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ moja empatia nie pozwala mi na to ja Go traktuję jak moje dziecko i taki mam charakter mój dziadziuś jest mokry co dwie godziny non stop bakterie w moczu próbowałam wszystkiego ograniczyć nawet picie ale to na nic jedynie się kontroluje jak ma przebłyski świadomości wtedy nie ma problemu w nocy-może coś mi doradzisz,pampersy wkładki ,pielucho-majtki po dwie sztuki na raz i tak przelane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, agnes17 napisał:

ponieważ moja empatia nie pozwala mi na to ja Go traktuję jak moje dziecko i taki mam charakter mój dziadziuś jest mokry co dwie godziny non stop bakterie w moczu próbowałam wszystkiego ograniczyć nawet picie ale to na nic jedynie się kontroluje jak ma przebłyski świadomości wtedy nie ma problemu w nocy-może coś mi doradzisz,pampersy wkładki ,pielucho-majtki po dwie sztuki na raz i tak przelane

Pamietaj, ze zdrowie masz tylko jedno a oto uszkadzasz sobie uklad odpornosciowy i narazasz na zaburzenia psychiczne. Ja zaczelam pisac ten temat pod wplywem spotkan w busikach z totalnie rozsypanymi psychicznie opiekunkami, ktore... nie spaly od wielu nocy. Do mnie tez  po takim nocnym zyciu raz przyjechalo pogotowie i dalam sobie spokoj.

           Niemcy maja zapewniona opieke w domach starcow, my nie bedziemy mieli nawet 10 tej czesci ich renty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nocne życie staruszków -miałam ostatnio nawet wesoło, o 11 godz. w nocy telefon -przebudziłam się i lece na dół aby odebrać ale słyszę ,że babcia już nadaje więc wróciłam do łózka ,następna noc o 12 w nocy telefon ,ale już pomyślałam babcia odbierze i tak było.Pytam się następnego dnia ,kto to dzwonił -brat babci ,opowiedziec ,że był w szpitalu,pomyślałam tylko,że już go też demencja chyba łapie ,że dzwoni o takich porach nocnych. Jest noc i babcia otwiera okno i bardzo wygląda i się chłodzi .

dobrze ,że nie muszę czekać ,kiedy babcia pójdzie spac ,bo bym żadnej nocy nie przespała ,babcia rządzi w nocy ,oj rządzi i nikt jej nie przeszkadza i czuje się panią domu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Blondi napisał:

Nocne życie staruszków -miałam ostatnio nawet wesoło, o 11 godz. w nocy telefon -przebudziłam się i lece na dół aby odebrać ale słyszę ,że babcia już nadaje więc wróciłam do łózka ,następna noc o 12 w nocy telefon ,ale już pomyślałam babcia odbierze i tak było.Pytam się następnego dnia ,kto to dzwonił -brat babci ,opowiedziec ,że był w szpitalu,pomyślałam tylko,że już go też demencja chyba łapie ,że dzwoni o takich porach nocnych. Jest noc i babcia otwiera okno i bardzo wygląda i się chłodzi .

dobrze ,że nie muszę czekać ,kiedy babcia pójdzie spac ,bo bym żadnej nocy nie przespała ,babcia rządzi w nocy ,oj rządzi i nikt jej nie przeszkadza i czuje się panią domu .

bardzo dobrze postepujesz. Tez mialam takie staruszki, chodzily , gadaly do siebie, sprzataly sobie... a ja nic... Przeciwnie nawet, bo dzien w dzien podkreslalam, ze mam swoje godziny : przychodze o... i koncze o ... Bylo wiadomo im z gory, ze moja praca sie konczy i zaczyna. Kazda z tych osob to zalapala i nie bylo protestow, ale jesli poprzedniczki nauczyly babcie, ze sie przybiega na kazdy dzwonek - to zeby ( zemby) w sciane i zero sil i motywacji do pracy czyli ... porazka totalna. Przy poczatkach demencji da sie jeszcze duzo zrobic i dlugo, ale opiekun musi byc wypoczety.

             A ryzyko? jest zawsze w tej pracy. nawet normalnie spiacy staruszek moze popasc w niedostrzegalna depresje i nagle otworzyc okno i ... skoczyc. Gdybysmy tak mieli patrzec to zadna z nas nie powinna tej pracy podejmowac.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serenito masz racje ,każdemu z nas może to odbić ha ha ,dlatego Blondi najlepiej wie jaką ona ma sytuacje ,ale tak nie można podchodzić do każdej osoby-prawda? każdy jest inny.Nieraz trzeba wyszkolić PDP  i jezeli to przyjmnie to ok a jeżeli nie to tylko środki farmakologiczne zdają egzamin.,bo tak jak  wszyscy z tym się zgadzamy 24 godziny być na czuwaniu nie sposób lub z doskoku 5 min iść się zdrzemnąć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...