Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Na spacerku za to najszłam kwitnący w lutym rzepak.....mhm....

To raczej nie rzepak, a gorczyca polna, jak mnie uświadomiono, gdy podobnie zdziwiona byłam, że pod koniec roku rzepak kwitnie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gorczyca_polna

@Basiaim  ma rację.  To gorczyca, którą sieje się na poplon . Np.  po skoszeniu jęczmienia ozimego, który wcześnie dojrzewa,  można  robiąc podorywke wsiac gorczyce.  Ona szybko rośnie, daje dużo zielonej masy. Można nią karmić zwierzęta ale głównie służy jako nawóz zielony, czyli trzeba przyorac( przykryć ziemia).

Wtedy składniki odżywcze dla roślin następnych, zawarte w liściach i lodygach gorczycy znajdą się tuż pod powierzchnią ziemi.l o to chodzi.

Przyoranie jest możliwe dopiero po mrozie , który skruszy gorczyce i jej masa będzie mniejsza . Jeśli nadal rośnie i kwitnie, to znaczy że nie zmarzla.

Cyprysy w ogródku przed domem biją pokłony, ale babcia jeszcze nie każe uciekać do piwnicy

Mnie córka wybawiła od dostania piergolca od tych gier....zapakowała babcię do auta i zawiozła pięć domów dalej na spotkanie gospodyń wiejskich..... se babcia poopowiada jak wczoraj na przyjęciu było.

@Teresadd cholerka.

sie narobilo.

Spadla ze schodow?

Zoperuja, zrobi reha i akurat wrocisz .

Tylko co z tym biednym piesem?:(((

4 godziny temu, hawana napisał:

Moje króliczki śpią, babcia powiedziała że jakby co to będziemy uciekać do piwnicy

Tylko czy zdążymy?

@hawanamaja kroliczki norke p/atomowa?

spadek po Adolfie

Znalazlam w necie ksiazke o Lukrecji Borgii.

Na razie siedze w 1 tomie,

https://doci.pl/ania351/maria-bellonci-lukrecja-borgia-tom-i+fsmm5m5

Szukalam serialu ,zaczelam kiedys ogladac w PL,ale nie widze w necie, 

ale ksiazka moze tez byc.

26 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Teresadd cholerka.

sie narobilo.

Spadla ze schodow?

Zoperuja, zrobi reha i akurat wrocisz .

Tylko co z tym biednym piesem?:(((

Anita przefiknęła się ściągając spodnie. A ma osteoporozę,więc gnatki krychutkie.

Pies już dzisiaj spokojny .

53 minut temu, sayonara 52 napisał:

@hawanamaja kroliczki norke p/atomowa?

spadek po Adolfie

Króliczki mają normalną zimną piwnice i babcia na pewno nie chciałaby tam siedzieć, raczej ucieknie pod kolderke, ale dobrze, że humorek jej dopisuje.

Teraz, hawana napisał:

 

Króliczki mają normalną zimną piwnice i babcia na pewno nie chciałaby tam siedzieć, raczej ucieknie pod kolderke, ale dobrze, że humorek jej dopisuje.

Dobrze, że moje Rozrabiaki nie są świadome sytuacji  Choroby otępienne mają czasem swoje "zalety" 

Witam serdecznie wieczorową porą wszystkie forumki i forumy, zawitałam znowu tutaj po dłuższej nieobecności to może powinnam się w powitajkach uaktywnić :)), ale korzystam z okazji i życzę wszystkim miłego wieczoru

Znowu jestem po ciemnej stronie życia, zapoznałam się z  zaletami i wadami nowego miejsca pracy i chyba tych pierwszych jest zdecydowanie więcej

@Estar57 staraj sie widziec zalety.

Lzej sie zyje.

@hawana a dlaczego ta parka to kroliczki

czyzby?;)))

6 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Estar57 staraj sie widziec zalety.

Lzej sie zyje.

@sayonara 52  tak robię od pierwszej stelli, wyszukuję zalety i wady , zaletami staram się cieszyć, a na wady przymykam oczy . Ale dziękuję za radę. Tak poza tematem, poczytałam forum i mam pytanie czy Ty jesteś z Lublina? To byłybyśmy krajankami  prawie

Do środy...

Chyba się nie zobaczę że zmienniczką.Nie ma tego złego..

Sabine gwizda w każdej dziurze...absolutne każdej. Mam nadzieję,  że do środy się uspokoi. 

Trzymajcie się,  jako że i ja się trzymam. 

Jejciu ....Becia  , przecież Ty już zaprawiona , że fiździ jak w kieleckim ....czas był przywyknąć

@Estar57 tak.

@beatrix+ pozatykaj dziury

U mnie Sabina łopota żaluzjami i gwizdze.

Prawie jak w nawiedzonym domu.

Dobranoc opiekunkowo

Zaczęło wiać i lać:(Światło co chwila gaśnie.Morze huczy,jakby pod domem było.Ale nie jest to jakiś wielki wiatr,do huraganu jeszcze bardzo daleko.Takie wichry jak dzis to mamy na okrągło:)Nie ma strachu:)

Witam wszystkich u których pizga i leje  I tych, u których nie pizga i nie leje też witam  Ja jestem z tych pierwszych, ale siebie witać nie muszę   Póki co, "...czekam na wiatr, co rozgoni czarne, skłębione zasłony...Stanę wtedy na raz, ze słońcem twarzą w twarz..."  Ale zapowiada się długi oczekiwanie  Nic to...zaczynamy nowy tydzień, mój ostatni, ale na pierwszym zleceniu w nowej rzeczywistości  Zatem.......amen 

Dzień dobry ....

Wieczorem trochę pizgało ...teraz ucichło ...raz na jakiś czas słychać głośniejszy podmuch .Odsłoniłam rolety ...drzewa jeszcze kołyszą się i woda stoi w dojazdowej  uliczce ....musiało fest lać , ale nie słyszałam Mam nadzieję , że ucichnie , że Sabcia pójdzie sobie precz ....nikt jej gościć nie zechce

Gości wczoraj nie pozbyłam się , miałam trochę przerwy , bo na kilka godzin wybyli z domu , ale nockę zaliczyli jeszcze u mnie . Jeszcze godzinka i pozbędę się ich a wtedy ....chałupę doprowadzę do stanu , jaki był przed najazdem i ....znów dookoła Macieju . Na urlopie też może być dzień świstaka i nawet tak  lepiej ...obejdzie się bez niespodzianek

Miłego dnia i tygodnia .

Dzień dobry,

Wieje....i pada

Aby ten luty zleciał to już będzie z górki...

Miłego poniedziałku i całego tygodnia.

Dzień dobry milusińscy

Witam milutko i cieplutko, u mnie też wieje i leje, w nocy myślałam, że dach odleci, dom stary jak moja pdp, a ja na górze mam mieszkanie.

Mimo wszystko życzę miłego poniedziałku i całego tygodnia, ostatni poniedziałek na tym adresie