Rozmowa przy kawie (2)

Witajcie ludki

Pogoda ładna, więc do Lidla poszłam. Daleko, ale przynajmniej spacerek cudny 

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

A...te fi ....i inne

"fi" i "el" w sumie są najważniejsze... 

... I jeszcze parę innych cech drugorzędnych, że o indywidualnych upodobaniach nie wspomnę. 

Zanosi się na ładnych kilka "seansów" . 

Dalej proszę na priv . 

I podniosło mi się ciśnienie  Podobno prawdziwki się pojawiły na Pomorzu, a ja nic o tym fakcie nie wiedziałam  Jest po pełni, relatywnie ciepło i w miarę wilgotno, więc wybiorę się w sobotę na zwiady 

https://wiadomosci.wp.pl/pogoda-nadal-szaleje-w-lasach-pod-chojnicami-pojawily-sie-kurki-trafiaja-sie-borowiki-6467295190316673a

Jutro idę do tutejszego lasu. 

8 minut temu, MisiekFfm napisał:

https://wiadomosci.wp.pl/pogoda-nadal-szaleje-w-lasach-pod-chojnicami-pojawily-sie-kurki-trafiaja-sie-borowiki-6467295190316673a

Jutro idę do tutejszego lasu. 

Idź i zdaj relację 

22 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Idź i zdaj relację 

Tym bardziej możliwe, że jak tu jestem od tygodnia, codziennie było około +5-8 stopni i padało do wczoraj, a dzisiaj mamy jeszcze +10,3 stopni. 

Cuda, Pani, cuda . 

Heloł Robaczki! Kopyta mi wystają z netu,  bo odkryłam tureckie seriale. Tak się rozochocilam,  że zapragnęłam tam jechać przez chwilę. Ale żeby już teraz poczuć smak Turcji,  wymyslilam że kupię sobie zestaw do parzenia ichniej herbatki. W tym to celu przeszukalam pół mapy coby odnaleźć ichni sklep. Mapa zawiozla mnie do centrum Duisburga. Kelebek market to spozywka z warzywami,  ale u nich herbata to jak tlen i również mieli utensylia to zaparzania tejże. 

Szczęśliwa,  że upolowalam wymarzone produkty,  chcę płacić w kasie kartą,.A  czarne ślepia mówią,  że nie obsługuje...

Tchu mi zabrakło,  bo już byłam w ogródku,  już bawiłam się z gąską...A tu kolejne czarne slepia,.czarne kłaki i brody wymownie mi się przyglądają...pot wylazł mi wszędzie powodując splynięcie piegóff poniżej pewnej partii..zawał murowany! Kazała mi do Spaarkasy.A tu już ciemno się nagle od deszczu zrobiło..znalazlam na mapie,  podjechalam...A ta świnia pisze,  że nie obsługują mojego banku. 

Boszsz...wszędzie łypią ciemne slepia,  wszędzie musaty czy inne arafaty...ciemno się robi,  a blondynka szuka geldóff ..

Ledwo przytomna wróciłam do auta,  nastawiłam powrót do chałupy,  a ta menda mnie tak poprowadziła,  że całe miasto zwiedziłam..mekka ciapatych.

Wróciłam do mnie,  idę do bankomatu , a on też nie chce ze mną współpracować. Torbiel!!

A przecież bylam i w DM i KODIM i qurważ płaciłam kartą...

Ło sielpiańsko!! Jedyny wniosek taki,  że odwołuję pragnienie wyjechania do Turcji...już mam dosyć tych czarnych slepiów. Wolę se pooglądac w tv.Bezpieczniej się czuję..Ufff....

Ale czajniczek se kupię,  o!

Póki co w KODI takie cudo żeliwne kupilam do parzenja esencji. 

Śliczny,  prawda?

@beatrix+ daruj se na razie na Turcje.

Ja bylam  napalona,  na wyjazd tam

ale widzisz co sie tam dzieje.

Oni w  innych czajniczkach parza herbate, takie niby samowary maja.

No i takie smieszne male szklaneczki.

Nooo,nie wiem

czy pop nie stacza sie w objecia pijanstwa

Wczoraj doturlala sie i wziela flaszke eierlikor,ale nie prosila mnie o kieliszek.

Rano widze,ze jakos ubylo

Teraz po poludniu ubylo sporo.

Nie zauwazyla,ze siedzialam za nia przy stole, i widze babka wali z gwinta!!!!

Az podskoczyla,jak zapytalam,czy dac kieliszek :))))

Myslala,ze jest sama w pokoju.

Tak na oko 1/4 flaszki pusta.

Naszla mnie taka refleksja : niby gra dame, lekarz,,

pozal sie Boze...

a takie maniery

@sayonara 52 wali z gwinta bo myśli że nie zauważysz. A kieliszek byś zauważyła 

Kasieńka miała fazę na takie małe buteleczki Eierlikör. Ale ja nie kupowałam bo brała leki a alkohol niedozwolony. No to mi jakiś dwa razy do torebki schowała. Jedna zwrócilam a druga zdążyła otworzyć. 

1 godzinę temu, beatrix+ napisał:

Heloł Robaczki! Kopyta mi wystają z netu,  bo odkryłam tureckie seriale. Tak się rozochocilam,  że zapragnęłam tam jechać przez chwilę. Ale żeby już teraz poczuć smak Turcji,  wymyslilam że kupię sobie zestaw do parzenia ichniej herbatki. W tym to celu przeszukalam pół mapy coby odnaleźć ichni sklep. Mapa zawiozla mnie do centrum Duisburga. Kelebek market to spozywka z warzywami,  ale u nich herbata to jak tlen i również mieli utensylia to zaparzania tejże. 

Szczęśliwa,  że upolowalam wymarzone produkty,  chcę płacić w kasie kartą,.A  czarne ślepia mówią,  że nie obsługuje...

Tchu mi zabrakło,  bo już byłam w ogródku,  już bawiłam się z gąską...A tu kolejne czarne slepia,.czarne kłaki i brody wymownie mi się przyglądają...pot wylazł mi wszędzie powodując splynięcie piegóff poniżej pewnej partii..zawał murowany! Kazała mi do Spaarkasy.A tu już ciemno się nagle od deszczu zrobiło..znalazlam na mapie,  podjechalam...A ta świnia pisze,  że nie obsługują mojego banku. 

Boszsz...wszędzie łypią ciemne slepia,  wszędzie musaty czy inne arafaty...ciemno się robi,  a blondynka szuka geldóff ..

Ledwo przytomna wróciłam do auta,  nastawiłam powrót do chałupy,  a ta menda mnie tak poprowadziła,  że całe miasto zwiedziłam..mekka ciapatych.

Wróciłam do mnie,  idę do bankomatu , a on też nie chce ze mną współpracować. Torbiel!!

A przecież bylam i w DM i KODIM i qurważ płaciłam kartą...

Ło sielpiańsko!! Jedyny wniosek taki,  że odwołuję pragnienie wyjechania do Turcji...już mam dosyć tych czarnych slepiów. Wolę se pooglądac w tv.Bezpieczniej się czuję..Ufff....

Ale czajniczek se kupię,  o!

Póki co w KODI takie cudo żeliwne kupilam do parzenja esencji. 

 

 

Śliczny,  prawda?

Becia ....wymownie.... to znaczy jak te ślepka na Ciebie spoglądały ? Ostatnio spotykam masę Turków i innych o śniadej cerze i jakoś nie zauważyłam , żeby zaczepnie zachowywali się w stosunku do blondynek , rudych....o jasnej karnacji ... i to naprawdę fajnych dziewczyn ....ślina jakoś im nie ciekła , nie zauważyłam , żeby inaczej na nie spoglądali . Musi masz farta ....albo coo

A ja życzę wszystkim spokojnego wieczoru i dobranoc

c.d. 

No i wczoraj synek pojawił się wieczorem. Mówię mu, że babka szuka srebrnej kasetki, pierścionka z czerwonym oczkiem, karty do bankomatu i Versicherungkarte. 

On na to odparł, że srebrną kasetkę mama podarowała mu jako prezent gwiazdkowy, pierścionka z czerwonym oczkiem nie widział, a obie karty też są u niego.  

39 minut temu, salazar napisał:

seriali

 A to czemu?Właśnie kończę oglądac bdb polski serial pt Prokurator. Co Ci zrobiły seriale?

@ewamarchewa Trzeba było stanowczo zażądać od synka ,żeby calutką mamusiową biżuterię zabrał i koniec.Przy demencji zawsze z tym problemy są:(

6 minut temu, foczka63 napisał:

 A to czemu?Właśnie kończę oglądac bdb polski serial pt Prokurator. Co Ci zrobiły seriale?

Wczytaj się Kasia w posty wyżej  i nie pyskuj

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Wczytaj się Kasia w posty wyżej  i nie pyskuj

Wczytałam,poniałam.I zgadzam się z koleżanką we wszystkim ,poza serialami.Osobiście tureckie mnie nie kręcą,ale polskie/nie wszystkie/już tak:)Więc pilnie odrabiam serialowe zaległości a nawet nadwyżki/WATAHA/ jak tylko jestem w D.

32 minut temu, foczka63 napisał:

@ewamarchewa Trzeba było stanowczo zażądać od synka ,żeby calutką mamusiową biżuterię zabrał i koniec.Przy demencji zawsze z tym problemy są:(

foczka, ja im mówiłam, że nie chcę mieć problemu z kosztownościami. Ale synkowie kochają mamusię i biżuterii zabierać jej nie chcą. Mercedes też przed domem stoi, choć od wielu lat nikt nim nie jeździ. Ale mamusia MA merca i nikt go jej nie odbierze!

A pierścionkiem już się nie przejmuję, może też go podarowała którejś synowej albo wnuczce. Mam to w d...

7 godzin temu, Grzegorz B napisał:

Hej. Jak tu jechałem na liczniku było 90, dziś jest 80. Jeżu, 10 dni pękło. Kiedy?

Skóra w bruździe pośladkowej zamknięta. Klinika stomatologiczna w Augsburgu podjęła się zająć dzidzią pod warunkiem że nasz guru do kolegi Parkinsona będzie konsultantem anestezjologia. Oczywiście zgodził się - dodatkowa kasa. Zabieg w poniedziałek. Póki co dzidzia je przez pompę miksty.  Ciągle na antybiotyku. Co do drena od pompy do dwunastnicy chirurg w Krumbach czyścił. Jest bosko. 

Myślę sobie, bo to drugi taki numer tego heimu,  że jak wrócę tu w połowie lipca, po miesięcznym urlopie, to Elka wskaże mi miejsce pochówku Heinza. 

28 lutego mam randkę z żoną w Berlinie.  Samolot i hotel ogarnięty. 1 marca wracam z  powrotem. 

To tyle jeśli chodzi o ubiegłe 10 dni.

Czuwaj

O jezzuuu!!! Toś się miałeś i masz z dzidzią  

Baw się dobrze w tym Berlinie i szybko … bo czas to będziesz miał krótko

Pierwszą kawkę dopijam.., na zewnątrz też już byłam i powiem wam - jest ciepło ... Wiosna tej zimy wręcz rozpieszcza  A ogólnie to odpowiadałoby mi istnienie tylko dwóch pór roku; wiosny i lata... Ciepłolubna ze mnie istota. Ach, tu mam jak w terrarium... w chacie co najmniej 25 a pdp podkoszulka, koszula i sweterek. Na noc termos pod kołdrę grubości pierzyny  A myślałam, że to ja zmarzluch jestem 

No...  byle do przodu, miłego dzionka i buziaki 

Witaski:)Żle jakoś spałam,co chwila się budziłam ,nie wiedzieć po co:( Nic mi się nie chce:( Oprócz spać!Nic to ,jakoś się trzeba zebrać w sobie ,robota czeka...Do potem:)

Spokojności:)