Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, salazar napisał:

Słoneczne dzień dobry Opiekunkowo :)!

Wczoraj jedna koleżanka pojechała, a druga pojawiła się w Monachium.

Będzie jeszcze okazja, nie teraz to kiedy indziej. Salazar jest dyskretna, za co ją zawsze ceniłam, ale śmiało mogę się przyznać,że ta, która przyjechała to ja. Spotkanie w planach.

Halo,halo,dzień dobry późnym popołudniem ;)Mam dylemat i może coś mi Podpowiecie.Tym razem to ja muszę coś upichcić na niemiecką wersję wigilii.Kompletnie nie mam pomysłu a do tego raczej mizerny u mnie talent do gotowania.Muszę uwzględnić syna PDP jak i ją samą.Syn raczej jada mało,PDP leżąca i co czym ją nakarmią to zje.Ma być "świątecznie"ale bez spiny i wymyślnych receptur.Poratujecie propozycjami?

Witajcie. Jestem na nowym adresie.Tym razem z podopieczną... która nie lubi za bardzo mięsa. To spore ograniczenie w przyrządzaniu posiłków. I mam zagwostkę trochę. Obiad 2-daniowy. Z zupami jest luz, ale na drugie robiłem już placki ziemniaczane z musem jabłkowym, tortellini z podsmażoną cebulą i masłem, naleśniki z dżemem, milchreis z owocami (wszystko PDP smakowało) i w sumie mam mało pomysłów na dalej  A nie za bardzo wypada powtarzać tamtych w kółko ciągle. Macie jakieś pomysły jeszcze na smaczne drugie dania bez mięsa lub z minimalną jego ilością? Będę wdzięczny 

@Michał845 Szpinak,kalafior w sosie beszamelowym,fasolka szparagowa,leczo z warzyw z kiełbaską(lub bez jeśli nie lubi)...

Michał845. Placki z marchewki i cukinii ( tak jak ziemniaczane, tylko bez ziemniaków) z sosem tzatziki. Przepis znajdziesz bez problemu na youtube, jest ich pełno. Kotlety wegetariańskie ( na bazie płatków owsianych sparzonych wrzątkiem, ale nie gotowanych), smażonych warzyw, pieczarek i co tam masz pod ręką, do tego jajko, obtaczać w bułce lub paniermehl i smażyć jak zwykłe kotlety mielone.

https://www.youtube.com/watch?v=87SyPHoR-Xk.

To wersja z tzatziki.

A tu kotlety z kapusty:

https://www.youtube.com/watch?v=Ai4XxJoUkTQ

Właściwie ze wszystkiego mozna zrobić kotlety, z każdego warzywa, ale warto dodać zawsze pieczarki, one nadają jakby mięsnego smaku, nie jest to takie mdle wtedy. I sporo przypraw.

Cisza jak w kościole

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cisza jak w kościole

Nieeee....jak w prezbiterium 

46 minut temu, Lawenda vera napisał:

@Lawenda vera  Dzięki Lawenda   Właśnie zrobiłem na kolację takie kotlety, bez doświadczenia jeszcze to póki co ledwo trzymały się kupy na patelni, chyba następnym razem więcej dodam płatków owsianych. Są dobre   

@Patrycja- Też dzięki

Dziś moja PDP mnie znielubiła bardzo. Uzywając pantomimy powiedziała mi, że jestem mądralinska i taka w sumie to damulka  jestem  i takie tam   . Powodem był fakt, iż mimo protestów rzeczonej, wyprałam jej kamizelkę polarową, ktorą jutro ma załozyć na spotkanie głuchoniemych w kosciele, czy tam przy kosciele. No nie mogłam postapić inaczej, ponieważ kamizelka miała widoczne plamy, no to jak miała się w nią wystroic? Kamizelka się suszy aktualnie na grzejniku drabinkowym, choć w sumie powinna wysuszyc się w wypasionej pralce. Niestety nie posiadłam jeszcze umiejętnosci uzywania tego diabelstwa wraz z suszeniem. Ostatnie pranie wprawdzie wyprałam i wysuszyłam, ale pranie trwało podwójnie  . Pralka Miele, ma ktoś moze umiejętnosc obsługiwania wraz z suszarką? Chętnie się dowiem  .

4 minuty temu, Dodzisława napisał:

Pralka Miele, ma ktoś moze umiejętnosc obsługiwania wraz z suszarką?

Nie posiadłam tej umiejętności  A szukałaś w necie instrukcji? 

Znalazłam taką instrukcję.Te pralkosuszarki wszystkie działają mniej więcej na tych samych zasadach.Może Ci się przyda:)Powodzenia:)

https://www.miele.pl/pmedia/ZGA/TX2070/10597030-000-01_10597030-01.pdf

@Baśka powtarzająca się Grzaniec,jabłko na zagrychę i najpierw Polskie wiadomości a później Niemiecki koncert adwentowy :D

@Mirelka1965 Nie szukalam  

@foczka63 o to to, taka samiusienka pralka. dzieki Kasiu, ide czytac.

Boszzzzze, ta pralka w Pl kosztuje prawie 12 tysięcy, no nie do kurła wiary.  

@Michał845 Krokiety z serem, gotowce, wystarczy wrzucić do piekarnika i podać z sałatą.

Rösti, też w dziale mrożonek, z piekarnika pycha (to już rym, albo jeszcze nie? ;)) + sos grzybowy + sałata.

Curry z soczewicy lub warzyw, milion przepisów w necie, każde może robić za Eintopf (+ ryż lub solo).

Smażone warzywa z makaronem sojowym lub ryzem.

Makaron z jakimkolwiek pesto ukręconym własnoręcznie lub gotowiec ;).

Warzywa pod beszamelem, zapiekanki wszelakie z dodatkiem żółtego sera, itd, itp :).

Naleśniki ze szpinakiem i fetą, z nadzieniem a'la ruskie.

Kochanie ...co mi kupiłeś na " Mikołajki " ?

- Widzisz to czerwone Porsche za oknem ?

- O  Boże ! Pewnie , że widzę !

- No...to takiego koloru skarpety ci kupiłem ...

No i koniec tygodnia.

Niedzielny poranek jeszcze ciemny ale nie pada ...Oby tak zostalo

Spokojnej niedzieli życzę 

Proszę nie regulować odbiorników, to nie awaria aparatu ani też thriller

Może i nieprawdopodobne ale jednak możliwe skoro weszłam tu o tej (w moim mniemaniu) nieludzkiej porze przywitać z wami dzień

Awaria była, owszem, sen przerwał mi jakiś bliżej nie poznany system w organizmie i pewnie naprawi się sam w okolicy godzin okołopoludniowych.

Pobierzmy dzień, cieszmy się nim i dzielmy

Za jakie grzechy?!  No...za jakie grzechy wstałam tak szybko?!  Nie wiem....naprawdę nie wiem  Może wczorajsza, popołudniowa drzemka jest winna, bo wyczerpałam limit snu na dobę?  Nie będę zmuszać szarych komórek do pracy o tak wczesnej porze, tylko wezmę się za siorbanie i czytanie klepanek  Tymczasem witam was serdecznie i życzę miłego dnia  I proszę o zastanowienie się nad trudnym pytaniem, które nurtuje mnie od chwili otwarcia oczu... , czy nie pracować?! Jak ktoś znajdzie właściwą odpowiedź, proszę o kontakt...

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Za jakie grzechy?!  No...za jakie grzechy wstałam tak szybko?!  Nie wiem....naprawdę nie wiem  Może wczorajsza, popołudniowa drzemka jest winna, bo wyczerpałam limit snu na dobę?  Nie będę zmuszać szarych komórek do pracy o tak wczesnej porze, tylko wezmę się za siorbanie i czytanie klepanek  Tymczasem witam was serdecznie i życzę miłego dnia  I proszę o zastanowienie się nad trudnym pytaniem, które nurtuje mnie od chwili otwarcia oczu... , czy nie pracować?! Jak ktoś znajdzie właściwą odpowiedź, proszę o kontakt...

Wydaje mi się, że znalazlam właściwa odpowiedź dla ciebie: pracować jak na dyżurze domowym-przy telefonie, lapku. No taka jest praca w domu na dyżurze, albo się co zdarzy (co nie daj pon bucek) albo dzień przeleci  zgodnie z naszą wolą.

No chyba, że nie zadowala ta prozaiczna propozycja to wybierz inne pewnie się posypią jak piasek za Grzesiem co to przez wieś worek niósł

2 minuty temu, Krista napisał:

Wydaje mi się, że znalazlam właściwa odpowiedź dla ciebie: pracować jak na dyżurze domowym-przy telefonie, lapku. No taka jest praca w domu na dyżurze, albo się co zdarzy (co nie daj pon bucek) albo dzień przeleci  zgodnie z naszą wolą.

No chyba, że nie zadowala ta prozaiczna propozycja to wybierz inne pewnie się posypią jak piasek za Grzesiem co to przez wieś worek niósł

Nieeeee.....nie takiej rady szukałam  Póki co jestem w DE i jak miałabym problem wytłumaczyć Divie taki system? To już lepiej udawać chorobę i w łóżku poleżeć 

Dzień dobry ....

Dziś mija pięć tygodni na adresie ....nawet nie obejrzałam się dobrze za siebie i już pomału z górki zacznę schodzić . Nie ma co rozkminiać , tylko delektować się trzeba  gorącym szatanem ...zakąsić dymkiem i aby do przodu ...cały czas do przodu jak mawiał Krzynówek .

Miłej , fajnej niedzieli .

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nieeeee.....nie takiej rady szukałam  Póki co jestem w DE i jak miałabym problem wytłumaczyć Divie taki system? To już lepiej udawać chorobę i w łóżku poleżeć 

Aaaa no chyba, że problem z wdrożeniem systemu