Rozmowa przy kawie (2)

@fioletowa.mysz "Każdy ma mózg aby go używać."

Przelicytowałaś...

6 minut temu, Michał845 napisał:

@fioletowa.mysz- Tak, masz dużo racji fioletowa mysz. Ale gdy zmiennik powie, że na adresie jest zaburzony agresywny PDP, gdzie są rękoczyny, wyzwiska, plucie, itd. I ma tak każdy zmiennik... to wiesz... sprawa jest chyba jasna.  

Ale jak mówiłem masz też rację. Byłem na jednym adresie gdzie poprzednie opiekunki rezygnowały masowo bo niby PDP był lekkim zboczuchem. Że pytał opiekunek np. czy nie chcą kursu całowania, itp.  Ale jak pojechałem to wszystko grało i był to mój najlepszy adres na jakim byłem.

O mojej pdp też słyszałam, że jest agresywna i demencyjna ( goowno prawda). Twierdziła tak pani wyrzucona ze zlecenia za pijaństwo. No cóż. Są ludzie i ludziki.

Teraz, Tomas1965 napisał:

@fioletowa.mysz "Każdy ma mózg aby go używać."

Przelicytowałaś...

Aj. Und was jetzt?

Teraz, foczka63 napisał:

Może grało dlatego,że z Tobą PDP nie chciał się całować:):):)

Hehehe, chyba tak :D

Na moim pierwszym adresie na jakim byłem w rodzinie był jeden facet (jak się potem okazało) innej orientacji. Pewnego razu napisał mi sms'a: "Hej Michał, nie masz dziewczyny, więc tak też sobie pomyślałem, że może lubisz się też bawić z facetami?"  Ja odpisałem, że ze wszystkimi się lubię bawić.  To on chyba to mylnie uznał za przyznanie się do innej orientacji i mi napisał, że mu się podobam i co to on nie lubi z facetami robić. Że najbardziej lubi do buzi i inne świństwa. Masakra jednym słowem  Nic mu nie odpisałem i już się na adresie nie pojawiał. 

@Michał845 niemoralna propozycja

Oj!

Dzien dobry!

Pszczolki, trutnie i mrówisie.

Uskrzydla mnie perspektywa  spotkania z kolezanka.

U mnie pochmurno i siąpi.

Do polnocy siedzialam z corka pop(wrocila z targowo o 22.00)

wypilysmy czerwone winko. boki mnie bolaly od smiechu ,opowiadala mi o wrazeniech z Marakeszu.

Jazda na wielbladzie i takie tam.

Ma kobieta niesamowite poczucie humoru.

Na pewno nie po matce.

To lekkosci, szybkosci by dzien minal!

2 godziny temu, MisiekFfm napisał:

A w Schaffhausen ty był, albo przy Reinfall? 

@MisiekFfm ja byla ,ja 

W moim dawnym zyciu.

Przy Reinfall jest knajpka chyba to stary mlyn,

nie chcieli nas obsluzyc :((((

U mnie na południu Bawarii przy Alpach pogoda super. Jak w lato 

3 godziny temu, Michał845 napisał:

Oj hawana hawana   Agencje często powiedzą prawdę, że jest demencja, że pacjent porusza się na wózku, itd. Ale już sami mają demencję i rzadko wiedzą o tym (nawet jeśli w ciągu miesiąca adres zaliczyło 3 opiekunów), że pacjent jest agresywny albo są inne większe problemy.

Zdarzylo mi sie, ze wiecej dowiedzialam sie od agencji niz od zmienniczki,ale to byl wyjatek. Uwazam, ze nie ma wiec reguly,tu rzadzi interes i moze go miec rowniez zmienniczka.

Kieruje sie wlasna logika i nie biore dlugich turnusow(bo zwykle jade w nowe miejsce).

Wrocic zawsze moge, gdy termin bedzie mi odpowiadal.

Kto wie co to jest?

@sayonara 52 Pająk?

Na pewno pająk. 

2 godziny temu, Michał845 napisał:

U mnie na południu Bawarii przy Alpach pogoda super. Jak w lato 

Dzień dobry Opiekunkowo :)!

Potwierdzam, pięknie jest, w słońcu koło 30*, Föhn i lekki podmuch jesiennego wiatru.

W ogródku, w którym dwie godziny temu nadrobiłam zaległości kaloryczne, dzikie tłumy, w czasie "prawdziwego" lata było dużo luźniej.. Do tego Blaskapelle, panie i panowie w Trachcie, Ayingerweissbier oraz pieczeń wieprzowa z chrupiącą skórką, mniam :D.

Życzę spokojnego wieczoru :).

PeEs, Michale, gdzie stacjonujesz? 

Też się przywitowywuję w ostatni chyba dzień prawdziwego babiego lata Rano, tak około 7,30 wybyłam na wrocławski plac... Postanowiłam kupić nową walizkę, rozmiar średni, jednocześnie postanawiając, że wszystko co mi się do niej nie zmieści będzie uznane za zbędne... Cierpię na bagażowstręt i muszę się z tego leczyć, a raczej zapobiegać Walizkę oraz  zakupiłam, a przy okazji trzy książki w twardej oprawie ze złoconymi napisami (Fredro, Orzeszkowa i Kapuściński), stan właściwie nowe po 5 zł. każda  Bardzo tania ta literatura z placowego kocyka.., schodzi na psy?

Miłego wieczoru i buziaki 

@MisiekFfm tak!

Jest sliczny(moze @fioletowa.mysznie zauwazy???

Tez sie ich boje, ale ten jest wyjatkowy

@sayonara 52 Sayonaro, czemu nie chcieli Was obsłużyć?

Dzień dobry, chociaż mokry

Cieszę się z fajnie spędzonej soboty z forumową koleżanką. Podziwiałam wcześniej jej akuratne, trafiające w punkt posty, a teraz wiem, że na żywo jest jeszcze lepsza  

Po przejściu przez pozostałości celtyckich murów obronnych, las podstawił nam przed oczy grzyyyyby w niezliczalnych ilościach. Piekarnik pełen, gar obgotowanych i talerz kapeluszy prawdziwków czekający na pomysł. Zapach suszących się  bardzo intensywny. 

Miłego dnia

33 minut temu, sayonara 52 napisał:

@MisiekFfm tak!

Jest sliczny(moze @fioletowa.mysznie zauwazy???

Tez sie ich boje, ale ten jest wyjatkowy

@Hagia bardzo się cieszę że spotkania. A grzyby to nas dosłownie atakowały po drodze 

Mokro i zimno-to dzisiejszy minus

Dwa tygodnie za mną-to dzisiejszy plus

@Maria Jolanta to był zmasowany atak, trudny do odparcia, poległyśmy 

@NNNdanuta jak się zagramy terminami, to koniecznie muszę zobaczyć te kocyki wokół dawnego Dworca Świebodzkiego. Nawet zamierzam znaleźć" kurde albo cuś" 

2 minuty temu, Hagia napisał:

@Maria Jolanta to był zmasowany atak, trudny do odparcia, poległyśmy 

No to poproszę przesłać mi nadwyżkę

@BabaJagusia  nie byłyśmy przygotowane na taki atak. Ja opróżniłam plecaczek ( zjadłam co było do zjedzenia, resztę upchałam po kieszonkach albo w torebce koleżanki. Ale plecaczek zapełnił się zbyt szybko to z bluzy dresowej powstał worek który też szybko się zapełnił. Ostatnie grzyby trzeba było w rękach nosić. 

Ale jedno.mnie zaskoczyło. Niemieckie grzyby wyglądają tak samo jak polskie. 

3 minuty temu, BabaJagusia napisał:

No to poproszę przesłać mi nadwyżkę

Poległyśmy, bo nie miałyśmy możliwości zabrać całego atakującego dobra, ale z przeróbką dałam radę

To moje pierwsze grzybobranie od 2 lat, sorki Baba Jagusia, egoistycznie wykorzystam sama  Przy następnym będę rozdawać  

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

 Niemieckie grzyby wyglądają tak samo jak polskie. 

 

Potwierdzam