Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Blondi napisał:

:cmok:trzymaj się kochana i glowa do góry, to przez to że na forum nie jesteś, my byśmy Ciebie na nogi postawiły, rozruszały we wszystkich tematach, ale dalej jezdzisz z siostrą, jesteś super,,:tak2::serce:

Witam tak to prawda forum cała odskoczna od problemów a ja się zatraciłam, pozdrawiam.czekam na busa.Miłego dnia wszystkim zyczę - roztrzepana 60 -siątka

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj,.Michasia się odnalazła..:)

Ja mam kolejny dzień na urlopie,  wiem już nudna jestem...;)

Może nawet dziś kuchnię posprzątam...znaczy gary do zmywarki wstawię. Albo nie! Wlosy se zrobię...albo maseczkę na ćwarz położę...albo cuś wymyślę..

To Miłego dzionka Robaczki!

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, kris napisał:

No i poszłoo.Teraz wyjdzie ,że tak wszyscy mamy.Dlaczego nie piszą,że praca jak praca.W większości jest ok.Opiekunki zadowolone.Tylko nawierzch jakieś patologie zawsze wychodzą.No trudno.Ciekawe jaka to firma tak olała opiekunkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, beatrix+ napisał:

Oj,.Michasia się odnalazła..:)

Ja mam kolejny dzień na urlopie,  wiem już nudna jestem...;)

Może nawet dziś kuchnię posprzątam...znaczy gary do zmywarki wstawię. Albo nie! Wlosy se zrobię...albo maseczkę na ćwarz położę...albo cuś wymyślę..

To Miłego dzionka Robaczki!

:donos: Ja też się cieszę .pozdrawiam

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, Teresadd napisał:

Teraz wyjdzie ,że tak wszyscy mamy

Może nie aż tak, ale na pewno różowo nie jest...

 

25 minut temu, Teresadd napisał:

Opiekunki zadowolone

Ta nie pracowała jako świeżynka i z poprzednich szteli była zadowolona...:p

 

26 minut temu, Teresadd napisał:

Tylko nawierzch jakieś patologie zawsze wychodzą

Patologie opiekunek, czy podopiecznych? I czemu mają być ukrywane?

 

27 minut temu, Teresadd napisał:

Ciekawe jaka to firma tak olała opiekunkę?

No, na pewno się dowiesz...>:( Typowe, olać opiekunkę, zabrać jej 200€ już po podpisaniu umowy za język! Kure..wo, nie agencja.>:(

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Basiaim napisał:

@violka, co tam u Ciebie? 

Walizka zamknięta . Pościele przebrane i wywalone na taras , a teraz zabieram sie za mycie podłogi w pokoju i wynoszę się z niego , aby nie kusiło mnie zajarać w oknie :haha:Słowacka kłamczucha ma przyjechać między 19 a 22 h . Miałam busa zamówionego na sobotę rano i po mailu Anielicy bratanicy do agencji , jakimś dziwnym trafem , dziewczyna jednak może przyjechać dzień wcześniej . Mam nadzieję , że nie bede tutaj siedzieć do nocy , bo nie planuję czekać na busa w jej towarzystwie .Na te kilka godzin zmieniam adres pobytu . 

I dzieńdoberek wszystkim :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kris napisał:

Może nie aż tak, ale na pewno różowo nie jest...

 

Ta nie pracowała jako świeżynka i z poprzednich szteli była zadowolona...:p

 

Patologie opiekunek, czy podopiecznych? I czemu mają być ukrywane?

 

No, na pewno się dowiesz...>:( Typowe, olać opiekunkę, zabrać jej 200€ już po podpisaniu umowy za język! Kure..wo, nie agencja.>:(

W każdym kraju i w każdej pracy można trafić na psycholi . Osobiście cieszę się , że pracuję w DE , bo tutaj w przeciwieństwie do naszego kraju , jest błyskawiczna reakcja na przejaw najmniejszego rasizmu . Szkoda , że kobieta nie zgłosiła tego na policję , a tłumaczenie , że nie zrobiła tego , gdyż policja niemiecka broni swoich obywateli  jest nieobiektywne i mija się z prawdą . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Teresadd napisał:

No i poszłoo.Teraz wyjdzie ,że tak wszyscy mamy.Dlaczego nie piszą,że praca jak praca.W większości jest ok.Opiekunki zadowolone.Tylko nawierzch jakieś patologie zawsze wychodzą.No trudno.Ciekawe jaka to firma tak olała opiekunkę?

Bo tylko takie ekstremalne sytuacje interesują media. Na FB czytałam o kobiecie która bodajże wczoraj została pobita przez męża podopiecznej a sama podopieczna trafiła do szpitala. Agencja jednak opłaciła jej hostel i powrotnego busa. I policja została też wezwana na miejsce. Pewnie za kilka dni będzie o tym jakiś artykuł.....

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie odwiedziła mnie wnuczka Leżaczka. Może w przyszłym tygodniu dziadziuś wyjdzie. Zostawiła mi kasę na zakupy...A przeca wiem,  gdzie koperta leży. :)

A to że przyjęłam ją z workiem na włosach , bo właśnie farba siedzi na łbie to już inna sprawa. xdZabrała tylko okulary DLA Hansa, bo dziadek nie ma jak gazet czytać. 

Ooo, cza łeb umyć. ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

No i poszłoo.Teraz wyjdzie ,że tak wszyscy mamy.Dlaczego nie piszą,że praca jak praca.W większości jest ok.Opiekunki zadowolone.Tylko nawierzch jakieś patologie zawsze wychodzą.No trudno.Ciekawe jaka to firma tak olała opiekunkę?

Poczytaj komentarze. Tam wypowiedziała sie zmienniczka.

 

Oraz dzień dobry ;)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka Cytat z wypowiedzj zmienniczki:

"Dzień dobry,ja jestem ta osobą która zmieniła panią "Irenę"(oczywiście imię tej pani jest zmianione) ,rzeczywiśie ta pani bardzo źle mówi po niemiecku,kiedy przyjechałam ją zmienić nie potrafiła nawet powiedzieć podopiecznej kiedy ,o której godzinie i czym wyjeżdża,cały czas natarczywie powtarzała do mnie : no tłumacz,tłumacz,!!!" Dziwnie się zachowywała,ale więcej mogę opwoedzieć później ,jeśli ktoś jest ciekawy..."

Oraz komentarz firmy z której owa pani ppjechała(UWAGA długi):

"... wszystkich a szczególnie reportera, który opisał tę dramatyczną historię bez potwierdzenia z firmą, z której wyjechała rzekoma P. Irena. Opis jest tak szczegółowy, że nie trudno było zgadnąć, o którą opiekunkę chodzi. Zapewne sami nie trafilibyśmy na ten artykuł ale poinformowała nas o nim opiekunka, która w tej chwili jest u 'diabelskiej' podopiecznej.
Jedyną prawdziwą informacją jest to, że podopieczna zadzwoniła do agencji z prośbą o zmianę opiekunki z powodu problemów z komunikacją. Kompletnie nie mogła się porozumieć z opiekunką i to stanowiło dosyć poważny problem. Poinformowaliśmy o tym opiekunkę ale stwierdziła, że kłamiemy i nie wyjedzie z tego miejsca. Nie będę przytaczała rozmów oraz kolejnych wymyślonych historyjek przekazywanych przez opiekunkę. Obsługujemy to zlecenie od lipca 2017 roku. Obecna stała opiekunka pracuje tam z przerwami od lipca zeszłego roku i ponownie wraca tam końcem września. Ośmielę się stwierdzić, że mamy dosyć wiarygodną informację dotyczącą podopiecznej. Mam nadzieję, że opiekunka, która jest tam obecnie na zastępstwie znajdzie chwilę czasu aby odnieść się do informacji na temat podopiecznej osobiście. My oczywiście znamy ją tylko z relacji opiekunek. Faktem jest, że ważna jest dla niej komunikacji i być może popełniliśmy błąd w ocenie znajomości języka. Jako firma mamy obowiązek zmiany jeżeli któraś ze stron nie jest zadowolona lub czuje się źle w danym miejscu. Przysługuje takie prawo rodzinie i opiekunce. Pani "Irena' nie mogła tego zrozumieć, być może nie chciała tego zrozumieć i absollutnie nie chciała opuścić miejsca pracy. Zastanawiam się z czego wynika gorycz przelana w te nieprawdziwe relacje. Podobno jest po 3 operacjach serca. Piszę podobno bo oczywiście zataiła to przed nami, o ile jest to prawda. W oświadczeniu o stanie zdrowia nie ma o tym żadnej wzmianki. Podobno nie miała pieniędzy na jedzenie. Podczas długiej rozmowy z firmą wyszło jednak, że otrzymała w ciągu tygodnia 150 euro na wyżywienie na 2 osoby. Zakładam, że nie jest to mało. Zaraz po przyjeździe otrzymała zwrot kosztów podróży w wysokości 150 euro, koszt który my jako firma pokryliśmy przed jej wyjazdem do Niemiec. Podczas jednej rozmowy twierdziła, że nie ma co tam robić, w kolejnej , że nie może złapać oddechu. Że nie ma co jeść a następnie, że zrobiła i pomroziła rzeczy na kolejne 2 tygodnie. Oto wiarygodność źródła powyższego artykuły. Szanowny panie reporterze otrzymując tak dramatyczną historię należało by skontaktować się z firmą aby potwierdzić prawdziwość 'opowiastki', porozmawiać z opiekunkami, które w tym miejscu pracują i znają dobrze podopieczną lub choćby z osobą , która po raz pierwszy dla nas pracuje (podobnie jak p.'Irena') i obecnie jest u tej podopiecznej. Nie wystarczy napisać nieprawdziwą historię pod 'chwytliwym tytułem'. To niestety świadczy o poziomie pana dziennikarstwa. Mam nadzieję tylko, że nie świadczy o poziomie wszystkich piszących na tym portalu bo sama go czytam. Jestem tylko zasmucona, że tak traktują swoją pracę ci, którzy powinni mówić, pisać prawdę.Z przyjemnością porozmawiamy z reporterem o ile zdecyduje się w końcu na kontakt z nami. Również, pozwolę sobie przytoczyć:"Zapytaliśmy agencję, która wysłała panią Irenę do Niemiec, dlaczego pozostawiła swoją pracownicę bez opieki. Na razie jednak odpowiedzi nie otrzymaliśmy' jest nieprawdą. Zastanawiam się jak powinno się nazwać ten artykuł. Myślę, że czytający ten komentarz i wyjaśnienie odpowiedzą sobie sami na to pytanie..."

Edytowane przez Patrycja781
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aniao napisał:

Sorry, ale nie przekonuje mnie to. Zawsze można policję wezwać jeżeli agencja nie chce pomóc.

Podpinam się pod Twój post . Dziwne to wszystko ...kobieta 67 l chora , po operacjach ....wiem , rozumiem doskonale , że chciała dorobić , ale przecież za coś nam płacą . Nie chcę i nie będę jej osądzać , bo mnie tam nie było , ale zmienniczka , która tylko ledwie coś tam naświetliła ... to jednak daje do myślenia , gdzie jest prawda ...chyba w środku , jak zwykle . Kiedyś wstawiony był filmik z panią , którą rzekomo pobili policjanci , pokazywała do kamerki siniaki ...czy ktoś wie , jak została zakończona  tamta sprawa ?  Z kolei pani Irena nie napisała wiele o sobie - co tam robiła , co należało do jej obowiązków ...brudna łazienka i inne bzdety ...Kurde blaszka ...przecież my też nie siedzimy ( większość z nas ) z założonymi pod doopę rękami , różne zlecone nam prace wykonujemy , jak nas wk...zdenerwują to jedziemy gdzie indziej i tyle . E....bardzo dziwna sprawa , ale ja jednak skłaniam się do tego , że pani Irena ma ciutkę wybujałą fantazję i nie powiedziała całej prawdy . Powiedziała to , co chciała powiedzieć , żeby wszyscy myśleli tylko o tym , że ona jest osobą pokrzywdzoną ...a reszta beee .

Niedawno jechałam w busiku z młodą ( ok. 40 ? ) kobietą , która weszła w gadkę z kierowcą , że fajnie by było załapać się do roboty w opiece ....przecież to nie sztuka przygotować i podać jedzenie , posprzątać , poprać , poprasować ...Kierowca zachwalał , że często kobitki wozi do takiej pracy , że wszystkie są happy i z portfelami naładowanymi ojrasami wracają . Może miał w tym cel ...coś mi się tak widziało . Młoda kobieta tak się rozochociła , że kto wie , czy zamiast w odwiedziny do męża , gdyby pan kierowca stwierdził " mam właśnie super pracę na oku " to kto wie , czy na te ojrasy i podawanie staruszkom jedzenia by się sofort nie rzuciła ...takie wrażenie miałam xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeee....ehhhh....za robotą. 

Przy nalewkach. :)

W ub. roku to już chyba 6 miałam nastawionych. A teraz nicooo!

Ale W piździerniku jak będę w Polsce,  to odbiorę najpierw towar 96% i zabiorę się chociaż za gruszkową. Najlepsza Konferencja. Ale rok musi się macerować. Potem goździk  , kora cynamonu...ehh ...rozmarzyłam się...

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, beatrix+ napisał:

Nieeee....ehhhh....za robotą. 

Przy nalewkach. :)

W ub. roku to już chyba 6 miałam nastawionych. A teraz nicooo!

Ale W piździerniku jak będę w Polsce,  to odbiorę najpierw towar 96% i zabiorę się chociaż za gruszkową. Najlepsza Konferencja. Ale rok musi się macerować. Potem goździk  , kora cynamonu...ehh ...rozmarzyłam się...

Ty mnie nie wnerwiaj....moje nalewki stoją, a pić nie ma komu :haha: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, beatrix+ napisał:

Niech stoją...może ktoś przyjdzie,  może my gdzieś pójdziemy... ;)

Ja tylko robię. Żal pić,  bo takie pyszne. Toć szkoda...

Myślisz, że dlatego pić nie ma komu? :haha: Fakt....ładnie się w karafkach prezentują i faktycznie szkoda psuć dekorację? :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Dodzisława napisał:

@Mirelka1965 Chętnie Cię odwiedze  :d :d Uwielbiam własnoręczne nalewki. Kiedyś sama robiłam, ale teraz czasu nie mam, bo wiecznie w arbajcie :d .

Aaaaa...to już wiem dlaczego nie ubywa...ja też wiecznie w arbajcie :haha: Ale wbijaj na Gdynię...zdefasonujemy karafkową dekorację :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...