Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Darekr napisał:

We wtorek robiłem schabowe, chyba ze dwa jeszcze leżą w lodówce,

takie z kością - jak lubisz,

a mnie już nie chce się ich jeść

Na smalcuuuu??? O , qurwa! Jadę!! 

Ale pewnie Martuś będzie pierwsza...dziś filet indyczy z groszkiem i marchewką. I musiałam zasmażkę na masełku,  nóż musiałam!

Teraz kawusia i cotygodniowy przegląd prasy  Wochenzeitung 

O 28.08.2019 at 21:32, Mirelka1965 napisał:

Nie zastanawiałam się nad tym. U nas się mówi "wola życia", a po ichniemu "życzenie pacjenta". Czy to ważne? Wiele wyrażeń z ichniego jest nieprzetłumaczalne genau na nasze  Już przestałam się dziwić 

A podtrzymywanie życia wbrew podpisanej woli to Korperverletzung (nad "o" jest umlaut) i jest strasznie karane.

Może ktoś już od środy to wyjaśnił, ale ... tego nie wiem

Otóż nasza wola życia jest pojęciem biologicznym lub filozoficznym, a Patientenverfügung prawnym. Jest dyspozycją na wypadek, kiedy nie jesteś w stanie sam zadecydować o leczeniu, czy jego zaniechaniu. Będąc w pełni sprawnym, określasz co lekarz ma prawo zrobić dla ciebie, kiedy twoje życie jest zagrożone.

I Mirelka zgadzam się w 100% - pacjentowi trzeba pozwolić odejść, nie zatrzymywać na siłę "na tym padole..."  Nawet obecność bliskiej osoby przy łóżku, utrzymuje umierającego przy życiu. Mój pacjent umierał miesiąc w domu z opieką ambulatoryjnego hospicjum. Miał precyzyjnie spisaną dyspozycję pacjenta. 

O 28.08.2019 at 21:50, violka napisał:

To nie ma nic wspólnego z moralnością . Lekarze wiedzą kiedy stan pacjenta  nie rokuje na poprawę i słusznie nakazują aby nie karmić i   nie poić na siłę . Ja również uważam , że męczenie chorego i przedłużanie stanu agonalnego powinno być wręcz zabronione . 

Zgoda 100% 

Z ciekawostek w prawym dolnym, rogu: "Bardzo dobre nowe sprawdzone zlecenie do..."

Chyba jestem już za głupi do takiego triathlonu językowego. 

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

Z ciekawostek w prawym dolnym, rogu: "Bardzo dobre nowe sprawdzone zlecenie do..."

Chyba jestem już za głupi do takiego triathlonu językowego. 

Wiara czyni cuda...Tak jak sprawdzają domy dla adoptowanych zwierząt,  a potem  kolejna tragedia..

6 godzin temu, BabaJagusia napisał:

A co to za mina jak z komina? Przecież jedziesz po gotówkę, którą przeznaczysz na.... (wpisz dowolne) 

Swój kawałek nieba

Torba spakowana,jeszcze kilka drobiazgów.I jutro wieczorem odpalam rumaka Ale nie marudzę,została mi jeszcze doba na wolności

Dzień i wieczór dobry wam

Przerzucałam kawę od środy, zmachałam się trochę, bo płodni ostatnio jesteście. Chciałam koment jeszcze dodać, ale miałam zakłócenia na łączach, zrobiłam wejście-wyjście i proszę, wszystko dobrze. 

@Joy ładna ta opowieść o mnichu, plecaku i kartoflach 

Wszystkim podróżnikom i podróżniczkom, nieważne w którą stronę się udającym, życzę 

1 minutę temu, Hagia napisał:

@Joy ładna ta opowieść o mnichu, plecaku i kartoflach 

Hagia! Jak ja Ciebie dawno nie widziałam! Gdzie byłaś jak Cię nie było?

1 minutę temu, Hagia napisał:

@Joy ładna ta opowieść o mnichu, plecaku i kartoflach 

Dziękuję  mi też się podoba,bardzo.

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Wszystkim podróżnikom i podróżniczkom, nieważne w którą stronę się udającym, życzę 

Tym z dzisiaj czy z jutra też?

8 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

A Agaton? Zapomniała Ty o Agatonie

O matkozapomniałam Tzn o Agatonie to nigdy i w życiu  Tylko o tym,że leci na lepszą stronę mocy.

@Afryka Aguś szerokiej ,szczęśliwej i szybkiej podróży wprost w ramiona ślubnego

5 minut temu, Joy napisał:

Tym z dzisiaj czy z jutra też?

Nie będę się rozmieniać.....do niedzieli włącznie 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie będę się rozmieniać.....do niedzieli włącznie 

To ja Ci już dzisiaj podziękuję,bo do niedzieli to 100 razy zapomnę

Podróżniczki, w te i we wtę, szczesliwej i spokojnej podrózy Wam zyczę. @Joy, nie bedziesz przejezdzac przez Wiesbaden, lub okolice?

Hmmm...wróciłam ci ja z przerwy o 16,babci nie ma.Myśle se"pewnie śpi,to nie przeszkadzam".Ale po pół godzinie podreptałam do sypialni a tam pusto.Obeszłam cały dom a babci niet.Nie ma jednej słuchawki od telefonu stacjonarnego,a że nie znam numeru(mój błąd)to dzwonie do synowej żeby babke namierzyli.Nadal cisza...Choć zakładam że u sąsiadów siedzi...

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

Podróżniczki, w te i we wtę, szczesliwej i spokojnej podrózy Wam zyczę. @Joy, nie bedziesz przejezdzac przez Wiesbaden, lub okolice?

DziękuskiNiestety nie  Jadę ciut za Stuttgart

13 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Hagia! Jak ja Ciebie dawno nie widziałam! Gdzie byłaś jak Cię nie było?

Podróżowałam po świecie

Zapadłam na You tubowych kanałach podróżniczych, bo sama dopiero za 1,5 miesiąca wyjeżdżam...

16 minut temu, Joy napisał:

O matkozapomniałam Tzn o Agatonie to nigdy i w życiu  Tylko o tym,że leci na lepszą stronę mocy.

@Afryka Aguś szerokiej ,szczęśliwej i szybkiej podróży wprost w ramiona ślubnego

... A Stary Ukochany już się sposobi na moje przybycie... sprząta ponoć od dwóch dni i małosolne nastawił 

@Dodzisława internetowe podróżniczki też uwzględniasz ?  

Widzę, że ty już w pracy, a ja jeszcze w pracy. Przedłużyłam trochę ten turnus. Pozostaję z nadzieją na przyszłe spotkanie

@Janeczka1963 udanego urlopu 

@NNNdanuta i @Joy szczęśliwej podróży 

@Afryka Tobie pomacham jutro , bo czeka Cię jeszcze cały dzień u Tuptusia  Przed chwilą zorientowałam sie , że wraz z Tobą opuszczają nas upały i nie sądzę , że  to przypadek  Teraz zastanawiam się jak długo mam się fochać za te katorgi , które przeżyłam i elektrolity , które utraciłam 

.... żeby tak mi się tłuszcz wytopił.... akurat!  Najwyżej mogę się odwodnić, podłość ludzka nie zna granic

12 minut temu, violka napisał:

@Janeczka1963 udanego urlopu 

@NNNdanuta i @Joy szczęśliwej podróży 

@Afryka Tobie pomacham jutro , bo czeka Cię jeszcze cały dzień u Tuptusia  Przed chwilą zorientowałam sie , że wraz z Tobą opuszczają nas upały i nie sądzę , że  to przypadek  Teraz zastanawiam się jak długo mam się fochać za te katorgi , które przeżyłam i elektrolity , które utraciłam 

A kto ci takich głupot naopowiadał, że od jutra upały puszczają?  Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ( czyli niemieccy meteorolodzy ), że dopiero od poniedziałku to szczęście nastąpi