Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

@ewal8 wnuczek chyba się boi że poza synem i być może  synową nikogo nie będzie. Nie wiem jak bym się zachowała, może pocisnęlabym że zignorowali wolę babci a może nie......

Wydaje mi się, że nie ma co się wtrącać. Jesteśmy tylko pracownikami. To rodzina bierze na swoje "sumienie" niedotrzymanie woli zmarłej. Szkoda naszej energii na nie nasze przecież sprawy. Tak myślę. 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry:cześć:

Zimno się zrobiło, ktoś słoneczko zajumał:320_sun_with_face: kurcze emotki mi się otwierają i zaraz znikają, co jest nie tak, nawet nic nie mogę wstawić:lanie:raz kilka razy się uda coś dodać.

Witam wszystkich i miłego dnia życzę, oby do przerwy:cmok:dzisiaj bez kawusi ani rusz:kawa::)

pobrane (7).jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.Jakoś tak jak kapeć się czuję.Prawie trzy tygodnie jestem w robocie,a energii niet. Zmęczenie ,albo pora na zmiany.Miejsce popsuło się,więc pora czegoś innego poszukać.

A turnus długi bo do listopada więc muszę się przemęczyć.

Miłego dnia foremkom i formom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BabaJagusia napisał:

W ub. roku, na letni wyjazd pod Bonn, wybrałam się z letnim ciuchami. Tylko. Upały były "niemożebnie". No i po ok. 2 czy 3- trzech tygodniach oziębiło się. Tak bez ostrzeżenia. No i najlepiej to ja "wyglądałam" w drodze powrotnej - w busie. Początek września, zimno jak czort, wszyscy w długich spodniach i kurtałkach. Nocna jazda a ja w spódniczce, gołe ogi i bluzka z krótkim rękawem. Sine usteczka i gil wiszący przy nosie;). Najlepsze były pytania:a nie zimno pani? Nie! odpowiadałam strzelając zębiskami. 

 

 

@BabaJagusianie strasz!

Juz mysle,co bedzie za miesiac jak bede wracac  do kraju.

Mam tylko jedna grubsza bluze.

Wszystko inne wywiozlam do domu.

Kurteczki grzeja szafe.

Mam nadzieje na ciepla pogode,

Choc jak pomysle o odleglosci na lotnisku, ktora trzeba przejsc piechota(dalekoooo)

do budynku ,to juz trzese portkami.

Tam ZAWSZE wieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@ewal8 wnuczek chyba się boi że poza synem i być może  synową nikogo nie będzie. Nie wiem jak bym się zachowała, może pocisnęlabym że zignorowali wolę babci a może nie......

@Maria Jolantawlasnie dowiedzialam sie,ze przedwczoraj odbyl sie pogrzeb ziecia pop.

Ze gdzies na lace czy w lesie ok.

Chciala nieboszczka taki pogrzeb.

Ale na ,,uroczystosci,, byla tylko.....

wnuczka!!!!

syn nie ,synowa tez nie.

 

Nie wiem co myslec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

@beatrix+ ja też zawsze targam nadstan walizek. Ale nic tam ciekawego nie ma oprócz duzej ilości butów, do których mam ogromną słabość.:nie_widzę:

:szydera: Myślisz,  że ona ma w szafie kolekcję szlifierek kątowych?xd

Edytowane przez beatrix+
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne zwyczaje niż nasze.

Co do sprawy pogrzebu o którym pisała @ewal8 to mogą to być względy praktyczne. Syn pewnie też wiekowy a ciężko doglądać grobu gdzieś daleko. Wiem co piszę bo poza moja mamą reszta rodziny jest na drugim końcu Polski. 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, beatrix+ napisał:

:szydera: Myślisz,  że ona ma w szafie kolekcję szlifierek kątowych?xd

Dziwię się , że się dziwisz ....albo wydziwiasz . Beata , urządzeń , jakie opisałaś nie kupuję , bo nie znam się na tym i mogłabym byle gó.....o  kupić , ale gdybym miała blade pojęcie to i owszem . Mam dorosłe dzieci i wiem , że przynajmniej synom zrobiłabym frajdę takim prezentem . Również kupuję jakieś geschenkowe kosmetyki i inne takie bzdety . Wydaje mi się , że zakupiłam niewiele , dla siebie też ...a jak w torby zapakuję okazuje się , że zajmują bardzo dużo miejsca . Myślę , że nie tylko ja tak robię . Mamy rodziny , dzieci , wnuczęta i niektórzy z nas lubią sprawiać komuś przyjemność . Może ta Twoja pani z Rumunii też tak ma ...i niekoniecznie na handel kupuje ? Nawet , gdyby chciała coś sobie sprzedać , zarobić na tym zakupie , czy to takie gorszące jest ? ....Uważam , że nikomu nic do tego ...no chyba , że ktoś musi wyłożyć na to własną kasę ....ale chyba Ty nie wykładasz ...prawda ?

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sayonara 52  ja myślę, że tu nie ma co myśleć. Nasza mentalność i podejście do tematu śmierci jest całkiem inne niż podejście Niemców. Ja to akceptuję i rozumiem. Ja tylko nie rozumiem niespełnienia ostatniej woli, a w zasadzie zgrabnego obejścia zapisów w testamencie. No i nie rozumiem tych wszystkich stwarzanych przez lata pozorów, że mamusia najważniejsza i takie tam. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, choć zawsze staram się dostrzegać dwie strony medalu.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dziwię się , że się dziwisz ....albo wydziwiasz . Beata , urządzeń , jakie opisałaś nie kupuję , bo nie znam się na tym i mogłabym byle gó.....o  kupić , ale gdybym miała blade pojęcie to i owszem . Mam dorosłe dzieci i wiem , że przynajmniej synom zrobiłabym frajdę takim prezentem . Również kupuję jakieś geschenkowe kosmetyki i inne takie bzdety . Wydaje mi się , że zakupiłam niewiele , dla siebie też ...a jak w torby zapakuję okazuje się , że zajmują bardzo dużo miejsca . Myślę , że nie tylko ja tak robię . Mamy rodziny , dzieci , wnuczęta i niektórzy z nas lubią sprawiać komuś przyjemność . Może ta Twoja pani z Rumunii też tak ma ...i niekoniecznie na handel kupuje ? Nawet , gdyby chciała coś sobie sprzedać , zarobić na tym zakupie , czy to takie gorszące jest ? ....Uważam , że nikomu nic do tego ...no chyba , że ktoś musi wyłożyć na to własną kasę ....ale chyba Ty nie wykładasz ...prawda ?

Czego miałczysz,.no loczywisciw że guzik mi do tego. Być może ona się ze mnie śmieje,  że ja jak odiotka z jedną walizeczką i podręczną popitalam. Mnie dziwi ILEŻ można do busa ładować? No niech se kupuje,.sprzedaje,.rozdaje...

Jednakże spod adresu czymś to wywieźć MUSI. I nie ma zatrudnionych tragarzy,.ani naczepy. No chyba,  że ma..

Mały busik...niech każda ma po 10 waliz,  toto na najbliższą górkę nie wjedzie...

Być może bieda w Rumunii i szlifierek nie mają w sklepach...

P.s. To musiałabym 3000 zarabiać,.żeby rodzinkę w prezenty obdarować. :szydera:

 

P.s.

Jeszcze 2 lata temu nie mogłam 100 metrów przejąć. 

Tersz frajdę sprawiają mi 5-6 km spacerki..

Czyż życie nie jest piękne?

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, beatrix+ napisał:

Czego miałczysz,.no loczywisciw że guzik mi do tego. Być może ona się ze mnie śmieje,  że ja jak odiotka z jedną walizeczką i podręczną popitalam. Mnie dziwi ILEŻ można do busa ładować? No niech se kupuje,.sprzedaje,.rozdaje...

Jednakże spod adresu czymś to wywieźć MUSI. I nie ma zatrudnionych tragarzy,.ani naczepy. No chyba,  że ma..

Mały busik...niech każda ma po 10 waliz,  toto na najbliższą górkę nie wjedzie...

Być może bieda w Rumunii i szlifierek nie mają w sklepach...

P.s. To musiałabym 3000 zarabiać,.żeby rodzinkę w prezenty obdarować. :szydera:

 

P.s.

Jeszcze 2 lata temu nie mogłam 100 metrów przejąć. 

Tersz frajdę sprawiają mi 5-6 km spacerki..

Czyż życie nie jest piękne?

Nie miauczę , tylko swoje zdanie w temacie wyraziłam . Jeżdżę zawsze z walizką i niewielką torbą , którą oddaję do bagażnika , przy sobie mam torbę w której ma w jednej z przegródek  miejsce malutki lapek i torebką ( mała ) na ramię . Wszelkie zakupy daję radę tak popakować , że z reklamówkami nie muszę jeździć . Ile walizek , toreb mają pozostali pasażerowie mnie nie interesuje , bo to ich broszka , czy kierowca wszystkie zabierze i czy nie będą płacić za nadbagaż . Prezentami nie obdarowuję pociotków , kuzynostwa , tylko moich najbliższych .Ponieważ tkwi we mnie jakiś procent egoizmu , więc nie zapominam też o sobie , trochę próżności nie zawadzi  :d Szlifierki , ekspresy do kawy , miksery , malaksery maści wszelakiej też są w Polsce , ale jeśli ktoś sobie kupi niemieckie to nie moja sprawa , bo takie chciał i już . Ważne , że nie za moje , bo tego bym chyba nie zniesła :haha:Nie zaglądam do czyichś toreb , szaf , garnków , portfeli  i nie lubię jeśli ktoś próbuje mi zaglądać . Nooo...tyle mojego miauczenia :d .....A powrotu kondycji szczerze gratuluję :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

@beatrix+ ja też zawsze targam nadstan walizek. Ale nic tam ciekawego nie ma oprócz duzej ilości butów, do których mam ogromną słabość.:nie_widzę:

Przyjemnie popatrzeć na fajnie ubraną rodaczkę! Z jednej walizuni to i Salomon...:haha:

 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Jakoś tak jak kapeć się czuję.Prawie trzy tygodnie jestem w robocie,a energii niet. Zmęczenie ,albo pora na zmiany.Miejsce popsuło się,więc pora czegoś innego poszukać.

A turnus długi bo do listopada więc muszę się przemęczyć.

Miłego dnia foremkom i formom.

U mnie w pracy nic się nie zmieniło , a nawet mogłabym powiedzieć , że jest ciut lepiej , bo kolejna zmienniczka nie siedziała przyklejona do Anielicy dzięki czemu do 14 mam prawie św. spokój , plus wykręciłam klamkę z drzwi mojego pokoju ( tak mnie cudownie olśniło ) i teraz nawet nie słyszę , czy babcia stoi pod moimi drzwiami , bo wcześniej podczas przerwy lub o świcie , potrafiła co trzy minuty kilkukrotnie naciskać na klamkę by upewnić się czy drzwi są zamknięte , czy jednak uda jej się wejść do środka . No ale ..... cały czas jestem zdechła , głowa boli mnie regularnie 2 razy w tygodniu , alergia męczy niemiłosiernie i chandrę mam , bo co rusz dostaję jakieś fotki z urlopu , czy jakiejś fajnej imprezy przy grillu :mur: Nie znoszę pracować podczas polskich wakacji :rozpacz: a teraz jeszcze długi weekend i znowu wszyscy będą dzielić się swoim szczęściem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...