Rozmowa przy kawie (2)

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Klucza nie ma?Zamykaj.Kiedyś w Krefeld PDP właziła do mojego pokoju jak szłam na przerwę i twierdziła,że ma prawo bo to jej pokój i ma tam szafę/sukienki z lat 60/Więc ja powiedziam,że na czas kiedy u niej pracuję to mój pokój i że ja jej po szafach nie grzebię a ona mi po walizce tak!Skonczyło się.

Prawie nigdzie się nie zamykam ,ale tam zaczęłam.Tu nawet jak coś PDP czy córka chcą to na progu pokoju rozmawiają:)

Tez nigdy się nie zamykałam, choć zawsze klucz miałam i tu też mam... Waham się jeszcze bo uważam, że akurat w tym przypadku to lepiej będzie pozostawić pokój otwarty, żeby mogła zaspokoić swoją ciekawość, a ja do ukrycia i tak niczego nie mam ... Ale jak mi się przeleje to kuźwa nie wiem co zrobię

3 godziny temu, Afryka napisał:

Jak mniemam inspekcję i inwentaryzację w jednym. 

Raczej inspekcję ... Pdp pedantka, już z takim maniakalnym przegięciem, to pewnie chciała zobaczyć czy będę tą chatę umiała utrzymać w porządku

Dziś mam ochotę Luckowi odgryźć łeb! 

Przed fachowcami uchroń nas Panie!

Durny hydraulik kupił durny system podtynkowy sam stelaż.
Musiałam dokupić osobno tron , porcelanowy prawie. No i oczywiście przycisk, coby woda spłukała..
Jeździłam i szukałam odpowiedniego.

Przywiozĺam, Lucek wówczas płyny chlodzące w organizm wlał, ale potwierdził że dobre, odpowiednie.
Dziś Lucuś , twajegomać, odkrył, że jednak nie pasują..

Nic mnie to nie obchodzi, było reagować gdy byłam na miejscu!
Teraz jak masz łeb i tento kombinuj!

Boziuù...chroń Betinkę !

Nienawidzę polityków i fachowców wszelakiej maści!

@beatrix+ te podtynkowe sa do bani,co się mój na ośrodku nanaprawia:(Wiecznie się psują i to wcale nie te najtańsze.ładnie to wygląda ,ale wadliwe koszmarnie.Daj chłopom wolną rękę ,sami niech sobie radzą:)

7 minut temu, beatrix+ napisał:

 

Nienawidzę polityków i fachowców wszelakiej maści!

Jestem z Tobą Beatrix bo od dwóch lat użeram się z remontem, teraz fachowca mam umówionego na wrzesień, i szczerze powiedziawszy wszyscy nadają się tylko do odstrzału  Bosze czego nie dałeś mi sił, żebym to odstrzelić potrafiła, a przynajmniej jakiś łeb urwać

@NNNdanuta Jakieś pechowe jesteście z tymi remontami,naprawdę:( 

Z tymi ekipami remontowymi to jest masakra.  Nabiorą zleceń i potem latają tak po mieszkaniach to tu na godzinkę to tam na półtorej godzinki i te remonty się ciągną. Znajomemu niedawno skończyli mieszkanie po pół roku.  Też powiedział, że błąd jeden popełnił bo na początku oznajmił: "Nie śpieszcie się, lepiej żeby wolniej było a dobrze". No to miał wolno 

30 minut temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Jakieś pechowe jesteście z tymi remontami,naprawdę:( 

Ja w tamtym roku wymieniałam piec na peletowy, teraz muszę pozacierać ślady po tych zmianach, w międzyczasie okazało się, że mam elektrykę nie uziemioną  Istny cyrk, a fachowców nie ma bo jest dokładnie tak jak @Michał845 pisze

My na szczęście mamy Witię,co wszystko potrafi:)Nie musimy szukać, bo sie chopak rwie do roboty no i drogi nie jest:)

Wcześniej jak robiliśmy ogrodzenie to dałam ogłoszenie na OLX- zgłosiło się 7 fachmanów.Wybrałąm wcale nie najtańszego ,ale za to o dawnym imieniu Roman.Ekipa rewelacja a pan Roman to normalnie przedwojenne zjawisko!78 lat,krzepki jakby z 20 lat młodszy albo lepiej.Nie siedzieli,nie gadali tylko robili.Ogrodzenie mam takie jak chciałam:)I trafiłam na ostatnią chwile bo już zawiesił działalnośc budowlaną.

1 godzinę temu, NNNdanuta napisał:

Tez nigdy się nie zamykałam, choć zawsze klucz miałam i tu też mam... Waham się jeszcze bo uważam, że akurat w tym przypadku to lepiej będzie pozostawić pokój otwarty, żeby mogła zaspokoić swoją ciekawość, a ja do ukrycia i tak niczego nie mam ... Ale jak mi się przeleje to kuźwa nie wiem co zrobię

@NNNdanutato ty ja wtedy w 

PARNIK

i DEKLEM

@sayonara 52 Ty brutalko:)

Niom.

Twierdze, ze drobnymi kroczkami skrada sie ciocia demencja, do mojej pop.

Zmiany sa niewielkie, ale jednak.

Okazalo sie, ze frau B przychodzi za tydzien.

Od poczatku sugerowalam pop,ze chodzi o nastepny wtorek.

Ale upierala sie,wiec co bede kruszyc kopie.

Przeszla 15,17,00 a przyjacioleczki niet.

Zastanawia mnie, znajome stawianie pytan: dlaczego/

Skad?itp.

W duzej ilosci.

Przypomina mi to opieke nad ,,moja,, Irena z AL.

Tez wciaz pytala, pytala, pytala.

Po 4-5 godzinach z nia mialam glowe jak baniak i jezyk mi kolkiem stawal od gadania.

Oj niech nie spieszy sie cioteczka, bo moj plan konczy sie z koncem przyszlego roku....

A drugi raz z demncja czy AL niech chce pracowac

.5 lat wystarczy

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

@beatrix+ te podtynkowe sa do bani,co się mój na ośrodku nanaprawia:(Wiecznie się psują i to wcale nie te najtańsze.ładnie to wygląda ,ale wadliwe koszmarnie.Daj chłopom wolną rękę ,sami niech sobie radzą:)

@foczka63 ja planuje spory remont ,i chyba juz powinnam zaplanowac i zaczac szukac specow.

Juz trzese portkami, jak czytam o przebojach waszych z ,,fachowcami,,,

@beatrix+ szkoda, ze nie nagrywalas kolesiow, mozna by poslac do programu usterka.

Tam sie dopiero dzieje!

Zdechł net i od wczoraj jestem ślepa i głucha Szybciorkiem się przywitam i lecę siorbać ostatnią kawunię na tym adresie  Wieczorkiem wyjeżdżam, ale nocować będę u koleżanki, bo rozkopana A6 nie zachęca do nocnej jazdy Co by nie było i jak by nie było 

Witam  Ja też już w gotowości, sączę kawę, którą już sobie przyniosłam z dołu. Moja pdp lata z konewką i podlewa zielone , pomachała mi ręką jak delektowałam się na balkonie Tyle mam tu roboty, że zdaje się będę z utęsknieniem wyczekiwać dni, w których się tu sprząta  Jesu !!! gdzie ja trafiłam

Buziaczki Wam i miłego dzionka 

Witaski:)Jakby się wyspałam co mnie samą dziwi,ha ha ha .Słonko ,ale 15 gradusków,chłodno.O deszczu mowy nie ma,se poszedł gdzieś w pisssssssssssssssssssssdu:(A sucho jak na  Saharze:(

Idę popracować nieco:) Do potem i miłego:)

Dzień dobry Milusińscy 

Nie ma to tamto, piekło zamarzło! 12 stopni! Jutro się trza pakować i sosna wie, co do kofra wrzucić , czy opalaczki sztuk dwie, czy kurtkę na watolinie!? Ot rozterki gastarbeiterki. 

Normalnej letniej pogody Wam życzę i miluśkiego dnia. 

Dzień dobry ....

W chałupie cichutko , wszyscy jeszcze śpią a ja z kubełkiem mojego szatana . Na cugasku już byłam ...zaraz pójdę jeszcze raz , bo kto wie , czy przez to wyłażenie z chałupy na niego nie oduczę się ? Cholewcia szkoda by trochę było ....idę sprawdzić ....smaka podtrzymać Dziś dzień wycieczkowy , całe 20 minut samochodem i tylko ponad 30 piechotą , żeby te cuda ( podobno ) , wodospady ujrzeć . Nic nie poradzę , że mnie męczą ....wlazłam między wrony - kraczę jak i ony

Miłego , nieupalnego , ale ciepłego dnia

Niejakiej Świni dwojga imion życzę szczęśliwej podróży i zacnego urlopu. Maryś z Jolusią 

Dzień dobry

Najwyższy czas się przywitać więc witam wszystkich milutkoi kawusią częstuję

No to w imię ojca i syna... Rozpoczęłam nowy turnus z nową agencją. Trzymajcie kciuki. 

Zaaferowana powyższym-dopiero teraz witam się z Wami. Słonecznie i rześko. 

No to część oficjalną mamy za sobą. Nadszedł czas nadrobić zaległości-w sensie forum. 

                                                      Słońca w serduchach 

O 9.07.2019 at 09:08, Mirelka1965 napisał:

Nie zgodzę się w 100%  Ręczniki, i owszem, fajnie suszy i zmiękcza, ale ciuszki niszczy bardzo i to bez względu na to, jaki program suszenia się wybierze  A świeże powietrze jest dodatkowo za darmo 

Z tym "świeżym" powietrzem to Cię ździebko poniosło. Od jesieni do późnej wiosny używam suszarki bo w tzw. sezonie grzewczym wali spalenizną i sosna wie czym jeszcze. Wprawdzie jest strych ale byłam tam tylko raz i wystarczy. No i na koniec pytanie:ciuchy dla mnie czy ja dla ciuchów 

2 godziny temu, NNNdanuta napisał:

Witam  Ja też już w gotowości, sączę kawę, którą już sobie przyniosłam z dołu. Moja pdp lata z konewką i podlewa zielone , pomachała mi ręką jak delektowałam się na balkonie Tyle mam tu roboty, że zdaje się będę z utęsknieniem wyczekiwać dni, w których się tu sprząta  Jesu !!! gdzie ja trafiłam

Buziaczki Wam i miłego dzionka 

Zamienimy się? 

A ja se ser zrobiłam. No można by rzec w typie almette,  3 jogurty na gęstej ściereczce w durszlaku odsączalam dobę. Może se zrobię ruskich pierogów? Skoro pure się zostali..

Nu,  chaładno,  chaładno. 

Rozgrzewam się robotą. 

Dzień dobry się z Wami.

Urlop przeleciał z prędkością światła. W piątek wyruszam na roboty. Powrót w znane miejsce, z tą samą agencją, a premia wakacyjna będzie, mimo żem nie świeżyzna u nich, plus podwyżka.To lubię.

Z mniej przyjemnych wiadomości- urlop sinusoidalny- miło i mniej miło. Zakończenie  oblanym niestety egzaminem na prawo jazdy. Stres mnie zeżarł i głupoty narobiłam, aż samej mi wstyd przed sobą. Pocieszam się, że z oddaleniem w czasie odebrania prawka wiąże się dłuższy czas zbierania kasy na auto. Bardziej wypasiona fura będzie

Spokojnego dnia.

Ja jeszcze korzystam z wolności i lecę do fryzjera i kosmetyczki