Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, foczka63 napisał:

Mam i korzystałam rok temu.Zobaczymy ,póki co jest w miarę.Dzięki:)

Kasia ,a to co z firmy mamy ,to też na to możesz iść(prywatne). EKUZ ponoć długo nie będzie ,bo we Wrocławiu czeka się ponoć 3 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Teresadd napisał:

Kasia ,a to co z firmy mamy ,to też na to możesz iść(prywatne). EKUZ ponoć długo nie będzie ,bo we Wrocławiu czeka się ponoć 3 miesiące.

Wiem,ale muszę najpierw zapłacić.Nie czeka się tyle ,to ściema dla naiwnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, beatrix+ napisał:

MY już po śniadaniu,  kawy się wypita,  szparagową zupkę zaraz nastawię. 

A! Przypomniało mi się...jak się nazywają te skarpetki złuszczające w DM? Bo mam pięty kowala...pomóżcie,  plis...

P.s.

Co oni qurważ w tych szparagach widzą? A może przypraw jakiejś tajemniczej dodają?

Ten plaster też jest skuteczny

5903240835768-1844707_org.png

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z życia wzięte ...kto ma ochotę niech przeczyta a kto nie niech ominie , wrzuci do kosza , przydepcze nogą ....

Dawno temu w mojej firmie wybierano członków , przewodniczących i im podobnych do Związków Zawodowych . No i było wypieranie przedstawiciela . Wybraliśmy fajną , energiczną dziewczynę , która nie pozwoliła wejść sobie na głowę nikomu ....przede wszystkim chodziło o dyrekcję itp. Była bardzo wrażliwa , pomocna dla pracowników , dużo potrafiła zdziałać ...i ...Minęło kilka tygodni , zaczęło się ...tym , którym przeciwstawiła się zaczęli za plecami obrabiać , krytykować . Jedną z krytykujących była moja szefowa mojego działu . Zebrała się grupka i dawaj ...na Bogusię . Miejscem pogaduch (?)n był " nasz pokój " . Wespół z koleżankami z mojego i któregoś tam działu broniłyśmy koleżankę przewodniczącą . Wk..zdenerwowana na maksa w końcu walnęłam : do jasnej cholery byliście na tych wyborach i każde z was podnosiło grzecznie rękę na " TAK ! " i ty ( zwróciłam się do szefowej ) też , mało co a klaskałaś z radości a teraz dziewczyna jest już beee ?! Wtedy widocznie też już była dla was bee, ale po biurze  poszła plotka , że B. jest protegowaną dyrekcji ...szczególnie naczelnego . To co ...strach was obleciał , żeby dyrekcji nie podpaść , czy jaki sosna ( ujęłam wtedy dokładne określenie ) ?....Wszyscy ( 3 panie / 2 panów ) zamilkli , tylko moja szefowa nieśmiało , po cichutku się odezwała ...." alee..ale ja to tak tylko rękę lekko podniosłam i ...nawet za plecami M. ja trzymałam :smutek:" ...No tak , tylko ten dureń co zliczał ręce hoch widocznie tego pół głosa przez pomyłkę policzył ......Tak jest i w innych miejscach , czy to real , czy świat wirtualny . Podnosimy ręce :dobrze:, klaszczemy :oklaski:, że tak , że popieramy , żeee...a dołóż jej /im jeszcze , będzie co poczytać i z czego się pośmiać  :szydera:. Później płaczemy , piszemy / mówimy " o jeżu malusieńki co to się porobiło ...po co te kłótnie ...swary ..zwady .

Czysta hipokryzja i nic więcej na temat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops::sorry:

Pomyliłem wątki :szydera:. Miało być w skojarzeniach :tak2:.

Taka przypadłość, mechanizm szeroko opisywany w literaturze fachowej. Najprecyzyjniej scharakteryzowany przez Frojda.

Żołnierz strzela Pan Bóg kule nosi.

Lub nie ma skutku bez przyczyny?

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się wam pochwalę :oklaski: Byłam dzisiaj u dentysty, niemieckiego, i nie zeszłam z tego padołu łez ze stresu i bólu :haha: Taka ze mnie twardzielka :szydera: Po mieście autkiem się karnęłam, nic nie widziałam, wszak trzeba na drogę patrzeć, ale mogę powiedzieć, ze byłam w Berlinie :szydera: No...koniec sagi :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam mieć dzisiaj wolne i nie mam . Tak wyszło , ponieważ ludki z którymi miałam się spotkać , są dzisiaj niedostępni :( Wczoraj doszłam do wniosku , że nawet dobrze , bo kasa za wolne zostanie w mojej kieszeni , a we wtorek i tak będę już wolna jak ptak , ale teraz siedzę sobie i myślę , czy te 50 euro warte jest tych chwil , kiedy człowiek nic nie musi i idzie gdzie  oczy poniosą .  Ach te życiowe wybory O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka , ja mam tak "dziwnie", że nawet idąc na spacer w czasie przerwy to i tak mam wrażenie "zamknięcia". Prawdziwą wolność odczuwam dopiero po przyjeździe do domu. I nawet jak siedzę w szlafroku w chałupie to i tak mam poczucie wolności. 

                                                          Już za 8 dni:oklaski:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BabaJagusia napisał:

@violka , ja mam tak "dziwnie", że nawet idąc na spacer w czasie przerwy to i tak mam wrażenie "zamknięcia". Prawdziwą wolność odczuwam dopiero po przyjeździe do domu. I nawet jak siedzę w szlafroku w chałupie to i tak mam poczucie wolności. 

                                                          Już za 8 dni:oklaski:

A ja za parę dni , za dni parę , wezmę kofer swój i gratów parę :haha::oklaski:

Tylko nie wiem , gdzie tę parę gratów mam wcisnąć :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

A ja za parę dni , za dni parę , wezmę kofer swój i gratów parę :haha::oklaski:

Tylko nie wiem , gdzie tę parę gratów mam wcisnąć :(

 

No jak to gdzie:dokupujesz coś-w sensie-torba. Chyba, że przewoźnik określa ilość bagażu. Ja już widziałam taką ilość przewożonych tobołków, że... strach się bać. Łącznie ze starą lodówką. Nawet nie wypada mi zarechotać nad ludzką głupotą. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, BabaJagusia napisał:

No jak to gdzie:dokupujesz coś-w sensie-torba. Chyba, że przewoźnik określa ilość bagażu. Ja już widziałam taką ilość przewożonych tobołków, że... strach się bać. Łącznie ze starą lodówką. Nawet nie wypada mi zarechotać nad ludzką głupotą. 

Starą lodówkę też widziałam :haha: 

Wracam osobówką i obawiam się , że muszę powciskać zakupione graty w jakieś mniejsze taśki , bo one są łatwiejsze do wduszenia w bagażnik . Chyba zacznę dzisiaj robić pakujące przymiarki , może niepotrzebnie panikuję .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, violka napisał:

Antagonizm 

:oops: ale przepraszać nie będę ,  ponieważ nie pomyliłam wątków . 

A gdzie tutaj Słoneczko widzi jakąś dysharmonię? I za co nie chcesz mnie przeprosić? Niczy mi nie pohańbiłaś.

Spoko. Każdy może się pomylić. :tak2:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, violka napisał:

Wracam osobówką i obawiam się , że muszę powciskać zakupione graty w jakieś mniejsze taśki , bo one są łatwiejsze do wduszenia w bagażnik . Chyba zacznę dzisiaj robić pakujące przymiarki , może niepotrzebnie panikuję .

Może niepotrzebnie :).

Ostatnio jechałam do De blablacarem i oprócz małej torby kierowcy i mojego torbiszcza, ale dość luźno zapakowanego, w wielkim bagażniku forda nie było nic. Jechaliśmy w trójkę.  

Może niezbyt często, ale zdarza się, więc bądź dobrej myśli.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, aniao napisał:

A ja lubię wszystkich, jednych mniej, a  innych bardziej. Niektórzy mnie irytują od czasu do czasu tak jak @Baśka powtarzająca się, bo ma swoje lepsze i gorsze dni, ale wiele razy oplułam monitor po jakimś jej poście. @Magdzie też nie owija w bawełnę,ale często pisze do śmiechu,  @awe59 próbuje wszystkich godzić, @foczka63 poglądami jest mi chyba najbliższa. Lubię po kolei @scarlet, @Teresadd, @Dodzisława, @1bozka, @geronimo, @ORIM, @MeryKy, @fioletowa.mysz, @violka, @Mirelka1965, @lucyna Maria, @Maria Jolanta, @Darekrrazem z @Marta B, lubię @kika , @Michasia 1959i @barbara48 i wiele,  wiele innych osób, które pominęłam. Ja wychodzę z założenia, że niepasujące mi posty ignoruję. Odzywam się nie za często, bo nie zawsze mam siłę czy ochotę. 
Do zakonu nie należałam, ale nie bronię należeć innym, każdy ma takich przyjaciół jakich sobie wybierze albo na jakich zasługuje. Zżyłam się z Wami i naprawdę mi przeszkadza jak co rusz jakaś kłótnia się tu tworzy.

Pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna. 

Czuję się wyróżniony będąc w tak zacnym gronie :)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BabaJagusia napisał:

@violka , ja mam tak "dziwnie", że nawet idąc na spacer w czasie przerwy to i tak mam wrażenie "zamknięcia". Prawdziwą wolność odczuwam dopiero po przyjeździe do domu. I nawet jak siedzę w szlafroku w chałupie to i tak mam poczucie wolności. 

                                                          Już za 8 dni:oklaski:

Dokładnie mam tak samo. Ale jednak bez nawet takiego "wolnego" można dostać kota. 

A w domciu na znak że teraz wszystko mi wolno strajkuję i robię sobie dzień piżamowy na kanapie i z pilotem w ręku. To jest zawsze najpiękniejszy dzień. :hura:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, salazar napisał:

Może niepotrzebnie :).

Ostatnio jechałam do De blablacarem i oprócz małej torby kierowcy i mojego torbiszcza, ale dość luźno zapakowanego, w wielkim bagażniku forda nie było nic. Jechaliśmy w trójkę.  

Może niezbyt często, ale zdarza się, więc bądź dobrej myśli.

Ja ostatnio przyjechałam bardzo dużym autem i uwierz mi , że na tej Lawecie nie było miejsca na dodatkowe bagaże :haha:Facet w ogłoszeniu miał osobówkę , ale podjechał po mnie lawetą , ponieważ  trafiło mu się auto do przewiezienia z  De O.o Na początku byłam przerażona , ale muszę przyznać , że było super wygodnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dokładnie mam tak samo. Ale jednak bez nawet takiego "wolnego" można dostać kota. 

A w domciu na znak że teraz wszystko mi wolno strajkuję i robię sobie dzień piżamowy na kanapie i z pilotem w ręku. To jest zawsze najpiękniejszy dzień. :hura:

Piżama , kawa w łóżku , polska telewizja i śliniak namolnie całujący wszystkie paluszki u stóp :d oooojeeeejku , jeszcze troszeczkę , już za momencik :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@geronimo u Ciebie fala w niedziele,

patrzę na kamerki z Sandomierza, nie poznaje Wisły z zeszłego roku,

nie widać gdzie są brzegi a dopiero za dwa dni maksymaly stan.

W zeszłym roku oglądałem wał przed Twoim "Ranczo"

6 metrów wysokości - nie wierzę

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...