Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Ale nie szorują:(A gąbka tak.oczywiście ,że nie piorę ,wywalam .Co nie jest siedliskiem bakterii???Na naszej skórze jest ich więcej niżna gąbce.

Jakbym miala taka gabke od dupska pdp uzywac to jednak wole te wyprane myjki.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MeryKy napisał:

Podopieczna tu ma chyba ze 40 za kazdym uzyciem do prania lepsze od gabki. Gabka to dla mnie siedlisko bakterii.

moi też używają tych myjek, ja osobiście preferuję gąbkę, tylko jak mi się gąbka rozsypała, to użyłam tej myjki i nie są złe, przynajmniej wielokrotnego użytku, nie tak jak gąbka max. dwa miechy i do wymiany:tak2:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, foczka63 napisał:

Gąbkę używam ja,swoją:)

PDP myje się siatkową-na niej nie ma bakterii?????Mhm......

 

Tez biore gabki nowe ze soba. Potem wyrzucam i znowu nowe przywoze.

Do gabek jestem przyzwyczajona. Mam myjki  w domu,nawet mam tu jedna swoja,ale ona dla mnie nie myja,tylko glaszcza,a do tego potrzebuja wiecej mydla.

Gabka jest fajna :oklaski:

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Żebyś się nie zdziwiła,oni się tu myją myjkami albo takimi siatkowymi gównami:(gąbki takiej zwykłej,najzwyklejszej nie uświadczysz:(Zawsze biorę dwie:)

A ja zawsze brałam swoje "siatkowe gówno" ale już się przestawiłam na ichnie myjki i jak spotkam w sklepie to kupię zapasik do domu. :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, foczka63 napisał:

Żebyś się nie zdziwiła,oni się tu myją myjkami albo takimi siatkowymi gównami:(gąbki takiej zwykłej,najzwyklejszej nie uświadczysz:(Zawsze biorę dwie:)

Kasiu też biorę dwie odkąd nakupiłam gówien, które choć w przybliżeniu mogły by zaspokoić moje potrzeby :haha:Gąbka z Biedry jest idealna i jeszcze na nic lepszego nie trafiłam. Już myślałam, że mam jakieś starcze potrzeby i nawyki, ale identyczną biedronkową gąbką szoruje się mój zięć (o! znowu ma u mnie plus) xd Dzisiaj w Rewe oczywiście nic nie znalazłam oprócz szczotki na stoisku gospodarczym.., nie wiem do szorowania czego, ale na pewno nie do podłogi i... ciała :szydera: Pomyślałam, że jeszcze się wstrzymam ... :szydera: Wracając myślałam tylko o tym, że powinnam mieć dwie gąbki, ale już z tydzień temu przewaliłam wszystko i tej drugiej nie znalazłam. Zaświtało mi, że walizki sprawdziłam, ale nie zajrzałam do bocznej kieszeni jednej z nich.., co uczyniłam od razu po wejściu ... I jest !!! znalazła się :oklaski:A obok gąbki maska kompres na stopy z masłem Shea, witaminą E, ekstraktem z jabłka i pantenolem xd To dzisiaj śpię w skarpetkach i będę odmładzać stopy :haha: A gąbkę i tak każę dosłać bo ta starczy najwyżej na 6 tyg., a mi tu jeszcze dłużej zejdzie :)

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ja myślę? Nie pracujemy w kopalniach ani kamieniołomach i przy regularnym myciu to nie rozumiem potrzeby szorowania skóry. Owszem, w celu masażu, który pomaga w ukrwieniu, lub jeśli to fobie. W przeciwnym razie częste szorowanie pozbawia skórę ochrony lipidowej a ta jest taką pierzynką, warstwa lojotokowa zabezpiecza przed wyziebianiem bo każde otoczenie ma mniej niż 36° ( pomijając tropiki ale wtedy sie pocimy i pot ma za zadanie schladzanie by się nie przegrzac z kolei. Uważam, że zwykłe odświeżenie się wystarcza. Nie bierzcie za wymadrzanie się, tak uważam, chyba nie ma bata żeby śmierdziec po odswiezajacym prysznicu. Ale już okolice intymne tylko z płynem intima.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Janeczka1963 Może i będę w tym momencie złośliwa, obrazisz się to trudno, właściwie to nie jest wyłącznie do Ciebie "pite", ale dla mnie szacunek dla opiekunki wyraża się przede wszystkim w odpowiednim, że tak się wyrażę karmieniu opiekunki. Co mi przyjdzie z tego, że okien nie wypucuje, ale będę czekać z niecierpliwością na przydziałową kromkę chleba!? Jak to mówią każdemu według potrzeb i druga zasada, nie wychodzić przed szereg w stosunku do zmienniczki... gorzej jak się zmienia przodownicę pracy z Sanepidu >:(:haha:, ale jak się nie da przetłumaczyć rodzinie i Pdp, że każdy pracuje inaczej, to jest to jednorazowy występ gościnny. :d

Moi drodzy ja się nawet oburzać przestałam na prace ogrodowe, choć sama tego nie robię, aczkolwiek tutaj poproszono mnie o zagrabienie liści za extra gratyfikację, podlewałam również, dlatego, że są opiekunki, które naprawdę lubią się grzebać w ziemi i sprawia im to przyjemność, tylko patrz wyżej, nie na udrękę zmienniczce. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry się z Wami.

 

Dziś u mnie dzień zakupowy, nauczyłam się już planować zakupy na cały tydzień, choć chyba przesadzam w drugą stronę- za dużo zapasów robię, no ale tu po sól np. do sklepu obok nie wyskoczę :haha:

Coś za coś...rano piłam kawę w towarzystwie dwóch saren, które pod okna bliziutko podeszły.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, salazar napisał:

Szybkie dzień dobry Opiekunkowo i zmykam do pracy, choć chętnie bym się tu jeszcze z Wami poprzeciągała, poziewała i napiła kawy :).

Zapowiada się piękny weekend i wkrótce trzeba będzie z zimowych botków przerzucić się na sandały. To moja ulubiona zmiana ubraniowa, bo nie cierpię tzw. półbutów :D.

 

Na dobry nastrój dobry mem :) 

10253980_871630636197022_682639355909959

Ja niestety też cierpię na tę dolegliwość i mimo, że moja torba jest przeogromna to i tak muszę się posiłkować wysyłaniem paczek do domu. Samych książek nadałam już 20 kg. Przez 10 miesięcy trochę się  nazbierało. Letnie i przejściowe ciuchy też są już w domu. Zastanawiam się czy  jeszcze nieco się nie odciążyć ale szkoda mi trochę eurasków.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Coburgu świeci słoneczko i tak się zastanawiałam czy nie pójść na basen i posiedzieć trochę w jakuzi. Zastanawiałam się, zastanawiałam, w międzyczasie zajrzałam tylko na chwilę na opiekunkowo i zrobiło się za późno. Już mi się odechciało. Jutro pójdę. W końcu też będzie dzień i to w dodatku słoneczny,z tego co zapowiadali.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Janeczka1963 fakt, nie powinnyśmy dać się wykorzystywać, ale dużo rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek.

Nie odśnieżam całej posesji, ale chodnik przed domem, czy dróżkę do garażu machnę, skoro muszę nią kilka razy chodzić. Mam brnąć w śniegu, nanieść go potem do domu? Czy nie daj Bóg, połamać nogi.

Nie zbieram liści, nie grabię całego ogrodu, co nie przeszkadza mi kilku spod drzwi zamieść i zebrać, jak przy każdym otwarciu drzwi wlatują do domu.

Okien też staram się nadgorliwie nie myć (w jednej agencji miałam to w umowie), ale lubię rano z sypialni spojrzeć za czyste okno, czy kawę w kuchni wypić i widzieć, co dzieje się na dworze.

Edytowane przez Basiaim
  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Basiaim napisał:

@Janeczka1963 fakt, nie powinnyśmy dać się wykorzystywać, ale dużo rzeczy trzeba brać na zdrowy rozsądek.

Nie odśnieżam całej posesji, ale chodnik przed domem, czy dróżkę do garażu machnę, skoro muszę nią kilka razy chodzić. Mam brnąć w śniegu, nanieść go potem do domu? Czy nie daj Bóg, połamać nogi.

Nie zbieram liści, nie grabię całego ogrodu, co nie przeszkadza mi kilku spod drzwi zamieść i zebrać, jak przy każdym otwarciu drzwi wlatują do domu.

Okien też staram się nadgorliwie nie myć (w jednej agencji miałam to w umowie), ale lubię rano z sypialni spojrzeć za czyste okno, czy kawę w kuchni wypić i widzieć, co dzieje się na dworze.

I o to chodzi. O zdrowy rozsądek w tym wszystkim. Nie szaleję w ogrodzie ale kocham kwiaty, więc posadziłam w ogrodzie hortensje, które dziadek w ubiegłym roku kupił lub dostał. Jestem ciekawa czy zakwitną. Posadziłam szczypiorek, który kiedyś kupiłam w doniczce. Odśnieżam śnieg na ścieżce prowadzącej do skrzynki pocztowej i myję okna w swoim pokoju. Reszty nie tykam. Tutaj zresztą mam świetne życie, więc gdybym i tego nie robiła to pozostałoby mi leżeć i pachnieć. Trudno mi sobie wyobrazić stellę, na której byłoby jeszcze mniej pracy niż tutaj.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Krista napisał:

Wiecie co ja myślę? Nie pracujemy w kopalniach ani kamieniołomach i przy regularnym myciu to nie rozumiem potrzeby szorowania skóry. Owszem, w celu masażu, który pomaga w ukrwieniu, lub jeśli to fobie. W przeciwnym razie częste szorowanie pozbawia skórę ochrony lipidowej a ta jest taką pierzynką, warstwa lojotokowa zabezpiecza przed wyziebianiem bo każde otoczenie ma mniej niż 36° ( pomijając tropiki ale wtedy sie pocimy i pot ma za zadanie schladzanie by się nie przegrzac z kolei. Uważam, że zwykłe odświeżenie się wystarcza. Nie bierzcie za wymadrzanie się, tak uważam, chyba nie ma bata żeby śmierdziec po odswiezajacym prysznicu. Ale już okolice intymne tylko z płynem intima.

 

Być może to fobie :szydera: Faktycznie mam wysuszone ciało i jestem skłonna do szybkiego marznięcia, ale ja z niczego nie zrezygnuję dopóki nie zrozumiem dlaczego !!! tak potrzebuję, a ja czuję się umyta jak jestem wyszorowana. Moja córka ma inaczej i niczego szorstkiego do ciała nie używa i ja jej nie mówię, że robi źle czy dobrze. Ma inaczej ... Generalizowanie jest ustaleniem, że niczym się nie różnimy, a jednak gołym okiem widać, że rózni jesteśmy. Nie używam też płynów intima, lecz głównie szarego mydła bo ono najmniej mnie uczula choć też powoduje wysuszanie skóry. Lęku przed brudem i bakteriami nie mam choć lubię czysto, ale nie znaczy , że nie wejdę tam gdzie jest brudno... bo wejdę... być może z odrazą, ale nie z lękiem.))))

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, NNNdanuta napisał:

Być może to fobie :szydera: Faktycznie mam wysuszone ciało i jestem skłonna do szybkiego marznięcia, ale ja z niczego nie zrezygnuję dopóki nie zrozumiem dlaczego !!! tak potrzebuję, a ja czuję się umyta jak jestem wyszorowana. Moja córka ma inaczej i niczego szorstkiego do ciała nie używa i ja jej nie mówię, że robi źle czy dobrze. Ma inaczej ... Generalizowanie jest ustaleniem, że niczym się nie różnimy, a jednak gołym okiem widać, że rózni jesteśmy. Nie używam też płynów intima, lecz głównie szarego mydła bo ono najmniej mnie uczula choć też powoduje wysuszanie skóry. Lęku przed brudem i bakteriami nie mam choć lubię czysto, ale nie znaczy , że nie wejdę tam gdzie jest brudno... bo wejdę... być może z odrazą, ale nie z lękiem.))))

Gabka nie jest szorstka po obu stronach. Tam ,gdzie czlowiek ma potrzebe troche sie wyszorowac to ok,a tam ,gdzie pomiziac,to druga strona gabeczki  jak najbardziej wskazana.

Przerabialam te siatki do mycia,te ich ,,szwamy" -nie wiem jak to sie pisze... i inne cudaki. Ani to mydla dobrze nie trzyma,ani nie myje.  Z myjki to mi plyn do mycia ucieka. Mam wrazenie,ze  plyn splukuje sie z woda prysznicowa i na skorze go nie mam.

Inni moze to lubia,ale ja nie ;))))

Gabeczka sie namydle ,splucze i juz jestem czysciutenka :-)

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, NNNdanuta napisał:

Być może to fobie :szydera: Faktycznie mam wysuszone ciało i jestem skłonna do szybkiego marznięcia, ale ja z niczego nie zrezygnuję dopóki nie zrozumiem dlaczego !!! tak potrzebuję, a ja czuję się umyta jak jestem wyszorowana. Moja córka ma inaczej i niczego szorstkiego do ciała nie używa i ja jej nie mówię, że robi źle czy dobrze. Ma inaczej ... Generalizowanie jest ustaleniem, że niczym się nie różnimy, a jednak gołym okiem widać, że rózni jesteśmy. Nie używam też płynów intima, lecz głównie szarego mydła bo ono najmniej mnie uczula choć też powoduje wysuszanie skóry. Lęku przed brudem i bakteriami nie mam choć lubię czysto, ale nie znaczy , że nie wejdę tam gdzie jest brudno... bo wejdę... być może z odrazą, ale nie z lękiem.))))

@NNNdanuta :) no to mamy wyjaśnionexd i usprawiedlowione. 

Moje córki mają fobie czystości wybiorczej:haha:siebie czyszczą a qwa otoczenia już nie:szydera: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Krista napisał:

@NNNdanuta :) no to mamy wyjaśnionexd i usprawiedlowione. 

Moje córki mają fobie czystości wybiorczej:haha:siebie czyszczą a qwa otoczenia już nie:szydera: 

 

To tak jak moj syn. 2 razy prysznic,i 2 razy ciuchy zmieniane,wypachniony,ale  w pokoju to o skarpete mozna sie przewrocic,nie wspomne o stoliku z lapkiem. Tam jest wszystko co zostalo przyniesione,zjedzone,ale nie odniesione.

Bylo tak ,kiedy przebywal  w domu. Teraz jest juz od dluzszego czasu  w Holandii. Przysyla video i zdjecia,no i czysto ma. Az dziwne,bo  w domu to ,,egal".

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Andreaa napisał:

Gabka nie jest szorstka po obu stronach. Tam ,gdzie czlowiek ma potrzebe troche sie wyszorowac to ok,a tam ,gdzie pomiziac,to druga strona gabeczki  jak najbardziej wskazana.

Przerabialam te siatki do mycia,te ich ,,szwamy" -nie wiem jak to sie pisze... i inne cudaki. Ani to mydla dobrze nie trzyma,ani nie myje.  Z myjki to mi plyn do mycia ucieka. Mam wrazenie,ze  plyn splukuje sie z woda prysznicowa i na skorze go nie mam.

Inni moze to lubia,ale ja nie ;))))

Gabeczka sie namydle ,splucze i juz jestem czysciutenka :-)

 

Dokładnie Andrea :d też już wszystko przerabiałam i od wielu lat gąbeczka w Biedry bije wszystko już na wejściu  xd Tu gąbki nawet nie trzymam w kabinie prysznicowej, choć pdp tylko raz w tygodniu z niej korzysta. Też oczywiście płuczę gąbkę po użyciu :)

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Andreaa napisał:

To tak jak moj syn. 2 razy prysznic,i 2 razy ciuchy zmieniane,wypachniony,ale  w pokoju to o skarpete mozna sie przewrocic,nie wspomne o stoliku z lapkiem. Tam jest wszystko co zostalo przyniesione,zjedzone,ale nie odniesione.

Bylo tak ,kiedy przebywal  w domu. Teraz jest juz od dluzszego czasu  w Holandii. Przysyla video i zdjecia,no i czysto ma. Az dziwne,bo  w domu to ,,egal".

Ja miałam to samo, ale jak dziecko widzi porządek to i nauczy się (choćby samo) go robić. Najważniejsze jest w tym wszystkim potrzeba bycia czystym i w ubraniu czystym, a później to się na otoczenie też przenosi :) Na stelli podkreślam swoją godność tym, że sprzątanie zaczynam u siebie i dopiero przechodzę do części wspólnych i pdp. Jak już mam odwrotnie to wiem, że nie jestem w formie  :(

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...