Rozmowa przy kawie (2)

@Afryka te plastry Kinesiitaping Physii Tape. Kiedyś kupowałam w aptece po 12e,ale ostatnio też kupiłam w Lidlu 4sz.za 10e, też sprawdzone, niczym się nie różnią. W innych sklepach też bywają, to jest w rolce po 5m.

Nawet mój mąż jak przywiozłam to do domu, to się śmiał, że jak to może pomóc, ale jakoś pomaga i jemu też, oklejony jest często, i jakoś teraz się nie śmieje. Zdjęcia nie wstawię, bo to dla mnie dużo zachodu, ale jak czasem sport oglądasz w tv, to często sportowcy też tego używają. 

27 minut temu, Barbara48 napisał:

Nic nie pomyliłaś Barbarko, nic sie nie zmieniło, dlatego mnie ta wizyta zdziwiła, ale co tam, kawe mozemy razem wypić.

Zresztą takie znajomosci się przydają .

Potem napiszę o przebiegu wizyty. 

No to jeszcze raz mi tylko wytłumacz ...jak krowie na rowie , bo niekumata jakaś jestem ....Co ma koordynatorka do Ciebie skoro zatrudnia Cię zięć we własnej firmie ? ...No tego nie kumam . Zawsze uważałam , że jeśli ktoś z rodziny zatrudnia w swojej firmie to jakby sam z siebie już jest koordynatorem - szefem ....Bez urazy ...tak tylko z ciekawości pytam

5 minut temu, LACH napisał:

obiad dla ośmiorga

??????

@Magdzie Podziękował 

Ło sielpiańsko! 4 dni jeszcze , a ja już mam fiber lub owsiki,  jak kto woli. 

Chciałam potwierdzić rezerwację w busie,  a te ciule nie odbierają,  zasięg tu mam doopny,  muszę im wytłumaczyć,  że są problemy z dodzwonieniem się do mnie,  i że  będę czekać aż do skutku. 

A niech to gęś kopnie!

Miłego tygodnia!

24 minut temu, LACH napisał:

28.01.2019r.  Poniedziałek. Polska. Taka sytuacja, takie ceny.
9.45 temp -5°C, 995hPa i rośnie, pięknie i słonecznie. Śniegu 12cm.
Sójek przyleciały setki, bo jabłka wiszą na drzewach(900 ton nieopłacalnego zbioru). Mają papu.
W laboratoriach analitycznych ludzi, że ciemno. Cukrzyca szaleje(i dorośli i dzieci!).
ON- 5.19 PLN, schab- 8 PLN, mąka żytnia razowa-3 PLN, żurawina extra bez cukru-32-PLN, dynia, słonecznik 21,- , jabłka lux 2,-.
€ najdrożej można sprzedać za 4.28.
CBA haltuje, bo wybory idą. Policji, krokodyli, kontroli skarbowej i granicznej, na ulicach w bród( koniec miesiąca, trzeba blankiety puste zdać).
Ferie dla niektórych.
Biorę się za obiad dla ośmiorga. I tyle.
Pozdrawiam gorąco.
 

I to jest raport. Krótko, na temat, po żołniersku

54 minut temu, Grzegorz B napisał:

mógłbym zajumać dzidzi dopaminę  Standardowo ustawiam pompę na 4,7 morgen dosis, ale jak raptownie spada ciśnienie to Heinza trzepie jak po mefedronie, więc zmniejszam, a latem znowu przy wyżach zwiększam, bo flaczeje jak przebity balon

ale po pierwsze primo - dawka dzienna kosztuje 90 eurosów, tak więc to straszne złodziejstwo byłoby;

po drugie primo - dopamina jest w kasetach do pompy, nijak się nie podłączę

po trzecie primo - reszta to ogłupiaczo - zagłuszacze na noc.. zostaje mi kawa

szkooooooda...czyli kawusia...dasz rade...silny chlopak jestes..

moja dzisia jakby sie skurczyla od ostatniego razu....mysle ze to zmiany zwazane z choroba zanikiem miesni itd no i ...wiesz...takie powolne obumieranie calego ciala ..kawalek po kawalku...

takich lekow nie mam i dobrze...zreszta wiesz..ona jest tak ustablizowana ze spastyka bywa rzadkim gosciem teraz juz....jedyne co...zachlystywanie sie, wiec pilnuje ulozenie glowy i takie tam...bzdety

3 godziny temu, Barbara48 napisał:

Lucy biorę kawę bo jestem nieprzytomna, dzieki 

dawaj...mam wlasnie sswiezutka

wygonlam moja zmiane na spacer..sliczna pogoda wiec niech dziewczyna polazi..oiad zrobila jak zwykle warzywny ja mam w pakiecie babke do 16ej a potem sie obaczy

musze moj rower ogarnac bo juz mnie ciagnie ..dzisiaj az sie prosi ale chyba jeszcze nie dojechalam w caloci na miejsce

milego dalszego dnia

35 minut temu, Grzegorz B napisał:

I to jest raport. Krótko, na temat, po żołniersku

Zu Befehl Herr Generrall! 
Jak to zwykł odpowiadać, generał i były dyrektor ZDF, stujednolatek z doskonałą pamięcią i manierami, pan von z Bonn, na moje prośby. 

43 minut temu, lucyna.beata napisał:

szkooooooda...czyli kawusia...dasz rade...silny chlopak jestes..

moja dzisia jakby sie skurczyla od ostatniego razu....mysle ze to zmiany zwazane z choroba zanikiem miesni itd no i ...wiesz...takie powolne obumieranie calego ciala ..kawalek po kawalku...

takich lekow nie mam i dobrze...zreszta wiesz..ona jest tak ustablizowana ze spastyka bywa rzadkim gosciem teraz juz....jedyne co...zachlystywanie sie, wiec pilnuje ulozenie glowy i takie tam...bzdety

biedne te nasze dzidziusie, strasznie biedne. Heinz jeszcze ma biegunkę od wczoraj, ja mam za to co robić. i tak myślę o tym paradoksie sraczki, że czym częściej, to tym rzadziej  Czuwaj

2 godziny temu, NNNdanuta napisał:

Telewizor nie działa Pdp niespokojna, woła ...  Ja z pilotem nie jestem na "ty" bo uważam, że czyja chałupa tego pilot , ale zerknęłam  Mówię, że wygląda na brak sygnału, ale mogę upewnić się u wszystkowiedzącej sąsiadki (taką tu mam ). I sąsiadka rozwiała wątpliwości bo i jej telewizor nie działa ... Ponoć tak bywa gdy spadnie na antenę (?) za dużo śniegu... Teraz tylko modlić się żeby było na plusie bo pdp gotowa mi się w marudę  zamienić   Je, gimnastykuje się i ogląda telewizję.., to ostatnie jednak najdłużej więc nie może tego tu zabraknąć

@NNNdanuta pilnuj,aby pdp nie probowala do anteny sie wdrapac, coby snieg strzasnac;)))

52 minut temu, Grzegorz B napisał:

biedne te nasze dzidziusie, strasznie biedne. Heinz jeszcze ma biegunkę od wczoraj, ja mam za to co robić. i tak myślę o tym paradoksie sraczki, że czym częściej, to tym rzadziej  Czuwaj

Urzekła mnie Twoja historia,gówniana sprawa

Odkrylam na YT spektakle teatruTV.

Poniewaz nie opuszczam prawie domu,coby nie straszyc narodu,wiec bede miec zajecie.

Dzis kontrola u mojego cudownego chirurga,

Plastry ciagna, powieki swedza,spac na plecach nie umiem.

Za to jutro, wielki dzien:ide na konsultacje do Kliniki stomatologicznej,

Juz sie trzese jak barani ogon

Jedno jest pewne: nie dam dotknac zebow-dam popatrzec z daleka,

Niech robia tomografie, ale popukac w zeby nie dam.

Coz, histeryk jestem,

Wstyd ,ale trudno.

Druga sprawa, mam ogromna prosbe: chce ugotowac taki prawdziwy rosol ,dla siostry, ktora jest .b.chora,

Wrzuccie pare dobro rad do kulinariow,pliiss.

Mieso, wolowina i kurzecina bedzie dostarczona wieczorkiem,

Dziekuje i zycze wspanialego dnia.

7 minut temu, Malina 1 napisał:

Urzekła mnie Twoja historia,gówniana sprawa

ja na szczęście stolec mam jak milion dolarów - konsystencja, wygląd, że o zapachu nie wspomnę  = PRIMA SORT 

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

Odkrylam na YT spektakle teatruTV.

Poniewaz nie opuszczam prawie domu,coby nie straszyc narodu,wiec bede miec zajecie.

Dzis kontrola u mojego cudownego chirurga,

Plastry ciagna, powieki swedza,spac na plecach nie umiem.

Za to jutro, wielki dzien:ide na konsultacje do Kliniki stomatologicznej,

Juz sie trzese jak barani ogon

Jedno jest pewne: nie dam dotknac zebow-dam popatrzec z daleka,

Niech robia tomografie, ale popukac w zeby nie dam.

Coz, histeryk jestem,

Wstyd ,ale trudno.

 

Druga sprawa, mam ogromna prosbe: chce ugotowac taki prawdziwy rosol ,dla siostry, ktora jest .b.chora,

Wrzuccie pare dobro rad do kulinariow,pliiss.

Mieso, wolowina i kurzecina bedzie dostarczona wieczorkiem,

Dziekuje i zycze wspanialego dnia.

ooo - co wpisać w wyszukiwarkę? 

Teraz, Grzegorz B napisał:

ooo - co wpisać w wyszukiwarkę? 

Teatr Telewizji Spektakle.

Ja szukalam Platonow, bo bardzo mi sie podobal.

Jest tez KObra!!!

Ktora tez pewne rzutem na tasme obejrze,

2 minuty temu, Grzegorz B napisał:

ja na szczęście stolec mam jak milion dolarów - konsystencja, wygląd, że o zapachu nie wspomnę  = PRIMA SORT 

No sądząc po wyglądzie myślę że to prawda,szczególnie zapach

2 minuty temu, Grzegorz B napisał:

ja na szczęście stolec mam jak milion dolarów - konsystencja, wygląd, że o zapachu nie wspomnę  = PRIMA SORT 

@Grzegorz B jak to mowia: stolec w porzadku, gazy odchodza,,,

Teraz, sayonara 52 napisał:

@Grzegorz B jak to mowia: stolec w porzadku, gazy odchodza,,,

ooo tak, odchodzą  grunt że u dzidzi sytuacja opanowana. teraz tylko czekam, czy to po prostu, za dużo owocków zmiksowanych, czy infekcja pęcherza, co tylko 3 tygodnie była i się zmyła, w co do końca nie wierzę, zaczyna się gdzieś indziej

Godzinę temu, Grzegorz B napisał:

biedne te nasze dzidziusie, strasznie biedne. Heinz jeszcze ma biegunkę od wczoraj, ja mam za to co robić. i tak myślę o tym paradoksie sraczki, że czym częściej, to tym rzadziej  Czuwaj

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No to jeszcze raz mi tylko wytłumacz ...jak krowie na rowie , bo niekumata jakaś jestem ....Co ma koordynatorka do Ciebie skoro zatrudnia Cię zięć we własnej firmie ? ...No tego nie kumam . Zawsze uważałam , że jeśli ktoś z rodziny zatrudnia w swojej firmie to jakby sam z siebie już jest koordynatorem - szefem ....Bez urazy ...tak tylko z ciekawości pytam

Już ci Basiu tłumaczę.

Koordynatorka przyjechała do mojej szefin bo miały sprawy do wyjaśnienia. 

(Szef jest tylko na papierze a wszystkim zajmuje sie jego żona.)

A mnie chciała poznać bo mało Polek tu zna a mieszka 10 km ode mnie. 

Jak się okazało Gosia pochodzi z Częstochowy, ale ma już obywatelstwo niemieckie.

Tak więc zyskałam nową koleżankę, zresztą bardzo sympatyczną. 

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

a w ogóle to cześć Lu rzadko tu bywam ostatnio, z doskoku, nie wiedziałem że Ty już przeszłaś na ciemną stronę mocy. od kiedy w DE?

Dzien dobry MROWECZKI

Dlaczego pada? Potrzebuje salate i rzodkiewke...

14 minut temu, hawana napisał:

Dzien dobry MROWECZKI

Dlaczego pada? Potrzebuje salate i rzodkiewke...

A ja plastry przeciwszmercowe na krzyż, to może byś tak przy okazji mnie zakupiła... Bo u mnie wiesz, leje i pizga, a do apteki to tak z buta 15 minut j jeszcze trza wrócić.