Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Magdzie Siostra jeździła z doskoku .Na szteli od kilku lat była zmienniczka,którą "rodzina wręcz kochała".Akurat na zmienie siostry PDP się zmarło.Pojechałą do domu jeszczde przed pogrzebem.Zmienniczka zrozpaczona wyruszyła na uroczystość oraz po swoje rzeczy,dwie pełne szafy klamotów.I.............zajechała,ciuchy w workach w korytarzu,syn zdziwiony,bo "nikt cię na pogrzeb przecież nie zapraszał".Nawet do domu nie wpuścił,rzeczy wydał i do widzenia....A taki był serdeczny.....Dobrze ,że w miarę blisko miała jakąś rodzinę i po nią przyjechali.Morał:to tylko praca i nie ma się co wkręcać.Praca jak każda inna.M.in dlatego raczej niczego nie zostawiam,ew,drobne pierdy,których mi nie szkoda.I nigdy,przenigdy nie nie traktuję PDP i jej rodziny jak swojej.Stwierdzenie ,że "traktują mnie jak rodzinę" zawsze mnie bawi.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

@Baśka powtarzająca się Jesteś tam chyba trzeci raz i zdziwiona,że jest coraz gorzej?Przecież nie ejździsz od dziś i wiesz,że to było do przewidzenia.Nigdy nie jest lepiej,zawsze in minus.

Ile jeszcze Twój organizm wytrzyma?Naprawdę te 100 czy 200 euro więcej sa ważniejsze od własnego zdrowia?Warto????

Kasiu i @awe59...odpowiem za jednym zamachem ....

Nie , nie jestem zdziwiona , tylko może lekko naiwna i wierzyłam , że coś się poprawi ....Pieniądze : drogie dziewczynki ...wiecie doskonale , że w gówno można wdepnąć za solidne i za marne pieniądze ....i w tej chwili biegało mi o pasowne  terminy ....

W firmie wiedzą , że rezygnuję , tylko zakazałam mówić przed czasem mojego zjazdu , bo nie będę patrzyła na skrzywione gęby . Już patrzyłam we F. , kiedy to poinformowałam córkę i firmę , że jednak nie będę do Wielkanocy ( to miało być jakieś 11-12 tyg. ) , tylko zjeżdżam po odpracowanych 6tyg. i to na prośbę córki , bo chciałam zjeżdżać " na już " . Te ostatnie dwa tygodnie niby minęły szybko , ale atmosfera była tak napięta , że bardzo źle się z tym czułam ....O ...w dniu i przeddzień wyjazdu to już prawie miłość ze strony Pszczółki była mi okazywana ....musi bardzo cieszyła się , że zjeżdżam :szydera:...Wracam do kasiory : zmienniczka już jest na szteli dużo lepiej płatnej , gdzie wykonuje normalną pracę opiekunki - pomocy domowej i o 18-19 idzie do siebie na górę i guzik ją więcej obchodzi .... Poświęcać się nie będę , kasę musiałam teraz zarabiać a że zapłacono mi ze względu na moje obecne potrzeby część  / z tego nie muszę nikomu się tłumaczyć , bo w portfele nikomu nie zaglądam /z góry ....wypada chyba to co zapłacone odpracować ....To by było na tyle ....Trzymam się powiedzenia " wszędzie psy boso chodzą " ...:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, foczka63 napisał:

@Magdzie Siostra jeździła z doskoku .Na szteli od kilku lat była zmienniczka,którą "rodzina wręcz kochała".Akurat na zmienie siostry PDP się zmarło.Pojechałą do domu jeszczde przed pogrzebem.Zmienniczka zrozpaczona wyruszyła na uroczystość oraz po swoje rzeczy,dwie pełne szafy klamotów.I.............zajechała,ciuchy w workach w korytarzu,syn zdziwiony,bo "nikt cię na pogrzeb przecież nie zapraszał".Nawet do domu nie wpuścił,rzeczy wydał i do widzenia....A taki był serdeczny.....Dobrze ,że w miarę blisko miała jakąś rodzinę i po nią przyjechali.Morał:to tylko praca i nie ma się co wkręcać.Praca jak każda inna.M.in dlatego raczej niczego nie zostawiam,ew,drobne pierdy,których mi nie szkoda.I nigdy,przenigdy nie nie traktuję PDP i jej rodziny jak swojej.Stwierdzenie ,że "traktują mnie jak rodzinę" zawsze mnie bawi.

A z rodziną najlepiej w odległości wideł długości!

Żadne takie!

Swoja potrafi wyssać,  a co dopiero niemiecka...

 

@Baśka powtarzająca się

Proszę Cię...dziewczyno!

Mało to dziadków na świecie??

Musi być akurat ten ???

Przecież najważniejszy jest sen!!!

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kasiu i @awe59...odpowiem za jednym zamachem ....

Nie , nie jestem zdziwiona , tylko może lekko naiwna i wierzyłam , że coś się poprawi ....Pieniądze : drogie dziewczynki ...wiecie doskonale , że w gówno można wdepnąć za solidne i za marne pieniądze ....i w tej chwili biegało mi o pasowne  terminy ....

W firmie wiedzą , że rezygnuję , tylko zakazałam mówić przed czasem mojego zjazdu , bo nie będę patrzyła na skrzywione gęby . Już patrzyłam we F. , kiedy to poinformowałam córkę i firmę , że jednak nie będę do Wielkanocy ( to miało być jakieś 11-12 tyg. ) , tylko zjeżdżam po odpracowanych 6tyg. i to na prośbę córki , bo chciałam zjeżdżać " na już " . Te ostatnie dwa tygodnie niby minęły szybko , ale atmosfera była tak napięta , że bardzo źle się z tym czułam ....O ...w dniu i przeddzień wyjazdu to już prawie miłość ze strony Pszczółki była mi okazywana ....musi bardzo cieszyła się , że zjeżdżam :szydera:...Wracam do kasiory : zmienniczka już jest na szteli dużo lepiej płatnej , gdzie wykonuje normalną pracę opiekunki - pomocy domowej i o 18-19 idzie do siebie na górę i guzik ją więcej obchodzi .... Poświęcać się nie będę , kasę musiałam teraz zarabiać a że zapłacono mi ze względu na moje obecne potrzeby część  / z tego nie muszę nikomu się tłumaczyć , bo w portfele nikomu nie zaglądam /z góry ....wypada chyba to co zapłacone odpracować ....To by było na tyle ....Trzymam się powiedzenia " wszędzie psy boso chodzą " ...:d

Dobrze, że już podjęłaś decyzję.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, beatrix+ napisał:

A z rodziną najlepiej w odległości wideł długości!

Żadne takie!

Swoja potrafi wyssać,  a co dopiero niemiecka...

 

@Baśka powtarzająca się

Proszę Cię...dziewczyno!

Mało to dziadków na świecie??

Musi być akurat ten ???

Przecież najważniejszy jest sen!!!

Ja pier....lę ....Dziad swoje - po swoje , czy tam na odwrót . Czytaj uważniej ( bez urazy Becia:cmok: ) . A bo to ja o tym nie wiem ? ....Raz , raz miałam naprawdę fajną sztelę , której do dzisiaj żałuję . Nawet nie biega o to , że tam też sprzątaczka była , bo owszem jestem czasem leniwa , ale , jeżeli mam w pakiecie sprzątanie to wykonuję to tak , żeby nie miano mi czego zarzucić  :szydera:....Tam , na tamtej szteli miałam zwyczajną robotę : gotowanie , pranie -sranie , zakupy , spacery dwa x dziennie z PDP-ną i było fajnie . PDP-na osoba bardzo jasno myśląca lubiła pogadać ze mną , ale też ceniła sobie swoją prywatność - intymność a ja ze względu na cholernie wysoki poziom inteligencji ( :szydera:) taktownie schodziłam jej z oczu ....Też sobie narzekałam na jakieś bzdety , bo nie byłabym sobą , gdybym nie pomarudziła ...tak upierdliwa już jestem i nic ani nikt  tego nie zmieni , bo tak lubię i już :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Malina 1 napisał:

Róbmy swoje ,jak śpiewał Młynarski masz racje nadgorliwość,i przestawianie rzeczy które stały nie 30 lat a nawet 50 w jednym miejscu nie jest dobrym pomysłem,stały niech stoją,ale co zrobisz?,jak nic nie zrobisz

Tutaj gdzie jestem trafiłam po trzytygodniowym pobycie opiekunki ,która na święta wróciła do domu.Święta tu ponoć wolne będą.Jest to malutki domek,kupiony dla babci rok temu.Syn mieszka w podwórku.Mieszkanko jest na dole , wyremontowane od podstaw.Babcia ma tu 5 rzeczy na krzyż ze swojego starego domu.No i najważniejsze nie ma schodów żeby wyjść na podwórko.To był główny atut.Babcia wręcz nie chce żeby jej doope zawracać.Krzyżówki rozwiązuje,gazety i książki czyta,trochę telewizji.Spotykamy się przy posiłkach ,trochę pogadamy i już widzę ,że kręci się żebym poszła.Głowa zdrowa , więc zajmuje się sobą.Rodzina dwa razy w tygodniu na pół godziny przychodzi.I tyle.Cisza.

Oby tak dalej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Afryka napisał:

O Ty @ jedna, :grzmotnąć:... nauka nie idzie w las, @violka mnie naumiała sprawnie posługiwać się motkiem... A właśnie, gdzie Pierwszą Młotkową wcięło? :haha:

Mlotkowa pisala, ze karnawalowac bedzie, wiec chyba jeszcze w Polsce bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, awe59 napisał:

Dobrze, że już podjęłaś decyzję.

Oczywiście Aweniu ( oj...lubię przekręcać nicki :szydera: ), że podjęłam decyzję , bo jeszcze do wczoraj miałam nadzieję ( o moja ty przyjaciółko ...naiwności ...tyy ), że coś zmienią , wyprodukują . Właśnie wczoraj wieczorem dowiedziałam się , że dostanie dodatkową tabletkę na prostatę i z powrotem pielucha a nie pieluchomajtki na doopę . Po konsultacjach z geriatrą - neurologiem dowiedziałam się , że ponieważ dr jest nieleżący w becie to psychotropy odpadają ....tyle to i ja wiedziałam ...zmiana tabletek nic nie da , bo składniki " usypiaczy " są podobne ....A to , że woła pipi w nocy to jest normalne ...starzy ludzie tak mają ...No to niech se mają . Na cud nie liczę , ale tylko cud mógłby mnie tutaj zatrzymać ...żebym wracała .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Teresadd ...jak jest Ci tam dobrze to uwij sobie to gniazdko . Wyżej pisałam o luksusie , kiedy to PDP ma jasną głowę i lubi krzyżówki ..sudoku ...teleturnieje ...fajne filmy i koniecznie ponad wszystko swoje , własne towarzystwo :szydera:...Jejku jakie to fajne ...Jak lubiłam te wyjścia na chór , granie z psiapsiółkami na fletach prostych / instrumentach muzycznych ...żeby nie było :szydera:/...te Geburtstagi przyjaciół ....te niesmiałe zaproszenia mojej osoby w stylu " masz ochotę iść ze mną na chór , czy na granie , żeby posłuchać ....albo ...podczas częstych wizyt - posiedź z nami , nie musisz uciekać " a ja se grzecznie zawsze odpowiadałam " oj...dzięki wielkie , ale chętnie z rodziną na skype bym teraz sobie pogadała " ...i sruuuuu...do siebie na górę ...ku obopólnej uciesze....No i gotowanie : gotowałam u siebie na górze i tylko obiady jadałyśmy u mnie , bo G. musiała ćwiczyć wchodzenie po schodach . W garnki mi nie zaglądała . Ustalanie jadłospisu wyglądało tak " to i to na obiad może być jutro ? ....odpowiedź zawsze ta sama , że naturalnie ...i gitarra :szydera:....Właśnie zaczęłam mocno chorować na takie dziwaczne sztele...gdzie wykonuję normalną robotę  :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, beatrix+ napisał:

@Baśka powtarzająca się Acha,  czyli to Twoja uroda,  oki. 

:p

Nooo....:szydera:...Mam tę cholerną wadę , że nie to że litość ...jakieś sympatie ....ja nie  lubię częstych zmian , ale postaram się poprawić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...