Rozmowa przy kawie (2)

z reguly pierwsze kroki na nowym zleceniu sa ciezkie i geste dla obu stron i dla opiekuna i dla rodziny...pytanie podstawowe...jako skoczek czy szukam czego na stale...wtedy wiadomo czy sie angazowac czy zrobic co do mne nalezy i spadac unikajac mocniejszej relacji z rodzina...

jezeli udalo sie spotkac w polowie drogi to dobrze....czyli opiekun jest czlowiekiem o dziwo...dokaldnie takim samym jak pdp..ale czasami nie da sie ich ustawic do pionu...NIE DA SIE wtedy nie pozostaje nic innego jak czapeczka na leb i ciao

zaczyna mi sie cknic do siebie...nawet ze wczoraj foty poogladalam....i sie nastroilam nostalgicznie i tesknotowo..

dobra ide se zajrac

bo sie znow nastroje i dooopa bedzie z dobrego humoru

wiem ze jest watek z humorem ale tematycznie ten dowcip zdecydowanie jest zwiazanym z piciem kawy...ZATEM DO DZIELA MOI DRODZY DO DZIELA

@lucyna.beata A co Ty do matury z polskiego się szykujesz,  czy jak?

Przeca kierownica w źbro Cię gwizdła,  to i błędy się masz prawo..

W świętokrzyskich kniejach mroźno. 

Pelargonie pewnie trafiło..

A i tak Szkodnik nie uniałby się nimi zimą zająć...

Qurważ! Moja 4 letnia fuksja i ostra papryka została na tarasie...

Schade...

Mimo wszystko miłej soboty dla Wsiech!

Hejka wszystkim w sobotni poranek  Skaczę sobie, bo kawusia jeszcze nie zaczęła działać... Siorbię i siorbię.....i czekam na efekt kopa kofeiny w arteriach mych... Tymczasem podzielę się z wami odkryciem, że dzisiaj jest każdemu życzę...

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

czytajacych przepraszam ale az mnie porazilo...w poscie o wczorajej przygodzie z rowerem WALNELAM takieg byka ze  az mnie boli... przychamowuje..oczywiscie poprawnie przyhamowuje ma byc male litery jak dla mnie do zaakceptowania ale ten wyraz mnie przerazil...czy to juz ?? czy powinnam juz cos brac na demencje??

wiem ze z pewnoscia musze chlapnac kawe i to na wybudzenie

czyli wspomnien czar

zapraszam

 

 

Hahaha ja ostatnio komuś coś PRZYŻEKŁEM słownik chyba zaczął żyć swoim życiem... Co do nierównej walki; hahaha wczoraj Heinz z uporem maniaka wyciągał cewnik. Rano leżał w kompletnej urynokąpieli w ciągu dnia dwa razy dowalił mi taki numer. Ale najlepiej się ze mną pożegnał. Na sam koniec, gdy był już po toalecie pachnący i cudny, gdy myłem mu zęby, zwalił kupsko, tak na oko 1 kg tak trudno przychodzą mu rozstania ze mną

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

czytajacych przepraszam ale az mnie porazilo...w poscie o wczorajej przygodzie z rowerem WALNELAM takieg byka ze  az mnie boli... przychamowuje..oczywiscie poprawnie przyhamowuje ma byc male litery jak dla mnie do zaakceptowania ale ten wyraz mnie przerazil...czy to juz ?? czy powinnam juz cos brac na demencje??

wiem ze z pewnoscia musze chlapnac kawe i to na wybudzenie

czyli wspomnien czar

zapraszam

 

 

Hahaha ja ostatnio komuś coś PRZYŻEKŁEM słownik chyba zaczął żyć swoim życiem... Co do nierównej walki; hahaha wczoraj Heinz z uporem maniaka wyciągał cewnik. Rano leżał w kompletnej urynokąpieli w ciągu dnia dwa razy dowalił mi taki numer. Ale najlepiej się ze mną pożegnał. Na sam koniec, gdy był już po toalecie pachnący i cudny, gdy myłem mu zęby, zwalił kupsko, tak na oko 1 kg tak trudno przychodzą mu rozstania ze mną

Dzień dobry dziś wielki dzień. Dziś dzień zakupów, a mła, czyli ja, jedzie z postanowieniem : nie kupuję papierochów oj będzie się działo. Mła rzuca palenie, tadam

Witam i ja już z Wami od jakiegoś czasu   Też mam może z jeden na plusie  i jako istota zdecydowanie ciepełkolubna kombinuję jak to się od zimy wymigać  W co się na zimę przyodziać  Co dwie głowy to nie jedna, więc ciepłolubni łączmy się  To tak z rana.., a na dzisiaj miłego dzionka i sobotnie buziaki

1 minutę temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry dziś wielki dzień. Dziś dzień zakupów, a mła, czyli ja, jedzie z postanowieniem : nie kupuję papierochów oj będzie się działo. Mła rzuca palenie, tadam

Kilka razy próbowałam rzucić i zawsze najbardziej mnie ciągnęło jak nie było w domu ani jednego cugaska.Już sama myśl o tym,że nie ma powodowała chęć zapalenia.Moja dobra rada kup paczkę i schowaj tak aby nie korciła.Ale niech będzie

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry dziś wielki dzień. Dziś dzień zakupów, a mła, czyli ja, jedzie z postanowieniem : nie kupuję papierochów oj będzie się działo. Mła rzuca palenie, tadam

11 minut temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry dziś wielki dzień. Dziś dzień zakupów, a mła, czyli ja, jedzie z postanowieniem : nie kupuję papierochów oj będzie się działo. Mła rzuca palenie, tadam

Chcesz rzucić czy tylko masz postanowienie?:)

Mroźne bry bry.Minus 3 za oknem,Foka pojechał na grzyby,Chyba ostatnie  tym roku.Psa do domu wpuściłam bo takie miał zimne futro,że mi się go szkoda zrobiło.Wlazł i od razu na narożnik ,cwaniak jeden.On z jednej strony ,ja z drugiej,pospimy sobie jeszcze:)

Ciepłego dnia:)

3 minuty temu, foczka63 napisał:

Chcesz rzucić czy tylko masz postanowienie?:)

Chce już nie palić. Już nie mam fanu z palenia

Dzień dobry .....

Za oknami , na drzewach , dachach , trawie ...szadź a na termometrze - 7 . Nie wiem co kłamie : termometr , czy mój telefon na którym wyraźnie jest -3 . Wolałabym telefonowy minus ...zawsze to ździebko cieplej .

Miłej , cieplutkiej soboty

14 minut temu, Joy napisał:

Kilka razy próbowałam rzucić i zawsze najbardziej mnie ciągnęło jak nie było w domu ani jednego cugaska.Już sama myśl o tym,że nie ma powodowała chęć zapalenia.Moja dobra rada kup paczkę i schowaj tak aby nie korciła.Ale niech będzie

Wow!!! Mam dokładnie tak samo Ale ja mam tajną broń, Elkę. Smoli faję za fajną. Dom pełen papierosów. Więc takie ataki paniki - ja tak to nazwałem, nie zagrażają mi

Witam porannie.

W temacie palenia to też czasami myślę czy by czasem w diabły tego nie rzucić ale na pewno nie na zleceniu. Kilka miesięcy nie paliłam i zaczęłam palić pod koniec pierwszego zlecenia. Ta przerwa na papieroska jest taka kusząca.

@Baśka powtarzająca się Termometr kłamie.Z zimna mu się kreski pomerdały.Weź do domu,ogrzej i od razu zobaczysz jak ładnie się odwdzięczy  plus 20 masz gwarantowane

4 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Chce już nie palić. Już nie mam fanu z palenia

Fajnie Grzesiu i ....dzięki za przypomnienie . Luknęłam w czeluście moich toreb ...ostatnia paczka na dnie spoczywa . Dzisiaj trzeba zapas zrobić , bo ja to z tych co parcie mają na zapalenie a nie na rzucanie

@Grzegorz B Trzymam kciuki! A Ty łapki w tylnych kieszeniach  

Kup sobie tabletki,  w razie gdyby we łbie huczało..

Każdy nałóg siedzi w głowie..

Dasz radę! Kto jak nie Tyyyy!

Powodzenia!!

Teraz, Joy napisał:

@Baśka powtarzająca się Termometr kłamie.Z zimna mu się kreski pomerdały.Weź do domu,ogrzej i od razu zobaczysz jak ładnie się odwdzięczy  plus 20 masz gwarantowane

Dzięki za pocieszenie ...już mi cieplej

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

W temacie palenia to też czasami myślę czy by czasem w diabły tego nie rzucić ale na pewno nie na zleceniu. Kilka miesięcy nie paliłam i zaczęłam palić pod koniec pierwszego zlecenia. Ta przerwa na papieroska jest taka kusząca.

Ja sobie nawet książkę kupiłam(Allen Carr)Ponoć rewelacyjna.U mnie niestety nie działa,leży i leży a ja nadal palę

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Fajnie Grzesiu i ....dzięki za przypomnienie . Luknęłam w czeluście moich toreb ...ostatnia paczka na dnie spoczywa . Dzisiaj trzeba zapas zrobić , bo ja to z tych co parcie mają na zapalenie a nie na rzucanie

Hahaha zobaczymy co z tego wyjdzie... póki co zostało mi 5 papierosów i ich los jest przesądzony

2 minuty temu, beatrix+ napisał:

@Grzegorz B Trzymam kciuki! A Ty łapki w tylnych kieszeniach  

Kup sobie tabletki,  w razie gdyby we łbie huczało..

Każdy nałóg siedzi w głowie..

Dasz radę! Kto jak nie Tyyyy!

Powodzenia!!

Dzięki no wiem że to w głowie siedzi. Nawet mam plan czym głowę zająć  

Teraz, Grzegorz B napisał:

Hahaha zobaczymy co z tego wyjdzie... póki co zostało mi 5 papierosów i ich los jest przesądzony

Wyjarasz do końca ? ...Znaczy się ...swój chłopak jesteś