Rozmowa przy kawie (2)

Spadać spać  ,,palić ,,jesc i pić,,Dobranoc ale tak pomarzyć troszkę jeszcze,,,stać się takim dobrym człowiekiem jutro,,takim wyrozumiałym i ciepłym,takim mądrym i pięknym,,pa buziole 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Spadać spać  ,,palić ,,jesc i pić,,Dobranoc ale tak pomarzyć troszkę jeszcze,,,stać się takim dobrym człowiekiem jutro,,takim wyrozumiałym i ciepłym,takim mądrym i pięknym,,pa buziole 

Przecież właśnie taka jesteś?

Dobranoc...

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Przecież właśnie taka jesteś?

Dobranoc...

3 godziny temu, fioletowa.mysz napisał:

U mnie w domu bugaja.

U mnie też "bugaj" się mówi i robiony był wczoraj : ziemniaki starte ,2jaj, przesmażony boczek z cebulka,só, pieprz, majeranek, 2łyżki maki ziemniaczanej

plus jedna łyżka zwykłej mąki .wylewam na blaszkę wyłożona paskami słoninki. piękę w 180 stopniach 40 min. pod koniec daję na górę aby skórka była chrupiacą na 200 st. robię 2 blaszki od ciasta a na drugi dzień jeszcze lepszy odsmażany i pokrojony.Jakby co Fioletka to jeszcze mam:)

Sprawdziłam , czy aby w jakimś poradniku kulinarnym nie będę się witać , ale wszystko gra ....przy kawie witać się będę . No to ....

Dzień dobry ....

Miłego , spokojnego dnia i tygodnia

Ciemnica jeszcze, ale już dawno jestem na nogach... Coś mi się jeszcze wewnętrzny zegar nie przestawia  Poniedziałek, ale jakieś ocieplenie się szykuje  bo ja albo się wbiję w jakąś odzież narciarską, albo będę już tylko czekać do wiosny ..Dlatego w Aldiku zapobiegawczo zakupiłam już odzież termoizolacyjną w rozmiarze 158/164 i na szczęście pasuje jak ulał  Miłego dzionka i buziaki

Dzień dobry.Pora nowy tydzień zacząć.Pogody jeszcze nie widać,bo ciemności.Jeszcze dzisiaj ma być zimno,ale od środy wraca złota ciepła jesień.Tak telewizornia mówiła.Pożyjem ,uwidim.

Miłego dnia życzę wam kochani.

7 godzin temu, Michasia 1959 napisał:

U mnie też "bugaj" się mówi i robiony był wczoraj : ziemniaki starte ,2jaj, przesmażony boczek z cebulka,só, pieprz, majeranek, 2łyżki maki ziemniaczanej

plus jedna łyżka zwykłej mąki .wylewam na blaszkę wyłożona paskami słoninki. piękę w 180 stopniach 40 min. pod koniec daję na górę aby skórka była chrupiacą na 200 st. robię 2 blaszki od ciasta a na drugi dzień jeszcze lepszy odsmażany i pokrojony.Jakby co Fioletka to jeszcze mam:)

To ja Cię zapraszam na bugaja Michasiu. Upiekę specjalnie for you. Styczeń odpowiada?

Dzień dobry się z wami. Sama nie wierzę, ze już nie spię

Dzień dobry Milusińscy !

Ciemno,zimno ,do domu daleko ," jakieś strachy" spać nie dają ,tom se wstała  śniadanie Muminkowi urychtowała , herbatkę zieloną sączę i już wiem , że dzisiaj to nie będzie mój ulubiony dzień.

Mimo parszywej natury w miarę lekkiego poniedziałku Mordecki .

No i ja dołączam do szacownego grona-witajcie kochani.Oczywiście kawusia i lektura forum.Miłego i...nie boję się tego powiedzieć-słonecznego dnia! Słońca życzę-jeśli nie na niebie to w serduchach

Ło matko świętojańsko i sielpiańsko!

Ledwo człek wesele poprawiał,  a łune gadajom i gadajom..

Nie mówcie mi o remontach,  bo ja jestem  na etapie wykańczania domu..

Psychicznie już dawnom wykończona,  finanse to nawet nie ruszam,  bo NIE ma co. 

Mam już dosyć popiołu z kominka w chałupie...

.........

Czas wracać w świętokrzyskie knieje,  wszak @Marta B na kawę zaprosiła 

Miłego i spokojnego dnia!

Witam porannie.

Też oglądałam pogodę i wczorajszy mroźny dzień na razie się nie powtórzy. I dobrze.

To i ja się witam ze Wszystkim . Dzień dobry

Nie spię juz od 4 rano. Mój zegar biologiczny całkiem oszalał. Wygonił mnie spać o 19 i nijak nie mogłam się przemóc, żeby tego nie zrobić. Potykałam się o własne nogi. No to w zamian obudziłam się o 4 rano wyspana jak skowronek. Masakra z tą zmianą czasu. Idę Andzię z łózka wygonić, bo niby dlaczego ma mieć lepiej niż ja. Dzień przedszkolny dzisiaj, a więc poniedziałek czas zacząć.

Miłego dnia kochani.Wyjeżdżającym szerokiej drogi.

Witam poniedzialkowo,

Wczoraj spakowalam jeden Koffer....letnie rzeczy i 3 kg kawy....A tyle jeszcze zostało....chyba paczkę będę musiała wysłać 

Miłego poniedziałku i całego tygodnia  

Dzień dobry .Witam was mili i zawsze życzliwi ludzie .Udanego poniedziałku

Ewcia-ja wczoraj też spakowałam jeden tobołek.Dzisiaj spakuję następny i jutro...na drugą stronę Odry. Miejsce-jak pisałam wcześniej-dziewicze.W sensie-opiekunka i...geograficznie

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sprawdziłam , czy aby w jakimś poradniku kulinarnym nie będę się witać , ale wszystko gra ....przy kawie witać się będę . No to ....

Dzień dobry ....

Miłego , spokojnego dnia i tygodnia

Witaj.Ty już nnie sprawdzaj lepiej tylko pazurki na torbę i czekaj na pojazd. Spokojnej podróży zyczę i spokojnego urlopu.

wypilam kawe snuje jeszcze w pizamie nie mam zupelnie ochoty jakos sie ogarnac...nawet pflege byla zaskoczona.....chyba musze sobie zaordynowac cytryne ...cytryne...i znow...cytryne...z imbirem i ubrac sie bo toranaga zaraz wstanie...a mnie tak kur....aaaa nie chce...

moze mnie ktos kopnac na rozped????

1 minutę temu, BabaJagusia napisał:

Ewcia-ja wczoraj też spakowałam jeden tobołek.Dzisiaj spakuję następny i jutro...na drugą stronę Odry. Miejsce-jak pisałam wcześniej-dziewicze.W sensie-opiekunka i...geograficznie

To szczęśliwej podróży, Skarbie....I niech to miejsce okaże się przyjazne i lekkie  

Jak się pakuje do De to nigdy nie mam problemu....zurük ciągle za małe walizki.

12 minut temu, awe59 napisał:

Witam poniedzialkowo,

Wczoraj spakowalam jeden Koffer....letnie rzeczy i 3 kg kawy....A tyle jeszcze zostało....chyba paczkę będę musiała wysłać 

Miłego poniedziałku i całego tygodnia  

ja uprzedzilam syna ze musi po mnie przyjechac autem skoro mam zrobic jakies zakupy a zas...mam nadzieje ze to wypali bo jak nie to...musze calego busa wynajac zeby siie pomiescic

milego rowiniez 

Witam .spokojnego dnia życzę.Pogoda pod psem, czekam na telefon od firmy.

Dzień dobry. 

Wczoraj miałam kontrolę, i to nie byle kogo, bo zmienniczki swej. Że też chciało się babie przyjeżdżać 150 km. I jeszcze przywiozła bratanka? umysłowo chorego. Pomijam już to. Przyjechała bez wcześniejszego powiadomienia telefonicznego (tu nawet dzieci dziadka dzwonią wcześniej, że będą), w przerwie, gdzie wie że od 13_15,dziadek śpi i jest to dla niego czas święty, więc była o 13,30.Chyba nie chciała mnie spotkać, choć wczoraj wróciłam 5 minut przed czasem, to już kubki po kawie były umyte, i chyba mieli już wychodzić. Mało tego po jej wyjściu dziadek powiedział, że musiała wszędzie zajrzeć. Poszła do piwnicy, przez palarnie zobaczyć ogród. A mogła to zrobić stojąc na ulicy, albo wejść przez garaż. Jakie gromy wczoraj ciskalam, to nawet sama nie wiedziałam, że tak potrafię. Powiedziałam dziadkowi co o tym wszystkim myślę, on też nie był zadowolony. Nawet nie wiedziałam, że są takie baby okropne. Myślę sobie, że ma plan babsko jakiś i nawet wiem jaki. 

No a teraz życzę Wam miłego dnia, bo mnie jeszcze trochę trzyma.