Rozmowa przy kawie (2)

Ciągle ciemno na zewnątrz, ale mój szlafrok daje radę, więc spokojnie delektowałam się fajeczką Apetytu mi narobiliście tymi leczniczymi wypoczynkami tym bardziej, że kiedyś sobie taki zafundowałam i chwalę  Dopłaciłam wtedy dychę na dobę do pokoju jednoosobowego bo jak niczego to świętego spokoju potrzebowałam najbardziej. Najlepiej było przy przyjęciu, bo to wizyta u lekarza, a on się pyta co mi jest ... - Nic, panie doktorze, czuje się zmęczona ... Długo uzgadnialiśmy w co mnie wpakować, bo ja coś wiedziałam, ale o wiele więcej nie wiedziałam  Najważniejsze, że wiedziałam co mi szkodzi ... Było super, a żarcie bajeczka ...  Dwa tygodnie i dwa kilo mi przybyło

Na dzisiaj miłego dzionka i buziaki serdeczne

Sie rozpisałam ...a kultura poszłaaa ...w .......się teges...Edytowałam , ale nie  szło coś ....

Dzień dobry ...

Miłego , spokojnego dnia

Do Kudowy starziki niemieckie zjeżdżają, a do Krynicy ukraiński blichtr..

Moja neurolożka twierdzi,  że 2x w roku trzeba kręgosłup na ćwiczenia wysyłać,  prócz tego w roku ćwiczyć. 

Ja grubas,  rozumiem. 

Ale moja koleżanka wg nauczycielką  jest  i też  ma problemy  z grzbietem..

@NNNdanuta....2 kg w dwa tygodnie ???....E ...to ja jednak sobie odpuszczę takie leczenie

2 minuty temu, beatrix+ napisał:

Do Kudowy starziki niemieckie zjeżdżają, a do Krynicy ukraiński blichtr..

Pojadę tam gdzie bliżej Po tych busach to jak mam dupę przewieźć więcej niż 200 km to mnie cofa

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@NNNdanuta....2 kg w dwa tygodnie ???....E ...to ja jednak sobie odpuszczę takie leczenie

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Pojadę tam gdzie bliżej Po tych busach to jak mam dupę przewieźć więcej niż 200 km to mnie cofa

Może na kolanach u kierowcy przyjemniej..

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@NNNdanuta....2 kg w dwa tygodnie ???....E ...to ja jednak sobie odpuszczę takie leczenie

No właśnie dlatego piszę ...  Ja to tam, w tym momencie czy na tym zakręcie życiowym, to jak nic powinnam była posiedzieć co najmniej miesiąc

57 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Co to Basiunia z Tobą ? ...O 22 mówisz dobranoc a już o 3  szczęśliwej podróży życzysz ???

Haha, o 2:15.

Babci kołderka spadła.

1 minutę temu, beatrix+ napisał:

Może na kolanach u kierowcy przyjemniej..

A idź .., ja to mam takie gabaryty, że jak komplet w busie to zawsze mnie posadzą przy kierowcy bo mało miejsca zajmuję... Grzecznie zgadzam się bo problem rozumiem, a i uprzejma jestem. Ale kilkanaście godzin to ani przy kierowcy, ani na jego kolanach to spędzać nie chcę... Są lepsze miejsca

Dzień dobry. Za tydzień będę już spakowana czekała na zmienniczkę. Nie godzę się na jeżdżenie małym busikiem i mam tak, że zmienniczka jest dzień wcześniej, a ja jak wrócę to zaczynam z marszu jak wysiądę z Sindbada. Ot życie. Potrzebuję kopa, bo się "wahom"  wracać czy nie wracać. Ja potrzebuję umowę na stałe, bo u mojego męża dodawanie żony do ubezpieczenia jest nieco skomplikowane. Raz na jakiś czas ok, ale po każdym zleceniu- czarno to widzę. Na razie chcę jeszcze w styczniu wrócić, bo to nie jest dobry czas na zmiany (stałe wracają ), ale potem muszę ruszyć dooopę, bo robię sobie kuku. Będę prosić o radę, gdzie warto uderzyć, bo ja jeszcze agencji nie zmieniałam . Miłego dnia.

Witam Opiekunkowo cieplutko za oknem ciemna noc jeszcze .

Teraz obudził mnie młodzieniec z Caritasu, tak radosnie z babka się wita że aż podskoczyłam na łóżku. .

Nie dadzą zarazy pospać.

Milego dnia wszystkim .

6 minut temu, Barbara48 napisał:

Haha, o 2:15.

Babci kołderka spadła.

A Basiunia na tę okoliczność ....sruuuuuu...do lapka

Dzieńdoberek:)Kurna,jego tego...dlaczego jest tak zimniasto???Naaaa????Dlaczego?Kto zajumał ciepełko????Przyznać mi się zaraz!Poszłam na tarasik zapalić i normalnie szoku termicznego doznałąm:(Brrrr

W związku ze związkiem ciepłego dnia życzę:)

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A Basiunia na tę okoliczność ....sruuuuuu...do lapka

Srajfonka mam pod ręką .

Za to przynioslam sobie kawę do łóżka i razem poleżymy do 8 .

Dzień dobry.Ciemna noc,ale dzień dobry.Pora robotę zacząć.Spokojnego dnia sobie i wam życzę kochani.

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Srajfonka mam pod ręką .

Za to przynioslam sobie kawę do łóżka i razem poleżymy do 8 .

Tiaaaa...jak sobie razem poleżycie fajnie będzie ...wilgotno ...od tej kawy

5 minut temu, foczka63 napisał:

Poszłam na tarasik zapalić i normalnie szoku termicznego doznałąm:

W związku z aurą nie miałam odwagi wyjsć na taras, zajarałam w łazience 

Teraz, Barbara48 napisał:

W związku z aurą nie miałam odwagi wyjsć na taras, zajarałam w łazience 

U mnie tego rodzaju przestępstwo nie wchodzi w grę,Kulencja nos ma jak pies mysliwski to raz a dwa wszedzie czujniki:(Ubrłąm się jak na Syberię i na tarasik:)z tego pospiechu i po ciemaku portki na lewą strone założyłam ,ale w jaraniu to nie przeszkadzało:)

25 minut temu, NNNdanuta napisał:

kilkanaście godzin to ani przy kierowcy, ani na jego kolanach to spędzać nie chcę... Są lepsze miejsca

A dla mnie to najlepsze miejsce, duzo miejsca na nogi, nikt mi za uchem nie chrapie, same plusy. 

Dzień dobry. 

Jaki jestem śpioch tutaj okropny, śpię po 10 godzin, odsypiam chyba domowe nocki, bo tam to mam pobudek z kawą o 5tej.

Dzis przychodzi kolega znaczkowy, więc będzie zabawa, no i swiezutkie ciasto. Kolega dobrze wychowany, więc i dla mnie będzie. 

O babci z Pierdziszewa nie wspomne, bo ona wczoraj była u dziadka, zameldował mi jak już było po wszystkim, że jest czysty i ma świeże majtki (bo nie zdążył do toalety). 

Miłego dnia. 

Teraz, foczka63 napisał:

U mnie tego rodzaju przestępstwo nie wchodzi w grę,Kulencja nos ma jak pies mysliwski to raz a dwa wszedzie czujniki:(Ubrłąm się jak na Syberię i na tarasik:)z tego pospiechu i po ciemaku portki na lewą strone założyłam ,ale w jaraniu to nie przeszkadzało:)

Na szczęście czujników u mnie brak ...wentylatorek się włączy ...później odświeżacz powietrza i gitarra....Nie miałam odwagi , ale zmienniczka - niepaląca mi tak nakazała jak opowiadałam jej kiedyś o wychodzeniu na zewnątrz , kiedy doktor przerywacze snu mi robił i wk...nerwa miałam . Zabroniła mi po nocach nan tarasie wystawać ...posłuszna jestem ...Fajnie mieć apartamenta na innym poziomie i łazienkę tylko dla siebie ...cudowna rzecz ......Elka myśli pewnie , że ja jako jarająca namiętnie nie wyczuwam , że ona w pralni popala ....Nic bardziej mylnego ...wyczuwam jak cholera

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

A dla mnie to najlepsze miejsce, duzo miejsca na nogi, nikt mi za uchem nie chrapie, same plusy. 

No, a jeszcze jak kierowca pomyli się,  i zamiast złapać za bieg chwyci za kolanko 

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

A dla mnie to najlepsze miejsce, duzo miejsca na nogi, nikt mi za uchem nie chrapie, same plusy. 

Ta...  przy kierowcy siedzą dwie osoby. Ja w środku, a tam kurcze już na nic miejsca nie ma. Przedostatnio to wsiadł mi po prawej (przy drzwiach) taki niby szczupły, ale bary jak kaloryfer z dużego pokoju ... do granicy wygięta jechałam