Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Joy napisał:

Kawa wypita,akumulator humoru podładowany :) Teraz spacerek z piesem i może o kolekturę totka zahaczymy. A nóż się uda?:szydera:

Ale jak się uda to pamiętaj od kogo te endorfiny:szydera::szydera: pół na pół:szydera: się dzielimy

Edytowane przez 1bozka
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Niechcący zacytowałam , bo post długi , ale to nic , bo do Ciebie i ogólnie ...

Elka często wspominała przy mnie , że tatusiowi włosy trzeba by obciąć ....Zaproponowałam jej " fryzjera na miejsce " ...ależ skąd , to kłopot wielki i smutnymi oczętami na mnie zerkała .... Wybiłam jej to z głowy oznajmiając , że ja nawet swoim dzieciom jak były w wieku " boje pana/i ...nożyczki nie ! " nie obcinałam obcinałam włosów , tylko moja siostra ....Raz kiedyś któremuś za długą grzywkę podcięłam na styl ...a'la schodki ...:szydera:...Dała mi spokój ...sama mu na prawie oślep powycinała przydługie końcówki - też bym tak potrafiła ....tylko po kiego grzyba ? ...Jakaś fajna babcia - dla zabawy mogłabym pazurki lakierem maznąć na przykład ....ale kuźwa ...na siłę ...ni ch....rabola ....Tak samo jest z wypiekami ...każdemu według potrzeb : fajni - upiekę ....skur ......stwo ...nie ma placków . A jeszcze jakbym usłyszała , że zmienniczka nie umie upiec to wtedy za cholerę bym nie piekła , bo wiadome by było , że komuś zrobiłabym pod górkę ....

Tutaj u doktora jesteśmy umówione , że ani chęci gotowania ...ani wypieków ...nie wykazywać ... Zresztą ...zmienniczka poinformowana ...na razie ma milczeć i pary z gęby nie puszczać ...że ja tutaj mimo pasujących mi terminów i niezłej kasiory - wracać nie chcę .

No tak. Zgadzam sie z kazdym slowem. Co do joty. Tez niczego na obcych stellach nie robie ponad to co mam przykazane. Obcinania wlosow nie uwazam jednak za to samo co wypieki czy gotowanie. 

Siedze np 3 miechy na stelli, na ktorej mam w papierach gotowanie, i mam sie zywic gotowcami z puszki albo mrozonkami ciagle? To ja piernicze taka stelle. Zdrowie wlasne mi jeszcze mile. A jak miejsce ok to dlaczego mam sobie odmawiac zjedzenia kopytek, golabkow czy pierogow? Bo zmienniczka bedzie się dąsać? Co innego jak pdp antypatyczni. Albo rodzinka roszczeniowa, która na wynos sobie zarełko podbiera. O! Wtedy to rozumiem. Wtedy jest sie na co obrazac bo to zwyczajna wazelina. Zadne tam wychodzenie przed szereg. No albo gdy sie widzi,że cos co sie robi z przyjemnoscia nagle sie staje dodatkowym obowiazkiem, bo tak jest w niektorych miejscach, to za chu..steczke nie zrobie. 

Robotki reczne? Zazdroszcze tym co to potrafia bo mnie Bozia dwiema lewymi w tym temacie obdarowala. I chocby skaly sraly niczego slicznego nie wyczaruję. Ale gdybym wyczarowala i lubila swoja pdp, albo kogo z jej rodzinki, to prezent by ode mnie stosowny dostala. Tak samo jak nie mam problemu z zakupieniem pdp czegos na urodziny czy tzw Gwiazdke. Oczywiscie nie za 50 ojro. Ale powiedzmy do 10, z naciskiem na 5, to tak. 

Natomiast juz np. obcinanie pazurow u cukrzykow, masaze, fryzjerstwo, sprzatnie brudow od czasu II Wojny Swiatowej, mycie okien, fizjoterapia etc, jednym slowem przekraczanie swoich obowiazkow, to juz jest wyłazeniem przed szereg...I to niepotrzebnym. Bo mozna sobie niezlych klopotow narobic. Chociaz,szczerze mowiac, zdarzylo mi sie gdzies tam obrympać komuś szpony. A w innym miejscu robilam pdp makijaz. Nie dlatego,ze musialam. Chcialam. Szczegolnie,że widzialam,ze jej sie to podoba a mnie bawilo.

 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem serdecznie podziękować publicznie dwóm koleżankom

za odrobienie lekcji z języka angielskiego.

Po konsultacjach z właściwymi ludźmi wybrano jeden, czyj nie powiem żeby nikomu przykro nie było.

Dziewczyny jesteście WIELKIE

Jeszcze raz serdeczne dzieki:cześć2:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popiekłyście ,pogotowałyście , nawet za pazury się wziełyscie ,,o włosach nie wspomnę,,itd. itd, a jeszcze weki i przetwory , zdolne dziewczynki,,:hura: ale jest dokładnie jak piszecie,jak się komuś chce to robi ,,jak ktoś ma nudy to szuka roboty aby czas szybciej zleciał, jak komu pasuje,ja też bardzo dużo rzeczy odmówiłam i uważam ,że dobrze, ja nie obciełam pazurów a moja zmienniczka okazala się pierwsza do tej roboty i przy mnie pokazała jaka jest uniwersalna, :hura:  co niektórych rzeczy za boga nie zmienimy,,ale tak jak pisze  @Dodzisława nie moc językowa, takie opiekunki nadrabiają pracami, wszystkimi jakie tylko możliwe, ale świata nie zmienimy, róbmy tak, aby nam było dobrze .

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ja już skróciłam pobyty a wydluzylam urlopy ...Gdybym trafiła na sztele ...odpowiednią to bym mogła i 3 miesiące siedzieć z doopskiem na miejscu . Tutaj jestem drugi raz i ...coś mi kurde nie pasi .....zaczynam się dusić.....Taki mały przykład : wczoraj op......łam sprzataczke , która próbowała mną rządzić ....Od wczoraj coś Elka jakaś nieswoja ...chodzi bokami ...niby gada , ale jakoś sztucznie ...Czyli dobrze podejrzewam , że biega o to , że powiedziałam Tureckiej , że nie ma prawa wtrącać się do mojej pracy ...Widocznie jednak takie prawo ma od Elki i stąd nieswoja mina u szefowej xd

Są takie sytuacje dziwne,gdzie nie wiadomo o co biega, fochy mają, niemcy nie są wylewni w mówieniu prawdy ,zawsze ja ich zaskakiwalam swoją prawdomównoscią,,i to już na pierwszym wyjezdzie moim ,,bo lubię mieć czarno na białym a nie jakieś krętactwa,,burakami sie robili,bo bo zatkało,,nie jedno, dlatego tak nie lubię synusiow czy synowych czy coreczek non stop w odwiedzinach u PDP,, Basiu wytrwaj i wiem,że nie będzie lekko, bo nie jest, czytalam wcześniej o duschu ,wierzę ,że oblewa pot w tej gorączce wszędzie,, sauna za darmo, A Tureckiej dobrze powiedziałas ,następna dyrektor się znalazla ,:przekleństwa:  na Ciebie też czeka super miejsce gdzieś tam, za dobrą kasę i w super atmosferze ,,:tak2:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fioletowa.mysz napisał:

No tak. Zgadzam sie z kazdym slowem. Co do joty. Tez niczego na obcych stellach nie robie ponad to co mam przykazane. Obcinania wlosow nie uwazam jednak za to samo co wypieki czy gotowanie. 

Siedze np 3 miechy na stelli, na ktorej mam w papierach gotowanie, i mam sie zywic gotowcami z puszki albo mrozonkami ciagle? To ja piernicze taka stelle. Zdrowie wlasne mi jeszcze mile. A jak miejsce ok to dlaczego mam sobie odmawiac zjedzenia kopytek, golabkow czy pierogow? Bo zmienniczka bedzie się dąsać? Co innego jak pdp antypatyczni. Albo rodzinka roszczeniowa, która na wynos sobie zarełko podbiera. O! Wtedy to rozumiem. Wtedy jest sie na co obrazac bo to zwyczajna wazelina. Zadne tam wychodzenie przed szereg. No albo gdy sie widzi,że cos co sie robi z przyjemnoscia nagle sie staje dodatkowym obowiazkiem, bo tak jest w niektorych miejscach, to za chu..steczke nie zrobie. 

Robotki reczne? Zazdroszcze tym co to potrafia bo mnie Bozia dwiema lewymi w tym temacie obdarowala. I chocby skaly sraly niczego slicznego nie wyczaruję. Ale gdybym wyczarowala i lubila swoja pdp, albo kogo z jej rodzinki, to prezent by ode mnie stosowny dostala. Tak samo jak nie mam problemu z zakupieniem pdp czegos na urodziny czy tzw Gwiazdke. Oczywiscie nie za 50 ojro. Ale powiedzmy do 10, z naciskiem na 5, to tak. 

Natomiast juz np. obcinanie pazurow u cukrzykow, masaze, fryzjerstwo, sprzatnie brudow od czasu II Wojny Swiatowej, mycie okien, fizjoterapia etc, jednym slowem przekraczanie swoich obowiazkow, to juz jest wyłazeniem przed szereg...I to niepotrzebnym. Bo mozna sobie niezlych klopotow narobic. Chociaz,szczerze mowiac, zdarzylo mi sie gdzies tam obrympać komuś szpony. A w innym miejscu robilam pdp makijaz. Nie dlatego,ze musialam. Chcialam. Szczegolnie,że widzialam,ze jej sie to podoba a mnie bawilo.

 

Bardzo mi się podaba  szczerość w powyższym opisie. Najbardziej mi się chce śmiać z osób, które zastrzegają się, że czegoś nie robią, albo nie robiły jednak z poprzednich postów wynikało coś zupełnie innego:szydera:. Zastanawiam się dlaczego mamy specjalny tor nt.wypieków i podawane tam są przepisy . Może dla wypieków przeznaczonych do wykonania wyłącznie w domu:szydera:? Człowiek, to taka przewrotna istota jest:d. Założę się, że wiele osób robi wiele na zleceniach, ale nożami ich ciąć, to pary z gęby nie puszczą w eter o tym "procederze":szydera:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry popoludniowo, jakjos leci. Stokrotka poplakiwala nad soba, bo taka slaba, wiec powiedzialam ,  ze musi jesc. Na razie je. Pies tez, wszystko razem z nia. Ogrodek bedzie zarabany.

Bylysmy tez na spacerku, bo Stokrotka narzekala, ze tylko lezy i lezy...

Miala plan grac w rummi, na szczescie zmienila plan, bo pogoda cudna.

Milego:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym zjadła takie pierogi ale nie umiem zrobić.No nie umiem i już i proszę nie mówić że to łatwe danie ;-)

Co do mojej szteli to ...nie mam zdania.I dobrze tu,i źle.Skąpstwa nie ma,dwie lodówki wypełnione po brzegi.Ale i tak schudłam 1 kg,przede mną jeszcze dwa tyg.więc będzie -3 kg

Nalatam sie i nabiegam po tej chałupie wielkiej .Pierwszy raz mam pdp na wózku ,pchanie pod górkę i po lesie to niezły trening a babcia lubi spacery takie ok.3 godzinne.I jak przysiądę ma ławce to jej się nudzi.Więc zbyt długo nie odpocznę.

Dom otwarty nigdy nie wiem ile osób będzie na obiedzie.I wszyscy wegetarianie.Placki ziemniaczane,naleśniki,zupy warzywne różne ale już mi sie kończą pomysły.

Poza tym...miejsce bajkowe, z ogródka schodzę kilka schodków i jestem na plaży .Gdybym tylko miała tu jakieś" wolne" ,to luksusowe wczasy by były,ha ha,ale nie mam wolnego.

Podsumowując,dałam sie zamknąć w klatce bardzo dużej i złotej,no ale klatka pozostaje klatką.Wyfrunę z niej za dwa tygodnie ....

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bede kolezanek cytowac, wszystkie macie racje, robi sie wszystko dla SIEBIE i konciec.

Dla wlasnego brzuszka i kupy, bo jak kupa pdp ok, to roboty nie ma.

A dementykom w szczegolnosci nie warto, bo oni jednego dnia chwala(gotujesz jak restauracja!) a drugiego , ze nic nie robisz(to tez ja:d). Z nimi nawet podyskutowac nie warto , bo z demencja jeszcze nikt nie wygral:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Marta B napisał:

Też bym zjadła takie pierogi ale nie umiem zrobić.No nie umiem i już i proszę nie mówić że to łatwe danie ;-)

Co do mojej szteli to ...nie mam zdania.I dobrze tu,i źle.Skąpstwa nie ma,dwie lodówki wypełnione po brzegi.Ale i tak schudłam 1 kg,przede mną jeszcze dwa tyg.więc będzie -3 kg

Nalatam sie i nabiegam po tej chałupie wielkiej .Pierwszy raz mam pdp na wózku ,pchanie pod górkę i po lesie to niezły trening a babcia lubi spacery takie ok.3 godzinne.I jak przysiądę ma ławce to jej się nudzi.Więc zbyt długo nie odpocznę.

Dom otwarty nigdy nie wiem ile osób będzie na obiedzie.I wszyscy wegetarianie.Placki ziemniaczane,naleśniki,zupy warzywne różne ale już mi sie kończą pomysły.

Poza tym...miejsce bajkowe, z ogródka schodzę kilka schodków i jestem na plaży .Gdybym tylko miała tu jakieś" wolne" ,to luksusowe wczasy by były,ha ha,ale nie mam wolnego.

Podsumowując,dałam sie zamknąć w klatce bardzo dużej i złotej,no ale klatka pozostaje klatką.Wyfrunę z niej za dwa tygodnie ....

To Cie pociesze.Inni mieli gorzej. Taka hawanka zapitalala z wozkiem, z pania, z pieskiem,z  zakupami (na plecach, bo w kieszeni na wozku to tylko torebka pani mogla jezdzic) , a w raczkach to oprocz raczek od wozka to jeszcze woreczek z kupskiem psa dzierzyla:szydera: I pod gorke i z gorki ...I...nigdy wiecej.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Heidi napisał:

Bardzo mi się podaba  szczerość w powyższym opisie. Najbardziej mi się chce śmiać z osób, które zastrzegają się, że czegoś nie robią, albo nie robiły jednak z poprzednich postów wynikało coś zupełnie innego. Zastanawiam się dlaczego mamy specjalny tor nt.wypieków i podawane tam są przepisy . Może dla wypieków przeznaczonych do wykonania wyłącznie w domu? Człowiek, to taka przewrotna istota jest:d. Założę się, że wiele osób robi wiele na zleceniach, ale nożami ich ciąć, to pary z gęby nie puszczą w eter o tym "procederze":szydera:

Bo ogólnie się nie robi tego czy owego. Dla zasady. Ja jestem zaparta na ogródki i tyranie po strychach i piwnicach. No za groma tyłka nie ruszę. Nocne wstawanie też nie dla mnie. Bardzo przestrzegam,żeby nie latać do babci. A jak latam to od razu straszę ile będzie trzeba dopłacić. No ale nie mam tego w umowie i bardzo pilnuję aby nie przekroczyć swoich kompetencji:szydera: Nawet w Hiltonie ktoś mi pocisnął,że serca nie posiadam i jak tak można. No można, można :szydera:Natomiast gotowanie mam na piśmie. A i komfort mam, bo mogę gotować to co chcę. Aby tylko kasy styknęło. To sobie szaleję. Czasami. A czasami kupuję gotowe placki kartoflane w Aldiku bo sie lenię. No ale nie będę się tak lenić cały tydzień bo to przetworzone zarcie jest niezdrowe w kite. A poza tym moje koleżanki też gotują na stellach przysmaki. Widziałam w wątku o obiadach:haha:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Marta B napisał:

Też bym zjadła takie pierogi ale nie umiem zrobić.No nie umiem i już i proszę nie mówić że to łatwe danie ;-)

Co do mojej szteli to ...nie mam zdania.I dobrze tu,i źle.Skąpstwa nie ma,dwie lodówki wypełnione po brzegi.Ale i tak schudłam 1 kg,przede mną jeszcze dwa tyg.więc będzie -3 kg

Nalatam sie i nabiegam po tej chałupie wielkiej .Pierwszy raz mam pdp na wózku ,pchanie pod górkę i po lesie to niezły trening a babcia lubi spacery takie ok.3 godzinne.I jak przysiądę ma ławce to jej się nudzi.Więc zbyt długo nie odpocznę.

Dom otwarty nigdy nie wiem ile osób będzie na obiedzie.I wszyscy wegetarianie.Placki ziemniaczane,naleśniki,zupy warzywne różne ale już mi sie kończą pomysły.

Poza tym...miejsce bajkowe, z ogródka schodzę kilka schodków i jestem na plaży .Gdybym tylko miała tu jakieś" wolne" ,to luksusowe wczasy by były,ha ha,ale nie mam wolnego.

Podsumowując,dałam sie zamknąć w klatce bardzo dużej i złotej,no ale klatka pozostaje klatką.Wyfrunę z niej za dwa tygodnie ....

No ale za to się wylaszczysz! Też chce schudnąć. Ale za bardzo lubię jeść:szydera:.

Co do dań wegetariańskich to dobre są kotlety z kaszy gryczanej i sera feta. Oraz takie z jaj na twardo. Oraz plastry selera przygotowane jak schabowe, ale to trzeba troche wczesniej podgotować. Leczo warzywne mozesz też zrobić. Oraz cukinie faszerowane kaszą z pieczarkami i zapiekane pod serem czy czym tam sobie chcesz. No i zapiekanki wszelakie! A leczo sama zrobie po niedzieli. Smaka sobie sama narobilam pisząc do Ciebie ten post:haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, hawana napisał:

To Cie pociesze.Inni mieli gorzej. Taka hawanka zapitalala z wozkiem, z pania, z pieskiem,z  zakupami (na plecach, bo w kieszeni na wozku to tylko torebka pani mogla jezdzic) , a w raczkach to oprocz raczek od wozka to jeszcze woreczek z kupskiem psa dzierzyla:szydera: I pod gorke i z gorki ...I...nigdy wiecej.

Chodź się przytulić.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste danie warzywne risotto, bierzesz warzywa jakie tam masz, kroisz w kostkę i to wszystko na patelnię, podsmażasz chwilkę, potem wsypujesz surowy ryż, ważne żeby był surowy, podlewasz trochę bulionem warzywny, jakieś pół kubka, dusisz pod przykryciem, aż Ci ten bulion wchłonie się do ryżu, dolewasz znowu, albo możesz od razu wlać cały kubek bulionu i dusić powoli, aż ryż będzie miękki, ja dodaję jeszcze trochę pomidorowej passaty. Doprawiamy ziołami i przyprawami jakie mam, super pasuje tutaj np czosnek suszony. Przy podaniu dekoruję natką pietruszki i posypuję odrobiną tartego sera, naprawdę smaczne i proste. Tak samo możesz zrobić z kaszą jaką chcesz, makaronem, kuskusem, a nawet z płatkami owsianymi, ważne żeby to wszystko wrzucać surowe na patelnię i dusić razem z warzywami. 

Edytowane przez Emi86
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Mielka, a masz pigwę czy pigwowca ? Bo z pigwy soczek do herbatki wymiata. 

A wnuki odbiorę. :haha:

Pigwowca...owoce pigwy dostałam od koleżanki...i będzie mieszanka....:oklaski: A wnuków nie oddam....:trele: Zaadoptowałam na stałe...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A czasami kupuję gotowe placki kartoflane w Aldiku bo sie lenię

Placki ziemniaczne zawsze mi się kojarzyły z ogromem pracy i kuchennym bajzlem. Moja szanowna koleżaneczka @Mirelka1965 zdradziła mi sekret nowoczesnej gospodyni. Otóż: surowe ziemniaki kroimi w kostkę i blendujemy:d, odlewamy nadmiar soku, dodajemy łyżkę kartoflanki, 2 łyżki mąki i jajko, sól  i... blendujemy krótko na jednolitą  masę. Smażymy i jemy:oklaski::oklaski:  .  Roboty tyle co nic i żadnej chemii niż ta, zawarta w kartoflach. Polecam dla wszystkich leniuszków :szydera:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi np tu cholernie brakowało zup, dzisiaj dostałam 20 e na zakupy w aldi, moja PDP, tym razem nie chciała ze mną do sklepu wchodzić to sobie kupiłam kalarepę, kilka buraków, passatę, no i coś na kanapki, nie byłam pewna, czy mi na jakieś mięsko do zupy starczy, to wzięłam jakąś taką szynkę w posiekaną w drobną kostkę, więc musi mi wystarczyć do tej zupy, zresztą już prawie żadnego mięsa nie było jak na tę zakupy zaszłyśmy, ale wreszcie zjem prawdziwą zupę hehe. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 A wnuków nie oddam....:trele: Zaadoptowałam na stałe...:oklaski:

O cholipcia O.o . Mój pierworodny już jest trzeci roczek po ślubie i dzieciaków na horyzoncie nie widać i parcia na nie też. Pomóc osobiście nie wypada , no bo i jak O.o? Już tak myślałam, żeby przysposobić, no... , ale byłaś pierwsza -.-. Trudno, poczekam, aż się Tobie znudzą :haha:. Wieszszsz.... dzieci to: harmider, bałagan, odpowiedzialność, etc. Ty się lepiej zastanów, czy mi ich nie oddać :tak2::haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...