Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, violka napisał:

Piękna ta Twoja blondynka :love: tylko oczu nie mogę odnalezć :d

Oczy ma całe życie zasłonięte wlosami,,a oczka ma ładne,,jak znajdę fotkę z oczkami to wrzucę,,kiedyś grzywkę przycieliśmy troszkę ,,to sie obraziła i koniec, od tamtej pory zapomniec wszyscy o strzyżeniu,,:tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, hawana napisał:

Raz wegierski sedzia zdyskwalifikowal mi psa championa, bo kiedy otworzyl paszcze(sedzia sprawdzal zeby) zawarczal.

Porazki tez mialam:szydera:

Na duoCACIB w Poznaniu, o Zwycięzcę Polski, oceniał sędzia Ostrowski. Przed nami szły rottki.  Sędzia o ksywie Dentysta. Grzebał tym psom w paszczach, sprawdzał stan uzębienia A nie tylko zgryz. No i co chwilę obrywał strzała. Pies oczywiście dysklafikacja. Jak w końcu zaczął oceniać Tosy to wszystkie paluchy miał w barażach i plastrach. Czubek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Blondi napisał:

Czesc Joy,,wez tą sowę sobie,,te obrazki mnie zmylają,,gdzie Twój awatar,,ledwo się przyzwyczaję i już nowe stwory atakują ,,:cześć:

@Blondi zła jestem na Ciebie ,bo zupełnie o nas zapominasz.Pokazujesz się raz ma miesiąc i znikasz :( .No dobra pomarudziłam,to teraz powiedz o co chodzi z sową?Fajna jest i niech już zostanie :) 

A w ogóle to :cmok::love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim☺️ Byłam dziś na małej wycieczce, a zaczęło się od tego, że moja PDP wysłała mnie po bukiet dla żony jej znajomego na urodziny. Miałam iść do takiego gospodarstwa ogrodnicze go 25 minut drogi, ok zgodziłam się bo i tak spaceruję. Zachodzę tam mówię że potrzebuję bukietu za 20e z białymi różami i różowymi astrami. Więc ona mi tłumaczy, że oni tam nie robią bukietów i wytłumaczył mi gdzie jest najbliższą kwiaciarnia. Miałam iść wzdłuż landówki cały czas prosto. Patrzę przed siebie, a ta landówka i pola trochę się ciągną, więc sprawdzam w Googlach ile mam do tej kwiaciarni. 3 km w jedną stronę. Myślę sobie, o nie, tyle to mi się już iść nie chce. Przez chwilę pogłówkowałam i wróciłam kawałek na przystanek tramwajowy. Kupiłam bilet i za jechałam do tego miasteczka, gdzie była kwiaciarnia. Znalazłam kwiaciarnie. Wytłumaczyłam jakiego bukietu potrzebuje. Pan mi zrobił piękny bukiet i wróciłam tramwajem. Co zobaczyłam po drodze to moje. Niby nic takiego, ale dzisiaj okazało się że z moim niemieckim nie jest tak słabo. Potrafiłam poprosić o bukiet, zrozumieć sprzedawczynie w gosp. ogrodniczym i wytłumaczyć Panu w kwiaciarni jaki to dokładnie ma być to bukiet i to bez translator. Sprawdziłam tylko w słowniku jak jest bukiet. W każdym razie cieszę się, że jakoś sobie radzę z tym niemieckim i jestem w stanie załatwiać takie sprawy. Potem zanioslam ten bukiet tej Pani pod ten adres, złożyłam życzenia, pewnie trochę niegramatycznie i powiedziałam że to od frau dr.... Pal go licho, że to wszystko było załatwienie sprawy mojej PDP, ale wycieczka i wyzwanie językowe było moje i cieszę się, że sobie poradziłam że wszystkim. 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Joy napisał:

@Blondi zła jestem na Ciebie ,bo zupełnie o nas zapominasz.Pokazujesz się raz ma miesiąc i znikasz :( .No dobra pomarudziłam,to teraz powiedz o co chodzi z sową?Fajna jest i niech już zostanie :) 

A w ogóle to :cmok::love:

Kochanie nie zapominam ,,tylko czasu brak, na zapraszam gosci a potem trzeba ich trochę przeczołgac po ruinach i zamkach itd, jak wypadniemy z domu rano to wieczorem dopiero lądujemy spowrotem ,,idzie fisia nieraz dostac,,ale już narazie spokój,   a teraz do sowy ,,jest za smutna ,,obrazek za smutny i nie pasuje do Ciebie,,też pomarudziłam jak nie wiem co,,wiesz co do Ciebie pasuje-stroik , taki śliczny nie ważne z czego ale Twoja jakaś kompozycja ,,super pomysl Ci dalam :oklaski:do roboty,,rozswietl trochę to forum,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Blondi napisał:

Kochanie nie zapominam ,,tylko czasu brak, na zapraszam gosci a potem trzeba ich trochę przeczołgac po ruinach i zamkach itd, jak wypadniemy z domu rano to wieczorem dopiero lądujemy spowrotem ,,idzie fisia nieraz dostac,,ale już narazie spokój,   a teraz do sowy ,,jest za smutna ,,obrazek za smutny i nie pasuje do Ciebie,,też pomarudziłam jak nie wiem co,,wiesz co do Ciebie pasuje-stroik , taki śliczny nie ważne z czego ale Twoja jakaś kompozycja ,,super pomysl Ci dalam :oklaski:do roboty,,rozswietl trochę to forum,,

Pomysł super ,ale póki co nie mogę.Sowa jest smutna bo i ja jestem smutna :( Za kilka dni wypad na złą stronę mocy :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boshhhh..!!!!

Moje serce! Moje gardło!!

 

Przeglądając Forum zachwycałam się Waszymi Braćmi Mniejszymi...

Zadzwonił Brat rodzony, pogadaliśmy chwilę n, zapytał o nalewki czy nastawiłam..

Ale "kontemoka" widzę jak moja ulubienica, Derina coś podrzuca leżąc na MOIM łóżku..

Uszy z radości fruwały, ogon tańcował jak flaga na wietrze..

Wstałam zatem od stołu i podeszłam bliżej, sprawdzić co ona tam ma..czy do jedzenia coś, czy zabawkę jakąś..

 

A ta pisssdunia MYSZ ZŁOWIŁA!!!

I tym się bawiła!!

A to se podrzucała, a to lizała, a to łapką trzymała...

Jak się zaczęłam drzeć, to mnie we wszystkich powiatach słychać było!!

Brat nadal na łączach, krzyczę zatem do słuchawki, że NATYCHMIAST MA MNIE URATOWAĆ, gdziekolwiek by nie był!!

Niestety tylko go rozśmieszyłam, bo on jakieś 60km ode mnie właśnie jest..

Jesuuuu!!! Ratunkuuuu!!

Rozłączyłam się z nim będąc już nieprzytomną..obie w zasadzie , i ja , i mysz byłyśmy nieprzytomne...

Z wrażenia pękła mi gumka w majtkach, piegi z gęby spadli i na doopie osiedli, włosy wszelakie dęba stanęły, a TAMTE wypadli...

Ja się drę nadal, mysz nadal fruwa na głową mojej Deruni...

Tchujaniemam!! 

Zadzwoniłam po pomoc duchową do koleżanki, ale mieszka 400kilosów ode mnie, więc i duchowość zanikała, bo się tak świnia, nie koleżanka, śmiała!!

 

Ostatnim tchnieniem wzięłam się w garść, i ciągnąć mój odwłok za sobą poszłam po COŚ DO UNICESTWIENIA tego mysiego, zemdlonego, ohydnego POTWORA!!

Jakieś wiaderko plastikowe znalazłam , i zmiotką chciałam nakłonić tego wymemłanego w psich zębach , sierściucha aby tam weszło.

Modliłam się tylko, żeby mi na gębę nie skoczyła w przypływie agonalnego wigoru...

I z pianą na gębie, z rozwianymi włosami, z bijącym sercem, z okrzykami iście husarskim , wyniosłam te mendę na podwórko pod orzecha...

Poszczułam psem, Rambo przybiegł zaciekawiony, ale jak tylko wywłokę powąchał, zaciekawienie przeszło w obrzydzenie i zwyczajnie, po męsku ją.... olał...znaczy obsikał.

 

Idę się napić czegoś...

Umarłam.

Z Zaświatów relację spisała Wam Betinka...uffff...

 

Pogromczyni mysz, Derina i  olewator sierściucha, Rambo.

 

 

A, a Pan se w pracy siedzi, gdy człek ma tragedię życiową!!

received_1001656880011582.jpeg

received_2080925395502173.jpeg

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beatrix+ Ja kiedyś miałam podobną przygodę z myszką w starym domu mojej prababci bidula się w pułapkę złapała i dokonała żywota. Ja tu sobie sprzątam, ale co z tą myszą zrobić. Nie zgadniesz kto mnie uratował, wstyd na całe województwo chyba. Zwyczajna czterolatka mnie uratowała. Moja siostrzyczka najmłodsza hehe, ja patrzę i oczom nie wierzę ja tu zestrachana co z tą myszą, z której strony wziąć i jak, a ta mała tą mysz w rękę i chyc na podwórko, ale dziecko radochę miało, że bardziej odważne od starszej dorosłejsiostry, a starsza siostra już kombinował do jakiej by tu dziury choćby mysiej się schować że wstydu. 

Edytowane przez Emi86
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...