Rozmowa przy kawie (2)

Witam porannie. Słonko świeci choć na razie jeszcze zimno. Dzisiaj z koleżanką idziemy do ladku na spacer ale nie nastawiam się na grzyby bo pewnie ichbo tak nie ma. 

Dobę poprzestawiałam. Kolejny dzień idę spać po drugiej w nocy. Wczoraj jak spojrzałam na zegarek to była 2;07 nie wiem gdzie się podziały wieczorne godziny skoro już o 18-stej mam wolne. Dziwne, dziwne...

Witajcie. Spokojnego dnia życzę.

Dzień dobry Milusińscy 

Dobrego słonecznego dzionka .

4 minuty temu, foczka63 napisał:

Musi masz dobre pampersy,he he he:):):)

Oj ...tam zaraz pampersy ...na wilgotno to nawet miło jest

36 minut temu, foczka63 napisał:

Tak najłatwiej:(Wrrrr

Wiesz, to wybory samorządowe. Już sam fakt, że do samorządów wpychają się darmozjady z głównych partii parlamentarnych przeczy samorządności. Po za tym ja mieszkam w gminie Kleszczów. Bardzo znanej ze swego bogactwa. Kampania wyborcza jest brudna i wstręt mnie dopada jak czytam to co wypisują o sobie komitety wyborcze. I to tyle... 

Dzień dobry .Miłego i spokojnego dnia wszystkim życzę .Tyle dzisiaj kawy nastawialiście ,że nie wiem za którą się brać .U mnie pogodnie i słoneczko już świeci ale w oddali jakaś mgła się snuje a może to to przysłowiowe "babie lato" ? tylko nie wiem czy na babie lato już nie za póżno to niech będzie jesienne lato

 Już coraz bardziej mnie "nosi" znaczy się wady u dziadka zaczynam dostrzegać i  tylko czekam końca zlecenia .Na wybory niestety nie zdążę .Może chociaż na Wszystkich Świętych zdążę do Polski chociaż to też pod wielkim znakiem zapytania jeszcze stoi .

5 minut temu, Grzegorz B napisał:

Wiesz, to wybory samorządowe. Już sam fakt, że do samorządów wpychają się darmozjady z głównych partii parlamentarnych przeczy samorządności. Po za tym ja mieszkam w gminie Kleszczów. Bardzo znanej ze swego bogactwa. Kampania wyborcza jest brudna i wstręt mnie dopada jak czytam to co wypisują o sobie komitety wyborcze. I to tyle... 

Samorządowe i dlatego ku mojemu ubolewaniu nie mogę głosować będąc w robocie:(Oczywiście ,że to wyjątkowo wstrętna kampania,  wszędzie na świecie tak jest, ,ale czy to znaczy ,że należy ją olać,olać wybory?Takie podejście oznacza pełną akceptację tego ,co się dzieje w najbliższym nam otoczeniu.Udział w wyborach,jeśli ma się możliwość to obowiązek każdego ,kto ma prawa wyborcze.

Niestety,podobny Twojemu stosunek do wyborów reprezentuje duża część Polaków i potem są efekty.Ale Polacy prawie się nie interesuja kto kandyduje,z jakiego komitetu wyborczego,jakie ma dokonania,nic nas generalnie nie obchodzi:(To jest na zasadzie,"a co to da","a co ja mogę" i tak przy każdych wyborach:(Kompletnie aspołeczna postawa obywatelska-dla mnie osobiście niezrozumiała:(

Jako swoista, moją wsiową ciekawostkę wyborczą  podam takie coś/

Przyszła do nas znajoma z 2 tyg temu i mói do mojego męża:weź mi tu podpisz poparcie dla Xińskiego....Nazwisko znamy,najbogatszy gospodarz z drugiej wioski,ale to wszystko co o nim wiemy.Pyta się mój znajomej ,czemu jej tak zależy na tym podpisie.Ano,zalezy bo X jej kiedyś węgiel załatwił......Ręce opadają.Nie wiedziała nawet jakie ugrupowanie reprezentuje Xiński.....Mój nie podpisał,obraza święta.....Taka jest "świadomość"polityczna większości Polaków:(

Inny przykład

ONR-każdy wie ,ze to ugrupowanie faszystowskie,ale już DiN-ktoś wie bez sprawdzania w internecie?Mało kto.A to podobne ugrupowanie faszystowskie pod uroczą nazwą DUMA i NOWOCZESNOŚĆ-i na ich KRS wciąż spływają datki z 1%..........Czy każdy ,kto oddał swój 1% podatku faszystowsiej organizacji zadałsobie trud sprawdzenia kogo w ten sposób wspiera???Wątpię:(

Ogólnie jako naród,jesteśmy zupełnie obojętni na to co się dookoła nas dzieje.Codziennie się zastanawiam co jeszcze musi się stać ,żeby się Polacy obudzili....Co jeszcze?

10 godzin temu, Margaritka napisał:

Też życzę wszystkim spokojnego snu , a ja spokojnie napiszę jeszcze . "Użytkowniczka znana niegdyś jako debiutantka ", to nasza koleżanka opiekunka, znana większości z innego forum- Kinga. Po niedawnej informacji o jej problemach zdrowotnych zapoznałam sié z nią bliżej i utrzymujemy stały kontakt . Pomimo, że to tylko kontakt telefoniczny, to wiem już napewno, że jest wyjątkową osobą , a jej  cechą główną jest skromność i wrażliwość. Nie może na ten czas dołączyć do nas, choć bardzo by chciała. Wiadomo jak to jest , bo można sobie wyobrazić jak jest się raptownie odciętym od źródła dochodu. W związku z tym, że tworzymy tutaj taką jakby rodzinę, to pomóżmy chociaż częściowo odciążyć jej psychikę od problemu finansowego, bo te inne, zdrowotne, są też bardzo trudne do dźwigania . Kinga potrzebuje teraz wsparcia i po długich rozmowach jestem w posiadaniu danych do jej konta i przekażę je każdemu , kto zechce pomóc Kini. 

Dzień dobry wszystkim . Witam cytując swój wczorajszy wpis, bo wiadomo jakie tutaj tempo. Pozwoliłam też sobie na powysyłanie tych danych do osòb, co mam kontakt przez inne komunikatory . Możecie zrobić to dalej, bo przecież są też kontakty poza forumowe. Nie będę tutaj rozpisywała się o szczegółach dotyczących Kingi, ale wspomnę tylko o jej samotności w tym  trudnym czasie.  Życzę Wam, nam, im, sobie dobrego, spokojnego dnia . U mnie końcówka 3,5 miesięcznego zlecenia, więc spokój, spokój Margaritka

6 minut temu, foczka63 napisał:

Samorządowe i dlatego ku mojemu ubolewaniu nie mogę głosować będąc w robocie:(Oczywiście ,że to wyjątkowo wstrętna kampania,  wszędzie na świecie tak jest, ,ale czy to znaczy ,że należy ją olać,olać wybory?Takie podejście oznacza pełną akceptację tego ,co się dzieje w najbliższym nam otoczeniu.Udział w wyborach,jeśli ma się możliwość to obowiązek każdego ,kto ma prawa wyborcze.

Niestety,podobny Twojemu stosunek do wyborów reprezentuje duża część Polaków i potem są efekty.Ale Polacy prawie się nie interesuja kto kandyduje,z jakiego komitetu wyborczego,jakie ma dokonania,nic nas generalnie nie obchodzi:(To jest na zasadzie,"a co to da","a co ja mogę" i tak przy każdych wyborach:(Kompletnie aspołeczna postawa obywatelska-dla mnie osobiście niezrozumiała:(

Jako swoista, moją wsiową ciekawostkę wyborczą  podam takie coś/

Przyszła do nas znajoma z 2 tyg temu i mói do mojego męża:weź mi tu podpisz poparcie dla Xińskiego....Nazwisko znamy,najbogatszy gospodarz z drugiej wioski,ale to wszystko co o nim wiemy.Pyta się mój znajomej ,czemu jej tak zależy na tym podpisie.Ano,zalezy bo X jej kiedyś węgiel załatwił......Ręce opadają.Nie wiedziała nawet jakie ugrupowanie reprezentuje Xiński.....Mój nie podpisał,obraza święta.....Taka jest "świadomość"polityczna większości Polaków:(

Inny przykład

ONR-każdy wie ,ze to ugrupowanie faszystowskie,ale już DiN-ktoś wie bez sprawdzania w internecie?Mało kto.A to podobne ugrupowanie faszystowskie pod uroczą nazwą DUMA i NOWOCZESNOŚĆ-i na ich KRS wciąż spływają datki z 1%..........Czy każdy ,kto oddał swój 1% podatku faszystowsiej organizacji zadałsobie trud sprawdzenia kogo w ten sposób wspiera???Wątpię:(

Ogólnie jako naród,jesteśmy zupełnie obojętni na to co się dookoła nas dzieje.Codziennie się zastanawiam co jeszcze musi się stać ,żeby się Polacy obudzili....Co jeszcze?

Spokojnie ja jestem bardzo świadomym obywatelem. To, że ostatni raz głosowałem w wyborach parlamentarnych w 2007 roku, niestety nie za PO, ale przeciw PiS, to jest dopiero bez sensu. Właśnie tak robią Polacy i na tym bazują główne partie. Na niechęci. Bo zmarnowałem swój głos głosując na PO, które przebimbało dwie kadencje byle tylko odsunąć pisiorów, bo już patrzeć nie mogłem na IV RP. Głupie to. Na następne wybory parlamentarne nie poszedłem.  Bo nie mam na kogo głosować. I na ostatnie też nie, kiedy znowu PiS porwał się do władzy. Na samorządowe nie pójdę (90%) bo ludzie na których głosowałem nie spełnili obietnic. Rozczarowali mnie. A na komitety partyjne przenigdy nie oddam głosu. 

Gdyby Polacy rozliczali polityków na których oddają głos, jakość polityki w naszym kraju byłaby świetna. Ale Polacy utożsamiają się z partią na którą głosują. I wychodzi z tego taki chiński paragraf myślowy: no i co z tego że polityk na którego głosowałem to dureń złodziej itp, ale tamci są jeszcze gorsi.

Ja tak nie mam. Oszukałaś mnie w wyborach, won, nigdy więcej nie zagłosuję na ciebie  parchu 

Dzień dobry i ja się z Wami.

Późno, choć na nogach od 5.

Wcześnie chodzę tu spać, to i wcześnie wstaję. Znaczenie ma też to, że Pdp nieraz od 6 buszuje. Dziś 6:02 już musiałam go na niziny sprowadzić, co by jego frau jeszcze odespała i rześka mogła go o 8 przejąć.

Pranie swoje zrobione, apartamenta moje sprzątniete...Piękne słońce dziś, więc zaraz na rower się wybieram o piekarnię po drodze zahaczając.

Spokojnego dnia

5 godzin temu, lucyna.beata napisał:

heidi jestesmy spokrewione?????

ale cycka na plecy zarzuc...mniej husta

Witam.

Może i spokrewnione. W tańcu zarzuca mnie w prawą stronę i najlepiej z tego powodu pewnie wychodzą mi okrętasy. 

5 godzin temu, lucyna.beata napisał:

upolowałam dla młodego , designerski fotel

@violka fajny ten tron dla młodego. Coś  mi się zdaje, że wizytacja jego przyjaciół się w progu domostwa Twego wzmoży . Odlotowy . Zmień mu tapicerkę na soczystą czerwień i sprzedaj na olx za niebotyczną kwotę . Młody za tę kasę kupi sobie ferrari . I znowu jego przyjaciele będą zadowoleni 

8 minut temu, Grzegorz B napisał:

Ja tak nie mam.

Zawsze można zagłosować na kandydata bezpartyjnego,jeśli się coś o nim wie.

Nie głosowałam na PO,ani oczywiście na PIS w poprzednich wyborach.

Głosując staram się stawiać na konkretnego człowieka,nie na opcję polityczną,pod warunkiem ,że go znam,coś o nim wiem.Jeśli będzie II tura samorządowych u mnie ,to będę głosować na osobę ,którą znam osobiście i wiem ile dobrego robi dla mojej wioski i gminy.Mimo,ze po "linii partyjnej" z nią mi nie po drodze.

Matkooo! Jakie gaduły...

Witojcies wszyscy!

W moich świętokrzyskich kniejach piękna pogoda, może kina umyję?

Miłego i spokojnego dnia!

12 minut temu, Grzegorz B napisał:

Spokojnie ja jestem bardzo świadomym obywatelem. To, że ostatni raz głosowałem w wyborach parlamentarnych w 2007 roku, niestety nie za PO, ale przeciw PiS, to jest dopiero bez sensu. Właśnie tak robią Polacy i na tym bazują główne partie. Na niechęci. Bo zmarnowałem swój głos głosując na PO, które przebimbało dwie kadencje byle tylko odsunąć pisiorów, bo już patrzeć nie mogłem na IV RP. Głupie to. Na następne wybory parlamentarne nie poszedłem.  Bo nie mam na kogo głosować. I na ostatnie też nie, kiedy znowu PiS porwał się do władzy. Na samorządowe nie pójdę (90%) bo ludzie na których głosowałem nie spełnili obietnic. Rozczarowali mnie. A na komitety partyjne przenigdy nie oddam głosu. 

Gdyby Polacy rozliczali polityków na których oddają głos, jakość polityki w naszym kraju byłaby świetna. Ale Polacy utożsamiają się z partią na którą głosują. I wychodzi z tego taki chiński paragraf myślowy: no i co z tego że polityk na którego głosowałem to dureń złodziej itp, ale tamci są jeszcze gorsi.

Ja tak nie mam. Oszukałaś mnie w wyborach, won, nigdy więcej nie zagłosuję na ciebie  parchu 

To nie narzekaj na samorząd i na rząd. Nie masz takiego moralnego prawa skoro nie głosujesz. Nieważne czy Za czy Przeciw, brak głosu w wyborach odbiera prawo do uczestnictwa w komentowaniu rzeczywistości politycznej. To oczywiście tylko moje zdanie.

Teraz, foczka63 napisał:

Zawsze można zagłosować na kandydata bezpartyjnego,jeśli się coś o nim wie.

Nie głosowałam na PO,ani oczywiście na PIS w poprzednich wyborach.

Głosując staram się stawiać na konkretnego człowieka,nie na opcję polityczną,pod warunkiem ,że go znam,coś o nim wiem.Jeśli będzie II tura samorządowych u mnie ,to będę głosować na osobę ,którą znam osobiście i wiem ile dobrego robi dla mojej wioski i gminy.Mimo,ze po "linii partyjnej" z nią mi nie po drodze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

No więc zostawiam sobie te 10% na drugą turę, jeśli do niej dojdzie. Narosło wiele legend o bogactwie Kleszczowa. I co wybory, przyciąga to późniejszą rzeszę hien. Przypomniała mi się zabawna historia z Antkiem Macierewiczem jak powstawał u nas gminny klub PiS, ale teraz czasu nie mam. Elka chciała pomóc. Roboty mi narobiła

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

To nie narzekaj na samorząd i na rząd. Nie masz takiego moralnego prawa skoro nie głosujesz. Nieważne czy Za czy Przeciw, brak głosu w wyborach odbiera prawo do uczestnictwa w komentowaniu rzeczywistości politycznej. To oczywiście tylko moje zdanie.

Hę? Prawo wyborcze, jak sama nazwa mówi, jest prawem. Nie obowiązkiem. Sięgnij do Konstytucji. To raz. Dwa: mój głos jest zbyt cenny, bym dawał go komuś/partii, której nie ufam, kto mnie okłamał itd

8 minut temu, foczka63 napisał:

Zawsze można zagłosować na kandydata bezpartyjnego,jeśli się coś o nim wie.

Nie głosowałam na PO,ani oczywiście na PIS w poprzednich wyborach.

Głosując staram się stawiać na konkretnego człowieka,nie na opcję polityczną,pod warunkiem ,że go znam,coś o nim wiem.Jeśli będzie II tura samorządowych u mnie ,to będę głosować na osobę ,którą znam osobiście i wiem ile dobrego robi dla mojej wioski i gminy.Mimo,ze po "linii partyjnej" z nią mi nie po drodze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jestem przygotowana - już wiem na kogo będę głosowała . Tak się składa, że będę w domu

Dień dobry się z wami. Przyszlam na herbate. Tak, na herbate, bo kawa cisnienie podnosi

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

kawa cisnienie podnosi

Bezkofeinowa nie podnosi:)

15 minut temu, Grzegorz B napisał:

Hę? Prawo wyborcze, jak sama nazwa mówi, jest prawem. Nie obowiązkiem. Sięgnij do Konstytucji. To raz. Dwa: mój głos jest zbyt cenny, bym dawał go komuś/partii, której nie ufam, kto mnie okłamał itd

To lepiej olać,tak?

18 minut temu, Grzegorz B napisał:

No więc zostawiam sobie te 10% na drugą turę, jeśli do niej dojdzie. Narosło wiele legend o bogactwie Kleszczowa. I co wybory, przyciąga to późniejszą rzeszę hien. Przypomniała mi się zabawna historia z Antkiem Macierewiczem jak powstawał u nas gminny klub PiS, ale teraz czasu nie mam. Elka chciała pomóc. Roboty mi narobiła

Poczytałąm sobie o Kleszczowie.Najbogatsza,ale dla kogo?Pracy nie ma ,a jak juz jest to za grosze.To są właśnie rzeczy ,które w wyniku wyborów można zmienić.Bogactwo Kleszczowa mierzy się wysokością socjalu,becikowego i cenami gruntów a nie rzeczywistym, codziennym życiem.Kiedyś podobnie mówiło się o podwrocławskiej gminie Kobierzyce.

11 minut temu, foczka63 napisał:

Bezkofeinowa nie podnosi:)

Ale nie smakuje mi az tak bardzo jak ta z kofeina

4 minuty temu, foczka63 napisał:

To lepiej olać,tak?

To nie jest olanie.  Nie wybieram między " mniejszym " A " większym" złem. Zło to zło. U nas politycy celowo doprowadzili do sytuacji gdy olbrzymia część społeczeństwa zaangażowana jest w wojnę partyjną. To ja jestem suwerenne. Oni mają służyć. Przez lata mają mnie w dupie, przypominają sobie o mnie przed wyborami. W przyszłym roku są parlamentarne. Biedrona montuje jakąś partię. Jak nie dokleją się tam miernoty z Nowoczesnej i PO to zagłosuję na niego. On mnie jeszcze nie oszukał

5 minut temu, foczka63 napisał:

Poczytałąm sobie o Kleszczowie.Najbogatsza,ale dla kogo?Pracy nie ma ,a jak juz jest to za grosze.To są właśnie rzeczy ,które w wyniku wyborów można zmienić.Bogactwo Kleszczowa mierzy się wysokością socjalu,becikowego i cenami gruntów a nie rzeczywistym, codziennym życiem.Kiedyś podobnie mówiło się o podwrocławskiej gminie Kobierzyce.

 

Ja nie muszę o tym czytać ja tam mieszkam