Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 23.12.2019 o 07:23, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Czipeczko ...Ty nie widziałaś Jadzinego . To jest łańcuch śrebrzysty i jako wisior jest ogromniasta moneta ( ? ) z wizerunkiem Marii Teresy ...Wielgaśny numizmatyk na łańcuchu ....czaisz ?! Jakbyś któregoś ze swoich jajników na nim do budy przywiązała to by za cholerę nie urwał się z niego i w kawalerkę ...na suczki ...nie poleciał

Rozwiń  

Phiiii....mój ma dwa koła ( jedno mniejsze, drugie większe wielkości spodeczka pod filiżankę ) i linkę grubości okrętowej....i błyszczy się jak psu....

I co ? Zatkało kakało ?

  W dniu 23.12.2019 o 07:54, awe59 napisał(a):

Phiiii....mój ma dwa koła ( jedno mniejsze, drugie większe wielkości spodeczka pod filiżankę ) i linkę grubości okrętowej....i błyszczy się jak psu....

I co ? Zatkało kakało ?

Rozwiń  

Baśkę może i zatkało  A mnie cię żal...oj będzie bolało...jak w coś pizgnie to cudo 

  W dniu 23.12.2019 o 07:25, Baśka powtarzająca się napisał(a):

A może Ty o cyckach mówisz a ja nie zrozumiałam ? Iiiiiii....dobry biustonosz założysz i sterczeć będą a nie na pępku spoczywać

Rozwiń  

Ooooo....to już potwarz okropna...bez biustonosza mi sterczą jak piramidy w Gizie....jak myję podłogę  

  W dniu 23.12.2019 o 07:57, awe59 napisał(a):

Ooooo....to już potwarz okropna...bez biustonosza mi sterczą jak piramidy w Gizie....jak myję podłogę  

Rozwiń  

Nieważne jak...nieważne kiedy...ważne, że sterczą 

  W dniu 23.12.2019 o 07:57, awe59 napisał(a):

Ooooo....to już potwarz okropna...bez biustonosza mi sterczą jak piramidy w Gizie....jak myję podłogę  

Rozwiń  

Musisz uważać , żebyś se ich nie przygniotła kolanami ....podczas tego sterczenia

  W dniu 23.12.2019 o 06:08, XXMartaXXX napisał(a):

podziwiam, ale ja nie wytrzymuje, Nie chodzi o masę pracy/wręcz przeciwnie/ umieram z nudów. Nie wiem co mam robić? Odciski mam wszędzie nawet na mózgu, Wziełam angielski do powtórki ale nic nie wchodzi do mózgu. Na dokładkę leje od paru dni, Noska strach wysadzić.

szacu dziewczyny

Rozwiń  

Nie ma czego podziwiać, taka była potrzeba. 

Ja biorę dużo "zabawek", nigdy się nie nudzę .

Dzień dobry. Wizytację przeżyłam, dużo by pisać, ale to nawet nie jest wkurzające. I śmieszno i straszno. Nie dla mnie, ja odpuszczam. Miłego dnia. 

  W dniu 23.12.2019 o 09:18, aniao napisał(a):

Dzień dobry. Wizytację przeżyłam, dużo by pisać, ale to nawet nie jest wkurzające. I śmieszno i straszno. Nie dla mnie, ja odpuszczam. Miłego dnia. 

Rozwiń  

Brawo Ty

Aromatyczne dzień dobry

No dobra, zabełtałem żeby nie było za bogato

@LACH Ło sielpiansko! ! Wiadro wódki do tego, żeby się przegryzło w źołądku. .

Radziu, czy Ty chłopaku przetrzymasz to wszystko?  W we ściegolnosci trzewia Twe? 

  W dniu 23.12.2019 o 12:00, beatrix+ napisał(a):

@LACH Ło sielpiansko! ! Wiadro wódki do tego, żeby się przegryzło w źołądku. .

Radziu, czy Ty chłopaku przetrzymasz to wszystko?  W we ściegolnosci trzewia Twe? 

Rozwiń  

Ja mało jem a więcej piję, tak raczej zakąszam.

Jeść ma kto ale do trunków, to niestety coraz mniej zdatnich(choć chęci nie ukryją).

Spokojnie, systematycznie po naparstku, po koszyczku, po lufce, itd. ..

Zagonione dzień dobry Opiekunkowo :)!

Kiedy to pisałam, że lajt, urlop, nic nie muszę i itd ?

Kapucha się gotuje, groch moczy, kompot stygnie, ja sprzątam i w tzw. międzyczasie gotuję obiad, bo brat dziś wpadnie na przedświąteczną chwilę . 

Spokojnego popołudnia i wieczoru życzę ocierając pot z czoła podczas obierania ziemniaków .

  W dniu 23.12.2019 o 13:44, salazar napisał(a):

Zagonione dzień dobry Opiekunkowo :)!

Kiedy to pisałam, że lajt, urlop, nic nie muszę i itd ?

Kapucha się gotuje, groch moczy, kompot stygnie, ja sprzątam i w tzw. międzyczasie gotuję obiad, bo brat dziś wpadnie na przedświąteczną chwilę . 

Spokojnego popołudnia i wieczoru życzę ocierając pot z czoła podczas obierania ziemniaków .

Rozwiń  

Sprawdziłam kiedy pisałaś  Podpowiem Ci,to nie był pierwszy kwietnia choć tak zabrzmiało.

Tak sie zarobilam,ze dopiero dowlekam sie do kompa.

Babka miala premiere kapieli w nowej lazience, umylam i zakrecilam jej loki.

Obiecalam zieciowi pop polski bigos....

W chalupie wali kapucha.

Musialam pojsc na zakupy, wszedzie nadal tlumy

Zdrowko jakby mi sie poprawilo, czyli troche odeszlo od 4 liter.

Ale teraz juz mam serdecznie dosc jakiejkolwiek aktywnosci.

Dostalam juz kilka prezentow, chwale sie.

Aha!

TAM, zobaczylam,ze ktos zacytowal mojego posta sprzed 3 dni.

Wiadomo, UO,czyli ameba.

wiec grzecznie odpisalam,zeby dala mi spokoj i nie komentowala w glupi sposob .

Minely moze 2 minuty, jak stalinowska reka zablokowala mnie

Tam jak widze jest taki zamordyzm, dlatego wszyscy tam pitu, pitu,bo sie boja,.

Az mdli.

Tym bardziej cieszmy sie i doceniajmy nasza moderacje ,za tolerancje.

A tak wogole ktos z was byl moze moderatorem, bo ciekawi mnie jak to dziala?

Że jeszcze nie zdazy sie postawic kropki ,a tu bziuuuuu.

Wybiera automat, czy czlowiek siedzi przed monitorem i sie czai????

@sayonara 52

To gdzie łazisz ...po jakiego sosnę ? Mało Ci ...to prącie bardzo : jeszcze więcej mogę ...aż do całkowitych mdłości ....janiołków niestety brak

@LACH Nie musisz.Jestem wdzięczna losowi że moge uciec z domu i pracować w tym czasie .Święta tak mi"oblecą"że zasadniczo mogłoby być już po nich...I tak od 3 lat...

  W dniu 21.12.2019 o 21:36, beatrix+ napisał(a):

Radziu wszystkie baby wymienił, tylko o mnie zapomniał...no cóż, widać mnie nie lubi. .Pojechałeś po bandzie z tą pastarałką. NIENAWIDZĘ. ...bo ze Skorpiona robię się małą dziewczynką, która całe życie tęskni za swoim Tatą. ...

Nie zdążyliśmy się poznać ...

 

Aaa!  Qurważ! ! Radek! ! Wszystko przez Ciebie. ...wszystko. .

P.s.

Przepraszam. .

Rozwiń  

Spokojnie,o mnie też zapomniał

U mnie mała zmiana planów.Świąteczny najazd/zjazd familijny dopiero drugiego dnia świąt.Jutro kameralnie ,we czwórkę i na 21.30 do kościoła,chyba że zaś padało będzie ,wtedy nie.Kulce się zamarzyło,córka zarządziła.Pod górkę autem ,z powrotem na nóżkach.

Dziś dzień zwariowany,zleciał migusiem:)

Kto to zaległości aż z zeszłego roku odrabia?Musi dawno go na forum nie było,tego kogoś:)No,ale żeby przed świętami w topiku z praniem grasować?Hi hi hi

  W dniu 23.12.2019 o 21:29, foczka63 napisał(a):

U mnie mała zmiana planów.Świąteczny najazd/zjazd familijny dopiero drugiego dnia świąt.Jutro kameralnie ,we czwórkę i na 21.30 do kościoła,chyba że zaś padało będzie ,wtedy nie.Kulce się zamarzyło,córka zarządziła.Pod górkę autem ,z powrotem na nóżkach.

Dziś dzień zwariowany,zleciał migusiem:)

Kto to zaległości aż z zeszłego roku odrabia?Musi dawno go na forum nie było,tego kogoś:)No,ale żeby przed świętami w topiku z praniem grasować?Hi hi hi

Rozwiń  

Z tym praniem ,to ktoś mnie zalaikował i to kilka razy,wyciągnął z wora ,więc se napisałam.Prać jeszcze dzisiaj wolno,nie mówiąc  o pieczeniu  i gotowaniu.

A tak nawiasem ,to się narobiłam w kuchni jak ta durna.Z rańca naszukałam się karpia żywego po miejscowych sklepach( zamiast od razu do rybnego iść)Galareta wyszła z karpika palce lizać.Idę leżakować.Jutro pracowity dzień czeka.

Witam w ten wigilijny ranek,kiedy podobno zwierzęta mówią ludzkim głosem.Wszystkim na Forum spokojnych,radosnych i bogatych w prezenty świąt Bożego Narodzenia!

  W dniu 22.12.2019 o 16:43, XXMartaXXX napisał(a):

 

Rozwiń  

Marta,ok.20 km za Kolonią,Nadrenia.

Witaski:)Jak ja nie lubię wstawać na godzinę.Dźwięk budzika wzbudza moje mordercze instynkty,he he 

Ani wyspana,ani niewyspana:(Za oknem nic nowego czyli wiosna zimą.A iiiiiićta z taką pogodą:(

Idę se zajarać na to wszystko,o!

  W dniu 23.12.2019 o 22:10, Teresadd napisał(a):

.Z rańca naszukałam się karpia żywego

Rozwiń  

Nie myślałam że ktoś z naszego grona jeszcze praktykuje to barbarzyństwo

Dzień dobry nastrojowe bo oto nadszedł już świąteczny czas.

Od niedzieli w Pl. Nie mogę napisać, że w domu bo raptem jedną noc przespałam i wypad.

Pierwszy raz zdecydowałam się na spędzenie świąt poza domem, w hotelu z pakietem atrakcji swiatecznych.Jak wyjdzie to zobaczymy. Argument mam nie do zbicia- nie będę w kuchni ani na zmywaku.Rodzinne będą, a jakże, obie córki i oba pieski będą ze mną. 

Szczerze przyznaję, że uczucia mam mieszane ale decyzję podjęłam już w październiku rezerwując pobyt świąteczny bo chyba bardziej denerwowałabym się tym, że dom nie posprzątany i ozdobiony klimatycznie, i tym, że potraw nie przygotowałabym starannie bo w jeden dzień ni dyrydy. Wybrałam spokój. No to spokojnosci dla was tak w domach własnych, wynajętych na czas świat i tych wynajętych na czas pracy-niestety, nie mniej jednak w domach z klimatem świątecznym.