Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 31.07.2019 o 06:45, Tomas1965 napisał(a):

Gód myrning!

Łomatko jedyno! Co tu taka nadaktywność poranna? Pobiegajta se kobitki, albo inne przysiady poróbta? 

Człek się ledwo ledwie budzi, a tu szczebiot, że łeb urywa...

Rozwiń  

Było nie pić tyle...

  W dniu 31.07.2019 o 06:47, Wiola7658 napisał(a):

Dzień dobry kochani ☕ i zaliczony  

Andżela już w domciu ufff, warowalam całą noc  

Za oknem fajnie chlodnawo,  coś poczułam... chyba dzisiaj będzie popadać... tak mnie się wydaje no chyba że to był przelatujacy ptaszek z pełnym pęcherzem

Rozwiń  

Będzie popadywać jak nic. Jeden ptaszek wiatru nie czyni

Dzień dobry Milusińskie 

Po z lekka świerkowej nocy nastał pogodny poranek, dziadeczka do przedszkola wyekspediowałam i cóż robić z tak pięknym dniem? . Chyba sobie rundkę zrobię do centrum handlowego, albo z buta, albo busem, potrzebuję DM u jak pies michy. 

Miłego dzionka do zachodu słonka 

  W dniu 31.07.2019 o 06:48, NNNdanuta napisał(a):

Witam  Moja terapia szaliczkowa działa, no... niezawodne jest to lekarstwo  Pogoda się popsuła, ale mój humor wraca na miejsce  I doszłam do wniosku, że Skaldowie mieli rację, bo nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale gonić go...  dlatego też druty do szaliczka mam cieńkie, szaliczek z nici (kordonek + nici) i robiony wzorem angielskim (każdy rząd przerabiany dwa razy) i w ten sposób mam ci go dopiero z 15 cm , a w normalnych "okolicznościach" miałabym go co najmniej połowę , a co później ???  

Wyspana i prawie odreagowana życzę wszystkim miłego dzionka, a o buziakach też nie zapominam

Rozwiń  

Wita ski Danusiu  

Ooo i to jest poprawne myślenie i tak trzymaj kochana  

Milusiego dnia życzę

  W dniu 31.07.2019 o 06:50, beatrix+ napisał(a):

Się z wyra zwlekłam...A dziadek śpi! Nóż mać! Mogłam dospać..

Nic to,  niech tylko pflega obsłuży,  to się w mechele* zaś rzucę. 

* regionalizm- pościel,  pierzyna,  kołdra. 

No i leje! W Polskim ogródku też!

Rozwiń  

A ja na starośc spać nie mogę. Wstaję przed siódmą jak pokurcz jakiś. I zadne mechele mi nie pomagają. Ani inne rzeczy też nie

  W dniu 31.07.2019 o 06:51, beatrix+ napisał(a):

Było nie pić tyle...

Rozwiń  

I to jest bardzo dobra koncepcja! Niestety jeszcze niespełniona.

Nie zaprzeczę jednak, że jest to jeden z pierwszych punktów na liście do wykonania po powrocie do kraju. 

  W dniu 31.07.2019 o 06:51, fioletowa.mysz napisał(a):

Będzie popadywać jak nic. Jeden ptaszek wiatru nie czyni

Rozwiń  

 Czuje to w kościach  

https://tse2.mm.bing.net/th?id=OGC.4c99c2d36c11e975fbcd76b74ebbef05&pid=Api&rurl=https%3a%2f%2fmedia.giphy.com%2fmedia%2fmA155PlFvQITe%2fgiphy.gif&ehk=58c%2fMNbmyYHBJE9ib5OhEA

Dzień dobry.Na zachodzie bez zmian.Spokojnego dnia.

Dzieńdoberek Ludki 

Niewyspana jestem  Po wczorajszym słońca grzaniu , w mieszkaniu ponownie zrobiło się parno i duszno  Już wychodzi mi bokiem to afrykańskie lato . Człowiek jest bardziej uwięziony w domu jak zimą .

Miłej środy życzę .

Dzień dobry

Witam  kawusią , dzień niby normalny, słoneczko świeci , ale jakoś chłodnawo, pogody w serduszkach życzę

Mój pdp to człek bardzo niekonfliktowy...jest jedno "ale" (jak u większości zapewne)- wszystko chce sam zrobić, w sensie reperacje wokół i w domu też. Ja mu nie bronię, ale wszystko ma swoje granice.

Ruchowo jest fit, ale wackelig, a dziś mi na drabinę włazić będzie, bo coś tam u góry dokręcić trzeba. W dodatku w drabina na paletach ustawiona też chybotliwa jak i on.

A najlepsze to, jak słuchacza dorwie, to o swoich operacjach i problemach zdrowotnych może gadać...i gadać....

Dzień dobry się z Wami.

  W dniu 31.07.2019 o 07:07, violka napisał(a):

Dzieńdoberek Ludki 

Niewyspana jestem  Po wczorajszym słońca grzaniu , w mieszkaniu ponownie zrobiło się parno i duszno  Już wychodzi mi bokiem to afrykańskie lato . Człowiek jest bardziej uwięziony w domu jak zimą .

Miłej środy życzę .

Rozwiń  

Nie marudź bo noce przynajmniej już chłodne. 

Dobrego, słonecznego, nieupalnego i pozytywnie zakręconego dnia życzę miłemu towarzystwu.

Na finiszu urlopu zakręcam a raczej podkręcam dni jak Beckham piłkę

To nic, że przegapiam zjazd z S7 i do Olsztyna wjeżdżam zamiast z kierunku od Warszawy to robię to z kierunku Gdańska, bo się da 

Przy następnym zjeździe, by trafić, moja koleżanka w samochodzie zamilkla słusznie wyciągając wniosek, że ona to spowodowała brak skupienia na kierunkowskazy. Ja trasę znam z " szeroko zamkniętymi oczami" i cała oddałam się deliberacjom, a tu zonk, samochód nie zjechał był siłą mojej woli tylko swoją wolę wykazał

Deliberujaca koleżankę udało się jednak dowieźć terminowo na wlew i w dodatku odebrać jej wynik scyntygrafii optymistyczny

Uczcilysmy to obiadem w restauracji i relaksem na kreglach. Klub z kregielnia "Planeta", my gwiazdy a niebosklon nam sprzyja Przyjaciółka niemal od 40 lat. 

Jeszcze zabawnie było przez moment, kiedy kupowała w Neonecie tv 55" do sypialni a sprzedawca sprzedawał go "nam" wspólnie, kierując wzrok, oferty i chyba jakieś podteksty do...uwaga...wspolnego użytkowania hihihihi, podjęłam grę i z szelmowska miną nie wprowadzałam go z... błędu 

Dzień dobry ....

Przysnęło mi się trochę za długo . Wszystkiemu winne wciągające , polskie , trzymające w napięciu kryminały , które żem sobie pooglądała . To nic , że przeważnie w każdym z odcinków wiem , kto jest mordercą , czy złodziejem , bo odcinki tych mocnych kryminałów widziałam wielokrotnie . Ważne , że ksiądz o prawie anielskim spojrzeniu potrafi rozwiązać każdą kryminalną zagadkę ...i to pierwszy , przed policją ....I tak sobie siedziałam do późnych godzin nocnych i lukałam ...na Mateusza ...później na wójta i jego bliźniaka księdza . Tak mnie wzięło i wciągnęło , że na zegarek nie patrzyłam . Późno w bety - późno z betów

Miłego dnia

  W dniu 31.07.2019 o 06:28, Mirelka1965 napisał(a):

A szukaj, szukaj...może choć wiatr w polu znajdziesz 

Rozwiń  

Nie szukaj , tylko wyraźnie napisała , że o Szczukę biega . Kazimiera jej chyba na imię ...tej Szczuka . Patrzałki- czytadełka se przepucuj

  W dniu 31.07.2019 o 06:46, Tomas1965 napisał(a):

Sie jeszcze cóś popodkreślało...

Rozwiń  

Sie podkreśliło , bo bardzo ważne było to " łeb urywa " . Iiiii....sam se w kolana strzeliłeś z tym urwanym łbem . Z marszu na urodzie straciłeś ....może nie na urodzie , ale na sprawności męskiej na pewno . Harpie na faceta z naderwanym łebkiem nie polecą ...nie ma sosny ...we wsi też

Harpie!! Taaa... 

Erotogawędziarka chałupniczka się odezwała.

We wsi? Ale osssso chodzi?

Idę się obudzić.

  W dniu 31.07.2019 o 08:02, Tomas1965 napisał(a):

Harpie!! Taaa... 

Erotogawędziarka chałupniczka się odezwała.

We wsi? Ale osssso chodzi?

Idę się obudzić.

Rozwiń  

Powiedz Gibraltar? 

  W dniu 31.07.2019 o 08:02, Tomas1965 napisał(a):

Harpie!! Taaa... 

Erotogawędziarka chałupniczka się odezwała.

We wsi? Ale osssso chodzi?

Idę się obudzić.

Rozwiń  

Takie tam powiedzonko " nie ma ...sosny we wsi "

  W dniu 31.07.2019 o 08:07, Afryka napisał(a):

Powiedz Gibraltar? 

Rozwiń  

Jola lojalna i Jola nielojalna 

  W dniu 31.07.2019 o 08:12, violka napisał(a):

Jola lojalna i Jola nielojalna 

Rozwiń  

Uważaj żeby od jakiejś Joli nie oberwać po głowie 

  W dniu 31.07.2019 o 08:59, Maria Jolanta napisał(a):

Uważaj żeby od jakiejś Joli nie oberwać po głowie 

Rozwiń  

To Swinie też biją?

  W dniu 31.07.2019 o 08:59, Maria Jolanta napisał(a):

Uważaj żeby od jakiejś Joli nie oberwać po głowie 

Rozwiń  

Której ? Tej z drugiego , czy pierwszego imienia ?  

  W dniu 31.07.2019 o 08:12, violka napisał(a):

Jola lojalna i Jola nielojalna 

Rozwiń  

i sobie nagrzebałaś 

  W dniu 31.07.2019 o 12:10, scarlett napisał(a):

i sobie nagrzebałaś 

Rozwiń  

Skoro Jolanty się burzą , to znaczy , że identyfikują  się z Jolantą z drugiej części zdania 

" Uderz w stół a nożyce same się odezwą "