Ulubione dania na obiad

33 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Boję się Ciebie

Ty wiesz kto się boi? 

33 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A teraz ja

Lizuska 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jakby co, to ten lajk jest ode mnie 

Mhmmm...gut . Bardzo gut

Idę sobie stąd, bo mi już te lajki trzecią fałdą skóry wychodzą 

zastanawiam się nad tematem...Twoje ulubione dania ......czy ja wiem?  lubię w net wszystko...nie cierpię dań  z owocami morza    ostatnio będąc na Jersey, Pani zaserwowała mi  takie danie...próbowałem po francusku ,po niemiecku  ,nie przyniosło to efektu....zrozumiała tylko ,że jestem głodny i chcę coś zjeść..W pracy gotuję wszystko ,tylko żeby mieć pieniądze i czas.Kocham zupy z kolei tutaj nie bardzo przepadają za nimi ,ale daję sobie radę i z tym problemem.

Mielone z pieczarkami, ziemniaki i surówka albo warzywa rozniste na ciepło. 

Urlopik  Jak ja lubię urlopik od kuchni 

Pizza na obiad a co

Nie gotuję nic, bo jak w ukropie jezzd

Naleśniki z nutellą.

Idę teraz porowerować, żeby kalorie zgubić

Placuszki z jabłkami...własnie się smażą 

Schab w sosie, kluseczki śląskie oraz czerwona kapusta. Na deser budyn czekoladowy z bita smietaną i owocami.

Desery, to dla mnie nowość w menu PDP. Moja poprzednia babuleńka takowych nie jadała. Proszę zatem miłe koleżenstwo o podpowiedzi na jakieś proste i smaczne desery, bo naprzemiennie kisiel i budyn, to trochę przegięcie  Wszystkie podpowiedzi bardzo, ale to bardzo mile widziane

27 minut temu, Dodzisława napisał:

Desery, to dla mnie nowość w menu PDP. Moja poprzednia babuleńka takowych nie jadała. Proszę zatem miłe koleżenstwo o podpowiedzi na jakieś proste i smaczne desery, bo naprzemiennie kisiel i budyn, to trochę przegięcie  Wszystkie podpowiedzi bardzo, ale to bardzo mile widziane

Kupowałam Dr Oetker w proszku różniste kremy, które robi się na mleku lub quarku. Podawałam z galaretkami, musami owocowymi czy całymi owocami (w sensie kawałki ale nie zmiksowane).

Budyń też, gotowy przekładałam warstwowo z rote grütze. Jeśli świeżo ugotowany budyń, to np ze zmiksowanymi owocami.

U mnie papryka nadziewana mięsem i ryżem, ziemniaki smażone z boczkiem i cebulą . Ja do tej pory wrąbialam paczkę wędzonego łososia z Almette, bo termin patrzę łosoś mial do wczoraj ale jeszcze nie jechał czymś tam, pachniał,,

Dzisiaj smażylam sznycle wieprzowe w panierce i obłożone plastrem wędzonego boczku,oraz 2 plastry sera żółtego w panierce i na patelnię, kartofell salat i papryczki chili nadziewane serem fettą, kalorii do wieczora starczy, kolacji już nie jem, 

Wczoraj i dzisiaj gulasz indyczy. Wczorajsza wariacja z sałatką z buraków i gotowanymi ziemniaczkami, a dzisiaj ziemniaczki odsmażane i zestaw sałat z pomidorkami. Pyszne było  A jutro urlopik od kuchni 

Goloneczka i ziemniaczki purre i pomidorki w śmietanie,  W Normie kupiliśmy w opakowaniu zamrożone golonki,1 kg -są tam dwie sztuki, przygotowane tylko do rozmrożenia i podgrzania,powiem,że pycha, mięsko mięciutkie i świeże, tylko 5,99e, Ostatnio robiłam zamówienie w Bofroost i tam dwie mikre goloneczki pół kilo za  11,99e, 

Fasolka po bretońsku oczywiście z cebulką, której to Andżela nie wydłubała do tego grzaneczki z bułeczki

Na drugie placuszki z jabłkami (czytaj racuszki) jej ulubione hi hi nö musiała choć poczuć że wróciła jej osobista "Weiße Schwester"  

Nie gotowałam dzisiaj obiadu  Wczoraj były śledziki w jogurcie i pelkartofelki, a jutro zupka   Normalnie odwykam od kuchni 

Do mnie obiadek przyjechał, purre i piers indycza w sosie paprykowym,smaczne i bardzo szybko,,też tak lubię,

I pojadłyśmy zupkę  A jutro sos boloński, własnoręcznie robiony, z makaronem tagliatelle i parmezanem  I jeszcze jakaś micha sałaty z marchewką do tego  

Placki ziemniaczane dziś były. Jak zwykle, zajeb*** mi wyszły   :) 

12 minut temu, Basiaim napisał:

Placki ziemniaczane dziś były. Jak zwykle, zajeb*** mi wyszły   

Chyba muszę spróbować tych Twoich placków, bo dosc często Ty te placki robisz,, i to chyba w poniedziałki j, dobrze pamiętam?

@Blondi zapraszam :) 

Fakt-poniedziałki to u mnie w pracy często dania bezmiesne - placki, naleśniki albo racuchy. Tak jakoś wychodzi ;) 

4 minuty temu, Basiaim napisał:

@Blondi zapraszam

Fakt-poniedziałki to u mnie w pracy często dania bezmiesne - placki, naleśniki albo racuchy. Tak jakoś wychodzi

dziękuję , jesteś milutka, mimo tego spojrzenia z awataru,jak on mi się podoba  ale nigdy nie mówię nigdy, bo życie tak nosi i roznosi ,że mogę na te placki nawet wpaśc,, a kto wie? kiedy i gdzie mnie poniesie? prawda?

Ryba pieczona z warzywami.+ kartoteki.