Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

:cmok:

Przez niedomknięte okiennice okna kuchni, które wychodzi na wschód, wpadała letnim, gorącym porankiem smuga światła. Doskonale widoczna, bo babcia Andzia napaliła właśnie pod kuchnią(na 4 fajery i duchówkę z białym murkiem, i haczykami na suszoną kiełbasę) i unosi się jeszcze w powietrzu zapach sosnowych igieł. We wpuszczonym rondelku, na drobniutkich skwarkach ze słoninki, miesza jajecznicę. Na drugiej fajerce, z odsuniętym środkiem(krążek blachy z dziurką na pogrzebacz o fi= ok. 15 cm), gotuje zbożówkę na mleku. Zapach Światowy i niespotykany nawet w raju, roznosi się w małym pomieszczeniu. Ja, przebierając niecierpliwie nogami, siedzę przy stole na wprost dziadka czytającego "Trybunę Ludu" i  pukam w stolik aluminiowym, srebrnym kubkiem z czarnym uchem...

Tyle dziesiątek lat upłynęło a to tkwi w mojej pamięci, jakby to było ubiegłego lipca. :tak2:

 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Blondi napisał:

żyjesz ?? :płacz: chyba ,że tego gwożdzia ominąłeś:szydera: zalewajka na gwozdziu to jak schabowy na podeszwie:szydera: odechcialo mi się jesc:płacz::rozpacz:

U nas tak się mówi na zupę z niczego.:szydera:

A taką jest zalewajka. Woda, barszcz, kartofle, ciut słoniny, cebula na zasmażenie, pieprz, sól, trochę śmietany. :hura:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, LACH napisał:

Przez niedomknięte okiennice okna kuchni, które wychodzi na wschód, wpadała letnim, gorącym porankiem smuga światła. Doskonale widoczna, bo babcia Andzia napaliła właśnie pod kuchnią(na 4 fajery i duchówkę z białym murkiem, i haczykami na suszoną kiełbasę) i unosi się jeszcze w powietrzu zapach sosnowych igieł. We wpuszczonym rondelku, na drobniutkich skwarkach ze słoninki, miesza jajecznicę. Na drugiej fajerce, z odsuniętym środkiem(krążek blachy z dziurką na pogrzebacz o fi= ok. 15 cm), gotuje zbożówkę na mleku. Zapach Światowy i niespotykany nawet w raju, roznosi się w małym pomieszczeniu. Ja, przebierając niecierpliwie nogami, siedzę przy stole na wprost dziadka czytającego "Trybunę Ludu" i  pukam w stolik aluminiowym, srebrnym kubkiem z czarnym uchem...

Tyle dziesiątek lat upłynęło a to tkwi w mojej pamięci, jakby to było ubiegłego lipca. :tak2:

 

Ładne :).

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupa z soczewicy na bardzo gęsto z tą ich kiełbasą grubszą od grubej parówki.  Na życzenie pdp . Kiełbasę pokroiłam bo moja pdp jest łakomczuchem i potrafi sobie nawet pół kotleta mielonego wsadzić do buzi i jeszcze drugą połową dopychać :o Jak zwracam uwagę to nie jest zadowolona, ale pilnuję bo mam wyjście ??? O.o

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, LACH napisał:

Przez niedomknięte okiennice okna kuchni, które wychodzi na wschód, wpadała letnim, gorącym porankiem smuga światła. Doskonale widoczna, bo babcia Andzia napaliła właśnie pod kuchnią(na 4 fajery i duchówkę z białym murkiem, i haczykami na suszoną kiełbasę) i unosi się jeszcze w powietrzu zapach sosnowych igieł. We wpuszczonym rondelku, na drobniutkich skwarkach ze słoninki, miesza jajecznicę. Na drugiej fajerce, z odsuniętym środkiem(krążek blachy z dziurką na pogrzebacz o fi= ok. 15 cm), gotuje zbożówkę na mleku. Zapach Światowy i niespotykany nawet w raju, roznosi się w małym pomieszczeniu. Ja, przebierając niecierpliwie nogami, siedzę przy stole na wprost dziadka czytającego "Trybunę Ludu" i  pukam w stolik aluminiowym, srebrnym kubkiem z czarnym uchem...

Tyle dziesiątek lat upłynęło a to tkwi w mojej pamięci, jakby to było ubiegłego lipca. :tak2:

 

Masz piękne wspomnienia :oklaski:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, LACH napisał:

Tyle dziesiątek lat upłynęło a to tkwi w mojej pamięci, jakby to było ubiegłego lipca. 

Bo to się pamięta, zostają takie chwile z dzieciństwa ,,ja nie zapomnę na takich fajerkach i takim piecu jak moja babcia suszyła grzyby, na takich metalowych półeczkach specjalnych na grzybki i ten zapach grzybów,,dlatego lubię  teraz wiochę , bo w nie jednym domu sa jeszcze takie piece,zapach pieczenia  czy gotowania daje znak ,że tutaj ludzie żyją ,dom rodzinny , ciepło domowe, czy jak to nazwać, tam gdzie pachnie jedzieniem to pachnie szczęsciem też,, i tyle, już tak mam,

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Afryka napisał:

Dzisiaj na talerzu będzie "szalał" dziki łosoś, do tego surówka z kiszonej kapusty, breja kartoflana. 

Ha ! ...U mnie dzisiaj śledź z jabłkiem  w śmietanie ....od przedwczoraj pudełko w lodówce oczekuje na piątkową konsumpcję . Wyszłam przed szereg ....Elka zapomniała wyłożyć na blat ziemniaków ...coś tam mruknęła do siebie pod nosem podczas wyjścia , że zapomniała . Udałam , że nie słyszę a po jej wyjściu ...sruuu...do piwnicy i kartofelki już przygotowane do obiadu ....Czy aby nie za bardzo się podlizałam ?:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ha ! ...U mnie dzisiaj śledź z jabłkiem  w śmietanie ....od przedwczoraj pudełko w lodówce oczekuje na piątkową konsumpcję . Wyszłam przed szereg ....Elka zapomniała wyłożyć na blat ziemniaków ...coś tam mruknęła do siebie pod nosem podczas wyjścia , że zapomniała . Udałam , że nie słyszę a po jej wyjściu ...sruuu...do piwnicy i kartofelki już przygotowane do obiadu ....Czy aby nie za bardzo się podlizałam ?:szydera:

Za bardzo....:szydera:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ha ! ...U mnie dzisiaj śledź z jabłkiem  w śmietanie ....od przedwczoraj pudełko w lodówce oczekuje na piątkową konsumpcję . Wyszłam przed szereg ....Elka zapomniała wyłożyć na blat ziemniaków ...coś tam mruknęła do siebie pod nosem podczas wyjścia , że zapomniała . Udałam , że nie słyszę a po jej wyjściu ...sruuu...do piwnicy i kartofelki już przygotowane do obiadu ....Czy aby nie za bardzo się podlizałam ?:szydera:

No nie wiem czy aby nie za dużo, za grubo, albo za cienko obrane. Same niewiadome. :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Afryka napisał:

No nie wiem czy aby nie za dużo, za grubo, albo za cienko obrane. Same niewiadome. :szydera:

Obieram ...nie chwaląc się oczywiście ...świetnie . Nikt mi nie zarzuci , że marnuję ...mam dryg w paluszkach. Ino mnie w kuchni na obierak usadzić  :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ryba ,ryba ryba, tutaj są przepyszne, ziemniaczki , coś zrobię jeszcze, jakąs kapustę czy sałatę ,,,ale chodzi za mną zrobić po grecku, na gorąco jesc, w domu zawsze jedliśmy na zimno rybę po grecku a tutaj kochają na gorąco, też pycha,:p

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...