Ulubione dania na obiad

10 minut temu, salazar napisał:

Danusiu, w życiu nie przyszłoby mi do głowy podać czerwoną kapustę do jajka sadzonego, brawo za kreatywność :)!

Jak się komponowało?

Myślę, że może być  choć miałam sama wątpliwości czy pasuje, ale jak pisałam mi z kapustą czerwoną z niczym nie jest po drodze. Dziwię się bardzo, że to warzywo tak jest tu popularne

36 minut temu, NNNdanuta napisał:

Myślę, że może być  choć miałam sama wątpliwości czy pasuje, ale jak pisałam mi z kapustą czerwoną z niczym nie jest po drodze. Dziwię się bardzo, że to warzywo tak jest tu popularne

Ty się Danusia nie czepiaj mojej ulubionej kapusty Pyszna jest np z kaczuszką i kluchami na parze.Od razu widać,żeś Ty nie na poznańskiej kuchni chowana.Ja uwielbiam doprawioną odrobiną cynamonu,pycha

Dzisiaj będzie zupka porowo-serowa z mielonym miąskiem. 

Dziewczyny....mam ch....jowe wlosy. Cieniutkie jak pajeczyna. Co prawda mam ich jeszcze duzo ale ciagle mam z nimi problemy. Fryzura mi sie na łbie nie trzyma, proste jak druty, teraz w okresie noszenia czapek elektryzuja się i ostatnio kupiłam w dm olejek zeby końcówki nawilzyc....I jestem nim zachwycona. Włosy nie są tłuste, są gładkie i lśniące. Polecam

O matko kochana....nie w tym wątku....przepraszam !

8 minut temu, awe59 napisał:

O matko kochana....nie w tym wątku....przepraszam !

Oj tam Ewuś ...olej to olej . Może ktoś zechce na patelni go wypróbować i też się nada ? ...Jakby nie patrzył ...w temacie się mieścisz

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oj tam Ewuś ...olej to olej . Może ktoś zechce na patelni go wypróbować i też się nada ? ...Jakby nie patrzył ...w temacie się mieścisz

Z ust mi to wyjęłaś 

12 minut temu, awe59 napisał:

Dziewczyny....mam ch....jowe wlosy. Cieniutkie jak pajeczyna. Co prawda mam ich jeszcze duzo ale ciagle mam z nimi problemy. Fryzura mi sie na łbie nie trzyma, proste jak druty, teraz w okresie noszenia czapek elektryzuja się i ostatnio kupiłam w dm olejek zeby końcówki nawilzyc....I jestem nim zachwycona. Włosy nie są tłuste, są gładkie i lśniące. Polecam

Ja kupuję olej arganowy w DM...nie do smażenia, ale w temacie 

Bigosik:):)Z domku sobie przywiozłam:)Mniam ,mniam:)

Nie będę sobie zawracać głowy głupotami  Polecę trzy dni na gotowcach, bo trza ogarnąć sprawy przed wyjazdem, a czasu mało 

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Bigosik:):)Z domku sobie przywiozłam:)Mniam ,mniam:)

Jutro będę miała, tyż z chałupy przytargany jeden słoik, nawet się z Muminkiem podzielę. 

Placki ziemniaczane gotowiec i mus jabłkowy że słoika.  

50 minut temu, Afryka napisał:

Jutro będę miała, tyż z chałupy przytargany jeden słoik, nawet się z Muminkiem podzielę. 

Nie podzielę się ,gdyż Kulka po kiszonej kapuście ma sraczkę.Cały słoik mój:):):)

4 minuty temu, foczka63 napisał:

Nie podzielę się ,gdyż Kulka po kiszonej kapuście ma sraczkę.Cały słoik mój:):):)

A ja mam nadzieję, że Muminek popuści, bo ją atom nie rusza. 

Krupnik na perełce z sypkim kartofelkiem, wiórkami marchwi, koperek + wkładka z pieczonego żeberka i grzanki z wieloziarnistego.

Pomarańcze w galaretce tęcza 

Wczorajsza zupa + placuszki z bananem.

2 godziny temu, LACH napisał:

Krupnik na perełce z sypkim kartofelkiem, wiórkami marchwi, koperek + wkładka z pieczonego żeberka i grzanki z wieloziarnistego.

Pomarańcze w galaretce tęcza 

 

U mnie krupnik na żeberkach 

@NNNdanuta, Danusiu, wreszcie zrobiłam Twoje puree z selerem . 

Bardzo dobre i świetny sposób, żeby wykorzystać kawałek selera, który zalegał w lodówce od dość dawna. 

Do tego smażony karmazyn + papryka ze słoika , 

na którą mam "fazę" od ubiegłego roku .

15 minut temu, Barbara48 napisał:

U mnie krupnik na żeberkach 

Tośmy się zgadaliśmy bez ani dydy!

4 minuty temu, salazar napisał:

mam "fazę" 

Musi ciąża!!! Jak będziesz popijała mlekiem, to mnoga.

I będzie pępkowe!!!

Teraz, LACH napisał:

Musi ciąża!!! Jak będziesz popijała mlekiem, to mnoga.

I będzie pępkowe!!!

No pacz, wiedziałam, że opiekunowie znają się na wszystkim (lepiej :D), ale wróżenie z pustych słoików, talerzy i płynów (nie ustrojowych :D) naprawdę mi zaimponowało :D.

Połączenie papryki z mlekiem może coś spowodować, ale raczej nie będzie to ciąża :D.

1 minutę temu, salazar napisał:

No pacz, wiedziałam, że opiekunowie znają się na wszystkim (lepiej :D), ale wróżenie z pustych słoików, talerzy i płynów (nie ustrojowych :D) naprawdę mi zaimponowało :D.

Połączenie papryki z mlekiem może coś spowodować, ale raczej nie będzie to ciąża :D.

Nie z pustych słoików, tylko z życia.

Moja tak miała, gdy zaciążała. 

Tylko to rozciągnięcie w czasie mi trochę nie pasuje. 

7 minut temu, LACH napisał:

Nie z pustych słoików, tylko z życia.

Moja tak miała, gdy zaciążała. 

Tylko to rozciągnięcie w czasie mi trochę nie pasuje. 

Lachu, o to, to, trafiłeś :D! Ja jestem baaardzo rozciągnięta w czasie, zdecydowanie za bardzo na wróżenie i ewentualnie analogie .

20 minut temu, salazar napisał:

Lachu, o to, to, trafiłeś :D! Ja jestem baaardzo rozciągnięta w czasie, zdecydowanie za bardzo na wróżenie i ewentualnie analogie .

Byly placki ziemniaczane z musem jabkowym, bo chcialam odciazyc moj brzuszek.

I dla mnie post sie udal, bo juz glodna jestem. Jak tam babcia, tego nie wiem. Zjadla dwie dokladki i spi.

Od stolu wstala ociezale, a pchajac  rolatorek  powiedziala"idzie pies". Myslalam, ze zle zrozumialam, wiec zapytalam. Powtorzyla to samo, tym razem z wyraznym smiechem

Biedny pies doczlapal jednak sam do fotela