Ulubione dania na obiad

Zupa z dyni (od wczoraj nie chwaląc się). Przykro mi, ale nasza dekoracyjna Princessa była wczoraj pocięta na kawałki, przyprawiona wszystkim co było od ręką , w kąpieli z mlekiem kokosowym. Tak nas wczoraj zrogrzała, że obie chodziłyśmy w porze poobiedniej jak dwa buhaje na hiszpańskiej korridzie 

Dzisiaj dziadek mnie wkurzył przy obiedzie bo nie dawno pytałam go czy je kartofel salat to powiedział ,że je i lubi .Dzisiaj jak zrobiłam do obiadu to powiedział ,że ziemniaki nie dobre bo zimne więc go pytam "Jadłeś kiedyś sałatkę ziemniaczaną z gorących kartofli? to nic mi nie odpowiedział cwaniak jeden .W odwecie zaraz mu powiedziałam ,że za 2 tygodnie wyjeżdżam i przyjedzie zmienniczka,która na pewno lepsze obiady robi niż ja .Też mi nic nie odpowiedział

Podudzia z kurczaka, puree ziemniaczane z koperkiem, mizeria z ogorka, rzodkiewki i szczypiorku ze śmietana.

6 godzin temu, Heidi napisał:

Zupa z dyni (od wczoraj nie chwaląc się). Przykro mi, ale nasza dekoracyjna Princessa była wczoraj pocięta na kawałki, przyprawiona wszystkim co było od ręką , w kąpieli z mlekiem kokosowym. Tak nas wczoraj zrogrzała, że obie chodziłyśmy w porze poobiedniej jak dwa buhaje na hiszpańskiej korridzie 

Schade,,tylko teraz z choinek czegoś nie wymodz

U mnie dorsz ,,uchowała się paczka jeszcze,,ziemniaczki i salata i zazziki,,wszystko na tarasie ,oblewało ukropem z nieba, 

46 minut temu, Blondi napisał:

Schade,,tylko teraz z choinek czegoś nie wymodz

Np. zupa z żywicy ?  Ugotować mogę, ale jeść nie będę 

na dzisiaj nic nie zaplanowalam wiec bedzie improwizacja....mam wprawdzie sznycle z indyka i zrobilabym roladki ze sliweczkami ale toranaga nie je...bawic sie w jedzenie dla siebie samej nie mam ochoty wiec pewnie ja walne sobie talerz zieleniny a jemu zapodam jakas padline....

zapiekanka z makaronem juz byla w tym tygodniu, kurcze mysl mysl mysl..ale to tak boli

Gulasz dzisiaj mam zamiar zrobić i do tego ziemniaki dla dziadka a dla siebie te ich szpecle .Nad dodatkiem się nie zastanawiałam ale chyba sałata bo cykoria z mandarynkami była wczoraj .Ciekawostka jak robiłam ostatnio sałatę do obiadu to zamiast białego pieprzu trochę czosnku mi się sypło nie wiem o czym ja myślałam ale to białe i to białe więc można pomylić .Zebrałam wierzchnią warstwę tam gdzie był czosnek ,dodałam pieprzu ,soli ,oleju i octu i wymieszałam .Sałata miała jednak posmak czosnkowy i o dziwo dziadkowi bardzo smakowała bo sobie nawet kazał dokładkę zrobić

Tradycyjnie zupka warzywna:)

Obiadek będzie kombinowany....dla dorosłych kaszanka z cebulką.....swojski wyrób przytargany z Radomska, a dla dzieciaków naleśniki z syropem klonowym...Finito...

Ryba panierowana, ziemniaki, sałatka z fasolki szparagowej z cebula, szczypiorkiem i kwasna smietana.

Opuściła mnie wena do gotowania jak i do wszystkiego, nawet cwiczyc mi sie nie chce 

Pomidorówka z własnych pomidorów.Z mięchem i ziemniakami oddzielnie ugotowanymi.

2 godziny temu, Barbara48 napisał:

Ryba panierowana, ziemniaki, sałatka z fasolki szparagowej z cebula, szczypiorkiem i kwasna smietana.

Opuściła mnie wena do gotowania jak i do wszystkiego, nawet cwiczyc mi sie nie chce 

Fasolka słoikowa?

17 minut temu, Teresadd napisał:

Pomidorówka z własnych pomidorów.Z mięchem i ziemniakami oddzielnie ugotowanymi.

Z ziemniakami???A gdzie makaronik albo micha ryżyku?Dyć profanacja:(

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Z ziemniakami???A gdzie makaronik albo micha ryżyku?Dyć profanacja:(

He.wiedziałam,że to ty.Tylko z karofelkami.No gdzieś na obcym terenie ewentualnie co mają,ale w domu tylko kartofelki.Ty wiesz ,że tu na Mazowszu to większość z ziemniakami je rosoły , pomidorówki,czarniny .

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

He.wiedziałam,że to ty.Tylko z karofelkami.No gdzieś na obcym terenie ewentualnie co mają,ale w domu tylko kartofelki.Ty wiesz ,że tu na Mazowszu to większość z ziemniakami je rosoły , pomidorówki,czarniny .

Rosół czy barszcz czerwony z ziemniakami to znam z poznanskiego/ojczym/,ale pomidorówkahi hi hi.Co kraj to byczaj:)

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Fasolka słoikowa?

Nie, swieza, ugotowalam 

O 10.10.2018 at 17:24, Blondi napisał:

A to moje gołąbki jak o nich dzisiaj mowa ,,,przygotowane do zalania i gotowania,,,

@Blondi ten wypas chyba zrobiłas nie z kapusty , tylko z globusa . O matusiu !!! , alez Wy macie apetyty w ilości hurtowej. Dawno nie robiłam gołąbków, jak tylko wróce do domu, to je też  upitraszę . Tylko, że ja wkładam do dużego gara , zalewam smażochą z patelni i je gotuję .  Jak długo trzymasz na blaszce i ile stopni ?

14 minut temu, Heidi napisał:

@Blondi ten wypas chyba zrobiłas nie z kapusty , tylko z globusa . O matusiu !!! , alez Wy macie apetyty w ilości hurtowej. Dawno nie robiłam gołąbków, jak tylko wróce do domu, to je też  upitraszę . Tylko, że ja wkładam do dużego gara , zalewam smażochą z patelni i je gotuję .  Jak długo trzymasz na blaszce i ile stopni ?

@Heidi gołąbki są w takim żeliwnym garze,bo to wygodne dla mnie ,ułożone i kapusta się nie rozwali,,zalewam gorącą wodą z kostkami rosołowymi i innymi przyprawami,, jak kapustka jest miękka to dodaję koncentrat pomidorowy,,robię sos pomidorowy , one w tym sosie pomidorowym się gotują,,bardzo lubię gołąbki podpiekane,ale zawsze jadłam takie u tesciowej, u mnie lubią w sosie to robię w sosie,,

6 godzin temu, Teresadd napisał:

He.wiedziałam,że to ty.Tylko z karofelkami.No gdzieś na obcym terenie ewentualnie co mają,ale w domu tylko kartofelki.Ty wiesz ,że tu na Mazowszu to większość z ziemniakami je rosoły , pomidorówki,czarniny .

Na Kaszubach ziemniaczki do rosołu....pomidorówka z ryżem lub makaronem, ale czernina to tylko z kluchami...Pierwszy raz słyszę o pomidorówce z kartofelkami 

58 minut temu, Blondi napisał:

@Heidi gołąbki są w takim żeliwnym garze,bo to wygodne dla mnie ,ułożone i kapusta się nie rozwali,,zalewam gorącą wodą z kostkami rosołowymi i innymi przyprawami,, jak kapustka jest miękka to dodaję koncentrat pomidorowy,,robię sos pomidorowy , one w tym sosie pomidorowym się gotują,,bardzo lubię gołąbki podpiekane,ale zawsze jadłam takie u tesciowej, u mnie lubią w sosie to robię w sosie,,

U mnie gołąbki pieką się w piekarniku...na blasze...pod przykryciem z liści...i zalewane są wodą z gotowanej kapusty...A sos robimy na bazie beszamelu z pastą pomidorową....

Co dom, to inny sposób....

Teraz, Mirelka1965 napisał:

U mnie gołąbki pieką się w piekarniku...na blasze...pod przykryciem z liści...i zalewane są wodą z gotowanej kapusty...A sos robimy na bazie beszamelu z pastą pomidorową....

Co dom, to inny sposób....

To prawda,,jak mamusia gotowała tak córusia gotuje, nauka poszła ,,ale wodę z kapusty też używam, nieraz jak mam wywar z warzyw , rosół ugotowany to wykorzystuje jako zalewę,, ale ważne aby były dobre i dobrze smakowały, 

1 minutę temu, Blondi napisał:

To prawda,,jak mamusia gotowała tak córusia gotuje, nauka poszła ,,ale wodę z kapusty też używam, nieraz jak mam wywar z warzyw , rosół ugotowany to wykorzystuje jako zalewę,, ale ważne aby były dobre i dobrze smakowały, 

O to chodzi...ma smakować...i basta...

O bobrze .Gołąbki robicie.Dopiero w Polsce.Tu raczej bez szans .

1 minutę temu, Teresadd napisał:

O bobrze .Gołąbki robicie.Dopiero w Polsce.Tu raczej bez szans .

 

A co? Nie lubi babcia?