Ulubione dania na obiad

Naindyczony gulasz z ziemniakami i sałata feld.

Karkóweczka z patelni grillowej. Calą noc brała kąpiel w marynacie więc powinna być pyszna. Do tego fryty i fasolka  szparagowa z masłem i bułką tartą. Wątroba na pewno będzie się buntować ale kto by jej słuchał

Rösti....Z surowych ziemniaków....bez jajka i mąki....zobaczymy co wyjdzie.... do tego sos pieczarkowy dla babki....dla mnie z jogurtem albo gołe....albo z cukrem.....

Jak to sie skleì...??? W zanadrzu mam zupę fasolową jak rösti w koszu wylądują.....

Ulubiony ...niedzielny obiad : ciasto ....

3 minuty temu, awe59 napisał:

Rösti....Z surowych ziemniaków....bez jajka i mąki....zobaczymy co wyjdzie.... do tego sos pieczarkowy dla babki....dla mnie z jogurtem albo gołe....albo z cukrem.....

Jak to sie skleì...??? W zanadrzu mam zupę fasolową jak rösti w koszu wylądują.....

Dlaczego bez jajka? 

Kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki, buraczki na zimno. 

5 minut temu, Barbara48 napisał:

Dlaczego bez jajka? 

Tak robi te placki sasiadka....bez mąki i jajka.... mówi, ze są pyszne i chrupiące....zobaczymy  

Teraz, awe59 napisał:

Tak robi te placki sasiadka....bez mąki i jajka.... mówi, ze są pyszne i chrupiące....zobaczymy  

Ok, czekam na opinię 

4 minuty temu, awe59 napisał:

Tak robi te placki sasiadka....bez mąki i jajka.... mówi, ze są pyszne i chrupiące....zobaczymy  

Robiłam takie u Puski ...raz ...i mi się odechciało . Córka Pusi kazała mi dodać żółtego sera . Przywieralo do patelni ...ser się topil i przypalal ...masakra .

19 minut temu, awe59 napisał:

Tak robi te placki sasiadka....bez mąki i jajka.... mówi, ze są pyszne i chrupiące....zobaczymy  

Bo te prawdziwe robi się bez jajka.

27 minut temu, awe59 napisał:

Rösti....Z surowych ziemniaków....bez jajka i mąki....zobaczymy co wyjdzie.... do tego sos pieczarkowy dla babki....dla mnie z jogurtem albo gołe....albo z cukrem.....

Jak to sie skleì...??? W zanadrzu mam zupę fasolową jak rösti w koszu wylądują.....

Dzień dobry Opiekunkowo, witam z dalekiej, deszczowej północy (Cuxhaven :))!

Klasyczny przepis na Rösti nie przewiduje dodatku jajka, ale ziemniaki powinny być mączyste, wtedy kleją się dzięki skrobii.

Powodzenia i liczę na dokumentację zdjęciową :).

Mielone w sosie pomidorowym ,ziemniaki i marchewka z groszkiem

Zjedzone:)

Oto moje placki.....wyszły bajecznie chrupiące i się nie rozlecialy....

24 minut temu, awe59 napisał:

Oto moje placki.....wyszły bajecznie chrupiące i się nie rozlecialy....

To teraz dokładnie, ale to dokładnie napisz jak zrobiłaś.

Rösti....wersja niemiecka.

1. Zetrzeć kartofle na grubych oczkach.

2. Posolić i odczekać 15 min zeby puscily sok.

3. Dobrze odcisnąć z tego soku....dodać pieprz i pokrojoną drobniutko cebulę i trochę gałki muszkatołowej.

4. Rozgrzać mocno olej na patelni....rozplaszczyć łyżką i smażyć z dwóch stron. To wszystko.

Wyszły bardzo ale to bardzo chrupiące i smaczne. Już nie będę dodawala mąki i jajka.

Z sosem pieczarkowym, z jogurtem lub  z cukrem smakują genialnie. Polecam.

Dodatek do kawy mojej produkcji-drozdzowe ciasto z maki gruboziarnistej, bez laktozy, z budyniem i sliwkami i cukrem trzcinowym. 

Smakuje jak placek z trocinami, ale da sie zjesc.

Jutro kaze podac mojej zmienniczce, niemieckiej puzerce. I niech sobie tez poje, niech zna moje chamskie serce.

Tylko niech mi babci nie dokarmia, bo bede rewidowac i wyrzuce te paskudztwa za plot. A jak nie, to zaprosze na szychte.

O 22.09.2018 at 13:10, Barbara48 napisał:

To daj schrupać Pdp 

Dam, ale wpierw zetrę na tarce :-)))

Tak robię z marchwią, jabłkiem, gruszką, ogórkiem, rzodkiewką. 

5 godzin temu, awe59 napisał:

Oto moje placki.....wyszły bajecznie chrupiące i się nie rozlecialy....

No super. Jak pięknie. Sałata, marchewka-rewelka. 

Żadnych rewelacji na dzisiaj nie przewiduję...wczorajsza kapustka z wkładką białkową i kartofelki...

Gyrosik z zamrażarki. Z sałatami. Skromnie.

10 godzin temu, Knorr napisał:

Dam, ale wpierw zetrę na tarce :-)))

Tak robię z marchwią, jabłkiem, gruszką, ogórkiem, rzodkiewką. 

Ja też tak muszę robić, inaczej nic surowego by nie przeszło .

Wczorajsza pomidoróweczka ze świeżych nidorków oraz risotto ze znalezionych w sobotę ( chyba ostatnich ,bo zimno pierońsko ) borowików szlachetnych .

Zupa pomidorowa, tylko jeszcze nie wiem z czym. 

Carbonara i sałata z vinigretem. Do tego aż się prosi lampka białego wina....muszę zapytać synową...W piwnicy jakieś butelki z winem są....ale tak bez pytania ? Nie uchodzi.....nie uchodzi.....