Ulubione dania na obiad

Puree ziemniaczane z koperkiem, frykadelki, sałtka z gotowanych buraków z cebulą i olejem. 

Bakłażan faszerowany mięsem mielonym, kaszą jaglaną i mozarellą. 

Bigos

Ogórkowa ,na wołowinie,z własnoręcznie robionego przecieru ,z ogórków bio .

Wczorajsze frykadelki do których zrobię sos pieczarkowo -śmietanowy, po jednej klusce ziemniaczanej  (z mrožonki ,buraczki. 

Kotlety z kaszy jaglanej, sos czosnkowo- koperkowy, miska zieleniny, cukinia grilowana.

Zupa jarzynowa.Rosołu mi się chce,ale dopiero w domu ugotuje.

Zupa węgierska lub gulaszowa...mam jeszcze sporą porcję na jutro,może zagęszczę i dogotuję  makaron.

Placki ziemniaczane z musem jabłkowym.......

2 godziny temu, ania39 napisał:

Zupa węgierska lub gulaszowa...mam jeszcze sporą porcję na jutro,może zagęszczę i dogotuję  makaron.

Nie!!! ja bym zjadła jutro z bułeczką makaron popsuje wdzięk i smak tej zupy

6 minut temu, INEZ napisał:

Nie!!! ja bym zjadła jutro z bułeczką makaron popsuje wdzięk i smak tej zupy

Albo z bagietka, zeby bylo bardziej wytwornie

1 minutę temu, hawana napisał:

Albo z bagietka, zeby bylo bardziej wytwornie

No

Miałam dzisiaj sznycelki indycze i szpargały białe... Ze słoika te szpargały były...ale smakowały jak normalnie jak ugotowane...

Wieczorem wielkie grilowanie a na obiadek skromniutko polędwica z dziczyzny owinięta plastrami boczku, ziemniaki i sałata wystarczy? Wystarczy

Zostajemy przy zupie, jeszcze ją doostrzę bo mamy 8st C.....Komu to słońce przeszkadzało, no komu ?

1 minutę temu, ania39 napisał:

Zostajemy przy zupie, jeszcze ją doostrzę bo mamy 8st C.....Komu to słońce przeszkadzało, no komu ?

nikomu

Coś za mną naleśniki chodzą od dłuższego czasu . Mam fajniasty mus ze śliwek ( sama zrobiłam ) z gorzką czekoladą w dodatku, he,he zarąbiasty jak @Mirelka1965 określa fajne rzeczy . A dla wspólnoty zupa  warzywna z serkiem topionym i frytki z filetu drobiowego z zielona sałatą. 

Zupa grzybowa z makaronem, nugetsy z sosem czosnkowym, kotlety z kaszy, sałata zielona z dodatkami.

Rosół. ....był 

Uczyniłam wczoraj naleśniki... Ale takie baaaardzo zdrowe.... Z orkiszowej mąki, z pełnego ziarna na maślance.... A do tego konfiturki i mus jabłkowy...samorobne... bez cukru... Już zaczynam się martwić, że zdrowa umrę...Aaaaa....nieeeeee....dzisiaj grzech popełnię....frykadelki wołowe z pieczarkami nadrobią zaległości cholestorolowo-tłuszczowe...a dla zdrowia jakąś trawę zapodam....

Aaaaa....nieeeeee....dzisiaj grzech popełnię....frykadelki wołowe z pieczarkami nadrobią zaległości cholestorolowo-tłuszczowe...a dla zdrowia jakąś trawę zapodam....

Od myślenia głowa boli , mam gotowca .

Rozróżniamy kalafiorową na mięsie, barszcz biały chrzanowy na kościach schabowych+smaczek z pieczenia schabu a dzisiaj będzie " kapitańska na pokładzie" palce lizać!!!

Pomidorowa z ryżem na wczorajszym rosole. 

2 minuty temu, LACH napisał:

Rozróżniamy kalafiorową na mięsie, barszcz biały chrzanowy na kościach schabowych+smaczek z pieczenia schabu a dzisiaj będzie " kapitańska na pokładzie" palce lizać!!!

A jaka to kapitańska zupa? 

Teraz, Barbara48 napisał:

A jaka to kapitańska zupa? 

Sz czostkiem