Ulubione dania na obiad

5 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Pewnie wszyscy dysponujecie tłuczkiem do mięsa? I cieszcie się że macie?  No...ja nie miałam... A teraz mam...i powinnam się cieszyć jak wy... A dlaczego nie skaczę z radości?  Zobaczcie sami i zrozumiecie.... Ta dam, ta dam.... I utłucz tym czymś wołowinę....

Myślałam w pierwszej chwili ,że to szczotka do włosów tylko trochę wyleniała A jak nie masz czym utłuc to zrób nie utuczoną

Haha jaki tłuczek, życzę powodzenia 

U mnie dzisiaj szybciorem, szparagi, jajko, purre z koperkiem. 

Dziekuje 

24 minut temu, Barbara48 napisał:

 

22 godzin temu, INEZ napisał:

 

Dzisiaj na obiad zrobiłem zupę krem z białych szparagów.

 Pstrąg smażony wolno na maśle z rozmarynem. Pomidor ze szypiorkiem. 

Herbata biała do picia.

Truskawki i morele na deser. 

U mnie obiadu nie dali... A w zasadzie, to kucharka się zbuntowała, ogłosiła strajk głodowy i napchała się jajkami na miękko.... Nicnierobienie też ma swoje plusy dodatnie...

Sznycelek wlasnej roboty, kartofelki pieczone, kalarepka.

I ciasto popelnilam, czego wiecej nie zrobie, bo goscie zjawili sie dopiero o 15 i jeszcze sa, a po jednym suchym ciasteczku juz by ich nie bylo. Poki co ociagam sie z kolacja, moze zrozumieja

3 minuty temu, hawana napisał:

Sznycelek wlasnej roboty

Ubiłaś prosiaka własnoręcznie? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ubiłaś prosiaka własnoręcznie? 

Jeszcze nie, ale mam mordercze mysli , bo synek pdp jeszcze na tarasie sie wyleguje zamiast z zonka do domku sie  pobierac. Normalnie cwiczy moja cierpliwosc

Kiepski z niego sznycelek bylby, ale zawsze cos na zab

U mnie dzisiaj na obiad będzie schab ze śliwką. Taką mam ochotę na niego że muszę zrobić  

Maultasche z jajem i czerwona kapucha z jabłkiem.Wg życzenia:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Maultasche z jajem i czerwona kapucha z jabłkiem.Wg życzenia:)

Maultasche z jajem...nie znam...jakaś podpowiedź? 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Maultasche z jajem...nie znam...jakaś podpowiedź? 

Ichnie pierogi z mięsem najczęsciej-gotowiec.Gotuję,obsmażam z cebulką lub szczypiorkiem i na konieć zalewam rozbełatanymi jajami.Fota mi wleźc nie chce I N zjadłam:)MAULTASCHEN.

Kielbaski smazone beda, salata, fasolka zielona na cieplo i pieczone ziemniaczki z piekarnika. Na deser budyn gotowiec i szlus.

Lenia mam i spac mi sie chce. Alutka kawy sie opila wieczorem z rodzina i wedrowala po nocy. Nie wstawalam, ale ....ale....

Kochana rodzinka pojechala  zostawiajac pobudzona pdp . To sie nazywa pomocna rodzina.

No nic, sa gorsze przypadki. Dzisiaj pijemy tylko soki i lezakujemy. Luzik.Nawet yogi nie ma, bo swieto. Chyba , ze w parku jakis mis z krzakow wylezie

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Ichnie pierogi z mięsem najczęsciej-gotowiec.Gotuję,obsmażam z cebulką lub szczypiorkiem i na konieć zalewam rozbełatanymi jajami.Fota mi wleźc nie chce I N zjadłam:)MAULTASCHEN.

Ichnie pierogi znam... Jakoś ubrdało mi się, że jajo jest nadzieniem...

Urlop się skończył, ledwie się zaczął... I stanąć przy garach trzeba... Narobię się jak....hmmmm....albo i nie... Babka chce lekki obiad...i wymyśliła...melon i wędzony filet z pstrąga... Na zdrowie jej... Dla siebie zrobię zapiekankę ziemniaczaną...

Ja gotuję botwinkę na kuraku, zabielaną słodką śmietaną. 

5 minut temu, Barbara48 napisał:

Ja gotuję botwinkę na kuraku, zabielaną słodką śmietaną. 

Basia dasz przepis na ten drugi chlebek?, prosze)

U mnie Kartofelnsalat i  Puten ze śliwką od wczoraj i szparagi. PoP mówi mi , że żadnych śliwek nie je. Pokroiłam drobniutko już wczoraj, wymieszałam z zaciągniętym sosem i... Wciągnęła jak odkurzacz. Pytała: dałaś śliwki? A ja na to nie.... nie chciałaś  przecież .  Stwierdziła: fantastyczny smak , pierwszy raz takie coś  jadła. 

Szparagi zielone nie są dobre, to jest dla chłopów, my jemy tylko białe . Trzeba będzie się zastosować do życzeń

Dzisiaj tenże sos z brukselką dla odmiany

11 minut temu, Magdzie napisał:

Basia dasz przepis na ten drugi chlebek?, prosze)

OK, tylko około wieczora bo po obiedzie ide na rower, a muszę go napisac .

23 minut temu, Heidi napisał:

U mnie Kartofelnsalat i  Puten ze śliwką od wczoraj i szparagi. PoP mówi mi , że żadnych śliwek nie je. Pokroiłam drobniutko już wczoraj, wymieszałam z zaciągniętym sosem i... Wciągnęła jak odkurzacz. Pytała: dałaś śliwki? A ja na to nie.... nie chciałaś  przecież .  Stwierdziła: fantastyczny smak , pierwszy raz takie coś  jadła. 

Szparagi zielone nie są dobre, to jest dla chłopów, my jemy tylko białe . Trzeba będzie się zastosować do życzeń

Dzisiaj tenże sos z brukselką dla odmiany

Zielone zawinięte w boczek i zapiekane pod serową pierzynka sa rewelacyjne:)Lubie i te i białe,tylko ten mdły sos holenderski mi nie pasi-dopieszczam go czosnkiem  lub koperkiem.Taki ciepły majonez jak dla mnie.Wolę posypane serem albo bułą z masełkiem.

3 minuty temu, foczka63 napisał:

Zielone zawinięte w boczek i zapiekane pod serową pierzynka sa rewelacyjne:)Lubie i te i białe,tylko ten mdły sos holenderski mi nie pasi-dopieszczam go czosnkiem  lub koperkiem.Taki ciepły majonez jak dla mnie.Wolę posypane serem albo bułą z masełkiem.

Dla mnie szparagi z wody z odrobiną masełka wystarczą...taki plebejski smak mam...

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dla mnie szparagi z wody z odrobiną masełka wystarczą...taki plebejski smak mam...

a mi same szparagi wystarczą,  i też jest gites . Do tej pory nie było mi dan jeść w DE szparagów, biorę co jest

52 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dla mnie szparagi z wody z odrobiną masełka wystarczą...taki plebejski smak mam...

Też lubię takie z wody z masełkiem. Teraz mamy 2 razy w tygodniu szparagi. Pdp lubi do tego plaster szynki, obojętnie czy wędzona czy gotowana + kartofelki. Zajada się nimi jak żadną inną potrawą. Ja praktycznie dusze szparagi w odrobinie wody z masłem. 

8 minut temu, Mycha napisał:

Też lubię takie z wody z masełkiem. Teraz mamy 2 razy w tygodniu szparagi. Pdp lubi do tego plaster szynki, obojętnie czy wędzona czy gotowana + kartofelki. Zajada się nimi jak żadną inną potrawą. Ja praktycznie dusze szparagi w odrobinie wody z masłem. 

Musze kupic, bo sezon minie  i juz nie pojem, a lubie. Co bede sie przejmowac pdp.Kasa jest. Sama nie wie co lubi i co jest dobre. Nie jadla salaty, a dzisiaj wyjadla mi z miseczki. Zapomniala.

I co mam z nia zrobic. Ciesze sie, ze mnie nasladuje, bo to wiele rzeczy ulatwia. Na niedyskretne pytania zawsze odpowiada"juz umylam", ale idzie ze mna do lazienki i ..."podglada" a potem  np. myje zeby.

Sorry przy obiedzie.