Sposób na bezsenność

Kochani pomóżcie, od kilku dni nie mogę spać w nocy. Przez dzień ciągła opieka nad PDP, jestem zmęczona a nawet przemęczona aż ciężko funkcjonować, a przychodzi noc i przewracam się z boku na bok i nie umiem zmrużyć oczu. Teraz podopieczna śpi a ja zamiast spać i nabierać siły na kolejny dzień - siedzę przed komputerem. Już mnie to zaczyna irytować. No ileż można nie spać? Zasypiam dopiero koło 4-5 a o 7 trzeba już wstawać.

oj współczuję, może jakaś nastrojowa muzyka, ciepłe mleczko, herbatka z melisy...

Kamelio, mleka to ja nienawidzę, muzyka do snu mnie denerwuje a melisy nie mam. Musze jutro kupić i zaparzyć. Może to faktycznie na tle nerwowym, albo jestem zbyt przemęczona, żeby spać.

Zabcia ja też tak miałam ale pomogły wtedy tabletki ziołowe od lekarza.

Gienia, nie pocieszyłaś mi. Chcę uniknąć medykamentów. Wiadomo, że przy PDP muszę być ciągle przytomna w nocy, a jak zasnę jak kamień? Wolę nie ryzykować.

No racja, ja akurat brałam te tabletki w Polsce. Ale może melisa pomoże? Może olejki lawendowe...

Współczuję zabcia. To na pewno bardzo frustrujące. Ja czytałam kiedyś, że na bezsenność pomaga sok z wiśni, ale nigdy nie stosowałam, bo nie musiałam. Może za dużo jesz na noc a z pełnym żołądkiem ciężko zasnąć.

Grazyna sok z wiśni? Pierwsze słyszę.

Co do jedzenia to masz rację. Ostatnio jem dużo z racji ciągłego poddenerwowania spowodowanego niewyspaniem. Dziś też siedzę i mam obok całą paczkę ciastek...ups...już 1/3.

Zjedz lepiej banana. Jest bogaty w węglowodany, które też pomagają zasnąć.

Współczuję zabcia. To na pewno bardzo frustrujące. Ja czytałam kiedyś, że na bezsenność pomaga sok z wiśni, ale nigdy nie stosowałam, bo nie musiałam. Może za dużo jesz na noc a z pełnym żołądkiem ciężko zasnąć.

Sok z wiśni? Poważnie? Może moją PDP zacznę poić sokiem z wiśni ;)? Będzie lepiej sypiała w nocy ;)

Ooo ja też pierwsze słyszę, że sok z wiśni pomaga w zasypianiu. Kamelia, haha, zrobimy doświadczenie ;). Na szczęście sokiem z wiśni nie wyrządzimy żadnej szody.

Swoją drogą żabcia, może masz jakąś żyłę wodną pod łóżkiem? Zmień położenie mebli w pokoju, może pomoże. Ja tak kiedyś miałam w swoim mieszkaniu i wzywałam specjalistę od fengshui

Ooo ja też pierwsze słyszę, że sok z wiśni pomaga w zasypianiu. Kamelia, haha, zrobimy doświadczenie ;). Na szczęście sokiem z wiśni nie wyrządzimy żadnej szody.

Swoją drogą żabcia, może masz jakąś żyłę wodną pod łóżkiem? Zmień położenie mebli w pokoju, może pomoże. Ja tak kiedyś miałam w swoim mieszkaniu i wzywałam specjalistę od fengshui

No proszę cię...specjalistę od fengshui? Chyba wolę zjeść kilogram bananów i popić sokiem z wiśni.

Ooo ja też pierwsze słyszę, że sok z wiśni pomaga w zasypianiu. Kamelia, haha, zrobimy doświadczenie ;). Na szczęście sokiem z wiśni nie wyrządzimy żadnej szody.

Swoją drogą żabcia, może masz jakąś żyłę wodną pod łóżkiem? Zmień położenie mebli w pokoju, może pomoże. Ja tak kiedyś miałam w swoim mieszkaniu i wzywałam specjalistę od fengshui

No proszę cię...specjalistę od fengshui? Chyba wolę zjeść kilogram bananów i popić sokiem z wiśni.

Ja tylko próbowałam pomóc...

Lila wybacz. Faktycznie może coś w tym jest. Tylko nie bardzo teraz mogę tłuc się meblami bo mam babcię pod podłogą (o rany jak to zabrzmiało ;) ), może lepiej piętro niżej... też dwuznaczne... babcia śpi w pokoju pode mną.

Kiedyś moja znajoma powiedziała mi, że nie powinnam spać w pokoju gdzie znajduje się telefon czy komputer, bo urządzenia te emitują fale które utrudniają sen i powodują rozdrażnienie w ciągu dnia. Tylko ja nie potrafię spać bez telefonu, bo jest to mój budzik i zegarek jednocześnie. Inaczej nie wstałabym w nocy do babci ani rano.

u mnie też spanie bez telefonu czy komputera w pokoju odpada, bo niby gdzie miałabym je wynieść? No i jak u Ciebie Zosiu, telefon służy mi za budzik.

U mnie działa szklanka melisy. Też często mam problemy ze spaniem, ale to spowodowane jest raczej menopauzą.

hmmm...może i u mnie zbliża się menopauza?

Może to wpływ pełni księżyca? Ja też w pełnię źle sypiam.

Nie wiem, jeszcze nigdy tak nie miałam...to pierwszy raz taki długi okres bezsenności. Czasem myślę, że teraz to zasnęłabym na pewno, a kładę się do łóżka i nic z tego :(

Za dużo o tym myślisz

Być może, ale nie da się nie myśleć o czymś co mnie tak denerwuje

Lila wybacz. Faktycznie może coś w tym jest. Tylko nie bardzo teraz mogę tłuc się meblami bo mam babcię pod podłogą (o rany jak to zabrzmiało ;) ), może lepiej piętro niżej... też dwuznaczne... babcia śpi w pokoju pode mną.

Wybaczam i na prawdę polecam zmianę położenia łóżka. No i melisa też duża da, bo widać jesteś rozdrażniona.

Pomyślę nad tym jutro, a teraz wyłączam się na chwilę. Może zasnę...idę najpierw chwilę pooddychać świeżym powietrzem na balkonie.

Zabcia to niezbyt dobry pomysł, świeże chłodne powietrze rozbudzi cię i przestaniesz być senna.