Skocz do zawartości

Wiadomości z kraju i ze świata


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Tomas1965 napisał:

Cóż. W miarę tani transport od drzwi do drzwi. Jeden kierowca na umowie "od kółka", kilkanaście godzin, kilka kaw, paczka papierosów i jazda.

Ryzyko wpisane w usługę.

Bilet w obie strony jest droższy niż np.Sindbad a wypadki zdarzają się także dużym autokarom,Statystycznie nawet częściej.Osobiście wolę jeździć busem.

Edytowane przez foczka63
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak organizowane sa trasy przez wlasciciela firmy.Ja akurat jezdze tez małymi busami i uważam i uważam to za wygodny sposób podróżowania.Sa firmy,w których trasa jest tak ustawiana,aby po zakończeniu trasy kierowca miał kilka godzin przerwy przed droga powrotna.Ale zdazylo mi się tez(na szczęście jednorazowao) z kierowca,ktory jednym kursem osoby jadace do pracy zostawial w Niemczech,a wracające od razy zabieraldo Polski bez zadnej przerwy.Taka jazda jest rzeczywiście gra o zycie.Jak wspomniała foczka63 autobsy krsowe także maja wypadki jak chociażby ostatnio na Maderze,czy kilka razy były wypadki Sindbada.Tego się nie przewidzi,a jedynie można minimalizować ryzyko.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jurek50 napisał:

Wszystko zależy jak organizowane sa trasy przez wlasciciela firmy.Ja akurat jezdze tez małymi busami i uważam i uważam to za wygodny sposób podróżowania.Sa firmy,w których trasa jest tak ustawiana,aby po zakończeniu trasy kierowca miał kilka godzin przerwy przed droga powrotna.Ale zdazylo mi się tez(na szczęście jednorazowao) z kierowca,ktory jednym kursem osoby jadace do pracy zostawial w Niemczech,a wracające od razy zabieraldo Polski bez zadnej przerwy.Taka jazda jest rzeczywiście gra o zycie.Jak wspomniała foczka63 autobsy krsowe także maja wypadki jak chociażby ostatnio na Maderze,czy kilka razy były wypadki Sindbada.Tego się nie przewidzi,a jedynie można minimalizować ryzyko.

Nie chodziło mi o to, żeby atakować firmy przewozowe. Raczej, żeby uświadomić sobie, że ryzyko podróżowania małymi busikami jest dużo większe niż innymi środkami. Tacho nie jest wymysłem idioty. 10h jazdy i koniec. A tu? 15-17h w jedną stronę, w najlepszym razie 5-6h na kanapie w samochodzie i powrót też kilkanaście godzin. Ryzykujemy świadomie, więc nie ma się co dziwić, że tragedie są i będą.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tomas1965 napisał:

Nie chodziło mi o to, żeby atakować firmy przewozowe. Raczej, żeby uświadomić sobie, że ryzyko podróżowania małymi busikami jest dużo większe niż innymi środkami. Tacho nie jest wymysłem idioty. 10h jazdy i koniec. A tu? 15-17h w jedną stronę, w najlepszym razie 5-6h na kanapie w samochodzie i powrót też kilkanaście godzin. Ryzykujemy świadomie, więc nie ma się co dziwić, że tragedie są i będą.

Życie generalnie jest ryzykiem:)

Mnie do szału doprowadza ,że nikt poza kierowcą ,pasażerem na siedzeniu obok niego i mnie  nie zapina pasów....Czy to w busie czy w autokarze.Nie ,bo nie:( Głupie ludzie:(

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, foczka63 napisał:

Życie generalnie jest ryzykiem:)

Mnie do szału doprowadza ,że nikt poza kierowcą ,pasażerem na siedzeniu obok niego i mnie  nie zapina pasów....Czy to w busie czy w autokarze.Nie ,bo nie:( Głupie ludzie:(

Kasiu, niefrasobliwość niepodobna do Ciebie. Mówienie w tym kontekście, że życie jest ryzykiem, uważam, sorry, za głupotę, a akceptowanie sytuacji na rynku "busowym" za głupotę do kwadratu, żeby nie powiedzieć więcej :(. W końcu ktoś tym firmom koniunkturę napędza, płaci konkretne pieniądze, daje zarobić, dlaczego więc nie wymaga bezpieczeństwa i minimum odpowiedzialności? Że o minimum grzeczności i osławionej kulturze ;) nie wspomnę, bo opowieści mojej koleżanki Joli przyprawiają mnie o gęsią skórkę :/.

W busie, którym jeżdżę, zapinają się chyba wszyscy. Kierowca przypomina, ale i bez przypominania słyszę trzask zapinanych pasów.

Nota bene, Mirelka @Mirelka1965 napisała, która firma nie wywiązała się z umowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często widzę że nie każdy kierowca jedzie do Niemiec. Zawsze jest kilku wożących pasażerów do i z granicy. Chyba to dla tych dłuższych tras, chociaż zdarzało mi się wracać albo dojeżdżać do granicy tylko z kierowcą mającym trasę wyłącznie po kraju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Życie generalnie jest ryzykiem:)

Mnie do szału doprowadza ,że nikt poza kierowcą ,pasażerem na siedzeniu obok niego i mnie  nie zapina pasów....Czy to w busie czy w autokarze.Nie ,bo nie:( Głupie ludzie:(

Od pewnego czasu zapinam zawsze . Trzeba było w durny łeb podczas drzemki przyłupać , żeby dotarło ....ale dotarło . Ba , jeszcze pasażerów uświadamiam co przez głupotę mi sie przydarzyło . Zaraz po moim ostrzeżeniu    zapinają pasy :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Często widzę że nie każdy kierowca jedzie do Niemiec. Zawsze jest kilku wożących pasażerów do i z granicy. Chyba to dla tych dłuższych tras, chociaż zdarzało mi się wracać albo dojeżdżać do granicy tylko z kierowcą mającym trasę wyłącznie po kraju. 

Obyś miała rację, choć... Taki już ze mnie niewierny Tomasz.

Rynek wygenerował cenę. Nie da się za te pieniądze zapewnić bezpieczeństwa i wypoczynku kierowcom. Po prostu.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@salazar Ja na "moją" busiarnię nie narzekam.Jeżdżę z nimi od lat.Autokarem zdarzyło mi się jechac i zadowolona nie byłąm.Co z tego,że jest drugi kierowca ,kiedy zamiast odpoczywać siedzi i gada z tym co kieruje.Piloci rzadko sa mili i sympatyczni,kibel śmierdzący a kawa ohydna.Ryzyko wypadku takie samo,dlatego użyłam stwierdzenia,które Ci się nie spodobało.oczywiście ,z enie do konca akceptuję tę sytuację jaka panuje na busowym rynku,zwłąszcza ceny,bo podrożało,ale jak mam wybierać ,zawsze wole bus.Inni latają ,tak?Czy ryzyko jest mniejsze?Nie.

Pasów naprawdę nikt nie zapina.kierowca przypomina  i ja też komentuję.KażDy i odpowiada i płaci sam za siebie  w razie W.

Krytykujesz a jednak sam tez busem jeździsz:)

Jakoś trzeba do roboty dotrzeć,prawda?:)

Edytowane przez foczka63
  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

@salazar Ja na "moją" busiarnię nie narzekam.Jeżdżę z nimi od lat.Autokarem zdarzyło mi się jechac i zadowolona nie byłąm.Co z tego,że jest drugi kierowca ,kiedy zamiast odpoczywać siedzi i gada z tym co kieruje.Piloci rzadko sa mili i sympatyczni,kibel śmierdzący a kawa ohydna.Ryzyko wypadku takie samo,dlatego użyłam stwierdzenia,które Ci się nie spodobało.oczywiście ,z enie do konca akceptuję tę sytuację jaka panuje na busowym rynku,zwłąszcza ceny,bo podrożało,ale jak mam wybierać ,zawsze wole bus.Inni latają ,tak?Czy ryzyko jest mniejsze?Nie.

Pasów naprawdę nikt nie zapina.kierowca przypomina  i ja też komentuję.KażDy i odpowiada i płaci sam za siebie  w razie W.

Krytykujesz a jednak sam tez busem jeździsz:)

Jakoś trzeba do roboty dotrzeć,prawda?:)

Droga foczko, ja nie krytykuję. Podaję fakty. Po prostu dziwi mnie zdziwienie, że kolejny bus miał wypadek.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, foczka63 napisał:

@salazar Ja na "moją" busiarnię nie narzekam.Jeżdżę z nimi od lat.Autokarem zdarzyło mi się jechac i zadowolona nie byłąm.Co z tego,że jest drugi kierowca ,kiedy zamiast odpoczywać siedzi i gada z tym co kieruje.Piloci rzadko sa mili i sympatyczni,kibel śmierdzący a kawa ohydna.Ryzyko wypadku takie samo,dlatego użyłam stwierdzenia,które Ci się nie spodobało.oczywiście ,z enie do konca akceptuję tę sytuację jaka panuje na busowym rynku,zwłąszcza ceny,bo podrożało,ale jak mam wybierać ,zawsze wole bus.Inni latają ,tak?Czy ryzyko jest mniejsze?Nie.

Pasów naprawdę nikt nie zapina.kierowca przypomina  i ja też komentuję.KażDy i odpowiada i płaci sam za siebie  w razie W.

Krytykujesz a jednak sam tez busem jeździsz:)

Jakoś trzeba do roboty dotrzeć,prawda?:)

Jesli chodzi o samolot to jest on najbezpieczniejszym srodkiem transportu....jak na razie  :d

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Droga foczko, ja nie krytykuję. Podaję fakty. Po prostu dziwi mnie zdziwienie, że kolejny bus miał wypadek.

Ja się nie dziwię.kierowca 23 lata..to jakie doświadczenie.Nie dziwię się .W "mojej" takie młodziki nie jeżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, awe59 napisał:

Jesli chodzi o samolot to jest on najbezpieczniejszym srodkiem transportu....jak na razie  :d

Też zależy od pilota , czy bezpiecznie , ostrożnie , nie za szybko leci , czy uważa i zwalnia na zakrętach ...i takie tam :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Leute. Na tapecie widzę podróże z ich ryzkiem. Jeśli jest prawdą, że kierowcy busów naginaja przepisy albo ich pracodawcy (nie wiem kto bardziej) to faktycznie mamy do czynienia ze zwiększonym ryzykiem. W przeciwieństwie do autokarów moim zdaniem. Nieszczęście czyha wszędzie i dla wszystkich, nie do przewidzenia, bo jeden dowiezie szczęśliwie po kilkunastu godzinach jazdy a drugi po godzinie- dzieło przypadku i w następstwie wypadku. Jeżdżę sindbadem, dwa razy jechałam busem i ten drugi raz był ostatnim bo za każdym razem zafundowane miałam takie wrażenia, że długo by opisywać. W autokarze raz zdarzyło się, że czuć było wc (trochę, niezbyt uciążliwie) ale kultura podróżowania niewspolmierna. Kawa przy silnej potrzebie da się wypić, stewardzi najczęściej mili, kierowcy na zmianę po widzianym przeze mnie śnie, przeciw nudzie jakieś filmy, ciut więcej intymności niż w busach. Moje wrażenia tyle, że podróżuje też bez gwarancji. Ot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, foczka63 napisał:

@salazar Ja na "moją" busiarnię nie narzekam.Jeżdżę z nimi od lat.Autokarem zdarzyło mi się jechac i zadowolona nie byłąm.Co z tego,że jest drugi kierowca ,kiedy zamiast odpoczywać siedzi i gada z tym co kieruje.Piloci rzadko sa mili i sympatyczni,kibel śmierdzący a kawa ohydna.Ryzyko wypadku takie samo,dlatego użyłam stwierdzenia,które Ci się nie spodobało.oczywiście ,z enie do konca akceptuję tę sytuację jaka panuje na busowym rynku,zwłąszcza ceny,bo podrożało,ale jak mam wybierać ,zawsze wole bus.Inni latają ,tak?Czy ryzyko jest mniejsze?Nie.

Pasów naprawdę nikt nie zapina.kierowca przypomina  i ja też komentuję.KażDy i odpowiada i płaci sam za siebie  w razie W.

Krytykujesz a jednak sam tez busem jeździsz:)

Jakoś trzeba do roboty dotrzeć,prawda?:)

Kasiu, nie krytykuję wszystkich busiarni, krytykuję firmy, które świadomie narażają życie pasażerów. Oczywiście, że wypadki zdarzają się wszędzie i nie da się ich uniknąć, ale jeśli kierowca jedzie z Polski przez Niemcy do Holandii i z powrotem, to, sorry, ale jak można to nazwać? Jest to igranie z życiem, czy nie? 

Moja busiarnia jest w porządku, wiele razy ich tu i gdzie indziej polecałam, jeżdżę z nimi (teraz rzadko, ale się zdarza) od prawie 20 lat. Kiedyś prawie nic do Passau nie jeździło, polecił mi ich kuzyn i tak zostało. Nie jeżdżą od drzwi do drzwi, więc to też inny komfort jazdy i poziom przewidywalności. Poza tym mają wynajęte mieszkania w każdym mieście, z którego wyjeżdżają, tzw. biuro. Tam śpią, gotują, kąpią się, czekają na kurs, sprzedają stacjonarnie bilety. Chyba niewiele jest takich firm, ale może się mylę?

Edytowane przez salazar
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...