Jak mieszkają opiekunki?

Witam wszystkich. Przedemną pierwszy wyjazd bo już czekam na akceptacje rodzin. Napiszcie mi jakie warunki mieszkaniowe mają w niemczech opiekunki? Czego mogę wymagać a co mam przyjąć za standard?

Standardem jest osobny pokój a to jak będzie wyglądać to już tylko kwestia podejścia rodziny. Jedne chcą dogodzić opiekunce a inne uważają że to ma być tylko sypialnia :) Dziś można też mówić że w standardzie powinien być przynajmniej internet i telewizor z polskimi programami.

A i osobna łazienka jeśli jest tylko taka możliwość. :smile:

Jeżeli np. nie będzie internetu bo i to się zdarza to poproś o możliwość dzwonienia do Polski przynajmniej 2 razy w tygodniu bo to absolutne minimum (rodzina może zamówić pakiet tanich rozmów z pl). Smsy możesz wysyłać z komórki na bieżąco.

Osobny pokój, osobna łazienka i internet - 3 najważniejsze dla mnie rzeczy. Zdarza sie, że łazienka jest wspólna i akcetuje to, bo nie bede wymagała, żeby ktoś specjalnie dopbudowywał dla mnie w domu pomieszczenie. Ale osobny pokoj i internet w celu kontaktu z rfodziną przede wszystkikm.

Osobny pokój, osobna łazienka i internet - 3 najważniejsze dla mnie rzeczy. Zdarza sie, że łazienka jest wspólna i akcetuje to, bo nie bede wymagała, żeby ktoś specjalnie dopbudowywał dla mnie w domu pomieszczenie. Ale osobny pokoj i internet w celu kontaktu z rfodziną przede wszystkikm.

witam----logiczna odpowiedż...i jeszcze jedno to wszystko zależy od kultury rodziny ...bo jak tu ktoś napisał ,że niektórzy chcą zrobić z nas niewolników..całe szczęscie stanowią oni mniejszość... przede wszystkim dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków ,ale pokazać też ,że my mamy swoje prywatne życie ,rodzine itd. i ja tak robię...pozdrawiam:)

[ Dodano: Sob 10 Sty, 2015 13:20 ]

witam- padło kilka komentarzy---.i jeszcze jedno to wszystko zależy od kultury rodziny ...bo jak tu ktoś napisał ,że niektórzy chcą zrobić z nas niewolników..całe szczęscie stanowią oni mniejszość... przede wszystkim dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków ,ale pokazać też ,że my mamy swoje prywatne życie ,rodzine itd. i ja tak robię.. miałem taką sytuację ,że żona podopiecznego jakby mogla to wchodziła by za mną do WC...ale tak się z nią pożarłem ,że mi wypowiedziała ..i byłem z tego szczęsliwy... dbajmy o swoją godność ! Pozdrawiam:)

Przede wszystkim jak już ktoś napisał własny pokój, osobne pomieszczenie to nie kwestia jakiejś fanaberii - po prostu godnego ugoszczenia pracownika/opiekuna w domu. Kiedyś dostałam ofertę do rodziny, która miała olbrzymi dom - to było nawet w opisie, że dom jest bardzo duży i ma b ardzo dużo pomieszczen, ale ponoć wszystkie były wykorzystywane i miałam spać na kanapie w salonie... wysmiałam ich! Raz że dla mnie nie do przejścia, ale z drugiej strony przecież dla nich to też musiałoby być krepujące, żeby obca osoba spała im w przechodnim pokoju. No cóż, może znaleźli inną głupią.

Ja powiem tak: jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, że dzieliłam łazienkę z rodziną. Przeważnie wyjeżdżam na oferty do dużych eleganckich domów, gdzie są przynajmniej 2 łazienki, w tym jedna przeznaczona dla gości, z której ja korzystałam. Internet to już nie zawsze. Czasami sąsiedzi udostępniali mi swoje łącze, żebym mogła mieć kontakt z rodziną. A co do telewizji, to jak już pracujesz w Niemczech i chcesz uczyć się języka to lepiej nie mieć polskiej telewizji. Oglądając niemieckie programy kształcimy swój język kochani.

No na szczęście jest ten osobny pokój na ofercie, ale co to da jak spędzasz w nim tylko noc w łóżku? Na dodatek samotnie ;).

Ja jak już gdzieś pisałam mam pokój z balkonem. Dodatkowo mam osobną łazienkę, z której nikt z domowników nie korzysta.

Kanapa w salonie? Nie zgodziłabym się na taką ofertę. Ja też muszę mieć gdzieś miejsce, żeby odpocząć, wyciszyć się i pobyć sama ze sobą.

Przede wszystkim jak już ktoś napisał własny pokój, osobne pomieszczenie to nie kwestia jakiejś fanaberii - po prostu godnego ugoszczenia pracownika/opiekuna w domu. Kiedyś dostałam ofertę do rodziny, która miała olbrzymi dom - to było nawet w opisie, że dom jest bardzo duży i ma b ardzo dużo pomieszczen, ale ponoć wszystkie były wykorzystywane i miałam spać na kanapie w salonie... wysmiałam ich! Raz że dla mnie nie do przejścia, ale z drugiej strony przecież dla nich to też musiałoby być krepujące, żeby obca osoba spała im w przechodnim pokoju. No cóż, może znaleźli inną głupią.

Kochana, ty tu piszesz o spaniu na kanapie w salonie, a do mnie zadzwoniła raz agencja z ofertą, gdzie miałam dzielić pokój z podopieczną :O. Oczywiście podziękowałam, bo takie rozwiązanie jest dla mnie nie do przyjęcia. Nawet jakby proponowali podwójną stawkę to nie zgodziłabym się na spanie z podopieczną. Każdy ma prawo do prywatności i chwili wytchnienia!

Osobny pokój to dla mnie minimum do przyjęcia oferty. Amen.

Mam osobny pokój na piętrze na którym znajduje się pokój PDP, żebym usłyszała PDP. Nie wyobrażam sobie mieszkać w jednym pokoju z babcią, albo w pokoju w którym każdy się plącze. Mam też Intenet rzecz jasna i TV w pokoju z którego jednak nie mam czasu korzystać ;).

a ja teraz od września mam cały parter do dyspozycji -tel.internet ..wszystko co dusza zapragnie tylko rodzinę daleko!Pozdrawiam:)

Agamos, to już czysta rozpusta ;). Jeszcze mi się nie zdarzyły takie warunki, ale osobny pokój z łazienką to i tak całkiem przyzwoicie. No i szybki Internet, bo nie raz zdarzyło mi się, że miałam tak słaby przekaz, że nawet poczty otworzyć nie mogłam.

Jeżeli np. nie będzie internetu bo i to się zdarza to poproś o możliwość dzwonienia do Polski przynajmniej 2 razy w tygodniu bo to absolutne minimum (rodzina może zamówić pakiet tanich rozmów z pl). Smsy możesz

wysyłać z komórki na bieżąco.

w końcu my także mamy prawo żyć normalnie,tym bardziej,ze grono podopiecznych jest nosicielami wielu chorób zakaznych o których opiekunka jest nie ma najmniejszego pojecia,bo agencja i rodzina ukrywają ten fakt,ale zrzucają wzajemnie wine na niewiedzę.Sama zarazilam się ciężką bakteria od podopiecznej i skończyło by się to dla mnie tragicznie ,gdyby nie pomoc szpitalna.Nie pomogły nawet rękawiczki.Drogie opiekunki musicie być w tej pracy ostrożne.Teraz tez mam nosicieli grzybicy i nie mogę normalnie korzystać z łazienki i wykąpać się dopoki nie odkaze sanitariatow,bo jest wszystko wspólne.tragedia.a jak trafiamy do szpitala nikt nam za to nie płaci.

Witam wszystkich. Przedemną pierwszy wyjazd bo już czekam na akceptacje rodzin. Napiszcie mi jakie warunki mieszkaniowe mają w niemczech opiekunki? Czego mogę wymagać a co mam przyjąć za standard?

droga opiekunko nie ma kryteriów to wszystko zależy od rodziny czy będą cie traktować po ludzku i rodzinnie czy będziesz dla nich robotem.Jednego bądź pewna,jeśli rodzina daje ci ładny pokój i media to będą dbać abyś czula sie u nich ok.A jak dostaniesz ciemny,brudny i ponury pokój to uciekaj gdzie pieprz rośnie,Ja mieszkalam juz na strychu,w piwnicy z pająkami i syfem 20letnim,brud,ze hej,Do pierwszej wypłaty i. zegnaj,bo o wszystko będziesz tam walczyć.Szkoda twoich wtedy nerwów.powodzenia

Witam wszystkich. Przedemną pierwszy wyjazd bo już czekam na akceptacje rodzin. Napiszcie mi jakie warunki mieszkaniowe mają w niemczech opiekunki? Czego mogę wymagać a co mam przyjąć za standard?

droga opiekunko nie ma kryteriów to wszystko zależy od rodziny czy będą cie traktować po ludzku i rodzinnie czy będziesz dla nich robotem.Jednego bądź pewna,jeśli rodzina daje ci ładny pokój i media to będą dbać abyś czula sie u nich ok.A jak dostaniesz ciemny,brudny i ponury pokój to uciekaj gdzie pieprz rośnie,Ja mieszkalam juz na strychu,w piwnicy z pająkami i syfem 20letnim,brud,ze hej,Do pierwszej wypłaty i. zegnaj,bo o wszystko będziesz tam walczyć.Szkoda twoich wtedy nerwów.powodzenia

Moja rodzinka specjalnie wydzieliła część poddasza dla opiekunek. Mam własny pokoik z łóżkiem, pokoik ze stoliczkiem gdzie mogę rozłożyć się z laptopem i łazienkę. Jest schludnie, czysto i można odpocząć :)

Ja mam maleńki pokoik obok pokoju PDP. Myślę, że wydzielony z pokoju babcinego. Mieści się w nim łóżko, stolik i komoda na ubrania. Nie są to wysokie standardy mieszkalne, ale zawsze osobny pokój. Internet posiadam. Nie za szybki, bo taki na wkładanie do komputera co go się ładuje co miesiąc, ale zawsze to coś. Szkoda tylko, że nie mogę przez niego oglądać polskiej TV, bo zawiesza się często.

To ja mam teraz tak jak Adamos ma mieć od września-żyć nie umierać =ale co z tego jak człowiek jest sam-jest spokój i wyciszenie ale samotnośc też jest.Dobrze jest mieć super warunki bo wtedy czujemy się prawie tak jakbyśmy były w domu-ale tęsknota i dobrze ,ze są te skype i telefony darmowe i można dzwonić i rozmawiac ile dusza zapragnie.

Blondi, zazdroszczę. Ja to mam taką klitkę, że mieści się w niej tylko łóżko i komoda na ubrania. Większość ciuchów nierozpakowanych mam w walizce, bo nie mam gdzie ich upchnąć.

Blondi, zazdroszczę. Ja to mam taką klitkę, że mieści się w niej tylko łóżko i komoda na ubrania. Większość ciuchów nierozpakowanych mam w walizce, bo nie mam gdzie ich upchnąć.

Maria jak jesteś na miesiąc to idzie jakoś wytrzymac nawet i w klitce -ale jak na dłużej to trochę już ciężko.Ja w klitkach się dusze -ja się dusze będąc u kogoś w małym mieszkaniu w bloku -kocham duże mieszkania i dużą przestrzeń.Ale też potrafię się szybko przystosować do każdych warunków aby nie na długo tylko.

a jak masz jeszcze fajnego czy fajną podopieczną to jakos leci i człowiek nie patrzy na pokój -tylko na pracę,,,do pokoju idzie aby spac czy pobyć samemu i odpocząc...Powodzenia

A spotykacie jeszcze stele z piecami? gdzie trzeba napalic samemu?

albo stela z zimną wodą? czy jest jeszcze coś takiego na stelach co by nie jednego zdziwiło?

a kto ma basen na steli? a co mi się marzy po nocach hahaha

Wlasny pokoj to chyba absolutny standard. Wazne, zeby mozna go zamykac na klucz. Mialam przed laty sztele, gdzie Babcia domagala sie otwartych drzwi w nocy....Dzis to juz sobie tego nie wyobrazam.....

I lazienka osobno jest  dosc czesto, ale nie zawsze.  Wazne, zeby moc " u siebie " spedzac duzo czasu, nie dac sie PDP uwiazac kolo siebie. Udaje sie to mi coraz lepiej. Ale 3 lata temu jeszcze mialam problem.

Basenu jeszcze nigdy nie mialam, ale w jednaym domu byla sauna.

28 minut temu, Serenity napisał:

Wlasny pokoj to chyba absolutny standard. Wazne, zeby mozna go zamykac na klucz. Mialam przed laty sztele, gdzie Babcia domagala sie otwartych drzwi w nocy....Dzis to juz sobie tego nie wyobrazam.....

I lazienka osobno jest  dosc czesto, ale nie zawsze.  Wazne, zeby moc " u siebie " spedzac duzo czasu, nie dac sie PDP uwiazac kolo siebie. Udaje sie to mi coraz lepiej. Ale 3 lata temu jeszcze mialam problem.

Basenu jeszcze nigdy nie mialam, ale w jednaym domu byla sauna.

cały dzień z PDP to bym chyba wieczorem była padnięta a jaka zmęczona i wykończona ,nie wyobrażam sobie całego dnia razem z PDP,dlatego jak ja jestem to robię tak jak robiłam od początku i mam dużo wolnego a moje zmienniczki to piciu,piciu PDP towarzyszyc itd i płakały ,że nie mają na nic czasu -trudno ,babcia je 2 godz, i zmienniczka siedzi i patrzy na babcie jak je ,a ja na takie obserwacje się nie piszę,przecież laptop czeka na mnie ,,,