Skocz do zawartości

Pozaopiekuńcze obowiązki Opiekunów - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Marianek :serce: nasze, daj się czasem na kawusiowy tor. Wszystkie za tobą szalejemy :) . Mądrze piszesz, chcemy sprawdzić czy poczucie humoru też masz  :$:d . Bardzo lubię twoje komentarze. Argument jeden za drugim ,konkret, każdego szanujesz . Super gość z ciebie . Plissssssssss...................................

prośba.jpg

Edytowane przez Heidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28.11.2017 ide  na sztukę pt "  Hansel i Gretel " . Jest to moje juz czwarte wieczorowe wyjście . Pierwszy raz jak poszłam to było tak, jak w tym dowcipie o milicjantach . Na "Jezioro łabędzie " wybrali sie w gumowcach. Ja byłam ubrana schludnie tzn. nie jakies tam wystrzałowe ciuchy, ale w miarę dostosowane. Tubylcy w adidasach , powyciąganych swetrach , portki tez nie pierwszej czystości. Co kraj to obyczaj, w antrakcie sekta pili wszyscy. Muzykę do tej opery napisał Engelbert Humperdinck. Przystojniak i pięknie spiewa .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż , nie rozumiem...czy uważasz, że jesteś niedoceniany tylko dlatego, że obok podopiecznego nie siedzisz Ty , a siedzi jakiś wnuczek ?  Nie masz większych problemów? Echh...Mi się zdarzało często, że rodzina wręcz "żądała" , bym zajął miejsce obok dziadka....Myślałem, że chociaż niech się dziadek cieszy wnukami, bo rzadko je widuje, a mnie ma na codzień....A rodzina mnie przeważnie sadzała obok niego...Czy to w domu, czy w kościele, czy w restauracji. A ostatni dziadek wprost mi powiedział, że mam go nawet nie odstępować, nawet przy stole, bo jestem jego adiutantem. Oczywiście, mówił tak w sposób żartobliwy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Łukasz napisał:

Mąż , nie rozumiem...czy uważasz, że jesteś niedoceniany tylko dlatego, że obok podopiecznego nie siedzisz Ty , a siedzi jakiś wnuczek ?  Nie masz większych problemów? Echh...Mi się zdarzało często, że rodzina wręcz "żądała" , bym zajął miejsce obok dziadka....Myślałem, że chociaż niech się dziadek cieszy wnukami, bo rzadko je widuje, a mnie ma na codzień....A rodzina mnie przeważnie sadzała obok niego...Czy to w domu, czy w kościele, czy w restauracji. A ostatni dziadek wprost mi powiedział, że mam go nawet nie odstępować, nawet przy stole, bo jestem jego adiutantem. Oczywiście, mówił tak w sposób żartobliwy. 

Ja też chce ,żebyś był moim adiutantem i nie odstępował mnie ani na krok:$;):całus: mam w tym temacie dokładnie takie samo zdanie ;) ale nie chce mi się nawet komentować jak czytam,że ktoś robi problem z błahostki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Łukasz napisał:

Mąż , nie rozumiem...czy uważasz, że jesteś niedoceniany tylko dlatego, że obok podopiecznego nie siedzisz Ty , a siedzi jakiś wnuczek ?  Nie masz większych problemów? Echh..

Dla każdego problem jest inny. Trzeba to uszanować. Dla jednej Pani problemem jest choroba dziecka, dla drugiej złamany paznokieć, czy tips który odpadł po jednym dniu. :p @Mąż miał problem, poczuł się niedoceniony i z nami tym problemem się podzielił. Próbowaliśmy mu to wytłumaczyć - czy to coś dało? Czy Ty @Łukasz nigdy nie masz żadnych problemów? Nic Cię nie zaskoczyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy maja problemy ze znalezieniem miejsca dla siebie . I stąd ta frustracja . Mieć zły dzień czy problem nie oznacza, że trzeba komuś nawtykać . Nim sie zarejestrowałam kilka forów poczytałam . Wnioski wyciagnełam . Lepiej niech nas będzie mniej i niech dalej panuje spokój . To bardzo dobre forum . Spokojne i niezobowiązujące. Nie trzeba tłumaczyć sie z niczego i nikt tu nikomu d.......:) nie obrabia. Obejdzie sie bez takich potrzebujących terapii u dobrego lekarza mężów i żon  :):):):):) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Marianek napisał:

Dla każdego problem jest inny. Trzeba to uszanować. Dla jednej Pani problemem jest choroba dziecka, dla drugiej złamany paznokieć, czy tips który odpadł po jednym dniu. :p @Mąż miał problem, poczuł się niedoceniony i z nami tym problemem się podzielił. Próbowaliśmy mu to wytłumaczyć - czy to coś dało? Czy Ty @Łukasz nigdy nie masz żadnych problemów? Nic Cię nie zaskoczyło?

Uderzam się w piersi to co dla jednego jest problemem dla innego może być błahostką.Nikt tu @Mąż nie potraktował powiedzmy w nie grzeczny sposób a przynajmniej nie ja i @Łukasz .Może rodzina w której pracuje @Mąż robi to w sposób nie delikatny a nawet chamski więc on ma prawo czuć się niekomfortowo ale różni są ludzie i różne zachowania a szczególnie rodzin naszych podopiecznych w stosunku do nas .@Mąż dla ciebienajważniejsze powinno być,że podopieczny Ciebie docenia i chciałby ,żebyś koło niego siedział dla mnie to by się najbardziej liczyło a rodziny wychowywać nigdy nie próbuję za póżno jednak swoim zachowaniem pewnie nie raz daję im do myślenie a nawet może zawstydzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odchodzimy od stołu ,,kto gdzie!!!  i zajmiemy się stołem,,,kto komu nakłada jedzenie,,spotkałam się tylko z tym ,,że to ja nakładam na talerze np, obiad,,gotuję i nakładam,,teraz babcia gotuje i stawiamy w miseczkach dania i każdy sobie nakłada,,,ale spotkałam się ,zmieniając opiekunkę ,że dziadek gotował i dziadek nakladał opiekunce na talerz obiad,,mówiła mi ,że bardzo male porcje dostawała,,,jak jest u Was,,kto komu powinien nakładać,,:święty::p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Blondi napisał:

Odchodzimy od stołu ,,kto gdzie!!!  i zajmiemy się stołem,,,kto komu nakłada jedzenie,,spotkałam się tylko z tym ,,że to ja nakładam na talerze np, obiad,,gotuję i nakładam,,teraz babcia gotuje i stawiamy w miseczkach dania i każdy sobie nakłada,,,ale spotkałam się ,zmieniając opiekunkę ,że dziadek gotował i dziadek nakladał opiekunce na talerz obiad,,mówiła mi ,że bardzo male porcje dostawała,,,jak jest u Was,,kto komu powinien nakładać,,:święty::p

Przeważnie ja nakładam ale w trakcie nakładanie pytam czy jeszcze dołożyć ? czy wystarczy? i jak podopieczny zje to też pytam czy mu dołożyć i nigdy jedzenia nie żałuję porcje daje odpowiednie idzie przeżyć chociaż parę razy zdarzyło się,że podopieczny chciał jeszcze a już nie było ale problemu żadnego też nie było z tego powodu okazali swoją wyrozumiałość;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godzin temu, Heidi napisał:

@Marianek :serce: nasze, daj się czasem na kawusiowy tor. Wszystkie za tobą szalejemy :) . Mądrze piszesz, chcemy sprawdzić czy poczucie humoru też masz  :$:d . Bardzo lubię twoje komentarze. Argument jeden za drugim ,konkret, każdego szanujesz . Super gość z ciebie

W obecnym miejscu pracy mam internet, ale nie w całym domu!>:( Życzę Wam rano wszystkiego najlepszego, miłego dnia :kawa::tort::drink:co kto i potrzebuje i pragnie. ale nie mogę wisieć na necie, sorry. Jak wrócę do kraju to o 6 rano będę Wam życzył. Teraz staram się zabierać głos w poważniejszych (według mnie) sprawach! Acz kilka kwestii wymaga założenia nowych wątków, ale na to naprawdę nie mam teraz czasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marianek napisał:

W obecnym miejscu pracy mam internet, ale nie w całym domu!>:( Życzę Wam rano wszystkiego najlepszego, miłego dnia :kawa::tort::drink:co kto i potrzebuje i pragnie. ale nie mogę wisieć na necie, sorry. Jak wrócę do kraju to o 6 rano będę Wam życzył. Teraz staram się zabierać głos w poważniejszych (według mnie) sprawach! Acz kilka kwestii wymaga założenia nowych wątków, ale na to naprawdę nie mam teraz czasu. 

Jejku  ja się biorę za torta  :tort:,bo burczy w brzuchu,,jestem przed kolacją  ,,dzięki wielkie ,,dla kolegi,  @Marianek,,nie spodziewałam się tutaj takich rozrzutów,,a popije tego torta:drink: i mogę isc spac,,aby jutro szybko dzien przywitać,,ja pragnę i to ile ,,a potrzebuję też,,wzystkiego mi się chce naraz,,,a dla Ciebie biziu biziu:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Marianek napisał:

W obecnym miejscu pracy mam internet, ale nie w całym domu!>:( Życzę Wam rano wszystkiego najlepszego, miłego dnia :kawa::tort::drink:co kto i potrzebuje i pragnie. ale nie mogę wisieć na necie, sorry. Jak wrócę do kraju to o 6 rano będę Wam życzył. Teraz staram się zabierać głos w poważniejszych (według mnie) sprawach! Acz kilka kwestii wymaga założenia nowych wątków, ale na to naprawdę nie mam teraz czasu. 

Załóż te wątki , a my już będziemy te kwestie rozstrzygać za Ciebie :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, violka napisał:

Załóż te wątki , a my już będziemy te kwestie rozstrzygać za Ciebie :);)

Wkrótce, obiecuję. Rzeczy wymagają przemyślenia, by nikogo nie urazić. Ale w tym wypadku sprawa dotyczy agencji, więc są one gruboskórne i raczej nie można ich obrazić!:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, violka napisał:

Teraz staram się zabierać głos w poważniejszych (według mnie) sprawach!  Acz kilka kwestii wymaga założenia nowych wątków, ale na to naprawdę nie mam teraz czasu. 

Trzymamy cię za słowo. !!!! Żyj długo i miej się dobrze . Dziękujemy za gościniec. Twoje zdrowie  :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Heidi napisał:

Trzymamy cię za słowo. !!!! Żyj długo i miej się dobrze . Dziękujemy za gościniec. Twoje zdrowie  :piwo:

A  jak to się stało , że słowa @Marianek wcisnełaś do mojej buzi ? :o Za piwko ślicznie dziękuje :d Wiem , ze nie moje ale cudze smakuje lepiej :całus::hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, violka napisał:

A  jak to się stało , że słowa @Marianek wcisnełaś do mojej buzi ? :o Za piwko ślicznie dziękuje :d Wiem , ze nie moje ale cudze smakuje lepiej :całus::hahaha:

Co za różnica czyje usta, ważne,  że my jedną myślą,  jednym głosem jesteśmy :d. Chyba, że o całowanie chodzi, to juz inna sprawa . Posyłam tobie i innym  buziola :d na odległość, bo nikomu w usta, ani w coś innego wchodzić nie chcę ( chociaż... może ..., kiedyś ....  Hi, hi , nigdy nie mówię nigdy :):d )  

buziak 1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę.Czytam wszystko ale czasem mierzi mnie jakiś wpis! Przechodzę jednak o porządku nad tym. Już tak jak ja myślę to chyba mało kto! Dla mnie nie liczy się kasa tak bardzo jak ludzie u których pracuję.Jest mi tu bardzo dobrze, przywykłam. Robię wszystko i w domu i czuję się jak gospodyni tego domu a  pdp.sobie siedzi i ogląda tv!! W ogrodzie też pograbilam liście. Czasem umyję też jakieś okno.Zaraz będzie rok jak tu jestem i nie chcę zmieniać. Może robię pozaopiekuncze obowiązki ale to i tak mało.Jestem już stara i   cieszę się,że jeszcze potrzebną!!W Polsce mam emeryturę. Pozdrawiam Was i nie przejmujcie się trollami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 5.11.2017 at 13:48, Gość Miroslawa napisał:

Ja tez robie duzo bo nie mam internetu i dbam o dom jak o swoj. To moja praca i malo mnie obchodzi zmienniczka. Kazdy ma swoj system pracy. Jedna lepiej gotuje, druga lubi piec, inna lepiej mowi po niemiecku. Jak tak dalej pojdzie to kazecie nam palic bo inne pala. Niech kazdy pilnuje swojego nosa. To nie moja wina ze agencje nie rozwiazuja tego problemu. Ja wywiazuje sie z powierzonej mi roli najlepiej jak potrafie i zawsze dostaje ekstra premie od rodziny. A wy narzekajcie. To nie jest praca od do i nie jest to praca latwa i przyjemna. Pokazcie mi inna prace w de za 1300 e gdzie wyzywienie i pokoj i media jest za darmo. Zsumujcie to i przestancie biadolic. Umycie okien u podop 2 razy w roku to problem. Jak wam podop wylaczy internet to bedziecie myly z nudow i 7 razy w miesiacu. Mnie zostalo z 3lata pracy a jak wam zamikna agencje to bedzie placz.

    Myślę, że pani Gość Mirosława  jest rozgoryczona, bo jedyne co umie to zapieprzać i innych do tego zachęca.

A nasza praca - żeby na niej tak nie zgorzknieć - musi być włąsnie od...do, bo kiedyś trzeba się umyć, pogimnastykować, wyspać itd. I nie czuć się jak pies na łańcuchu.

   Nie dbać o zmienniczkę ? głupota wręcz.  Dobre miejsca na dłużej gdzie było warto wracać  miałam tylko tam gdzie wspólnie o to zadbałyśmy ze zmienniczkami. Np gdyby one siedziały z Pdp do 23 to ja już bym nie ujechała inaczej i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 27.10.2017 at 19:33, Małgorzata Rączy napisał:

Pani starsza przez pierwszy tydzień się na mnie woziła więc jej oznaimiłam  że jadę do domu więc córka ją ustawiła i tylko dlatego zostałam ale jutro wyjeżdżam  i od listopada idę w Polsce do pracy. Uznałam że dosyć tej poniewierki zaczynałam  w 2004 roku we Włoszech więc to jest szmat czasu. Życzę wam wszystkim dobrych i nie stresujących prac pozdrawiam serdecznie

 

Bravo i również życzę Ci powodzenia !  W życiu trzeba też umieć przestawić zwrotnicę, znależć inne możliwości a nie tkwić w zajęciu , które już nie odpowiada. Jesteś odważną i mądrą osobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 5.11.2017 at 11:41, marynia napisał:

Witajcie Kochane Kobietki ... Ja mam jeszcze mleko pod nosem, bo mam dopiero 2 x dwumiesięczne wyjazdy do opieki, więc , uważnie  czytam, co piszecie  i uczę się od Was. Mam fajna babcię, która sama jeszcze dużo robi, przede wszystkim nie zostawia za sobą żadnego bałaganu, ale ma Alzcheimera i nie potrafi nawet kawy rano przygotować. Natomiast w ogrodzie pracuje perfekcyjnie. Różne macie zdania na temat pracy w ogrodzie. Ja, gdy widzę, że babcia juz 2 godziny pracuje i nie chce wyjść z ogródka, to biore drugą haczkę albo grabki i jej pomagam, żeby już skończyła pracę, bo ile może pracować babcia przed 90 -tką ? Sprzatamy tez razem chodnik przed domem, ale taka praca mnie relaksuje. Gdy ja przygotowuję dla nas obiad, pozwalam babci na pomoc ; szykuje mi warzywa na zupę, obiera ziemniaki, nakrywa do stołu i zmywa tez wszystko na bieżąco a potem wyciera i odkłada na miejsce (chociaż z tym ma już często problem - nie pamieta, gdzie co leży).  Ja jej każe próbować, czy zupka jest smaczna, czasem mi troche dosoli, ale ona się cieszy, że proszę ją o pomoc. Nigdy mi nie przeszkadza w gotowaniu i nie rządzi, co jak ma być. Podczas 2 miesięcznego pobytu 1 raz umyję okna i korona z głowy mi nie spadnie ... tak uważam ... czasem wypiore jakąś firankę i nie widzę w tym problemu ... tym bardziej, że babcia jest samodzielna i sama koło siebie robi. Bawię się również w fryzjera, 1 raz w tygodniu machnę jej fryzurę i babcia jest przeszczęśliwa. Nie wiem, czy to za dużo ??? Ale czas trzeba sobie tez jakoś wypełnić ; trochę sie uczę języka, babcia mi pomaga, oglądamy TV, mam czas wieczorem na SKYPE i ogólnie nie narzekam , chociaż czas mi się dłuży ... Nie wiem, czy to , co robię, można powiedzieć, że jestem nadgorliwa i nie powinnam tego robić ? Jeśli macie moje Panie zyczenie wypowiedzcie się proszę na ten temat. Pozdrawiam Was ...

    Bardzo wartościowy i szczery oraz skromny post, Maryniu.

Co do wszelkich nadmiernych czynności to zdania opiekunek są podzielone i tak w teorii jak i praktyce.

Ja sama nie dbam tak bardzo co robię jak o to ile to czasu mi zajmuje . I tak pilnuję od lat na każdym miejscu, żeby nie biegać koło Pdp dłużej niż 10h dziennie, a max 12 h. Czyli dbam, żeby mieć trochę czasu dla siebie, we własnym pokoju, na moje oglądanie Tv, moją kąpiel, gimnastykę itd.

      Wydaje mi się, że opiekunka siedząca cały czas koło Pdp nie tylko męczy się, ale też powoduje, że  Pdp stają się coraz niesprawniejsi, bardziej roszczeniowi i w rezulatacie ; coraz ciężsi do opieki przez tą opiekunkę i następne, bo oduczają się wszelkiej samodzielności.. Dostrzegam tu te same schematy co z dziećmi : im więcej rodzic biega to dziecko więcej opieki wymaga i istnieje pewna zdrowa granica.

  Piszesz, że ci się dłuży... To powszechny problem. Tu każdy musi też się nauczyć jak wypełniać sobie czas..samemu.

Pozdrawiam i życzę wielu dalszych sukcesów. Myślę, że dobry początek już zrobiłaś, a nawet bardzo dobry, bo czytasz forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...