Bus czy autobus?

Dziewczyny co wybieracie busy czy autobusy i dlaczego? Przede mną pierwszy wyjazd i nie wiem. Oferta na zadupiu ;)

Ja preferuję tylko busy ze wszystkimi minusami. Raz jechałam autokarem i na dworcu rodzina po mnie nie przyjechała. Od tamtego razu jeźdżę busikami. Jestem zawieziona pod same drzwi :) Ale jeżeli wolisz wygodniej to autokar.

Od 3 lat jeżdżę do Niemiec tylko busikami, właśnie z racji tego, że jestem zabierana spod domu i zawożona pod same drzwi.

Tylko busy! autokary odpadają... w busie jedzie mniej ludzi, tak więc masz mniejsze prawdopodobienstwo, ze przez cala podroz bedziesz sie uzerać ze zwierzakami, placzacymi dziecmi i innymi... podroz w takich warunkach moze zamienic sie w meczarnie. A w autokaracvh już dużo rzeczy moje oczy widziały. Komfort w busie - jak dla mnie poodobny do tego co w autokarze. Dodatkowo zawoża pod sam dom. Bezkonkurencyjny jak dla mnie jest bus.

A mi tam wszystko jedno, byle szczesliwie na miejsce zajechac ;)

Ja jeżdżę przeważnie dużymi autokarami. Mam od nich zniżki na dojazdy.

Ja też jeżdżę busikami. Na oferty jak to ktoś wcześniej ujął "na zadupiu" autokary nie dojeżdżają a po co prosić się rodzin o odebranie z dworca?

Preferuje busiki - za dowozenie do domu. Nie trzeba taszczyc tych bagazy do taksowki, autobusu czy jeszcze gdzie indziej. to duzy plus

różnie zależy do jakiej miejscowości.

bus... po prostu z przyzwyczajenia.

Ja też wolę busa, dowozi pod adres - to plus, którego zwykly autokar niczym nie przebije.

Widze, że gdybysmy zrobili ankiete, to większość wybralaby wlasnie busiki. Moze kiedys i autokary zmienia polityke, tylko oze byloby to klopotliwe - dowozenie wszystkich na miejsce byloby chyab nawet niemozliwe, bo reszta musialaby krazyc bardzo dlugo zanim dotrze na miejsce... mogliby za to szafowac cenami i znacznbie je obnizyc.

Maddalena busy są wolne właśnie z racji tego, że podwożą każdego pod dom. Szczególnie w Polsce krążysz po tych mieścinkach i zbierasz ludzi. To strasznie męczące. Wolę autokary. Są szybsze, bo nie stają na 50ciu przystankach na trasie

jak oferta na zadupiu to tylko busik

Maddalena busy są wolne właśnie z racji tego, że podwożą każdego pod dom. Szczególnie w Polsce krążysz po tych mieścinkach i zbierasz ludzi. To strasznie męczące. Wolę autokary. Są szybsze, bo nie stają na 50ciu przystankach na trasie

A ja w czasie kiedy bus dowozi innych pod dom zazwyczaj smacznie spie... a potem niem usze sie martwic - tak jak w przypadku busa, jak dojechac do domu, kto mnie odbierze, czy sie nie spozni itd., itp.

Nigdy więcej autokarem! Ostatnio jechałam busikiem i szybciej niż autobusem dojechałam, wygodniej, mniej ludzi.

ja swego czasu jeżdziłem Busami teraz tylko Sindbadem ----przede wszystkim jest komfort Busy mają tą zalete ,że wezmą od domu do domu ,,ale powiedziałem sobie Nie! Mam karte Złotego Klienta mam zniżki itd...i tego będę się trzymać!!!!

Ja mam szczeście do trafiania na zepsute samochody... zepsuł się autokar - czekalismy 8 godzin na autobus zastępczy! który m,usial dojechać do nas z polski oczywiście. Jechalam busiiem - tez się zepsuł, ale po godzinie jechaliśmy dalej bo przyjechały po nas inne busiki z tej firmy, każdy zabrał po osobie i było wszystko cacy. Ja wole zdecydowanie busika.

Od 3 lat jeżdżę do Niemiec tylko busikami, właśnie z racji tego, że jestem zabierana spod domu i zawożona pod same drzwi.

Nana

Zdecydowanie bus, z adresu pod adres...

Jak dla mnie też tylko i wyłącznie busik pod dom.

Ale najważniejsze aby było dwóch kierowców,nigdy nie zgodzę się na jazdę z jednym kierowcą przysypiającym nad kierownicą.Kiedyś tak jechałam,kilka lat temu,jak w lusterku zobaczyłam że kierowca ma zamknięte oczy i głowa mu się "kolebie",to prawie zawału dostałam.

Zdecydowanie bus, z adresu pod adres...

Ja kiedyś miałam taką przygodę, że gdybym nie obudziła kierowcy to nie wiem czy bym tu na forum dzisiaj pisała... siedziałam z przodu obok kierowcy - byl tylko jeden. 10 godzina podrózy, noc. Samochód zaczął zjezdżac na przeciwny pas, w szoku byłam patrze na kierowce a on ledwo na oczy widzi. Zrobiłam awanture bo naprawde niewiele brakowalo.... przymusowa przerwa i dopiero dalej. Zawsze jestem zdania, że lepiej sie spoźnić a dojechać do celu bezpecznie.

U mnie w grę wchodzi też tylko jazda busem. Tym bardziej, że źle czuję się w nowym miejscu. Wolę jak mnie podwiezie prosto pod dom i nie będę musiała siedzieć na dworcu i czekać aż mnie ktoś stamtąd zabierze.

Ja też całkiem niedawno jechałam busikiem i tez mieliśmy jednego kierowcę a jechaliśmy prawie 12h. Myślę, że to za dużo dla jednego człowieka. Może odpoczywał, ale widać, że już był zmęczony jazdą. Tym bardziej, że nie był to młody chłopak.

Ja jak poprzednicznki, wybieram tylko busiki, szybko się jedzie i prosto do celu. Ostatnio z Katowic do Monachium jechałam nowym busem, kierowca mówił, że od niedawna kursują aż z Lublina właśnie do Monachium. Na stronie mają rozkład jazdy http://www.busemdoniemiec.eu/uslugi/przewoz-osob-do-niemiec/ może którejś z was się przyda.