Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Na czarno nie polecam, bo można być w czarnej d...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! dziewczyny na czerno nie polecam bo sama się sparzyłam kilka lat temu. Wróciłam do kraju z rachunkiem za leczenie (niewielka operacja). Byłam przez to 4 miesiące pracy do tyłu. I tak trafiłam do agencji, w której zarabiam 150 ojro mniej, ale z to śpię spokojnie i nie boję każdego dnia. Miłej pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! podobna historie miała moja kolezanka - ona jest urodzona pod wyjątkowo pechową gwiazdą... raz wyleciała z pracy (na własne życzenie) bo powiedziała, że nie pali, a jednak palila, babcia odrazu wyczula i to byl koniec. Za innym razem wlasnie podkablowali ja sasiedzi podopiecznej - strasznie jej nie lubili bo bywała głośna... (taka włoska natura, ponoc jak sie klocila z mezem to sie sciany trzęśły). Tyle ile nieprzyjemności się wtedy najadła... do dziś ma uraz i juz nie chce jechac za granice - nawet z agencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma wróciła niedawno z oferty na czarno i opowiadała mi, że już nigdy więcej nie wyjedzie bez wsparcia. Mówiła, że podopieczna nawet za brak dobrej zupy odejmowała jej 10 euro od wypłaty. Dopracowała do końca miesiąca i uciekła. Teraz prosi mnie o namiary na agencję w której pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma wróciła niedawno z oferty na czarno i opowiadała mi, że już nigdy więcej nie wyjedzie bez wsparcia. Mówiła, że podopieczna nawet za brak dobrej zupy odejmowała jej 10 euro od wypłaty. Dopracowała do końca miesiąca i uciekła. Teraz prosi mnie o namiary na agencję w której pracuję.

:O to okropne! Jak można tak traktować kogoś, kto przyjeżdża do pomocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma wróciła niedawno z oferty na czarno i opowiadała mi, że już nigdy więcej nie wyjedzie bez wsparcia. Mówiła, że podopieczna nawet za brak dobrej zupy odejmowała jej 10 euro od wypłaty. Dopracowała do końca miesiąca i uciekła. Teraz prosi mnie o namiary na agencję w której pracuję.

:O to okropne! Jak można tak traktować kogoś, kto przyjeżdża do pomocy?

Można, można go traktować jescze gorzej. I wtedy jak sie jedzie na czarno - to nic nie zrobisz, chcesz uciekac - to uciekaj, ale babcia, dziadek czy ich dzieci moga ci nawet centa nie zaplacic. Masz umowe to masz prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też swego czasu pojechałam na czarno (pierwszy wyjazd, tylko na miesiąc). Tak się musialam wykłócać o pieniądze, że niemożliwie. Nie chcieli mi zapłacić, straszyłam ich policją (na szczęście to byli dosyć prości ludzie, nie znali się za dobrze na prawie, bali sie tej policji bardziej niż ja...). Te straszenie podziałało, ale zaraz po tym jak dostałam pieniądze pożegnałam się z nimi. Uznałam, że nie ma sensu zostawać w takim domu, próbowali mnie oszukać, a ja się nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja doświadczyłam obu rodzajów wyjazdu i świadomie wybieram wyjazdy z firmą. Wszystko za mnie załatwiaja, ja sie staram tylko na miejscu i taki uklad mi pasuje. Na czarno zawsze pojawiały się jakieś problemy, a to kasy calej nie dostalam bo babcia niezadowolona, albo za dużo jadlam i też obcinali z wyplaty, a to inne pierdoy wymyslane. Jak jest umowa to wszystko jest jasne. Choć wiadomo, problemy i teraz sie zdarzają ale juz nie takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! dziewczyny na czerno nie polecam bo sama się sparzyłam kilka lat temu. Wróciłam do kraju z rachunkiem za leczenie (niewielka operacja). Byłam przez to 4 miesiące pracy do tyłu. I tak trafiłam do agencji, w której zarabiam 150 ojro mniej, ale z to śpię spokojnie i nie boję każdego dnia. Miłej pracy!

Masz racje tylko ,że ja mam gewrebe i gdybym chciał wszystko opłacić uczciwie to miałbym na ęke około 700 E. a agencja kasuje 700 E. praktycznie za nic!!!Złodzieje i jeszcze raz złodzieje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! dziewczyny na czerno nie polecam bo sama się sparzyłam kilka lat temu. Wróciłam do kraju z rachunkiem za leczenie (niewielka operacja). Byłam przez to 4 miesiące pracy do tyłu. I tak trafiłam do agencji, w której zarabiam 150 ojro mniej, ale z to śpię spokojnie i nie boję każdego dnia. Miłej pracy!

Masz racje tylko ,że ja mam gewrebe i gdybym chciał wszystko opłacić uczciwie to miałbym na ęke około 700 E. a agencja kasuje 700 E. praktycznie za nic!!!Złodzieje i jeszcze raz złodzieje:)

Witajcie dziewczyny tez wrocilam z pracy na czarno przy pierwszej rozmowie obiecali meldunek i 110 euro po dwoch tygodniach zabrali mi 50 euro i nie zameldowali tzlko placilam w Polsce ubezpieczenie , nie mialam karty ekus wiec na ubezpieczenie placone nie bylam pewna=zachorawalam i porostu wrrocilam do kraju ,aale zaplaacili mi i juz nigdz wiecej na czarno jak sie jeszcze nie zna jezyka to wogole masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MegaBasiia

ja tez wole jeździć z firmą, przynajmniej jest spokój i mam wszystko w d... nie muszę się martwić tylko wsiadam w autokar i jadę. Mam ponad 50 lat -powiem szczerze nawet tych biletów nie chce mi się szukać- jedyne co muszę to w miarę mówić po niemiecku i wtedy wypłata nawet przez agencje jest okej bo 1400 ostatnio w usunięto miałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez wole jeździć z firmą, przynajmniej jest spokój i mam wszystko w d... nie muszę się martwić tylko wsiadam w autokar i jadę. Mam ponad 50 lat -powiem szczerze nawet tych biletów nie chce mi się szukać- jedyne co muszę to w miarę mówić po niemiecku i wtedy wypłata nawet przez agencje jest okej bo 1400 ostatnio w usunięto miałam.
-----

no to mnie zaskoczyłaś --mam nadzieję ,że napisałaś prawdę....chodzi wypłate

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez wole jeździć z firmą, przynajmniej jest spokój i mam wszystko w d... nie muszę się martwić tylko wsiadam w autokar i jadę. Mam ponad 50 lat -powiem szczerze nawet tych biletów nie chce mi się szukać- jedyne co muszę to w miarę mówić po niemiecku i wtedy wypłata nawet przez agencje jest okej bo 1400 ostatnio w usunięto miałam.

No wypłata super -a może ,jakieś święta wtedy zaliczałaś to może i tyle by wyszło...lecę uczyć się niemieckiego bo też chcę tyle mieć w usunięto dostałam kopa do nauki,,,dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazuje życie bywa różnie. Nie przeceniałabym agencji, ponieważ większość z nich NIE zatrudnia nas legalnie. Jaki poziom bezpieczeństwa daje nam firma? Według mnie prawie żadnego. Nie dość, że jedziemy prawie na czarno (jest jedynie haniebna umowa!), to jescze wyjeżdżamy w ciemno!!! Dużo opiekunek dzisiaj nadal nie otrzymuje od agencji A1 i EKUZ pracownika a to jest warunkiem legalności pobytu w pracy za granicą. Od 1 stycznia 2015 r. miesięczna podstawa wymiaru składek za osoby czasowo wykonujące pracę za granicą wynosi 3959 zł ??!! Ile jest dzisiaj firm, które odprowadzają składki od tej kwoty?

 

Przy pracy na czarno, paradoksalnie wszystko jest jasne :) . Znam wiele przypadków opiekunek, gdzie świetnie funkcjonują w pracy "na czarno" i w razie problemów rodzina pomaga im, bo tym rodzinom zależy na opiekunce. Trzeba więc mieć  szczęście lub umieć dotrzeć do takiej rodziny. Z mojej wiedzy na ten temat wynika, że o wiele więcej problemów miały i mają opiekunki podczas wyjazdów z nieuczciwymi polskimi agencjami a także niemieckimi pośrednikami, którzy często są powiązani rodzinnie (!) z agencją w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazuje życie bywa różnie. Nie przeceniałabym agencji, ponieważ większość z nich NIE zatrudnia nas legalnie. Jaki poziom bezpieczeństwa daje nam firma? Według mnie prawie żadnego. Nie dość, że jedziemy prawie na czarno (jest jedynie haniebna umowa!), to jescze wyjeżdżamy w ciemno!!! Dużo opiekunek dzisiaj nadal nie otrzymuje od agencji A1 i EKUZ pracownika a to jest warunkiem legalności pobytu w pracy za granicą. Od 1 stycznia 2015 r. miesięczna podstawa wymiaru składek za osoby czasowo wykonujące pracę za granicą wynosi 3959 zł ??!! Ile jest dzisiaj firm, które odprowadzają składki od tej kwoty?

 

Przy pracy na czarno, paradoksalnie wszystko jest jasne :) . Znam wiele przypadków opiekunek, gdzie świetnie funkcjonują w pracy "na czarno" i w razie problemów rodzina pomaga im, bo tym rodzinom zależy na opiekunce. Trzeba więc mieć  szczęście lub umieć dotrzeć do takiej rodziny. Z mojej wiedzy na ten temat wynika, że o wiele więcej problemów miały i mają opiekunki podczas wyjazdów z nieuczciwymi polskimi agencjami a także niemieckimi pośrednikami, którzy często są powiązani rodzinnie (!) z agencją w Polsce.

Na czarno można zarobić, ale to nie jest praca w pojedynkę - musi być dobra zmienniczka i wtedy Niemcy taki duet bardzo szanują - to fakt. . Na czarno niestety wszystko nie jest takie jasne, bo wynagrodzenie możesz dostać lub... nie dostać.

Umowa zlecenie jednak to wynagrodzenie gwarantuje i to jest to bezpieczeństwo. .Osobiście nie poznałam jeszcze żadnej opiekunki, której ukradziono kiedykolwiek  pensję.

         Co do wymiaru podstawy składki : tak, są agencję, które płacą od podstawy 3959 zł emerytalne, rentowe, wypadkowe. Ja poniżej tego nie pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem również, że są agencje, które płacą składki od średniej krajowej, ale jest ich niewiele. Druk A1 i kartę EKUZ pracowniczą również otrzymujesz za każdym razem?

 

Dobrze, że tylko z takimi współpracujesz, bo to oznacza, że myślisz o swojej przyszłości.  Wśród nich są też takie, które płacą 950 euro i od tej kwoty odprowadzają. Czy to jest w porządku? Na pewno nie.

 

Bywa i tak, że mając umowę też możesz nie dostać całego wynagrodzenia, bo agencja obciążyła opiekunkę karą np. za zerwanie umowy ze względu na niezgodność oferty pracy z opisem przekazanym przez agencję. A agencje nie mają żadnego prawa do stosowania jakichkolwiek kar a jednak mają takie zapisy w umowie.

 

Jest też kwestia zwrotu kosztów podróży. Te pieniądze powinna otrzymać opiekunka od rodzinylub PDP, obecnie jest  to kwota 150 euro. Zachłanne agencje pod płaszczykiem organizacji podróży przywłaszczają sobie te pieniądze i same organizują podróż. Moim zdaniem opłacona przez agencję podróż powinna być wyłącznie na prośbę opiekunki. Te złodziejskie agencje współpracują z przewoźnikami i płacą im średnio ok. 300 PLN za podróż opiekunki.

 

Niemal dla każdego Niemca (w UK również) umowa ustna jest wiążąca i nie musi być sporządzana na piśmie. Będąc w Niemczech, w przypadku niewypłacenia wynagrodzenia (bardzo rzadko się zdarza) możesz zwrócić się o pomoc do Poradni dla oszukanych pracowników, bo za pracę należy się płaca bez żadnej łaski. Zapewniam Ciebie, że raczej nie znajdę w Niemczech takiej rodziny, która po rozmowie telefonicznej z Poradnią nie zapłaci.

 

W Polsce jak agencja oszuka opiekunkę, obniży jej wynagrodzenie za nieudowodnioną lub wymyśloną winę?! Takie przypadki też są,  już sama treść umowy-zlecenie może być (często jest!) oszustwem...wtedy możemy udać się jedynie po poradę do prawnika a potem do sądu, ewentualnie do Sądu Pracy. W takiej sytuacji agencje u nas są bezkarne a opiekunka czuje się oszukana i bezsilna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszasz bardzo interesujący wątek, a mianowicie sprawę kosztów podróży. Warto chyba utworzyć z tego  nowy temat na naszym forum? Przyznam, że się nie interesowałam tym nigdy, ale warto się dowiedzieć.

 

Jest też kwestia zwrotu kosztów podróży. Te pieniądze powinna otrzymać opiekunka od rodzinylub PDP, obecnie jest  to kwota 150 euro. Zachłanne agencje pod płaszczykiem organizacji podróży przywłaszczają sobie te pieniądze i same organizują podróż. Moim zdaniem opłacona przez agencję podróż powinna być wyłącznie na prośbę opiekunki. Te złodziejskie agencje współpracują z przewoźnikami i płacą im średnio ok. 300 PLN za podróż opiekunki.


Wiem również, że są agencje, które płacą składki od średniej krajowej, ale jest ich niewiele. Druk A1 i kartę EKUZ pracowniczą również otrzymujesz za każdym razem?

 

Dobrze, że tylko z takimi współpracujesz, bo to oznacza, że myślisz o swojej przyszłości.  Wśród nich są też takie, które płacą 950 euro i od tej kwoty odprowadzają. Czy to jest w porządku? Na pewno nie.

 

Bywa i tak, że mając umowę też możesz nie dostać całego wynagrodzenia, bo agencja obciążyła opiekunkę karą np. za zerwanie umowy ze względu na niezgodność oferty pracy z opisem przekazanym przez agencję. A agencje nie mają żadnego prawa do stosowania jakichkolwiek kar a jednak mają takie zapisy w umowie.

 

Jest też kwestia zwrotu kosztów podróży. Te pieniądze powinna otrzymać opiekunka od rodzinylub PDP, obecnie jest  to kwota 150 euro. Zachłanne agencje pod płaszczykiem organizacji podróży przywłaszczają sobie te pieniądze i same organizują podróż. Moim zdaniem opłacona przez agencję podróż powinna być wyłącznie na prośbę opiekunki. Te złodziejskie agencje współpracują z przewoźnikami i płacą im średnio ok. 300 PLN za podróż opiekunki.

 

Niemal dla każdego Niemca (w UK również) umowa ustna jest wiążąca i nie musi być sporządzana na piśmie. Będąc w Niemczech, w przypadku niewypłacenia wynagrodzenia (bardzo rzadko się zdarza) możesz zwrócić się o pomoc do Poradni dla oszukanych pracowników, bo za pracę należy się płaca bez żadnej łaski. Zapewniam Ciebie, że raczej nie znajdę w Niemczech takiej rodziny, która po rozmowie telefonicznej z Poradnią nie zapłaci.

 

W Polsce jak agencja oszuka opiekunkę, obniży jej wynagrodzenie za nieudowodnioną lub wymyśloną winę?! Takie przypadki też są,  już sama treść umowy-zlecenie może być (często jest!) oszustwem...wtedy możemy udać się jedynie po poradę do prawnika a potem do sądu, ewentualnie do Sądu Pracy. W takiej sytuacji agencje u nas są bezkarne a opiekunka czuje się oszukana i bezsilna.

 

Co do moich składek - bez wątpienia są od 3950, bo też występuję zawsze o RMUa i widzę te składki. Kartę EKUZ otrzymałam, ale nie wiem czy powinnam ją otrzymywać za każdym wyjazdem? I znów dajesz do myślenia. Swoją drogą warto wiedzieć, że takie ubezpieczenie nie pokrywa np. zwrotu kosztów ewentualnego transportu chorego do kraju, tak na marginesie dodam.

 

       Co do reszty twojego wpisu - wybacz, ale się nie zgodzę.

 

 1. Sugerujesz szczególną uczciwość Niemców w płaceniu za pracę??? Tak, jeżeli mają umowę np. z agencją to płacą.  Polacy też nie inaczej. Ale na czarno  Niemcy okradali opiekunki bardzo często. Byłam nawet świadkiem bezpośrednim dwóch takich  absolutnie wstrętnych zachowań.

          Co to zresztą za  uczciwość niemiecka? Okraść to można nie tylko z należnych pieniędzy. Okraść to można z należnego czasu wolnego, ze snu, z godności, ze zdrowia..... Mnie co trzecia rodzina niemiecka u której pracuje próbuje obrabować z tego co mam jako człowiek wykorzystując w istocie to, że pochodzę z kraju od 2 wieków wyniszczanego przez Niemców. Czy to jest uczciwość?

 

2. Piszesz, że w Polsce okradziona opiekunka nigdzie się nie obroni.  Prawo jednak jest po jej stronie zupełnie. Zatrzymanie wynagrodzenia  musiałoby być jedynie  wskutek poważnego  naruszenia obowiązków: porzucenie miejsca pracy, alkohol, agresja wobec klientów

         Osobiście, aż żałuję, że mnie nie okradziono bezpodstawnie, bo bym zaraz się procesowała. A jestem w tym dobra, choć nie mam prawniczego wykształcenia.  chętnie pomogłabym takiej osobie gdybym ją znała, ale nie poznałam żadnej....

            Ale też ...czy okradanie opiekunek z pensji miałoby sens dla agencji ? Czy zarzyna się gdzieś kury, które znoszą  złote jaja? Gdybym nie dostała wynagrodzenia to odchodzę i ile straciliby na takim jednorazowym rabunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartę EKUZ powinnaś otrzymywać na każdy wyjazd, w określone miejsce do określonej rodziny na określony czas.

 

Nie napisałam, że Niemcy są szczególnie uczciwi, bo oszust czy złodziej nie ma tak naprawdę narodowości. Chciałam tylko zaznaczyć, że Niemcy mają bat nad sobą i można u nich skutecznie walczyć o zaległe wynagrodzenie, nawet na czarno. Można również zgłosić ten fakt na policję. Na czarno najrozsądnie jest umówić się na wynagrodzenie tygodniowe i wtedy nie poniesiemy takiej dużej straty. Warto też pamiętać, że w takim przypadku, jeżeli rodzina oszukała nas, możemy powiedzieć w Poradnii czy na policji, że obiecała nam umowę pisemną, tego nie da się w żaden sposób udowodnić a jest t o bardzo mocny argument, przy tym nie należy się bać, bo mamy do czynienia z nieuczciwymi osobami i trzeba się bronić.

 

Sama znam takie sytuacje, w momencie zgłoszenia do Poradnii, nie tylko w kwestii wynagrodzenia, ale też w kwestii braku wolnego czasi i innego nienależytego traktowania sprawa była rozwiązana na korzyść opiekunki. Przegrały te opiekunki, które dały się zastraszyć. Pracując przez agencję również mamy prawo zgłosić takie sytuacje na rodziny niemieckie, na PDP czy na polską agencję.

 

Zgadzam się, że niektóre niemieckie rodziny próbują nas wykorzystywać. Dlatego tak ważne jest Fragebogen od rodziny, którego większość agencji nie chce nam udostępnić. Tam są zawarte nasze obowiązki i opisane zapotrzebowanie rodziny na usługę opiekuńczą Ja walczę za każdym razem o Fragebogen, bo wtedy wiem jak będzie wyglądała moja praca i tego się trzymam, czyli zakresu moich obowiązków.

 

Nie tylko Niemcy nas wykorzystywali, Sowieci również, ale to już jest przeszłość! Niemcy, to społeczeństwo fasadowe. O godność i należyte traktowanie same musimy walczyć (nie tylko w tej pracy!), bo agencje "sprzedają" nas jak towar, niestety. Rząd się chwali, że uniknęliśmy kryzysu a to jest zasługą emigrantów, głównie z UK, którzy przesyłali duże pieniądze przez ostatnie 10 lat do rodzin do Polski. To jest również zasługą opiekunek i opiekunów, którzy wciąż przywożą euro do kraju. Fakt, że agencje na tym zarabiają krocie i bardzo często są również nieuczciwe, to nikogo nie interesuje a już na pewno nie nasz rząd.

 

Prawo w Polsce nie broni i nie chroni opiekunek, bo rynek pracy wciąż należy do pracodawców. Żeby się procesować z agencjami potrzebujemy pieniędzy, zdrowia i dużo czasu. Mimo wszystko warto, bo chodzi nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o zasady. Znam takie przypadki, koszty nie były małe, ale warto, bo inaczej będzie bolało przez całe życie.

 

Agencje okradają nas każdego miesiąca, pobierając z wynagrodzenia minimum 750 euro i to jest wg Ciebie uczciwe?! To są hieny i nie myślą o nas jak o kurach znoszących złote jaja, bo dla większości agencji ważne jest, żeby jak najwięcej zyskać na opiekunce, bo takich kur jak my są setki, nie pojedziesz Ty, to pojedzie kilka innych, bardziej spolegliwych. Tak funkcjonuje większość agencji na granicy prawa, oszukują, okłamują na temat stanu zdrowia PDP, źle wynagradzają, nie płacą składek, wymyślają fikcyjne ubezpieczenia, kary i sama widzisz...a jednak się kręci ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartę EKUZ powinnaś otrzymywać na każdy wyjazd, w określone miejsce do określonej rodziny na określony czas.

 

Nie napisałam, że Niemcy są szczególnie uczciwi, bo oszust czy złodziej nie ma tak naprawdę narodowości. Chciałam tylko zaznaczyć, że Niemcy mają bat nad sobą i można u nich skutecznie walczyć o zaległe wynagrodzenie, nawet na czarno. Można również zgłosić ten fakt na policję. Na czarno najrozsądnie jest umówić się na wynagrodzenie tygodniowe i wtedy nie poniesiemy takiej dużej straty. Warto też pamiętać, że w takim przypadku, jeżeli rodzina oszukała nas, możemy powiedzieć w Poradnii czy na policji, że obiecała nam umowę pisemną, tego nie da się w żaden sposób udowodnić a jest t o bardzo mocny argument, przy tym nie należy się bać, bo mamy do czynienia z nieuczciwymi osobami i trzeba się bronić.

 

Sama znam takie sytuacje, w momencie zgłoszenia do Poradnii, nie tylko w kwestii wynagrodzenia, ale też w kwestii braku wolnego czasi i innego nienależytego traktowania sprawa była rozwiązana na korzyść opiekunki. Przegrały te opiekunki, które dały się zastraszyć. Pracując przez agencję również mamy prawo zgłosić takie sytuacje na rodziny niemieckie, na PDP czy na polską agencję.

 

Zgadzam się, że niektóre niemieckie rodziny próbują nas wykorzystywać. Dlatego tak ważne jest Fragebogen od rodziny, którego większość agencji nie chce nam udostępnić. Tam są zawarte nasze obowiązki i opisane zapotrzebowanie rodziny na usługę opiekuńczą Ja walczę za każdym razem o Fragebogen, bo wtedy wiem jak będzie wyglądała moja praca i tego się trzymam, czyli zakresu moich obowiązków.

 

Nie tylko Niemcy nas wykorzystywali, Sowieci również, ale to już jest przeszłość! Niemcy, to społeczeństwo fasadowe. O godność i należyte traktowanie same musimy walczyć (nie tylko w tej pracy!), bo agencje "sprzedają" nas jak towar, niestety. Rząd się chwali, że uniknęliśmy kryzysu a to jest zasługą emigrantów, głównie z UK, którzy przesyłali duże pieniądze przez ostatnie 10 lat do rodzin do Polski. To jest również zasługą opiekunek i opiekunów, którzy wciąż przywożą euro do kraju. Fakt, że agencje na tym zarabiają krocie i bardzo często są również nieuczciwe, to nikogo nie interesuje a już na pewno nie nasz rząd.

 

Prawo w Polsce nie broni i nie chroni opiekunek, bo rynek pracy wciąż należy do pracodawców. Żeby się procesować z agencjami potrzebujemy pieniędzy, zdrowia i dużo czasu. Mimo wszystko warto, bo chodzi nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o zasady. Znam takie przypadki, koszty nie były małe, ale warto, bo inaczej będzie bolało przez całe życie.

 

Agencje okradają nas każdego miesiąca, pobierając z wynagrodzenia minimum 750 euro i to jest wg Ciebie uczciwe?! To są hieny i nie myślą o nas jak o kurach znoszących złote jaja, bo dla większości agencji ważne jest, żeby jak najwięcej zyskać na opiekunce, bo takich kur jak my są setki, nie pojedziesz Ty, to pojedzie kilka innych, bardziej spolegliwych. Tak funkcjonuje większość agencji na granicy prawa, oszukują, okłamują na temat stanu zdrowia PDP, źle wynagradzają, nie płacą składek, wymyślają fikcyjne ubezpieczenia, kary i sama widzisz...a jednak się kręci ;) .

 

Kartę EKUZ powinnaś otrzymywać na każdy wyjazd, w określone miejsce do określonej rodziny na określony czas.

 

Nie napisałam, że Niemcy są szczególnie uczciwi, bo oszust czy złodziej nie ma tak naprawdę narodowości. Chciałam tylko zaznaczyć, że Niemcy mają bat nad sobą i można u nich skutecznie walczyć o zaległe wynagrodzenie, nawet na czarno. Można również zgłosić ten fakt na policję. Na czarno najrozsądnie jest umówić się na wynagrodzenie tygodniowe i wtedy nie poniesiemy takiej dużej straty. Warto też pamiętać, że w takim przypadku, jeżeli rodzina oszukała nas, możemy powiedzieć w Poradnii czy na policji, że obiecała nam umowę pisemną, tego nie da się w żaden sposób udowodnić a jest t o bardzo mocny argument, przy tym nie należy się bać, bo mamy do czynienia z nieuczciwymi osobami i trzeba się bronić.

 

Sama znam takie sytuacje, w momencie zgłoszenia do Poradnii, nie tylko w kwestii wynagrodzenia, ale też w kwestii braku wolnego czasi i innego nienależytego traktowania sprawa była rozwiązana na korzyść opiekunki. Przegrały te opiekunki, które dały się zastraszyć. Pracując przez agencję również mamy prawo zgłosić takie sytuacje na rodziny niemieckie, na PDP czy na polską agencję.

 

Zgadzam się, że niektóre niemieckie rodziny próbują nas wykorzystywać. Dlatego tak ważne jest Fragebogen od rodziny, którego większość agencji nie chce nam udostępnić. Tam są zawarte nasze obowiązki i opisane zapotrzebowanie rodziny na usługę opiekuńczą Ja walczę za każdym razem o Fragebogen, bo wtedy wiem jak będzie wyglądała moja praca i tego się trzymam, czyli zakresu moich obowiązków.

 

Nie tylko Niemcy nas wykorzystywali, Sowieci również, ale to już jest przeszłość! Niemcy, to społeczeństwo fasadowe. O godność i należyte traktowanie same musimy walczyć (nie tylko w tej pracy!), bo agencje "sprzedają" nas jak towar, niestety. Rząd się chwali, że uniknęliśmy kryzysu a to jest zasługą emigrantów, głównie z UK, którzy przesyłali duże pieniądze przez ostatnie 10 lat do rodzin do Polski. To jest również zasługą opiekunek i opiekunów, którzy wciąż przywożą euro do kraju. Fakt, że agencje na tym zarabiają krocie i bardzo często są również nieuczciwe, to nikogo nie interesuje a już na pewno nie nasz rząd.

 

Prawo w Polsce nie broni i nie chroni opiekunek, bo rynek pracy wciąż należy do pracodawców. Żeby się procesować z agencjami potrzebujemy pieniędzy, zdrowia i dużo czasu. Mimo wszystko warto, bo chodzi nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o zasady. Znam takie przypadki, koszty nie były małe, ale warto, bo inaczej będzie bolało przez całe życie.

 

Agencje okradają nas każdego miesiąca, pobierając z wynagrodzenia minimum 750 euro i to jest wg Ciebie uczciwe?! To są hieny i nie myślą o nas jak o kurach znoszących złote jaja, bo dla większości agencji ważne jest, żeby jak najwięcej zyskać na opiekunce, bo takich kur jak my są setki, nie pojedziesz Ty, to pojedzie kilka innych, bardziej spolegliwych. Tak funkcjonuje większość agencji na granicy prawa, oszukują, okłamują na temat stanu zdrowia PDP, źle wynagradzają, nie płacą składek, wymyślają fikcyjne ubezpieczenia, kary i sama widzisz...a jednak się kręci ;) .

 

Historycznym faktem jest, że Niemcy nas nie tylko wykorzystywali jak piszesz, ale zdecydowanie postanowili nas wymordować, jak to jasno napisał im Hitler w Mein Kampf. Parę milionów zabili. a Związek Radziecki podbił nas wycieńczonych napadem Niemiec  i zabijał przeciwników systemu, ale to są "jedynie " dziesiątki tysięcy.

 

      Polskie państwo nie miało szansy się dobrze rozwinąć, ale jednak mamy to państwo i dbajmy o siebie i o Polskę, bo NIGDZIE indziej u siebie nie będziemy.

 

       W Polsce przy każdej gminie znajdzie się darmowa porada prawna, w sądzie można uzyskać zwolnienie z kosztów przed wniesieniem sprawy.

 

       Okradziona opiekunka nie jest bezsilna. Nie kładźmy nikomu tego do głowy.

   

        Przede wszystkim jednak agencji jest mnóstwo, a opiekunek mało.

       

       Bzdura zupełna, że na nasze miejsce czeka kilka.

       Przestańmy się tak notorycznie dołować!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...